Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to nadal nerwica?

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

18 stycznia 2020, o 11:35

Witajcie, to znowu ja. We wtorek mam psychiatrę, ale boje się, że mi nie pomoże. :( Psychoterapeuta, do którego chodzę jakoś mam wrażenie, że nie traktuje do końca poważnie moich objawów. To znaczy: czasem przychodzą mi do głowy jakieś bezsensowne, nawet nieistniejące słowa (np. "niś miś" jakby po niemiecku), te słowa pojawiają mi się w myślach nagle, znikąd, bez związku z poprzednią myślą itd. Ostatnio też te słowa są jakby wypowiadane przez jakiś głos, np. mojej babci, albo jakiś zupełnie mi nieznany. "Słyszę" ten głos, ale w myślach, w głowie.. tak jak się "słyszy" wyobrażaną melodie. Raz np. jakiś obcy kobiecy głos skomentował w moich myślach prześmiewczo jakąś moją poprzednią myśl. Do tego co noc, kiedy zamknę oczy i próbuje zasnąć, przychodzą mi do głowy znikąd jakieś słowa, zdania, zlepki zdań bez sensu np. "Nic papierki nie znają" czy "Mama wykupiła uświęceń", powstają mi w głowie jakieś historyjki, sytuacje obrazy znikąd, bez związku z moimi wspomnieniami czy czymkolwiek, jestem tym przerażona. Raz też idąc po schodach usłyszałam szum dochodzący gdzieś z zewnątrz i po chwili sobie zdałam sprawę, że to był omam. Nie był to szum taki jak szumi w uchu czy coś w tym stylu, tylko rzeczywisty. Czy to nadal jest tylko nerwica? Skąd coś takiego może się brać? Bardzo się boje, że to początki schizofrenii.
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

18 stycznia 2020, o 12:06

Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 11:35
Witajcie, to znowu ja. We wtorek mam psychiatrę, ale boje się, że mi nie pomoże. :( Psychoterapeuta, do którego chodzę jakoś mam wrażenie, że nie traktuje do końca poważnie moich objawów. To znaczy: czasem przychodzą mi do głowy jakieś bezsensowne, nawet nieistniejące słowa (np. "niś miś" jakby po niemiecku), te słowa pojawiają mi się w myślach nagle, znikąd, bez związku z poprzednią myślą itd. Ostatnio też te słowa są jakby wypowiadane przez jakiś głos, np. mojej babci, albo jakiś zupełnie mi nieznany. "Słyszę" ten głos, ale w myślach, w głowie.. tak jak się "słyszy" wyobrażaną melodie. Raz np. jakiś obcy kobiecy głos skomentował w moich myślach prześmiewczo jakąś moją poprzednią myśl. Do tego co noc, kiedy zamknę oczy i próbuje zasnąć, przychodzą mi do głowy znikąd jakieś słowa, zdania, zlepki zdań bez sensu np. "Nic papierki nie znają" czy "Mama wykupiła uświęceń", powstają mi w głowie jakieś historyjki, sytuacje obrazy znikąd, bez związku z moimi wspomnieniami czy czymkolwiek, jestem tym przerażona. Raz też idąc po schodach usłyszałam szum dochodzący gdzieś z zewnątrz i po chwili sobie zdałam sprawę, że to był omam. Nie był to szum taki jak szumi w uchu czy coś w tym stylu, tylko rzeczywisty. Czy to nadal jest tylko nerwica? Skąd coś takiego może się brać? Bardzo się boje, że to początki schizofrenii.
Cześć . Napisałbym coś żeby cię uspokoić ale to pomoże na godzinę lub dwie . A więc trochę faktów . Jesteś w lęku a to silna emocja i twój umysł szuka sobie zagrożenia co spowodowane jest nadmiernym wyczuleniem na takie różne wyrazy , dzwieki niby jakiś obcy głos w twojej głowie plus jak dobrze myślę dużo się naczytalas o chorobie zwanej Schiza i teraz to twoja główna obawa stąd sama po części się straszysz - a z drugiej strony robi to twój umysł wystraszony który szuka zagrożeń. Możesz iść do Psychiatry ale on da ci leki i odesle do domu jestem w 100 % przekonany stwierdzając poprostu zaburzenie Lękowe . Tylu ludzi co się tu przewija z różnymi objawami i obawami wkręca sobie najgorsze rzeczy a po wizycie u lekarza odchodzą z diagnoza Zaburzenie Lękowe wiec i twój przypadek taki będzie . Do póki jesteś w stanie lęku i napięcia nie oczekuj cudów bo taki stan będzie trwał a ty możesz sobie wkręcac wszystkie choroby świata z czego aktualna jest Zaburzenie Lękowe twojego umysłu . Recepta ??? Wbij sobie do głowy ze to zaburzenie i trzeba czasu aby to się wyciszylo samo z siebie gdzie twój umysł będzie cię straszyć jeśli ty do tego sama się straszysz bo plyniesz pod prod to będzie ci ciężko w cholerę . Zostaw to w spokoju i cokolwiek się nie dzieje to nie sraj w gacie ze to coś gorszego tylko z uporem powtarzaj to jest Zaburzenie i tak może być . Rozwiazanie samo przyjdzie do ciebie tak szybko jak szybko ty sama się tym zmęczysz i zaczniesz Akceptować fakt ze tak teraz masz i trzeba dużo ooo czasu aby to poskromic. Nie dawaj temu świadomej pożywki nakręcajac się jeszcze bradziej bo wtedy pojawia się więcej lęku i napięcia . Jeśli tylko pojawi się objaw a ty od razu to świadomie interpretujesz jako zagrożenie to poziom lęku jest bardzo wysoki i zanim opadnie to może trwać 5 godzin ..jeśli ty w ciągu godziny masz kilka takich wkrętów to starczy ci juz na cały dzień .....a gdzie reszta dnia ?
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

