Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to nerwica?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Spokoj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32

21 października 2019, o 13:55

Tęsknię za bosymi stopami😅
Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
Spokoj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32

23 października 2019, o 22:54

Jestem już tak nakręcona że nawet nie wiem jak to opisać. Pojawiają mi się w głowie mysli typu pogadaj ze sobą, śmiej się jak nikt nie patrzy, potrzep głową takie typowe zachowania jak z filmów o pacjentach z zakładu zamkniętego. Pomyślę o czymś albo zobaczę i zaraz dorabiam do tego obraz myślowy. Patrzę na ogród i widzę domek moich dzieci i nagle pojawia się obraz myślowy klauna z horroru. Jezu nie wierzę w to co piszę . Chyba mi już całkiem wali. Help
Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

24 października 2019, o 08:27

To forum już dawno straciło jego przeznaczenie ..Ci co go stworzyli juz od dawna się tutaj nie pokazują . Dlatego ja ci odpowiem po raz kolejny chociaż dużego doświadczenia nie mam ale też mam takie projekcje umysłu które automatycznie do nas przychodzą gdy nasz umysł jest skupiony na zagrożeniu którego nie ma a on odczuwa strach przez co stara się znaleźć zagrożenie stąd wygrzebuje z podświadomości jakieś urywki w których kiedyś z przeszłości się bałas . Stąd takie jakieś wizję lub wyobrażenia które będą się głównie pojawiać kiedy twój umysł będzie w zagrożeniu czyli zleknionym stanie ...czujesz strach , lęk , napięcie ...ale on nie wie dlaczego bo nie ma realnego zagrożenia a to podsune jej coś co kiedyś ja wystraszyło na jakimś filmie może to o to zagrożenie chodzi ...rozumiesz 😉
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
Spokoj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32

24 października 2019, o 08:35

Wiesz co Macieju też tak uważam odnośnie forum. Na początku tylko obserwowałam , później postanowiłam dołączyć żeby bylo mi raźniej bo naprawdę nie mam z kim o tym porozmawiać. Ale poczułam się tu olana. Nie chodzi o to że spodziewałam się jakiś tłumów ocierających moje łzy ale ..... Sam rozumiesz. Dobrze że chociaż Ty tu jesteś dziękuję 🤟
Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

24 października 2019, o 08:57

Polecam ci Medytacje uwaznosci ...ciężko będzie na początku ale później twój umysł nie będzie już błądzić 😉
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

24 października 2019, o 10:03

Spokoj pisze:
24 października 2019, o 08:35
Wiesz co Macieju też tak uważam odnośnie forum. Na początku tylko obserwowałam , później postanowiłam dołączyć żeby bylo mi raźniej bo naprawdę nie mam z kim o tym porozmawiać. Ale poczułam się tu olana. Nie chodzi o to że spodziewałam się jakiś tłumów ocierających moje łzy ale ..... Sam rozumiesz. Dobrze że chociaż Ty tu jesteś dziękuję 🤟
Zgodzę się z wami, że to forum już nie jest takie jak kiedyś. Myślę, że już tyle na nim zostało napisane, że twórcom nie chce się już pisać poraz tysięczny tego samego. Dlatego ja raczej nie pisałam tu zapytań tylko grzebałam w starych tematach gdzie odburzeńcy byli jeszcze zaburzeńcami i tam można najlepiej zobaczyć co oni wtedy czuli. I myślę, że to grzebanie było najlepsze, bo to nie były odpowiedzi na uspokojenie tylko można zobaczyć, że oni mieli tak samo, a jednak poradzili sobie z tym.
Uważam, że takie odpowiedzi na pytania są tylko chwilowym uspokajaczem, bo wiadomo, że nerwica zaraz podsuwa myśl "a co jak on się myli i ja mam coś innego". A tak jak się czyta "żale" ludzi, którzy już przez to przeszli to człowiek uświadamia sobie, że też musi tę drogę przejść.
Spokoj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32

24 października 2019, o 10:15

Masz rację ale sama rozumiesz jak jesteś mega nakręcona to chcesz mieć odpowiedź tu i teraz żeby ktoś "realny"rozwiał twoje obawy i strach
Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

24 października 2019, o 10:25

Spokoj pisze:
24 października 2019, o 10:15
Masz rację ale sama rozumiesz jak jesteś mega nakręcona to chcesz mieć odpowiedź tu i teraz żeby ktoś "realny"rozwiał twoje obawy i strach
Niby tak, ale ja wolałam poszukać niż dostać "uspokajacza". Nawet takie szukanie bardziej mnie uspokajało, bo często znajdowałam inne podpowiedzi, o których nie myślałam gdy umysł był zlękniony, a dawały odpowiedź gdzie robię błędy. Więc jak dla mnie lepsze było szukanie. Ale każdy ma inaczej. Przecież pytania są potrzebne, aby można było w czym szukać 😁
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

