Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy to już koniec ?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 sierpnia 2015, o 20:58

Taciakowa ewidentnie i na 1000 % to co opisujesz, to co mówisz na forum i czacie jest to nerwica, lęk i wynikające z tego myśli i analiza. Ja osobiście to jestem tego pewien.
Po prostu w psychologii wystepuja pewne sprzeczności, które nie łączą się.
Analiza, lęk, analiza, sprawdzanie, upewnianie się, doszukiwanie się pozostaje tym ale się z tego człowiek wykręca. Bo to jest jeden schemat.
Nie można sobie wtedy OD TEGO zwariować, czy stracić rachuby bo kontrola jest zbyt wielka.
Można się tylko męczyć tak jak to robisz obecnie.

Tak samo Raphel ty.
Masz myśli, upewanianie się, wątpliwości, analizę, lęki, tak nie wyglada wariactwo, psychopatia ani utrata kontroli.

Raphael ale rozumiesz ty to, ze te myśli pbecnie wynikają z zaburzonego stanu umysłu?
No wiec dlatego inni się nad tym nie zastanawiają a ty obecnie tak, chociaż doradzam zaakceptować fakt skąd te mysli i nie analizowac ich.
Sam takie mysli miałem w lęku.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

1 sierpnia 2015, o 21:03

Dziękuje Vic to było mi potrzebne, aby to jeszcze od Ciebie usłyszeć :) Jeszcze raz wielkie dzięki :)
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

1 sierpnia 2015, o 21:06

Victor miałeś myśli żeby komuś z najbliższych zrobić krzywdę i czułeś że to chcesz zrobić i myśli jak to jest komuś coś zrobić i analiza i gryzienie się ciągłe dlaczego tego nie robić cały czas się gryzę dlaczego tego nie robić i wymyślam że to zło, niemoralne, jak tak można, nie chce tak, dlaczego ja to chcę, skrzywdziłbym siebie i innych przecież nie wolno tak i ciągłe gryzienie się i analizowanie, ale jednocześnie czucie że chce to komuś z najbliższych zrobić. To musi być jakaś psychopatia bo jak to wyjaśnić. Myśli no okej nerwica, ale chęci i czucie i te impulsy że chce mimo to że gryzie się to z mną :(
usunietenaprosbe
Gość

1 sierpnia 2015, o 21:14

agrel122 pisze:. To nie są Twoje myśli, serio - nie myślisz tak. Ty "myślisz", że tak myślisz, a tak naprawdę te myśli zostały po prostu do Ciebie przyczepione przez Twój stan emocjonalny. Zdrowiej mordeczko bo życie jest dużo warte,
święte słowa aż zrobiłam screena :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 sierpnia 2015, o 21:18

Po prostu tak długo o tym myślisz i analizujesz, że już sie w tym gubisz ale fakt świadomości zostaje faktem.
Napisz od czego to ci się zaczeło i przypomnij sobie pierwszy moment, myśli, ataku paniki czy co tam było.
Opisz sam pocżatek, co czułeś i jak to wygladało.

Bo teraz to opisujesz to czym żyjesz przez dłuższy czas w lęku więc to jest analiza, analizy zanalizowanej :)

Byłeś z tym u jakiegos psychiatry czy psychologa?
Co z tym robisz przez ten ostatni czas?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
usunietenaprosbe
Gość

1 sierpnia 2015, o 21:21

Raphael97 pisze: Jestem jakiś pokręcony z pokręconymi myślami i jakiś psychopatae.
słuchaj żebyś wiedział jakie ja mam natretne myśli to byś umarł i powiedział ze jestem psycholka ale nie jestem i Ty też nie jesteś tylko mamy zaburzenie i to nie robi z nas psychopatow . Wiem CO Czujesz Bo Ja Też Miałam Momenty Ze Miałam Dość życia bo miałam piekło w głowie .nadal mam ale walczę z tym bo zależy mi na normalności chociaż dziś rano znowu miałam masakrę i każdego ranka budzę się z niepokojami i powiem Ci ze wkrecilismy sie w ten syf ale się z tego wykrecimy .
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