18 stycznia 2020, o 12:08

Maciej Bizoń pisze:
18 stycznia 2020, o 12:06
Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 11:35
Witajcie, to znowu ja. We wtorek mam psychiatrę, ale boje się, że mi nie pomoże. :( Psychoterapeuta, do którego chodzę jakoś mam wrażenie, że nie traktuje do końca poważnie moich objawów. To znaczy: czasem przychodzą mi do głowy jakieś bezsensowne, nawet nieistniejące słowa (np. "niś miś" jakby po niemiecku), te słowa pojawiają mi się w myślach nagle, znikąd, bez związku z poprzednią myślą itd. Ostatnio też te słowa są jakby wypowiadane przez jakiś głos, np. mojej babci, albo jakiś zupełnie mi nieznany. "Słyszę" ten głos, ale w myślach, w głowie.. tak jak się "słyszy" wyobrażaną melodie. Raz np. jakiś obcy kobiecy głos skomentował w moich myślach prześmiewczo jakąś moją poprzednią myśl. Do tego co noc, kiedy zamknę oczy i próbuje zasnąć, przychodzą mi do głowy znikąd jakieś słowa, zdania, zlepki zdań bez sensu np. "Nic papierki nie znają" czy "Mama wykupiła uświęceń", powstają mi w głowie jakieś historyjki, sytuacje obrazy znikąd, bez związku z moimi wspomnieniami czy czymkolwiek, jestem tym przerażona. Raz też idąc po schodach usłyszałam szum dochodzący gdzieś z zewnątrz i po chwili sobie zdałam sprawę, że to był omam. Nie był to szum taki jak szumi w uchu czy coś w tym stylu, tylko rzeczywisty. Czy to nadal jest tylko nerwica? Skąd coś takiego może się brać? Bardzo się boje, że to początki schizofrenii.
Cześć . Napisałbym coś żeby cię uspokoić ale to pomoże na godzinę lub dwie . A więc trochę faktów . Jesteś w lęku a to silna emocja i twój umysł szuka sobie zagrożenia co spowodowane jest nadmiernym wyczuleniem na takie różne wyrazy , dzwieki niby jakiś obcy głos w twojej głowie plus jak dobrze myślę dużo się naczytalas o chorobie zwanej Schiza i teraz to twoja główna obawa stąd sama po części się straszysz - a z drugiej strony robi to twój umysł wystraszony który szuka zagrożeń. Możesz iść do Psychiatry ale on da ci leki i odesle do domu jestem w 100 % przekonany stwierdzając poprostu zaburzenie Lękowe . Tylu ludzi co się tu przewija z różnymi objawami i obawami wkręca sobie najgorsze rzeczy a po wizycie u lekarza odchodzą z diagnoza Zaburzenie Lękowe wiec i twój przypadek taki będzie . Do póki jesteś w stanie lęku i napięcia nie oczekuj cudów bo taki stan będzie trwał a ty możesz sobie wkręcac wszystkie choroby świata z czego aktualna jest Zaburzenie Lękowe twojego umysłu . Recepta ??? Wbij sobie do głowy ze to zaburzenie i trzeba czasu aby to się wyciszylo samo z siebie gdzie twój umysł będzie cię straszyć jeśli ty do tego sama się straszysz bo plyniesz pod prod to będzie ci ciężko w cholerę . Zostaw to w spokoju i cokolwiek się nie dzieje to nie sraj w gacie ze to coś gorszego tylko z uporem powtarzaj to jest Zaburzenie i tak może być . Rozwiazanie samo przyjdzie do ciebie tak szybko jak szybko ty sama się tym zmęczysz i zaczniesz Akceptować fakt ze tak teraz masz i trzeba dużo ooo czasu aby to poskromic. Nie dawaj temu świadomej pożywki nakręcajac się jeszcze bradziej bo wtedy pojawia się więcej lęku i napięcia . Jeśli tylko pojawi się objaw a ty od razu to świadomie interpretujesz jako zagrożenie to poziom lęku jest bardzo wysoki i zanim opadnie to może trwać 5 godzin ..jeśli ty w ciągu godziny masz kilka takich wkrętów to starczy ci juz na cały dzień .....a gdzie reszta dnia ?
Popieram w 100%!
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

