Hejka. Chciałem się dowiedzieć czy to objawy DD.
A mianowicie od września 2021r. Zacząłem mieć problemy ze snem, zacząłem spac bardzo mało, około 2/3h max z budzeniem się zawsze w godzinach 4/5 nad ranem.
W tym czasie zauważałem u siebie duży problem z koncentracja, pamięcią i tematami do rozmów z ludźmi. Ogólnie mnie one mocno nużyły i nie potrafiłem rozmawiać?
Po 2miesiacach braku snu obudziłem się z lekiem i nie mogłem zasnac i zacząłem błagać o pomoc.
Poszedłem do psychologa i psychiatry którzy stwierdzili ciężki objaw depresji.
Wracając do tematu
Pierwsze tygodnie były straszne. Wkrecalem sobie ze mam schizofrenie, ailzhaimera itp.
Później przestałem już o tym czytać i wiedziałem ze to nie może być to.
Aż znalazłem temat DD
I tutaj moja bajka z tym.
Ogólnie czuje się całe dnie spięty, nie potrafię rozmawiać wśród ludzi, czuje ciagle pustkę w głowie. Takie wyłączenie. Jakby ze wiem co się dzieje gdzie jestem i co robię ale jakby do mnie to nie docierało i mam Poprostu wielką nicość w głowie. Nie potrafię rozmawiać wtedy i nie wiem co się dzieje ze mną
Mam tak całe dnie. Ludzie do mnie coś mówią, ja odpowiadam itp. Ale czuje wewnątrz siebie ze nie wiem co się dzieje i jestwm ciagle wyłączony. Mam problemy z pamięcią i ciężko mi przypominać sobie sprawy z przeszłości, czy żyć tym całym życiem bo czuje się jakbym żył tylko tym co jest dzisiaj ale nie mam już w głowie tego co się działo wcześniej i co przeżyłem.
Próby wyjścia do ludzi kończą się tym ze zazwyczaj jestem cicho, czuje spięcie, nie wiem jak się zachować, co robić i co mówić. Daje mi to mocno w kość ponieważ ja wiem ze tak jest a ludzie z zewnątrz tego nie widza. Nie odczuwam z niczego żadnej przyjemności, nie potrafię przypomnieć sobie sytuacji sprzed jakiegoś czasu… i nie rozumiem jak ludzie potrafią tak żyć normalnie, rozmawiając, ciesząc się i przeżywając emocje. Kiedy ja ciagle czuje się wyłączony jakbym nie wiedział co się wokół mnie dzieje.
Przebywając wśród ludzi, spacerując itp. Jestem ciągle wyłączony i nie rozumiem całego tego otaczającego mnie świata

Próbowałem pójść na imprezę, wyjść do ludzi i tp. Nie sprawia mi to problemu i się tego nie boje. Lecz gdy już jestem czuje to straszne wyłączenie i pustkę w głowie ze nie mogę nawet wypowiedzieć zadnego słowa

Nie martw się też tak mam ,wiara w siebie czyni cuda pamiętaj ! A temat schizofrenii to najgorsza rzecz chyba jaka można sobie wkręcić prócz tych wszystkich raków i innych chorób.chyba aż to tylko nerwica tak mówi mój psychiatra !pozdro zdrówka

Całkiem możliwe że to dd, trzymam kciuki żeby ci minęło.