1 sierpnia 2015, o 21:31

Nie byłem z tym u żadnego psychiatry ani psychologa. Mam te myśli od kilku miesięcy dzień w dzień i czuję się z tym źle. Pamiętam że miałem takie natrętne myśli żeby wypowiedzieć podczas normalnej rozmowy z kimś że zrobię komuś krzywdę z mojej rodziny; wiem to chore, ale umysł mi to cały czas podsyłał żeby powiedzieć coś głupiego podczas normalnej rozmowy z kimś np. zabiję tego a tego. To jest chore mega. Pewnego razu zastanowiłem się chyba nad tą myślą i pojawiło się przerażanie i lęk że może chce komuś z moich najbliższych zrobić i chyba tak się zaczęło to piekło i analizowanie ciągłe od kilku miesięcy dlaczego nie robić i myśli żeby zrobić i tak kilka miesięcy się to ciągnie i mam nawet takie coś że boję się pogadać normalnie z bratem albo coś bo od razu pojawia się myśl po co gadasz jak i tak komuś coś zrobisz i że gadam z nim normalnie a komuś potem coś zrobię :( tak to wygląda.

-- 1 sierpnia 2015, o 21:31 --
Chce popełnić samobójstwo; ostatnio nawet moja śmierć stała się moim marzeniem. W sumie na tym świecie nic mnie już nie trzyma; tylko się męczę i jeszcze istnieje ryzyko że mi odbije i że komuś z najbliższych zrobię krzywdę. Lepiej będzie jak odejdę; zresztą i tak kiedyś umrę to po co żyć :(
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 sierpnia 2015, o 21:34

Widać stary, ze to jest nerwicowe, analityczne, pełno obaw, lęku, strachu i kontrolowania siebie.
Wpadłeś w koło tego, w spiralę i teraz w tym ciagle siedzisz i chyba nie do konca nadal jarzysz schematy tego a nawet jeśli je kumasz nie akceptujesz tego, ze to jest możliwe.

Dlatego pytałem cie o specjalistę bo być może gdyby on ci to w końcu potwierdził to bys się upewnił i szybciej zaakceptował ten fakt.

Do tego skoro takie mysli przyszły i teraz ty będziesz nimi przerazony i wkoło będziesz tak analizował to w jaki sposób to ma cię puścić?

Jeżeli poznałes mechnizmy lękowe i akceptujesz fakt, że to wynika z zachowań nerwicowych (psychiatra cie może w tym upewnić) to teraz pora aby sie wykręcac z tego.
Oprócz np. naszych wpisów czy nagrań na forum może ci pomóc w tym terapia.

Genralnie trzeba zmienić podejście do tego co sie z toba dzieje i zrozumienie tego, bo jak sam widzisz dotychczasowe zachowania nie pomagają.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Foofuu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 107
Rejestracja: 24 maja 2015, o 21:37

1 sierpnia 2015, o 22:00

Chłopie, chcesz poddać się nerwicy? Serio uważasz, że to najlepsze rozwiązenie? Zrozum w końcu, że te myśli wynikają z lęku, Ty nigdy nikomu nic nie zrobiłeś i nie zrobisz. Utożsamiasz się z tymi myślami, podczas gdy to nie są Twoje prawdziwe myśli, tylko natręty myślowe. Nie poddawaj się, bo te myśli kiedyś Cię opuszczą i na nowo poczujesz się normalnie.

-- 1 sierpnia 2015, o 22:00 --
Poza tym znajdź wątek na forum o podobnym temacie agresywnych myśli. Zauważ ilu ludzi czuje się dokładnie tak samo, a jak do tej pory nikomu nic nie zrobili. Schemat nerwicy zawsze jest podobny, zmieniać może się tylko tematyka natrętów. Cały problem polega na tym, że Ty wierzysz w te myśli. Ja na początku zaburzenia miałem myśli-pytania bez odpowiedzi np. gdzie jest granica kosmosu? Cały ogrom wszechświata wywoływał we mnie lęk i co najlepsze wpisywałem w google właśnie teksty jak "gdzie jest granica kosmosu?" bo uważałem, że na prawdę chcę się na tym zastanawiać. Dopiero później do mnie dotarło jak działa nerwica i zacząłem ignorować te myśli.
Wszelka radość obecna na świecie bierze się ze szczęścia, którego życzymy innym.
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

