Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czysta nienawiść do siebie

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
12Darek90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 11 listopada 2018, o 14:20

4 listopada 2020, o 21:09

Hej, ostatnio dużo myślę i zastanawiam się. Poszukuję rozwiązania dla siebie w kwestii swojego nieprzyjemnego samopoczucia. W ciągu dnia zwłaszcza kiedy jestem w domu dominują w głowie głównie frustracje, złość, bezsilność do życia i do tego co mnie spotyka. Ogólnie uważam że prowadzę spoko życie, jestem domatorem co mi odpowiada, pracuje, staram się żyć godnie i być w porządku wobec ludzi których spotykam na co dzień. Ale... Uświadomiłem sobie że nie mam akceptacji na to że wyglądam tak jak wyglądam, mam parcie na to że powinienem gdzieś wyjść np do znajomych,z epowinienem być bardziej towarzyski, powinienem być bardziej samodzielny, więcej zarabiać, mieć lepsze auto, znaleźć dziewczynę, i w ogóle być super. Być najlepszy... Nienawidzę siebie za to że taki nie jestem. Nie trawię, nie mogę się pogodzić z tym że jest tak a nie inaczej. Mam do siebie bardzo dużo pretensji. Wyrzucam sobie też pewne sprawy z przeszłości. Zwłaszcza z dzieciństwa. Kiedyś psycholog zapytała mnie co bym powiedział sobie, temu młodemu spokojnemu chłopakowi z czasów gimnazjum. Odpowiedziałem że bym go pocieszył. Dzisiaj mam ochote go ukarać, bardzo dotkliwie, bardzo na serio. Kurde to jest straszne. Ale nie mam dzisiaj pomysłu jak to zmienić ☹️
Nowy7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 390
Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33

6 listopada 2020, o 10:33

12Darek90 pisze:
4 listopada 2020, o 21:09
Hej, ostatnio dużo myślę i zastanawiam się. Poszukuję rozwiązania dla siebie w kwestii swojego nieprzyjemnego samopoczucia. W ciągu dnia zwłaszcza kiedy jestem w domu dominują w głowie głównie frustracje, złość, bezsilność do życia i do tego co mnie spotyka. Ogólnie uważam że prowadzę spoko życie, jestem domatorem co mi odpowiada, pracuje, staram się żyć godnie i być w porządku wobec ludzi których spotykam na co dzień. Ale... Uświadomiłem sobie że nie mam akceptacji na to że wyglądam tak jak wyglądam, mam parcie na to że powinienem gdzieś wyjść np do znajomych,z epowinienem być bardziej towarzyski, powinienem być bardziej samodzielny, więcej zarabiać, mieć lepsze auto, znaleźć dziewczynę, i w ogóle być super. Być najlepszy... Nienawidzę siebie za to że taki nie jestem. Nie trawię, nie mogę się pogodzić z tym że jest tak a nie inaczej. Mam do siebie bardzo dużo pretensji. Wyrzucam sobie też pewne sprawy z przeszłości. Zwłaszcza z dzieciństwa. Kiedyś psycholog zapytała mnie co bym powiedział sobie, temu młodemu spokojnemu chłopakowi z czasów gimnazjum. Odpowiedziałem że bym go pocieszył. Dzisiaj mam ochote go ukarać, bardzo dotkliwie, bardzo na serio. Kurde to jest straszne. Ale nie mam dzisiaj pomysłu jak to zmienić ☹️
Może warto się zastanowić skąd się biorą te negatywne emocje. Napisałeś o bezsilności do życia i do tego co Cię spotyka, tutaj chyba jest ten problem przez który dostajesz takie emocje. Zastanów się jakie są tego powody ? Piszesz że masz spoko życie, ale masz problem z akceptacją pewnych rzeczy to już na pewno może być powodem tej złości frustracji i bezsilności, tylko czy aby to są wszystkie kwestie które nie dają Ci spokoju ? Czy wypisałeś je tutaj wszystkie czy uważasz że jest ich więcej ale nie chcesz się nimi tutaj dzielić ? Bo jeśli chodzi o te co wypisałeś jest ich dużo, jak najbardziej możesz się tak czuć jak opisujesz, ale piszę jeszcze o tym, abyś znalazł wszystkie te dręczące Cie sprawy, bo nawet jedna może Cię dalej frustrować, denerwować, więc chodzi o całość, o wszystko.

Te parcie o którym opisujesz jak myślisz z czego ono wynika ? Czy to są Twoje szczerze chęci że musisz taki być i koniec, czy może jednak kwestia zaburzenia się tutaj wkrada i próbuje Tobą manipulować że słuchaj musisz być taki, musisz mieć to i tamto bo inaczej nie będziesz szczęśliwy, bo inaczej jesteś do niczego - krótko mówiąc zaczynasz się dołować przez manipulacje zaburzenia. Jeśli uważasz że to nie kwestia zaburzenia, to zapytaj sam siebie okej co mi da to że będę inny, że będą miał lepsze auto, że będę miał dziewczynę itd. Czy swoje szczęście opierasz na tych kwestiach ? Co mi to da, i jak będę się czuł jak miałbym dziewczynę, lepszy samochód, jak byłbym bardziej towarzyski. Czy to są szczerze moje chęci, czy manipulacja zaburzenia ?

Kwestie z przeszłości, jakby nie było, koniec końców zostaje wybaczenie sobie i akceptacja że już tak było i czasu nie cofnę, ale mogę zmienić to co wtedy robiłem źle, mogę zmienić wszystko co teraz dopiero dostrzegam że wcześniejsze postępowanie było złe, więc mogę teraz jak już wiem że było złe po prostu je zmienić. Wybaczenie sobie kwestii z przeszłości daje bardzo dużo, można to sobie przepracować oczywiście z terapeutą jeśli człowiek chce wracać do tej przeszłości i za bardzo ona kogoś gnębi żeby przejść od razu do wybaczenia.

Na koniec zastanów się, czy rzeczywiście te kwestie o których piszesz czy to mnie doprowadzi do szczęścia, jeśli tak to na jak długo, dlaczego akurat muszę być taki a taki, dlaczego uważam że teraz jest źle ? Masz fajne, stabilne życie, i oczywiście możesz je przecież ulepszać, kupić kiedyś lepsze auto, mieć dziewczynę przecież nic nie stoi na przeszkodzie. Tylko dlaczego muszę mieć już to wszystko dzisiaj aby było lepiej Twoim zdaniem ? Powiem Ci że jest to nawet niewykonalne, aby od razu mieć to wszystko, aby to wszystko ulepszyć i nawet gdyby Ci się to udało moim zdaniem to szczęście pojawiłoby się bardzo szybko że to wszystko osiągnąłeś ale równie szybko by odeszło, przeminęło bo masz taki problem że uzależniasz swoje własne szczęście od czegoś, że musisz być taki, musisz mieć coś a to jest błąd. Możesz cieszyć się z na prawdę małych rzeczy, tylko dostrzegaj je na co dzień, zauważ je bo to jest bardzo ważne jak często pomijamy bardzo ważne rzeczy w naszym życiu.

Jak coś śmiało pisz, trzymaj się !
ODPOWIEDZ