24 października 2019, o 16:36

życie pisze:
24 października 2019, o 10:03
Spokoj pisze:
24 października 2019, o 08:35
Wiesz co Macieju też tak uważam odnośnie forum. Na początku tylko obserwowałam , później postanowiłam dołączyć żeby bylo mi raźniej bo naprawdę nie mam z kim o tym porozmawiać. Ale poczułam się tu olana. Nie chodzi o to że spodziewałam się jakiś tłumów ocierających moje łzy ale ..... Sam rozumiesz. Dobrze że chociaż Ty tu jesteś dziękuję 🤟
Zgodzę się z wami, że to forum już nie jest takie jak kiedyś. Myślę, że już tyle na nim zostało napisane, że twórcom nie chce się już pisać poraz tysięczny tego samego. Dlatego ja raczej nie pisałam tu zapytań tylko grzebałam w starych tematach gdzie odburzeńcy byli jeszcze zaburzeńcami i tam można najlepiej zobaczyć co oni wtedy czuli. I myślę, że to grzebanie było najlepsze, bo to nie były odpowiedzi na uspokojenie tylko można zobaczyć, że oni mieli tak samo, a jednak poradzili sobie z tym.
Uważam, że takie odpowiedzi na pytania są tylko chwilowym uspokajaczem, bo wiadomo, że nerwica zaraz podsuwa myśl "a co jak on się myli i ja mam coś innego". A tak jak się czyta "żale" ludzi, którzy już przez to przeszli to człowiek uświadamia sobie, że też musi tę drogę przejść.
Tak życie w 100% się z Tobą zgadzam. Szkoda życie że nie jesteś z Krakowa😁.
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

24 października 2019, o 17:03

życie pisze:
24 października 2019, o 10:03
Spokoj pisze:
24 października 2019, o 08:35
Wiesz co Macieju też tak uważam odnośnie forum. Na początku tylko obserwowałam , później postanowiłam dołączyć żeby bylo mi raźniej bo naprawdę nie mam z kim o tym porozmawiać. Ale poczułam się tu olana. Nie chodzi o to że spodziewałam się jakiś tłumów ocierających moje łzy ale ..... Sam rozumiesz. Dobrze że chociaż Ty tu jesteś dziękuję 🤟
Zgodzę się z wami, że to forum już nie jest takie jak kiedyś. Myślę, że już tyle na nim zostało napisane, że twórcom nie chce się już pisać poraz tysięczny tego samego. Dlatego ja raczej nie pisałam tu zapytań tylko grzebałam w starych tematach gdzie odburzeńcy byli jeszcze zaburzeńcami i tam można najlepiej zobaczyć co oni wtedy czuli. I myślę, że to grzebanie było najlepsze, bo to nie były odpowiedzi na uspokojenie tylko można zobaczyć, że oni mieli tak samo, a jednak poradzili sobie z tym.
Uważam, że takie odpowiedzi na pytania są tylko chwilowym uspokajaczem, bo wiadomo, że nerwica zaraz podsuwa myśl "a co jak on się myli i ja mam coś innego". A tak jak się czyta "żale" ludzi, którzy już przez to przeszli to człowiek uświadamia sobie, że też musi tę drogę przejść.
Ja lubiłam grzebać w starych postach, gdzie odburzeńcy byli jeszcze zaburzeni. Ale chyba u mnie to właśnie jest uspokajanie, zamiast czerpania przykładu :)
Ale w takim razie mogę to robić teraz bez wyrzutów sumienia ;)
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

24 października 2019, o 22:27

bbea pisze:
24 października 2019, o 17:03
życie pisze:
24 października 2019, o 10:03
Spokoj pisze:
24 października 2019, o 08:35
Wiesz co Macieju też tak uważam odnośnie forum. Na początku tylko obserwowałam , później postanowiłam dołączyć żeby bylo mi raźniej bo naprawdę nie mam z kim o tym porozmawiać. Ale poczułam się tu olana. Nie chodzi o to że spodziewałam się jakiś tłumów ocierających moje łzy ale ..... Sam rozumiesz. Dobrze że chociaż Ty tu jesteś dziękuję 🤟
Zgodzę się z wami, że to forum już nie jest takie jak kiedyś. Myślę, że już tyle na nim zostało napisane, że twórcom nie chce się już pisać poraz tysięczny tego samego. Dlatego ja raczej nie pisałam tu zapytań tylko grzebałam w starych tematach gdzie odburzeńcy byli jeszcze zaburzeńcami i tam można najlepiej zobaczyć co oni wtedy czuli. I myślę, że to grzebanie było najlepsze, bo to nie były odpowiedzi na uspokojenie tylko można zobaczyć, że oni mieli tak samo, a jednak poradzili sobie z tym.
Uważam, że takie odpowiedzi na pytania są tylko chwilowym uspokajaczem, bo wiadomo, że nerwica zaraz podsuwa myśl "a co jak on się myli i ja mam coś innego". A tak jak się czyta "żale" ludzi, którzy już przez to przeszli to człowiek uświadamia sobie, że też musi tę drogę przejść.
Ja lubiłam grzebać w starych postach, gdzie odburzeńcy byli jeszcze zaburzeni. Ale chyba u mnie to właśnie jest uspokajanie, zamiast czerpania przykładu :)
Ale w takim razie mogę to robić teraz bez wyrzutów sumienia ;)
Rób tak długo, aż pomoże. Mi jeszcze na 100 % nie pomogło, więc czasami jeszcze grzebię.... choć dawno tego nie robiłam.... hmmm.
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

