Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to nerwica?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

16 stycznia 2020, o 19:51

Spokoj pisze:
16 stycznia 2020, o 18:50
Maciej zawsze jak czytam twoja odpowiedź to śmieje się do telefonu to dopiero schiza😁 dziękuję 🙋
Polecam się na przyszłość 😉
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

16 stycznia 2020, o 20:03

Spokoj pisze:
16 stycznia 2020, o 17:44
Słuchajcie taka sytuacja. Mam w głowie rozmowę z kimś i nie potrafię określic czy nie pamiętam czy ona się odbyła naprawdę czy mi się przyśniła czy tylko o niej myślałam w ten sposób. Dodam że od zaburzenia jest mega słabo z moją pamięcią i skupieniem. Jestem już mega obsrana bo mam jazdę że nie odróżniam fikcji od rzeczywistości. Właśnie w mojej głowie toczy się słynna analiza. Nie potrafię zadać sobie logicznie pytania i na nie odpowiedzieć. To już na bank schiza
W stanach głębszej nerwicy zdarzało mi się tak mieć, że analizowałem czy coś się stało naprawdę czy mi się przyśniło. Do tego zlewanie się dni w jeden i słabsze poczucie czasu. Po prostu zmęczenie umysłu ciągłą analizą.
Angelika
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 62
Rejestracja: 21 września 2018, o 12:29

16 stycznia 2020, o 20:06

Spokój- jak czytam twoje wpisy to mogłabym sama je pisać 😂 normalnie kropka w kropkę...
Spokoj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32

21 stycznia 2020, o 20:21

Hej. Słuchajcie kiedyś DD trzymalo mnie tygodniami teraz przychodzi raczej po ostrym stresie. Od tak w ciągu dnia parę razy tak poprostu z dupy. I jak puszcza i zaczynam normalnie kontaktować to już jestem pewna że to już koniec znam to i już nie wróci. Jakbym bez dd nie mogła sobie przypomnieć jak to jest z nim. Ogólnie kiedy mam spoko dzień a jest ich ostatnio sporo to tak jakbym zapominała jak to było tydzień temu kiedy miałam naprawdę ostre jazdy i wydaje mi się to wręcz śmieszne że tak daje się wbijać w to. Jakbym chwilowo traciła świadomość. A jak nagle pojawia się dd to znowu ta analiza i zdziwienie tego stanu. Nie wiem czy kumacie o co mi chodzi. Ale serio nie potrafię tych stanów ubrać w słowa. Piona ✋
Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
AAbbCC
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 30 kwietnia 2019, o 17:15

25 stycznia 2020, o 07:07

Spokoj pisze:
23 października 2019, o 22:54
Jestem już tak nakręcona że nawet nie wiem jak to opisać. Pojawiają mi się w głowie mysli typu pogadaj ze sobą, śmiej się jak nikt nie patrzy, potrzep głową takie typowe zachowania jak z filmów o pacjentach z zakładu zamkniętego. Pomyślę o czymś albo zobaczę i zaraz dorabiam do tego obraz myślowy. Patrzę na ogród i widzę domek moich dzieci i nagle pojawia się obraz myślowy klauna z horroru. Jezu nie wierzę w to co piszę . Chyba mi już całkiem wali. Help
Chyba znalazłam na forum swoją drugą polowe 😁
Witaj Spokój. Jak sobie radzisz ? :)
To jest jak droga przez mękę, na końcu czeka nagroda.
;ok
Spokoj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32

25 stycznia 2020, o 15:42

Hej trochę mi minęły te jazdy teraz jak to przeczytałam to aż mi się chce śmiać. Czasem molestuje ludzi na forum nowymi jazdami ale jest o niebo lepiej. I jeszcze nikogo nie zabiłam i nie siedzę na oddziale🤟
Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
AAbbCC
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 30 kwietnia 2019, o 17:15

27 marca 2020, o 18:40

Spokoj pisze:
25 stycznia 2020, o 15:42
Hej trochę mi minęły te jazdy teraz jak to przeczytałam to aż mi się chce śmiać. Czasem molestuje ludzi na forum nowymi jazdami ale jest o niebo lepiej. I jeszcze nikogo nie zabiłam i nie siedzę na oddziale🤟
Powiem Ci, ze jak to czytam to aż mnie rozbawiłaś ale tez przez to przechodziłam 🤦🏼‍♀️ Najgorsze są te scenariusze, ja czasem boje się przez okno wyglądać bo zaraz sobie wyobrażam ze mnie wywożą w kaftanie itd.. śmieszne to po czasie 😁 walka, walka i jeszcze raz walka.... 😊
To jest jak droga przez mękę, na końcu czeka nagroda.
;ok
ODPOWIEDZ