18 stycznia 2020, o 12:13

Dzięki Wam:(
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

18 stycznia 2020, o 13:38

Maciej Bizoń pisze:
18 stycznia 2020, o 12:06
Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 11:35
Witajcie, to znowu ja. We wtorek mam psychiatrę, ale boje się, że mi nie pomoże. :( Psychoterapeuta, do którego chodzę jakoś mam wrażenie, że nie traktuje do końca poważnie moich objawów. To znaczy: czasem przychodzą mi do głowy jakieś bezsensowne, nawet nieistniejące słowa (np. "niś miś" jakby po niemiecku), te słowa pojawiają mi się w myślach nagle, znikąd, bez związku z poprzednią myślą itd. Ostatnio też te słowa są jakby wypowiadane przez jakiś głos, np. mojej babci, albo jakiś zupełnie mi nieznany. "Słyszę" ten głos, ale w myślach, w głowie.. tak jak się "słyszy" wyobrażaną melodie. Raz np. jakiś obcy kobiecy głos skomentował w moich myślach prześmiewczo jakąś moją poprzednią myśl. Do tego co noc, kiedy zamknę oczy i próbuje zasnąć, przychodzą mi do głowy znikąd jakieś słowa, zdania, zlepki zdań bez sensu np. "Nic papierki nie znają" czy "Mama wykupiła uświęceń", powstają mi w głowie jakieś historyjki, sytuacje obrazy znikąd, bez związku z moimi wspomnieniami czy czymkolwiek, jestem tym przerażona. Raz też idąc po schodach usłyszałam szum dochodzący gdzieś z zewnątrz i po chwili sobie zdałam sprawę, że to był omam. Nie był to szum taki jak szumi w uchu czy coś w tym stylu, tylko rzeczywisty. Czy to nadal jest tylko nerwica? Skąd coś takiego może się brać? Bardzo się boje, że to początki schizofrenii.
Cześć . Napisałbym coś żeby cię uspokoić ale to pomoże na godzinę lub dwie . A więc trochę faktów . Jesteś w lęku a to silna emocja i twój umysł szuka sobie zagrożenia co spowodowane jest nadmiernym wyczuleniem na takie różne wyrazy , dzwieki niby jakiś obcy głos w twojej głowie plus jak dobrze myślę dużo się naczytalas o chorobie zwanej Schiza i teraz to twoja główna obawa stąd sama po części się straszysz - a z drugiej strony robi to twój umysł wystraszony który szuka zagrożeń. Możesz iść do Psychiatry ale on da ci leki i odesle do domu jestem w 100 % przekonany stwierdzając poprostu zaburzenie Lękowe . Tylu ludzi co się tu przewija z różnymi objawami i obawami wkręca sobie najgorsze rzeczy a po wizycie u lekarza odchodzą z diagnoza Zaburzenie Lękowe wiec i twój przypadek taki będzie . Do póki jesteś w stanie lęku i napięcia nie oczekuj cudów bo taki stan będzie trwał a ty możesz sobie wkręcac wszystkie choroby świata z czego aktualna jest Zaburzenie Lękowe twojego umysłu . Recepta ??? Wbij sobie do głowy ze to zaburzenie i trzeba czasu aby to się wyciszylo samo z siebie gdzie twój umysł będzie cię straszyć jeśli ty do tego sama się straszysz bo plyniesz pod prod to będzie ci ciężko w cholerę . Zostaw to w spokoju i cokolwiek się nie dzieje to nie sraj w gacie ze to coś gorszego tylko z uporem powtarzaj to jest Zaburzenie i tak może być . Rozwiazanie samo przyjdzie do ciebie tak szybko jak szybko ty sama się tym zmęczysz i zaczniesz Akceptować fakt ze tak teraz masz i trzeba dużo ooo czasu aby to poskromic. Nie dawaj temu świadomej pożywki nakręcajac się jeszcze bradziej bo wtedy pojawia się więcej lęku i napięcia . Jeśli tylko pojawi się objaw a ty od razu to świadomie interpretujesz jako zagrożenie to poziom lęku jest bardzo wysoki i zanim opadnie to może trwać 5 godzin ..jeśli ty w ciągu godziny masz kilka takich wkrętów to starczy ci juz na cały dzień .....a gdzie reszta dnia ?
Ale czy mój mózg może z lęku takie produkować słowa, zdania znikąd?:( Takie bez sensu? I jeszcze dodawać do tego jakiś głos?:(((( Przecież ja tego sobie nie wymyslam, tylko to się automatycznie dzieje, nawet jak czymś jestem zajęta. :(
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

