Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

8 marca 2023, o 19:36

To wszystko wydaje się tak realistyczne że chyba oszaleje ... Myśli prawie że brak, same odczucia że go nie kocham, że ktoś inny byłby lepszy, że mój partner mnie bardzo irytuje, że się nie dogadujemy jak kiedyś, że jest między nami coraz gorzej i niedługo i tak się rozstaniemy ... Te wszystkie objawy się kumulują we mnie ... Kiedyś bardzo przeżywałam że nie chce się dla niego starać teraz to dla mnie njuz normalne .... Jednak w głębi duszy czuje że jednak w jakiś sposób go kocham i coś nie pozwala mi go zostawić, wtedy głowa mi mówi że jestem z nim z przyzwyczajenia. Tez tak mieliście że to wszystko było przerażająco realistyczne?
piozuz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 21 stycznia 2023, o 23:01

8 marca 2023, o 19:55

Oczywiście, że tak. To wszystko MUSI wydawać się realistyczne, inaczej by nie działało na Ciebie
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

8 marca 2023, o 20:23

Ale nigdy tak wcześniej nie miałam ... Nigdy nie byłam aż tak bez uczuć
nicxe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 47
Rejestracja: 9 grudnia 2022, o 12:12

8 marca 2023, o 22:20

kinga27 pisze:
8 marca 2023, o 20:23
Ale nigdy tak wcześniej nie miałam ... Nigdy nie byłam aż tak bez uczuć
nerwica z biegiem czasu przybiera inne postacie, masz inne ,,koniki zaburzeniowe’’. Normalne. Mnie teraz męczy myśl ze niby wole dziewczyny, trzyma się już około 2 miesięcy, wcześniej samo rocd tez pełna parą działało. Ale zauważ, ze tak jak ja tak i ty mimo wszysrko nadal jesteśmy ze swoimi partnerami. Gdyby to było prawdziwe to byśmy jiz dawno tym po prostu brzydko mówiąc jebly. Głowa do góry 😁
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

8 marca 2023, o 22:30

Hahaha dzięki za pocieszenie 😁 najgorsze jest to że normalnie bym nie uwierzyła w takie rzeczy ... Ty byc może też, ale w tym stanie wszystko wydaje się takie prawdziwe ... No ale gdyby nie ta "prawdziwość" nie miałoby tu sensu 😁
Awatar użytkownika
anilewe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49

9 marca 2023, o 11:07

kinga27 pisze:
8 marca 2023, o 00:36
piozuz pisze:
7 marca 2023, o 23:42
Jak dlugo masz rocd?
Samo ocd mi towarzyszy od 8-9 roku życia, momentami się wyciszalo, w wieku 15 lat spodobał mi się pewien chłopak z którym byłam przez krótki czas to już wtedy pojawiało mi się rocd, gdy zaczęłam być z obecnym chłopakiem wiedziałam że prędzej czy później te myśli się pojawią i miałam to z tyłu głowy jednak wszystko zaczęło się w lipcu 2021 roku więc niedługo będą 2 lata odkąd te myśli towarzysza mi codziennie bez przerwy . Dosłownie nie było dnia żeby myśli się nie pojawiły
U mnie tak się dzieje za każdym razem jak kogoś poznaje, na początku jest ok, emocjonalny Everest, a potem tylko ostra jazda w dół
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

9 marca 2023, o 11:34

I jak sobie z tym radzisz? U mnie to nie wiem czy to taki etap czy jak ... Że mi wszystko obojętne same negatywne emocje
Awatar użytkownika
anilewe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49

9 marca 2023, o 11:55

kinga27 pisze:
9 marca 2023, o 11:34
I jak sobie z tym radzisz? U mnie to nie wiem czy to taki etap czy jak ... Że mi wszystko obojętne same negatywne emocje
No właśnie nie radzę - zwłaszcza jeśli to się dzieje na początkowym etapie znajomości, gdzie nie znasz kogoś jeszcze zbyt dobrze, nie jesteś pewna swoich odczuć w stosunku do drugiej osoby i nie wiesz czy te myśli które masz są realne czy to po prostu zaburzenie daje Ci w dupę...
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

9 marca 2023, o 12:17

anilewe pisze:
9 marca 2023, o 11:55
kinga27 pisze:
9 marca 2023, o 11:34
I jak sobie z tym radzisz? U mnie to nie wiem czy to taki etap czy jak ... Że mi wszystko obojętne same negatywne emocje
No właśnie nie radzę - zwłaszcza jeśli to się dzieje na początkowym etapie znajomości, gdzie nie znasz kogoś jeszcze zbyt dobrze, nie jesteś pewna swoich odczuć w stosunku do drugiej osoby i nie wiesz czy te myśli które masz są realne czy to po prostu zaburzenie daje Ci w dupę...
No właśnie u mnie to się pojawiło w 2 miesiącu znajomości z obecnym chłopakiem. Było ciężko. Teraz jesteśmy już razem prawie 2 lata bo wierzę że to zaburzenie a nie prawdziwa ja .
piozuz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 21 stycznia 2023, o 23:01