1 sierpnia 2015, o 23:53

Ja nigdy nie miałem takich myśli jak to jest że innych widzę jako całe ciała, a ja nie widzę swojej głowy; myślę; czuję ; słyszę i jak to jest że jestem człowiekiem. Co mnie definiuje jako człowieka; inni i tak nie wiedzą kto w tym ciele siedzi i cały ogrom takich dziwnych myśli. Nadal mnie to przeraża że innych widzę jako całe ciała, ale już mniej bo staram się jakoś to szybko uzmysłowić jak się pojawia taka myśl. Niezrozumiałe jest dla mnie to że jak ja się pytam na forum o jaką myśl jak to jest że to i tamto i dostaje odowiedź ignoruj no okej, ale ja dalej czegoś nie rozumiem i będzie mnie to męczyć np. czy mam kontrole nad sobą czy jestem tylko mózgiem czy mózg mną steruje czy ja; czy mam duszę; jak to jest że innych widzę jako całe ciała i nie dostałem odpowiedzi jak jest tylko ignoruj, mnie dalej to męczyło jak to jest że innych widzę jako całe ciała. Wiem że nerwica, ale to jednak jest jakaś dziwność i niepewność i niepokój że tak jest; jakaś zagadka; bo tak naprawdę o drugim człowieku wiemy nie wiele jak patrze na siebie; inni mnie uważają za mądrego i zdolnego tylko lenia, a tak naprawdę mam depresje i nerwicę potężną na tyle że poważnie myślę o jak najszybszym zakończeniu życia bo to takie życie jest bezsensu; wgl czy ono ma sens to też ciekawe pytanie skoro umieramy. ;(
Awatar użytkownika
agrel122
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19

2 sierpnia 2015, o 00:03

No i zobacz Raphael, Twoja nerwica przyczepiła się o temat na który nie można znać odpowiedzi - dlatego jest tak ciężko Ci to zignorować. Jestem takim samym typem jak Ty, analityk, lubi znać odpowiedź - wręcz muszę znać odpowiedź na wszystko bo mnie czasem rozsadzi jak czegoś nie rozumiem. Ale trzeba zrozumieć i uświadomić sobie to, że są pytania na które nie można jednoznacznie odpowiedzieć i to jest właśnie ta zagadka życia. Równie dobrze wyobraź sobie, że 95% oceanu nie jest odkryte, nie wiadomo co jest w tych 95%. Piękno życia jest w nas, ponieważ my go doświadczamy i to jest w nas najlepsze co może być. Kiedy byłem w mocnym stanie derealizacji nie potrafiłem sobie tak tego wmówić ale gdy zrozumiałem, że to jest tylko iluzja - wszystko zaczęło znów nabierać barw.

Dlatego, przestań analizować te myśli - one są stworzone specjalnie pod to, żebyś dalej się mógł w nie zagłębiać, ponieważ Twój stan psychiczny i emocjonalny tego wymaga.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

2 sierpnia 2015, o 00:05

Bo niestety odpowiedzi na te pytania cie trylko zapętlą. Możesz sobie jeśli bardzo chcesz filozofować do usrania tak naprawdę, czytać księgi filozoficzne, dociekac senu życia, działania neuronów w mózgu ale dopóki masz aktywny stan zaburzenia nerwicowego nie uzyskasz NICZEGO oprócz dalszego lęku.
nie usatysfakcjonuje cię żadna odpowiedź a jeśli nawet to na chwile albo lęk przeniesie się na inne "zagadki".
A dobrze wiesz, ze tam w srodku logicznie wiesz, ze tak jest bo po prostu tak jest.