18 stycznia 2020, o 13:52

Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 13:38
Maciej Bizoń pisze:
18 stycznia 2020, o 12:06
Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 11:35
Witajcie, to znowu ja. We wtorek mam psychiatrę, ale boje się, że mi nie pomoże. :( Psychoterapeuta, do którego chodzę jakoś mam wrażenie, że nie traktuje do końca poważnie moich objawów. To znaczy: czasem przychodzą mi do głowy jakieś bezsensowne, nawet nieistniejące słowa (np. "niś miś" jakby po niemiecku), te słowa pojawiają mi się w myślach nagle, znikąd, bez związku z poprzednią myślą itd. Ostatnio też te słowa są jakby wypowiadane przez jakiś głos, np. mojej babci, albo jakiś zupełnie mi nieznany. "Słyszę" ten głos, ale w myślach, w głowie.. tak jak się "słyszy" wyobrażaną melodie. Raz np. jakiś obcy kobiecy głos skomentował w moich myślach prześmiewczo jakąś moją poprzednią myśl. Do tego co noc, kiedy zamknę oczy i próbuje zasnąć, przychodzą mi do głowy znikąd jakieś słowa, zdania, zlepki zdań bez sensu np. "Nic papierki nie znają" czy "Mama wykupiła uświęceń", powstają mi w głowie jakieś historyjki, sytuacje obrazy znikąd, bez związku z moimi wspomnieniami czy czymkolwiek, jestem tym przerażona. Raz też idąc po schodach usłyszałam szum dochodzący gdzieś z zewnątrz i po chwili sobie zdałam sprawę, że to był omam. Nie był to szum taki jak szumi w uchu czy coś w tym stylu, tylko rzeczywisty. Czy to nadal jest tylko nerwica? Skąd coś takiego może się brać? Bardzo się boje, że to początki schizofrenii.
Cześć . Napisałbym coś żeby cię uspokoić ale to pomoże na godzinę lub dwie . A więc trochę faktów . Jesteś w lęku a to silna emocja i twój umysł szuka sobie zagrożenia co spowodowane jest nadmiernym wyczuleniem na takie różne wyrazy , dzwieki niby jakiś obcy głos w twojej głowie plus jak dobrze myślę dużo się naczytalas o chorobie zwanej Schiza i teraz to twoja główna obawa stąd sama po części się straszysz - a z drugiej strony robi to twój umysł wystraszony który szuka zagrożeń. Możesz iść do Psychiatry ale on da ci leki i odesle do domu jestem w 100 % przekonany stwierdzając poprostu zaburzenie Lękowe . Tylu ludzi co się tu przewija z różnymi objawami i obawami wkręca sobie najgorsze rzeczy a po wizycie u lekarza odchodzą z diagnoza Zaburzenie Lękowe wiec i twój przypadek taki będzie . Do póki jesteś w stanie lęku i napięcia nie oczekuj cudów bo taki stan będzie trwał a ty możesz sobie wkręcac wszystkie choroby świata z czego aktualna jest Zaburzenie Lękowe twojego umysłu . Recepta ??? Wbij sobie do głowy ze to zaburzenie i trzeba czasu aby to się wyciszylo samo z siebie gdzie twój umysł będzie cię straszyć jeśli ty do tego sama się straszysz bo plyniesz pod prod to będzie ci ciężko w cholerę . Zostaw to w spokoju i cokolwiek się nie dzieje to nie sraj w gacie ze to coś gorszego tylko z uporem powtarzaj to jest Zaburzenie i tak może być . Rozwiazanie samo przyjdzie do ciebie tak szybko jak szybko ty sama się tym zmęczysz i zaczniesz Akceptować fakt ze tak teraz masz i trzeba dużo ooo czasu aby to poskromic. Nie dawaj temu świadomej pożywki nakręcajac się jeszcze bradziej bo wtedy pojawia się więcej lęku i napięcia . Jeśli tylko pojawi się objaw a ty od razu to świadomie interpretujesz jako zagrożenie to poziom lęku jest bardzo wysoki i zanim opadnie to może trwać 5 godzin ..jeśli ty w ciągu godziny masz kilka takich wkrętów to starczy ci juz na cały dzień .....a gdzie reszta dnia ?
Ale czy mój mózg może z lęku takie produkować słowa, zdania znikąd?:( Takie bez sensu? I jeszcze dodawać do tego jakiś głos?:(((( Przecież ja tego sobie nie wymyslam, tylko to się automatycznie dzieje, nawet jak czymś jestem zajęta. :(
Pewnie ze może bo to u cb robi czyz nie ? A jesteś tego świadoma przecież ze niby pojawiają się jakieś słowa nazwijmy to z nikąd i boisz się ich . Człowiek który ma urojenia jakieś i wydaje mu się przykładowo ze Kwiatek do niego przemawia w to wierzy i z nim rozmawia . A czy ty w to wierzysz ? Czy raczej się boisz ? To wszystko co się dzieje musisz zrozumieć to Zaburzenie umysłu i takie cuda mogą się pojawiać ale to nie jest obca osoba w twojej głowie tylko to są twoje myśli ..twój zaburzony umysł . Dopóki nie dopuścisz do siebie i do swojej świadomości ze Masz zaburzenie ...myślisz logicznie i jesteś sobą ale masz zaburzony umysł który musi dawać jakieś oznaki i objawy bo inaczej nie byłby zaburzony czyż nie ? Doputy będziesz się tym straszyć i nakręcac się jeszcze bardziej ...i ja wiem ze to nie przejdzie jutro czy za tydzień ...to są ciężkie -mozolne długie miesiące pracy nad tym . Bo powiedz szczerze jak długo pracowalas na ten stan ? Napewno błędne myślenie lub konflikty trwały juz dłuższy czas co ?
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

