Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to myśli natrętne? Erotyka

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
paulina0928
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 15 stycznia 2020, o 11:05

15 października 2020, o 13:32

No dobra co jeśli wiem że podoba mi się kobiece ciało..widok jest dla mnie podniecający..czy to znaczy że coś z moją orientacją seksualną jest nie tak?
zaczęłam zwracać na to uwagę i to mnie trochę blokuje nawet przed seksem z mężem.
Myślę sobie że czemu mnie ciało męskie nie podnieca . Wcześniej miałam więcej fantazji dotyczących samego seksu z mężem a teraz odkąd mam gorszy zjazd to zaczęłam się bać że coś jest nie tak ze mną☹️☹️
paulina0928
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 15 stycznia 2020, o 11:05

29 października 2020, o 21:18

ktoś coś ?
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

30 października 2020, o 08:21

Jeżeli podobałoby ci się kobiece ciało, to powiedziałbym, że ci się nie dziwię, bo kobiety są ładne, a faceci szpetni - taka natura ;p.

Czy mąż jest dla ciebie podniecający?
paulina0928
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 15 stycznia 2020, o 11:05

30 października 2020, o 09:09

Nerwyzestali pisze:
30 października 2020, o 08:21
Jeżeli podobałoby ci się kobiece ciało, to powiedziałbym, że ci się nie dziwię, bo kobiety są ładne, a faceci szpetni - taka natura ;p.

Czy mąż jest dla ciebie podniecający?
lubię jego ciało, twarz (bo jest przystojny), podobają mi się ramiona, pośladki, postura, jego reakcje na moje ciało (wiadomo o co chodzi), jego dotyk, przytulenia, całowanie itd, lubię się z nim kochać, nie wyobrażałam sobie nigdy zebym mogła mieć kogoś innego niż faceta.. zawsze tylko za facetami się obracałam i mi się podobali...
ale nie mam tak, że patrze i robi mi się po czasie mokro z samego tylko patrzenia... i to jest dla mnie najgorszy problem właśnie ... że to jest coś nie tak ze mną.. że nie tak powinno być..:( że jestem jakąś bi :(

ja tez mialam od dzieciństwa niemal przez i przez kilka lat do czynienia z pornografią i psycholożka mi mowiła, że mogło mi to zabrudzić obraz i wyuczyć pewnych rekacji na kobiece ciała właśnie, ale że z moją orientacją jest wszystko ok... ale no ja oczywiście nie mam pewności już :( .. matko, nigdy sobie z tego problemu nie robiłam a teraz zaczeło się :(:(
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

30 października 2020, o 09:45

W sumie to o jakiej pewności chcesz mówić? Nawet jeżeli by ci się podobały także dziewczyny, to co z tego? Sama piszesz, że faceci ci się podobali zawsze, piszesz, że teraz twój facet ci się podoba. Moim zdaniem z tobą jak najbardziej jest wszystko ok i nie piszę tego dlatego, że jesteś dziewczyną. Facetowi to samo bym napisał.
paulina0928
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 15 stycznia 2020, o 11:05

30 października 2020, o 09:52

Nerwyzestali pisze:
30 października 2020, o 09:45
W sumie to o jakiej pewności chcesz mówić? Nawet jeżeli by ci się podobały także dziewczyny, to co z tego? Sama piszesz, że faceci ci się podobali zawsze, piszesz, że teraz twój facet ci się podoba. Moim zdaniem z tobą jak najbardziej jest wszystko ok i nie piszę tego dlatego, że jesteś dziewczyną. Facetowi to samo bym napisał.

no chyba o takiej 100% najlepiej :(
tzn ogólnie jak jest jakas ładna dziewczyna z twarzy to też potrafie stwierdzic ze jest ładna ale nie na zasadzie ze chciałabym coś z nią tylko po prostu..
najbardziej mnie stresuje to, że to coś nie tak, że ciało kobiecie jest dla mnie podniecające,(i też nie tak że chciałabym coś z taką kobietą) że to właśnie może oznaczać że jestem bi a nie chce być ani bi ani homo tylko dlatego, że kobiece ciało jest podniecające, z całym szacunkiem do tych wszystkich osób.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

30 października 2020, o 10:26

Wiele dziewczyn może z czystym sumieniem stwierdzić, że jakaś inna dziewczyna jest ładna, czy nawet seksowna nie pożądając jej. Nawet moja dziewczyna tak może powiedzieć, a na myśl o całowaniu się z inną się krzywi ;p. Faceci też tak mają chociaż chyba dużo rzadziej jednak. Tak więc nie ma w tym nic dziwnego.

Poza tym jakbyś była bi to byś była bi niezależnie od twojej woli i wtedy najprościej byłoby to zaakceptować, bo niby dlaczego tego nie akceptować? Jestem bi, jestem homo, jestem dupolo i co z tego? Nic.

