Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to nerwica czy coś zupełnie innego

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ

Czy to nerwica

Raczej nie
0
Brak głosów
Zdecydowanie tak(psycholog)
2
67%
Trudno powiedzieć
1
33%
To tylko hormony
0
Brak głosów
To raczej poważna choroba
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 3
natalia17
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 19 września 2018, o 12:33

21 września 2018, o 12:00

;,, Cześć wam mam 17 lat wiem jestem młoda i moge sie mylić w paru kwestiach ale chciałabym przedstawić wam moje objawy jakie nastąpiły w przeciągu pol roku
Może znaczę od tego ze od dziecka miała tiki nerwowe i miałam problem ze zbyt gęsta krwią dodajmy to ze ktoś może mnie urazić w łatwy sposób i szybko biore to do siebie.
Zacznijmy od tego ze gdzieś tak w maju/czerwcu nie pamiętam dokładnie ale pewnej nocy tak jakby sie zapowietrzylam i miałam takie uczucie jakby zatoki mi sie zatkały i przez to wdycham zbyt mało powietrza chodziłam do okna myślałam ze coś pomoże ale nic z tych rzeczy przyszłam do mamy z płaczem minęło pare dni a objawy nie ustąpiły wręcz nasiliły sie
Miałam ucisk w klatce piersiowej , gule w gardle , zgagę, No i cały czas ten przytkany nos flegma schodziła mi tyłem kataru wgl nie było
Byłam u laryngologa i stwierdziala ze mam mały refluks który da sie wyleczyć i przepisała mi tabletki (dexilant czy jakoś tak) miała dietę piłam dużo wody o po około 3 miesiącach przeszło No ale nie wszystko został tylko ten wiecznie przytkany nos i spływająca gardłem flegma której nie da sie wypluć ani pozbyć w żaden sposób .
Problem z nosem jest aż do teraz i od tygodnia zaczęły sie mocne bóle głowy które ciężko mi opisać na początku opisywałam je tak jakby kręciło mi sie w głowie ale to było złudne ponieważ pokój i wszytko na co patrze wydawałoby mi sie normalne No tylko to uczucie jest dość dziwne jakby mi pulsowało w tej głowie i przez to nie czuje sie sobą jakbym straciła wszystkie chęci bardzo często płacze teraz popadam w histerie wyobrażam sobie ze w tak młodym wieku moge być poważnie chora nigdy nie miałam zapalenia zatok ani nic przeziębiona byłam tak raz na rok
Biore tabletki na ból głowy płuczę nos robie inhalacje itd ale to nic nie daje jak sie zdenerwuje jest jeszcze gorzej dodam ze ten ból trwa całe dnie od tygodnia nie przydarzyło mi sie jeszcze aby ten ból ustąpił jest coraz gorzej
Miałam robione crp , tsh, badania ogólne krwi No i wyszło wszystko dobrze crp 0,3 a tsh nie pamietam ale wyszło tam wszystko dobrze z krwią tez nic sie nie dzieje dodam ze w tym roku 4 razy zemdlałam z niewiadomego powodu może to są hormony ale wątpie bo gdzie od hormonów przytkany nos od pol roku
Nie wiem już co mam ze sobą zrobić jest coraz gorzej a ja nie umiem sobie z tym poradzić i wariuje czytam w internecie jakie objawy należą do jakiej choroby wyklucze jedna to pojawia sie druga i takie nieskończone kółko teraz już coraz częściej mam takie myśli ze zaraz wszystko sie skonczy i mnie już nie będzie nawet jak to pisze mam łzy w oczach nie wiem co będzie dalej nie wiem czy to nerwica czy jakas choroba ale takie stany dla mnie nie są normalne
Przejmuje sie tym jeszcze bardziej i chce wszystko zakończac
Dziś zakończyłam związek z chłopakiem którego bardzo kocham ze względu na to ze wydaje mi sie ze zaraz będzie koniec
Prosze pomóżcie mi gdzie mam sie udać jakie badania jeszcze zrobić na koniec oznajmie jeszcze wam ze będąc dzieckiem miałam pare przykrych doznań i nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie ale dużo czasu spędzam przy telefonie i chodze później spać ale raczej to nie ma z tym związku
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

23 września 2018, o 16:58

natalia17 pisze:
21 września 2018, o 12:00

Biore tabletki na ból głowy płuczę nos robie inhalacje itd ale to nic nie daje jak sie zdenerwuje jest jeszcze gorzej dodam ze ten ból trwa całe dnie od tygodnia nie przydarzyło mi sie jeszcze aby ten ból ustąpił jest coraz gorzej
Jeśli masz problem z zatokami, a to może być zapalenie zatok, to polecam iść do internisty, albo laryngologa, i niech sprawdzi czy aby nie potrzebujesz antybiotyku,bo te objawy mi się pokrywają z tym,co ja czuję kiedy mam zapalenie zatok. Jeśli są tam bakterie,to inhalacje i płukanie nosa same w sobie mogą nie wystarczyć.
Zapalenie zatok może też powodować ogólne poczucie rozbicia i odrealnienia, poczucie,że całe ciało jest osłabione. Ale wydaje mi się też,że nakręciłaś się mocno tymi objawami,więc może wpierw zadbaj o te zatoki porządnie u lekarza ,wylecz i zobaczysz jak będzie dalej wyglądała sytuacja z psychicznymi odczuciami.Wtedy będzie można dalej myśleć co z tym ewentualnie robić.

A z chłopakiem polecam się rozmówić jeszcze, jeśli jedynym powodem zerwania jest pesymistyczne myślenie - nie warto...
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