18 stycznia 2020, o 14:02

Maciej Bizoń pisze:
18 stycznia 2020, o 13:52
Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 13:38
Maciej Bizoń pisze:
18 stycznia 2020, o 12:06


Cześć . Napisałbym coś żeby cię uspokoić ale to pomoże na godzinę lub dwie . A więc trochę faktów . Jesteś w lęku a to silna emocja i twój umysł szuka sobie zagrożenia co spowodowane jest nadmiernym wyczuleniem na takie różne wyrazy , dzwieki niby jakiś obcy głos w twojej głowie plus jak dobrze myślę dużo się naczytalas o chorobie zwanej Schiza i teraz to twoja główna obawa stąd sama po części się straszysz - a z drugiej strony robi to twój umysł wystraszony który szuka zagrożeń. Możesz iść do Psychiatry ale on da ci leki i odesle do domu jestem w 100 % przekonany stwierdzając poprostu zaburzenie Lękowe . Tylu ludzi co się tu przewija z różnymi objawami i obawami wkręca sobie najgorsze rzeczy a po wizycie u lekarza odchodzą z diagnoza Zaburzenie Lękowe wiec i twój przypadek taki będzie . Do póki jesteś w stanie lęku i napięcia nie oczekuj cudów bo taki stan będzie trwał a ty możesz sobie wkręcac wszystkie choroby świata z czego aktualna jest Zaburzenie Lękowe twojego umysłu . Recepta ??? Wbij sobie do głowy ze to zaburzenie i trzeba czasu aby to się wyciszylo samo z siebie gdzie twój umysł będzie cię straszyć jeśli ty do tego sama się straszysz bo plyniesz pod prod to będzie ci ciężko w cholerę . Zostaw to w spokoju i cokolwiek się nie dzieje to nie sraj w gacie ze to coś gorszego tylko z uporem powtarzaj to jest Zaburzenie i tak może być . Rozwiazanie samo przyjdzie do ciebie tak szybko jak szybko ty sama się tym zmęczysz i zaczniesz Akceptować fakt ze tak teraz masz i trzeba dużo ooo czasu aby to poskromic. Nie dawaj temu świadomej pożywki nakręcajac się jeszcze bradziej bo wtedy pojawia się więcej lęku i napięcia . Jeśli tylko pojawi się objaw a ty od razu to świadomie interpretujesz jako zagrożenie to poziom lęku jest bardzo wysoki i zanim opadnie to może trwać 5 godzin ..jeśli ty w ciągu godziny masz kilka takich wkrętów to starczy ci juz na cały dzień .....a gdzie reszta dnia ?
Ale czy mój mózg może z lęku takie produkować słowa, zdania znikąd?:( Takie bez sensu? I jeszcze dodawać do tego jakiś głos?:(((( Przecież ja tego sobie nie wymyslam, tylko to się automatycznie dzieje, nawet jak czymś jestem zajęta. :(
Pewnie ze może bo to u cb robi czyz nie ? A jesteś tego świadoma przecież ze niby pojawiają się jakieś słowa nazwijmy to z nikąd i boisz się ich . Człowiek który ma urojenia jakieś i wydaje mu się przykładowo ze Kwiatek do niego przemawia w to wierzy i z nim rozmawia . A czy ty w to wierzysz ? Czy raczej się boisz ? To wszystko co się dzieje musisz zrozumieć to Zaburzenie umysłu i takie cuda mogą się pojawiać ale to nie jest obca osoba w twojej głowie tylko to są twoje myśli ..twój zaburzony umysł . Dopóki nie dopuścisz do siebie i do swojej świadomości ze Masz zaburzenie ...myślisz logicznie i jesteś sobą ale masz zaburzony umysł który musi dawać jakieś oznaki i objawy bo inaczej nie byłby zaburzony czyż nie ? Doputy będziesz się tym straszyć i nakręcac się jeszcze bardziej ...i ja wiem ze to nie przejdzie jutro czy za tydzień ...to są ciężkie -mozolne długie miesiące pracy nad tym . Bo powiedz szczerze jak długo pracowalas na ten stan ? Napewno błędne myślenie lub konflikty trwały juz dłuższy czas co ?