I kiedy ignorowaniem, wyjdziesz z mechanizmu lękowego to wtedy będziesz mógł na spokojnie sobie na te tematy główkować chociaż wątpie żeby ci się wtedy tak wielce tego chciało :)

na takie mysli egzystencjalne najlepsza jest postawa zdroworozsądkowa i wybijanie sie tym z rytmu analizy takich myśli bo możesz sobie mówić co chcesz ale natłok takich myśli i ciągłe analizowanie, przeskakiwanie z jednej na drugą to nie jest chęć poszukiwania odpowiedzi ale stan lękowy.
I my dlatego nie próbujemy ci pomagać rozwiązać zagadki skąd jest człowiek na planecie ziemia, bo wiemy, ze w taki sposób sobie nie pomożesz, bo po prostu to już znamy.

A jeżeli mimo to bardzo chcesz pofilozofować i się przekonać jak bardzo te odpowiedzi ci dadza spokój to zapraszam do tego działu, być może znajdą się chętni do filozofowania razem z tobą
kacik-przebudzonych.html

chociaż tej opcji dopóki jesteś w lęku nie polecam bo nie da ci to ukojenia.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
agrel122
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 109
Rejestracja: 25 lipca 2015, o 18:19

2 sierpnia 2015, o 00:14

Victor pisze: I kiedy ignorowaniem, wyjdziesz z mechanizmu lękowego to wtedy będziesz mógł na spokojnie sobie na te tematy główkować chociaż wątpie żeby ci się wtedy tak wielce tego chciało :)
Na swoim doświadczeniu, wiem, że to jest prawda. Ponieważ, gdy miałem stany lękowe i zacząłem czytać o tych gurach, srulach, życiu po śmierci, sensu życia to zagłębiałem się tak mocno, że wręcz dało mi to iluzje ukojenia - po tym jak minęły mi stany lękowe to przestało mnie to całkowicie interesować, żyłem życiem. Kiedy ostatnio miałem nawrót przez moje masochistyczne czyny(wkręcałem sobie choroby bo miałem węzły chłonne powiększone) to znowu mnie to dopadło i teraz w końcu zdałem sobie sprawę, że jest to tylko i wyłącznie wynik mojego czującego zagrożenie umysłu - a ja jako "ja" zbytnio się nie wgłębiam w takie rzeczy, co lepsze nawet się ich nie boję tylko wżera mnie ciekawość :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

2 sierpnia 2015, o 00:17

Dokładnie tak.
Ja w swoim zaburzeniu miałem trudny okres na początku z uwagi na własnie pelno takich ezgystencjalnych myśli, chciałem sobie łeb urwać a odpowiedzi na pytania były tylko łataniem chwilowym.
Teraz po zaburzeniu moge po prostu interesowac się takimi tematami, czy czasem podumac sobie ale to na innym poziomie, bo bez lęku, normalnie.
A do tego bez lęku wiele z tych odpowiedzi się nasuwa samo, tak jest i już :) i nie stwarza to problemu.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Raphael97
Zbanowany
Posty: 249
Rejestracja: 15 czerwca 2015, o 13:16

2 sierpnia 2015, o 00:25

Przez tą nerwice zagłębiłem się w takie właśnie "zagadki" i ciągle mnie to atakuje żebym znalazł odpowiedź i powoduje niepokój i lęk. Nawet jak sobie odpowiem to i tak za jakiś czas wraca i znowu to muszę szukać odpowiedzi. Ostatnio naczytałem się schizofrenii że oni myślą że jakieś kamery są w wentylatorach czy gdzieś i ostatnio leże sobie na tapczanie i przyszła mi myśl o schizofrenii i coś skojarzyło mi się że tam było o kamerach w wentylatorach i może ja też tak myślę i może to schizofrenia, ale od razu zacząłem się zastanawiać i analizować że przecież to niemożliwe i nawet jakby ktoś takie coś zamontował to nie obchodzi mnie to i tego nigdy się nie dowiem i po co zresztą miałby to robić; chwile o tym myślałem i potem to wszystko znikło na cały dzień. Może to schizofrenia ? Czasami myślę że może wszyscy myślą że jestem dziwakiem i jakimś nerwicowcem bo jak z kimś gadam to czuję niepewność co mówię i lęk i może inni to czują i tak sobie o mnie myślą że jestem dziwak.
ODPOWIEDZ