24 października 2019, o 22:33

Tak życie w 100% się z Tobą zgadzam. Szkoda życie że nie jesteś z Krakowa😁.
[/quote]

Szkoda Gafa, że nie jesteś znad morza, bo tam u Was smog 😁 byśmy sobie kawę wypiły i pośmiały się ze swoich lęków. Taka rozmowa musi być ciekawa. Pewnie jedna mądrzejsza od drugiej co do mechanizmów nerwicy i jak z nią działać 😂😂😂 Tylko, dlaczego w praktyce człowiek jeszcze czasami się trochę gubi 🤔🤔🤔
karoolpl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 408
Rejestracja: 9 października 2018, o 21:22

25 października 2019, o 23:57

życie pisze:
24 października 2019, o 22:33
Tak życie w 100% się z Tobą zgadzam. Szkoda życie że nie jesteś z Krakowa😁.
Szkoda Gafa, że nie jesteś znad morza, bo tam u Was smog 😁 byśmy sobie kawę wypiły i pośmiały się ze swoich lęków. Taka rozmowa musi być ciekawa. Pewnie jedna mądrzejsza od drugiej co do mechanizmów nerwicy i jak z nią działać 😂😂😂 Tylko, dlaczego w praktyce człowiek jeszcze czasami się trochę gubi 🤔🤔🤔
[/quote]

To jak znad morza to witam :D z tej strony 3city :D Co do wątku zatracenia misji forum, to obecnie faktycznie jest tak że, jest mniejsza aktywność wśród ludzi, jednak czy to źle? O nerwicy, jej mechanizmach, działąniu zostału tu już wiele napisane i powiedziane w filmikach na yt. Dróg do odburzenia jest wiele, ale jest kilka fundamentów. Jeżeli ktoś ciągle szuka swojej wyjątkowości to największy błąd jaki można popełnić, szukanie odpowiedzi na natrętne kwestie, to kolejny ślepy zaułek, dopiero jak to przezwyciężysz to robisz krok w kierunku odburzenia, ale te kroki wykonuje się pokolei, najpierw akceptacja położenia w jakim się jest, jest jak jest no i co z tego? później ignorowanie i działanie wbrew nerwicy, ona Ci kamienie, Ty zdejmujesz buty i idziesz po nich boso :) następnie zabijasz się mentalnie, czyli poddajesz swoj największy skarb, czyli np. nerwica atakuje Ci życie, to mówisz jej okej, trudno najwyżej strzele sobie w łeb i mimo to działasz :D coś Cię przeraża? rób to, nie musis od razu iśc na głęboką wodę, np. ja lubie ryzyko i mocno od razu poddawałem, miałem typowe myśli nerwicowe, np. nigdy mnie wysokośc nie przerażała ani nie bałem się stać przy oknie czy być np. na balkonie na 8 piętrze, jak pojawiło się OCD, to typowo wiedziałem ze to nerwicowe a czułem jednak napięcie, zawroty głowy, to i tak lazłem na balkon i stałem na krawędzi, wiedziałem że to nerwicowe i cyrk, mimo w głowie natłok, zawroty etc. to olać to, stałem sobie wiedząć że nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, więc to olewałem, yebać to i cała nerwicę :D

Ciągłe walczenie i nakręcanie się i szukanie odpowiedzi wyłącznie daje paliwo nerwicy, nakręcanie i google i czytanie i ciągłe nakręcanie, to sprzymierzeńcy nerwicy, dzięki nim zaburzenie trwa i ma sie dobrze :) lepiej faktycznie szukać odpowiedzi w wątkach albo podbnych spraw i olanie, niż szukanie i ciągłe grzebanie w bagnie :)
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