No tak, urojeń to wiem, że nie mam:( ale te myśli, słowa pochodzą tak znikąd i jeszcze te głosy przy nich.. to wygląda jak obce myśli, a coś takiego właśnie jest w schizofrenii i chorzy są tego świadomi, bo np. jedna kobieta pisała o takim objawie na forum i o tym, że stwierdzili u niej właśnie schizofrenie. :( (tzn. tutaj: https://www.nerwica.com/topic/27468-obce-mysli/ ) Ja co prawda mam to rzadko i mi się nasila jak kladę się spać, ale te myśli są właśnie takie obce, niezależne ode mnie, znikąd. :( Albo dużo jest na różnych stronach o tym, że to pseudohalucynacje albo omamy rzekome. No strasznie się boje, że to początki tego, choć chce wierzyć, że nie. :(
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

18 stycznia 2020, o 14:13

Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 14:02
Maciej Bizoń pisze:
18 stycznia 2020, o 13:52
Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 13:38


Ale czy mój mózg może z lęku takie produkować słowa, zdania znikąd?:( Takie bez sensu? I jeszcze dodawać do tego jakiś głos?:(((( Przecież ja tego sobie nie wymyslam, tylko to się automatycznie dzieje, nawet jak czymś jestem zajęta. :(
Pewnie ze może bo to u cb robi czyz nie ? A jesteś tego świadoma przecież ze niby pojawiają się jakieś słowa nazwijmy to z nikąd i boisz się ich . Człowiek który ma urojenia jakieś i wydaje mu się przykładowo ze Kwiatek do niego przemawia w to wierzy i z nim rozmawia . A czy ty w to wierzysz ? Czy raczej się boisz ? To wszystko co się dzieje musisz zrozumieć to Zaburzenie umysłu i takie cuda mogą się pojawiać ale to nie jest obca osoba w twojej głowie tylko to są twoje myśli ..twój zaburzony umysł . Dopóki nie dopuścisz do siebie i do swojej świadomości ze Masz zaburzenie ...myślisz logicznie i jesteś sobą ale masz zaburzony umysł który musi dawać jakieś oznaki i objawy bo inaczej nie byłby zaburzony czyż nie ? Doputy będziesz się tym straszyć i nakręcac się jeszcze bardziej ...i ja wiem ze to nie przejdzie jutro czy za tydzień ...to są ciężkie -mozolne długie miesiące pracy nad tym . Bo powiedz szczerze jak długo pracowalas na ten stan ? Napewno błędne myślenie lub konflikty trwały juz dłuższy czas co ?

No tak, urojeń to wiem, że nie mam:( ale te myśli, słowa pochodzą tak znikąd i jeszcze te głosy przy nich.. to wygląda jak obce myśli, a coś takiego właśnie jest w schizofrenii i chorzy są tego świadomi, bo np. jedna kobieta pisała o takim objawie na forum i o tym, że stwierdzili u niej właśnie schizofrenie. :( (tzn. tutaj: https://www.nerwica.com/topic/27468-obce-mysli/ ) Ja co prawda mam to rzadko i mi się nasila jak kladę się spać, ale te myśli są właśnie takie obce, niezależne ode mnie, znikąd. :( Albo dużo jest na różnych stronach o tym, że to pseudohalucynacje albo omamy rzekome. No strasznie się boje, że to początki tego, choć chce wierzyć, że nie. :(
A powiedz mi co ci da czytanie takich rzeczy? Pomoże ci coś zrozumieć ? Robisz sobie krzywdę w ten sposób .
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