Jeżeli osoby homoseksualne, biseksualne itd. nie akceptują siebie to chyba tylko przez głupią kulturę społeczeństwa, która w tych okolicach tego nie toleruje. Dlaczego ktoś kto lubi wykonywać jakąś czynność ma z niej rezygnować przez absurdalne przekonania społeczeństwa dookoła? Dlaczego osoba bi miałaby nie chcieć być bi? Dlaczego osoba homo miałaby nie chcieć być homo? Dlaczego osoba hetero miałaby nie chcieć być hetero? Dlaczego te osoby miałyby nie chcieć być tym kim są? Moja odpowiedź to przez głupią kulturę i nie widzę innej ale jeżeli kultura jest głupia, to po co ją traktować poważnie?

Jeżeli ja byłbym bi no to co z tego? Tyle, że mogę figlować z facetem ale wcale nie muszę.
paulina0928
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 15 stycznia 2020, o 11:05

30 października 2020, o 10:30

Nerwyzestali pisze:
30 października 2020, o 10:26
Wiele dziewczyn może z czystym sumieniem stwierdzić, że jakaś inna dziewczyna jest ładna, czy nawet seksowna nie pożądając jej. Nawet moja dziewczyna tak może powiedzieć, a na myśl o całowaniu się z inną się krzywi ;p. Faceci też tak mają chociaż chyba dużo rzadziej jednak. Tak więc nie ma w tym nic dziwnego.

Poza tym jakbyś była bi to byś była bi niezależnie od twojej woli i wtedy najprościej byłoby to zaakceptować, bo niby dlaczego tego nie akceptować? Jestem bi, jestem homo, jestem dupolo i co z tego? Nic.

Jeżeli osoby homoseksualne, biseksualne itd. nie akceptują siebie to chyba tylko przez głupią kulturę społeczeństwa, która w tych okolicach tego nie toleruje. Dlaczego ktoś kto lubi wykonywać jakąś czynność ma z niej rezygnować przez absurdalne przekonania społeczeństwa dookoła? Dlaczego osoba bi miałaby nie chcieć być bi? Dlaczego osoba homo miałaby nie chcieć być homo? Dlaczego osoba hetero miałaby nie chcieć być hetero? Dlaczego te osoby miałyby nie chcieć być tym kim są? Moja odpowiedź to przez głupią kulturę i nie widzę innej ale jeżeli kultura jest głupia, to po co ją traktować poważnie?

Jeżeli ja byłbym bi no to co z tego? Tyle, że mogę figlować z facetem ale wcale nie muszę.
szczerze to Twoja odpowiedź zasugerowała mi, że siebie nie akceptuję bo jestem bi... :(
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

30 października 2020, o 10:41

A może popatrz na pierwsze zdanie bardziej?

O bi i homo napisałem na wszelki wypadek. Czy to coś złego być bi, czy homo? Nie, więc nawet jakbyś byłą bi to co z tego? Przecież osoby bi nie są zmuszone do współżycia z facetami i kobietami ;/. Jak nie chcą to nie i tyle.
paulina0928
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 15 stycznia 2020, o 11:05

30 października 2020, o 10:54

Nerwyzestali pisze:
30 października 2020, o 10:41
A może popatrz na pierwsze zdanie bardziej?

O bi i homo napisałem na wszelki wypadek. Czy to coś złego być bi, czy homo? Nie, więc nawet jakbyś byłą bi to co z tego? Przecież osoby bi nie są zmuszone do współżycia z facetami i kobietami ;/. Jak nie chcą to nie i tyle.
No racja. Bardziej moją uwagę powinno zwrócić pierwsze zdania zwróciła cała reszta..

Już nie wiem Jak przestać nadawać temu uwagę
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

30 października 2020, o 10:59

Moim zdaniem wagę możesz przestać nadawać rozważając to czego się boisz. Dlatego napisałem całą resztę.

Co z tego, że ktoś jest bi, czy homo? Absolutnie nic ale to absolutnie.
paulina0928
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 15 stycznia 2020, o 11:05

30 października 2020, o 11:10

Nerwyzestali pisze:
30 października 2020, o 10:59
Moim zdaniem wagę możesz przestać nadawać rozważając to czego się boisz. Dlatego napisałem całą resztę.

Co z tego, że ktoś jest bi, czy homo? Absolutnie nic ale to absolutnie.
No ale jak co z tego.. przecież mam męża.. ;( nie nie pomaga mi to..
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

30 października 2020, o 11:18

Żebyśmy się zrozumieli. Nie mówię, że jesteś bi. Boisz się tego, że mogłabyś być bi, więc ja proponuję rozważanie nad tym co by się właściwie wtedy złego stało? Jeżeli przestaniesz traktować poważnie obaw, to nie będzie twojego problemu, bo nie będziesz musiała zastanawiać się nad tym.

Bycie bi, czy homo nie zmusza tej osoby do zdradzania, czy czegokolwiek podobnego, tak samo jak bycie hetero.

"Jakże to być hetero? Przecież mam męża/żonę! Skoro jestem hetero, to mogę go/ją zdradzić ;o" - Tak samo bezsensowny argument.
paulina0928
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 15 stycznia 2020, o 11:05

30 października 2020, o 12:55

Ok dzięki. Spróbuję w ten sposób właśnie..
Chociaż to cholernie trudne
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

30 października 2020, o 13:00

Dla nas - nerwicowców, trudne te nasze tematy. Ogólnie to proste. Wystarczy odrobinę filozofii.
ODPOWIEDZ