26 października 2019, o 15:45

karoolpl pisze:
25 października 2019, o 23:57
życie pisze:
24 października 2019, o 22:33
Tak życie w 100% się z Tobą zgadzam. Szkoda życie że nie jesteś z Krakowa😁.
Szkoda Gafa, że nie jesteś znad morza, bo tam u Was smog 😁 byśmy sobie kawę wypiły i pośmiały się ze swoich lęków. Taka rozmowa musi być ciekawa. Pewnie jedna mądrzejsza od drugiej co do mechanizmów nerwicy i jak z nią działać 😂😂😂 Tylko, dlaczego w praktyce człowiek jeszcze czasami się trochę gubi 🤔🤔🤔
To jak znad morza to witam :D z tej strony 3city :D Co do wątku zatracenia misji forum, to obecnie faktycznie jest tak że, jest mniejsza aktywność wśród ludzi, jednak czy to źle? O nerwicy, jej mechanizmach, działąniu zostału tu już wiele napisane i powiedziane w filmikach na yt. Dróg do odburzenia jest wiele, ale jest kilka fundamentów. Jeżeli ktoś ciągle szuka swojej wyjątkowości to największy błąd jaki można popełnić, szukanie odpowiedzi na natrętne kwestie, to kolejny ślepy zaułek, dopiero jak to przezwyciężysz to robisz krok w kierunku odburzenia, ale te kroki wykonuje się pokolei, najpierw akceptacja położenia w jakim się jest, jest jak jest no i co z tego? później ignorowanie i działanie wbrew nerwicy, ona Ci kamienie, Ty zdejmujesz buty i idziesz po nich boso :) następnie zabijasz się mentalnie, czyli poddajesz swoj największy skarb, czyli np. nerwica atakuje Ci życie, to mówisz jej okej, trudno najwyżej strzele sobie w łeb i mimo to działasz :D coś Cię przeraża? rób to, nie musis od razu iśc na głęboką wodę, np. ja lubie ryzyko i mocno od razu poddawałem, miałem typowe myśli nerwicowe, np. nigdy mnie wysokośc nie przerażała ani nie bałem się stać przy oknie czy być np. na balkonie na 8 piętrze, jak pojawiło się OCD, to typowo wiedziałem ze to nerwicowe a czułem jednak napięcie, zawroty głowy, to i tak lazłem na balkon i stałem na krawędzi, wiedziałem że to nerwicowe i cyrk, mimo w głowie natłok, zawroty etc. to olać to, stałem sobie wiedząć że nigdy bym czegoś takiego nie zrobił, więc to olewałem, yebać to i cała nerwicę :D

Ciągłe walczenie i nakręcanie się i szukanie odpowiedzi wyłącznie daje paliwo nerwicy, nakręcanie i google i czytanie i ciągłe nakręcanie, to sprzymierzeńcy nerwicy, dzięki nim zaburzenie trwa i ma sie dobrze :) lepiej faktycznie szukać odpowiedzi w wątkach albo podbnych spraw i olanie, niż szukanie i ciągłe grzebanie w bagnie :)
[/quote]

Cześć, ja też 3city😁 I zgadzam się z tobą w 100%. Ja zawsze grzebałam w postach odburzonych, aby się pośmiać z nerwicy. Aby pokazać, że to normalne jest, że gdy człowiek w zaburzeniu różne głupoty przychodzą do głowy.
Co do wysokości też ryzykowałam i np wchodziłam na pachołek w Oliwie, gdzie czułam się jakbym pół litra wcześniej wypila. Do tego brałam dzieci, aby jeszcze bardziej posrać się w gacie. Było strasznie i nadal kręci mi się w głowie, ale wiem, że mogę tam być i nic mi się nie stanie. Ja ogólnie z tych osób, które są ciekawe życia. Nawet porodu się nie bałam, a wręcz byłam ciekawa jak to boli. Dlatego też nerwicę traktuje jak część mojego życia, który trzeba przerobić. Teraz chociaż bardziej świadomie wychowuje dzieci. Bez schematów, których byłam nauczona niepotrzebnie.
Więc nie ma co narzekać, że forum już słabo działa, bo nadal spełnia swoją funkcję i jest w nim tyle materiałów, że każdemu kto chce pomoże. Wystarczy tylko chcieć. Pozdrawiam.
Spokoj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32

15 grudnia 2019, o 23:51

Siema dawno mnie tu nie było. Moja nerwica cZy co to tam jest odpuściła mi na 2 piękne miesiące. Do teraz .. leżę w łóżku słucham chłopaków i nagle poczucie "omam węchowy" sama nie wiem jak to nazwać. Czuje zapach zupy pomidorowej 🍅i nawet jej smak w ustach. Zaraz szybka anlizka ... Nikt tu na forum o czymś takim nie pisał .... To na bank objaw schizofrenii. Czuję się jak kretynka jak to piszę. Help me
Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
ODPOWIEDZ