18 stycznia 2020, o 14:25

Stan emocjonalny człowieka to bardzo szeroki temat i tak naprawdę to tylko każdemu w nerwicy wydaje się, że różne wyobrażenia, myśli czy też poczucia lub odczucia, albo przewidzenia wzrokowo-słuchowe to coś dziwnego. Natomiast nie ma w tym ogólnie niczego dziwnego. Człowiek czasem może doświadczać różnych wyobrażeń, ale take odczuć i poczuć. Bowiem stan emocjonalny to siedlisko wszelakich emocji i ma on oddziaływanie na cały umysł człowieka i organizm.
To co opisujesz to coś zwykłego, pojawiające się być może w połączeniu ze skojarzeniem czegoś o czym nawet nie wiesz, lub po prostu bo tak. A wyczulenie zrobiło swoje i zaraz pojawiły się gadki o chorobach itp.
Doświadczyłaś emocji - wstrętu, obrzydzenia, przykrości. Nic poza tym, to zwykła emocja taka jak i inne, które również mogą się czasem nagle pojawiać, niekoniecznie z wybitnym powodem. Co się poza tym dzieje? Nic - więc uznaj, że to się stało i zostaw temat. Nie wypłynęło Ci oko, a poczułaś emocje i tylko tyle. Będziesz żyć a to co opisujesz nie jest oznaką choroby psychicznej.
Wiktor ci napisał juz kiedyś na ten temat ze to wszystko jest możliwe ale od ciebie zależy czy w to uwierzysz czy będziesz czytać różne bzdety a tym samym się nakręcac .
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

18 stycznia 2020, o 14:28

Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 14:02
Maciej Bizoń pisze:
18 stycznia 2020, o 13:52
Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 13:38


Ale czy mój mózg może z lęku takie produkować słowa, zdania znikąd?:( Takie bez sensu? I jeszcze dodawać do tego jakiś głos?:(((( Przecież ja tego sobie nie wymyslam, tylko to się automatycznie dzieje, nawet jak czymś jestem zajęta. :(
Pewnie ze może bo to u cb robi czyz nie ? A jesteś tego świadoma przecież ze niby pojawiają się jakieś słowa nazwijmy to z nikąd i boisz się ich . Człowiek który ma urojenia jakieś i wydaje mu się przykładowo ze Kwiatek do niego przemawia w to wierzy i z nim rozmawia . A czy ty w to wierzysz ? Czy raczej się boisz ? To wszystko co się dzieje musisz zrozumieć to Zaburzenie umysłu i takie cuda mogą się pojawiać ale to nie jest obca osoba w twojej głowie tylko to są twoje myśli ..twój zaburzony umysł . Dopóki nie dopuścisz do siebie i do swojej świadomości ze Masz zaburzenie ...myślisz logicznie i jesteś sobą ale masz zaburzony umysł który musi dawać jakieś oznaki i objawy bo inaczej nie byłby zaburzony czyż nie ? Doputy będziesz się tym straszyć i nakręcac się jeszcze bardziej ...i ja wiem ze to nie przejdzie jutro czy za tydzień ...to są ciężkie -mozolne długie miesiące pracy nad tym . Bo powiedz szczerze jak długo pracowalas na ten stan ? Napewno błędne myślenie lub konflikty trwały juz dłuższy czas co ?

No tak, urojeń to wiem, że nie mam:( ale te myśli, słowa pochodzą tak znikąd i jeszcze te głosy przy nich.. to wygląda jak obce myśli, a coś takiego właśnie jest w schizofrenii i chorzy są tego świadomi, bo np. jedna kobieta pisała o takim objawie na forum i o tym, że stwierdzili u niej właśnie schizofrenie. :( (tzn. tutaj: https://www.nerwica.com/topic/27468-obce-mysli/ ) Ja co prawda mam to rzadko i mi się nasila jak kladę się spać, ale te myśli są właśnie takie obce, niezależne ode mnie, znikąd. :( Albo dużo jest na różnych stronach o tym, że to pseudohalucynacje albo omamy rzekome. No strasznie się boje, że to początki tego, choć chce wierzyć, że nie. :(
No szukałam czegoś o tych dziwnych myślach, głosach, żeby się przekonać, że to może jakieś natrętne myśli naprawdę, ale wszystko co przeczytam wskazuje mi na coś innego, czyli te pseudohalucynacje i co za tym idzie schizofrenię . 😭
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

18 stycznia 2020, o 14:33

Nie wiem jaki jest cel tego pytania, bo każdy piszę Ci, że to nerwica a Ty upierasz sie przy swoim. Nie masz schizo i nie będziesz mieć, nie da się zachorować poprzez wmawianie sobie czegoś. Takim wmawianiem będziesz siedzieć w tym zaburzeniu latami. Poczytaj materiały Wiktora, odsłuchaj nagrania Divovica i staraj sie robić podobnie. Oni z tego wyszli, także coś w tym jest, prawda? Nie powiem, bo też mam słabsze dni i przychodzę po poradę, ale już nie wmawiam sobie wszystkiego ma siłę, Ty też podążaj w tym kierunku😉
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

18 stycznia 2020, o 14:34

Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 14:28
Kinga.anna pisze:
18 stycznia 2020, o 14:02
Maciej Bizoń pisze:
18 stycznia 2020, o 13:52