9 marca 2023, o 12:26

Kinga, zobacz ile analizujesz. Rocd caly czas będzie się u Ciebie zmieniać i ty za każdym razem bedziesz to analizowała. Naprawdę musisz przestac. Musisz się odciąć od "pocieszen" od innych (wiem, ze to trudne), ale naprawdę w dłuższej perspektywie jest to jeden z elementów potrzebnych do wyjscia z tego zaburzenia. Postanow sobie raz porzadnie: "Tak, mam rocd" niewazne czy w to wierzysz czy nie i trzymaj sie tego. NAJGORSZE JEST ANALIZOWANIE
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

9 marca 2023, o 12:33

Naprawdę musisz przestac. Musisz się odciąć od "pocieszen" od innych (wiem, ze to trudne), ale naprawdę w dłuższej perspektywie jest to jeden z elementów potrzebnych do wyjscia z tego zaburzenia. Postanow sobie raz porzadnie: "Tak, mam rocd" niewazne czy w to wierzysz czy nie i trzymaj sie tego. NAJGORSZE JEST ANALIZOWANIE
[/quote]

Najgorsze jest to że ja to widzę, zdaje sobie z tego sprawę ale nie umiem nic z tym zrobić. Są dni, kiedy wcale nie odwiedzam forum bo o nim zapominam. Masz rację, rocd będzie się ciągle zmieniało, zauważyłam to ale właśnie nie umiem sobie poradzić z tymi zmianami. Teraz niby nie analizuje a jednak czasami myślę o tym. Myślę jak bardzo mój chłopak jest mi obojętny, jak bardzo mi się nie podoba, myślę że jest między nami nie tak i nic mnie nie rusza. Powinnam to zostawić a nie dalej rozkminiać... Postaram się to postanowić i tego trzymać, a jak wyjdzie zobaczymy. Dziękuję Ci za odpowiedź.
Awatar użytkownika
anilewe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49

9 marca 2023, o 12:37

kinga27 pisze:
9 marca 2023, o 12:33
Naprawdę musisz przestac. Musisz się odciąć od "pocieszen" od innych (wiem, ze to trudne), ale naprawdę w dłuższej perspektywie jest to jeden z elementów potrzebnych do wyjscia z tego zaburzenia. Postanow sobie raz porzadnie: "Tak, mam rocd" niewazne czy w to wierzysz czy nie i trzymaj sie tego. NAJGORSZE JEST ANALIZOWANIE
Najgorsze jest to że ja to widzę, zdaje sobie z tego sprawę ale nie umiem nic z tym zrobić. Są dni, kiedy wcale nie odwiedzam forum bo o nim zapominam. Masz rację, rocd będzie się ciągle zmieniało, zauważyłam to ale właśnie nie umiem sobie poradzić z tymi zmianami. Teraz niby nie analizuje a jednak czasami myślę o tym. Myślę jak bardzo mój chłopak jest mi obojętny, jak bardzo mi się nie podoba, myślę że jest między nami nie tak i nic mnie nie rusza. Powinnam to zostawić a nie dalej rozkminiać... Postaram się to postanowić i tego trzymać, a jak wyjdzie zobaczymy. Dziękuję Ci za odpowiedź.
[/quote]

A czy te myśli wywołują u Ciebie również psychosomaty?
piozuz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 21 stycznia 2023, o 23:01

9 marca 2023, o 12:44

Po pewnym czasie wcale nie muszą takie objawy występować, albo bardzo rzadko, w sytuacjach kryzysowych
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

9 marca 2023, o 12:48

Tak szczerze to nie skupiam się na tym zbytnio ale wcześniej na pewno bardziej występowały niż teraz. Bardzo często miałam zawroty głowy, zdarzyło się też kołatanie serca, a w szczególności bolał mnie brzuch. Może teraz też coś mi dolega ale nie przywiązuje do tego uwagi w ten sposób.
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

9 marca 2023, o 12:49

piozuz pisze:
9 marca 2023, o 12:44
Po pewnym czasie wcale nie muszą takie objawy występować, albo bardzo rzadko, w sytuacjach kryzysowych
Właśnie też kiedyś czytałam, że po jakimś czasie są inne objawy i tak dalej, i z jednej strony wiem że to taki etap w rocd a z drugiej i tak szukam zapewnienia.
ODPOWIEDZ