Pewnie ze może bo to u cb robi czyz nie ? A jesteś tego świadoma przecież ze niby pojawiają się jakieś słowa nazwijmy to z nikąd i boisz się ich . Człowiek który ma urojenia jakieś i wydaje mu się przykładowo ze Kwiatek do niego przemawia w to wierzy i z nim rozmawia . A czy ty w to wierzysz ? Czy raczej się boisz ? To wszystko co się dzieje musisz zrozumieć to Zaburzenie umysłu i takie cuda mogą się pojawiać ale to nie jest obca osoba w twojej głowie tylko to są twoje myśli ..twój zaburzony umysł . Dopóki nie dopuścisz do siebie i do swojej świadomości ze Masz zaburzenie ...myślisz logicznie i jesteś sobą ale masz zaburzony umysł który musi dawać jakieś oznaki i objawy bo inaczej nie byłby zaburzony czyż nie ? Doputy będziesz się tym straszyć i nakręcac się jeszcze bardziej ...i ja wiem ze to nie przejdzie jutro czy za tydzień ...to są ciężkie -mozolne długie miesiące pracy nad tym . Bo powiedz szczerze jak długo pracowalas na ten stan ? Napewno błędne myślenie lub konflikty trwały juz dłuższy czas co ?

No tak, urojeń to wiem, że nie mam:( ale te myśli, słowa pochodzą tak znikąd i jeszcze te głosy przy nich.. to wygląda jak obce myśli, a coś takiego właśnie jest w schizofrenii i chorzy są tego świadomi, bo np. jedna kobieta pisała o takim objawie na forum i o tym, że stwierdzili u niej właśnie schizofrenie. :( (tzn. tutaj: https://www.nerwica.com/topic/27468-obce-mysli/ ) Ja co prawda mam to rzadko i mi się nasila jak kladę się spać, ale te myśli są właśnie takie obce, niezależne ode mnie, znikąd. :( Albo dużo jest na różnych stronach o tym, że to pseudohalucynacje albo omamy rzekome. No strasznie się boje, że to początki tego, choć chce wierzyć, że nie. :(
No szukałam czegoś o tych dziwnych myślach, głosach, żeby się przekonać, że to może jakieś natrętne myśli naprawdę, ale wszystko co przeczytam wskazuje mi na coś innego, czyli te pseudohalucynacje i co za tym idzie schizofrenię . 😭
Pójdziesz do lekarza we Wt i zobaczysz co ci powie ..jaka będzie Diagnoza
.Zaburzenie Lękowe ( pochwal sie jak wrócisz ;) ...czy to twój 1 taki epizod lękowy ? Jak się zaczęło ? Co było powodem lęku ?
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

18 stycznia 2020, o 14:39

Szymon92 pisze:
18 stycznia 2020, o 14:33
Nie wiem jaki jest cel tego pytania, bo każdy piszę Ci, że to nerwica a Ty upierasz sie przy swoim. Nie masz schizo i nie będziesz mieć, nie da się zachorować poprzez wmawianie sobie czegoś. Takim wmawianiem będziesz siedzieć w tym zaburzeniu latami. Poczytaj materiały Wiktora, odsłuchaj nagrania Divovica i staraj sie robić podobnie. Oni z tego wyszli, także coś w tym jest, prawda? Nie powiem, bo też mam słabsze dni i przychodzę po poradę, ale już nie wmawiam sobie wszystkiego ma siłę, Ty też podążaj w tym kierunku😉
Posłuchaj Szymka ..on też się nakręcił na schize jak 90 % ludzi którzy tutaj trafiają i nie potrafią uwierzyć że zaburzony umysł może dawać takie różne rzeczy ....przykład jest Derealizacja która występuje często i gęsto u Nerwicowca ale może się pojawić również w schizofrenii bo to naturalny stan obronny umysłu ...dlatego to się miesza ze sobą ...ktoś kto się nakręcił na schizo może mieć niby omamy wzrokowe ...węchowe jak ja miałem kiedyś ...czulem kawę a nikt jej nie parzył ...i też byłem obsrany ze to schiza ale tylko dlatego ze wcześniej to wyczytałem i to był ten błąd ....czytasz to masz takie objawy ...zrozum .
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

18 stycznia 2020, o 14:55

Dzięki, no oby to było wkręcanie się, ale naprawdę jestem przerażona, bo nie wymyślam sobie tych dziwnych słów, myśli, głosów, tylko pojawiają się nagle znikąd, niezależnie ode mnie. Można się tak wkręcić w chorobę, że umysł automatycznie wytwarza objawy, których się boimy? No ja sama liczę, że diagnoza będzie zaburzenia lękowe, chcę w to wierzyć, ale nie potrafię, bo mnie niepokoją te objawy:(
Awatar użytkownika
cagan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 21 czerwca 2019, o 22:02

18 stycznia 2020, o 14:59

A jakie to mysli ? Masz glosy? Watpie , raczej to twoje straszaki czyli twoj glos wewnetrzny przyjal forme mysli czarnych..
ODPOWIEDZ