Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

17 maja 2022, o 22:35

Moim zdaniem tak.
kruszyna7733
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 194
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45

17 maja 2022, o 23:16

Witold pisze:
17 maja 2022, o 22:19
Witam. Mógłby ktoś mi pomóc? Wydaje mi się, ze powoli wychodzę z tego całego zaburzenia, jeszcze przedemna długa droga ale i tak nie chce się poddawać. Ale aktualnie przez większość czasu nie mam myśli tylko wewnętrzną niepewność czy kocham czy nie. Nie mogę być pewny w 100% i czy to rzeczywiście jest ta nerwica tylko już na takim poziomie ze sam nie wiem co sie ze mną dzieje?
To jak wychodzisz z zaburzenia skoro nadal głównym twoim celem jest upewnienie się? Na czym polega twoje wyjście?
Witold
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 11 maja 2022, o 23:46

17 maja 2022, o 23:22

Może rzeczywiście przesadziłem ale chodzi o to, Że sam już nie wiem co się dzieje i co czuje, o ile wcześniej czułem te myśli i ogromy deskofort tak teraz nie myśle jakoś nad tym wszystkim tylko dałem to na bok ale dalej wiem Że mam w sobie niewyjaśniona sprawę. I nie potrafię się przekonać ze to jest to zaburzenie, mimo ze sobie cały czas to powtarzam ze to jest właśnie to zaburzenie, to i nie jestem pewny. Czasami mam już dość i gdy myśle Np o zerwaniu z moją dziewczyną to mam w sobie złość na siebie ze o tym myśle i ze nie czuje tego co kiedyś, a bym chcal cholernie
Zmeczona0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 14 maja 2020, o 16:51

18 maja 2022, o 02:30

Mi nerwica podsuwa że gdy leżę z obecnym chłopakiem to widzę byłego czasem, czasem widzę jego twarz, czasem mój mi przypomina ex, jego dłonie. Od razu przestaje o tym myśleć i to wyrzucam ale jest to niekontrolowane. Czy ktoś ma tak bądź miał??😭do ex już nic nie czuje. Jest dla mnie kimś z przeszłości. To obecnego chce kochać 🥺🥺
Witold
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 11 maja 2022, o 23:46

18 maja 2022, o 07:46

Ja tez mam tak, ze porównuje czy bym się czuł tak samo z moimi byłymi, ale tez odrazu to wyrzucam. Wiec wydaje mi się tak ma większość
Witold
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 11 maja 2022, o 23:46

18 maja 2022, o 07:48

Chyba już na tyle wyłączyłem się z myślenie i emocji ze nerwica szuka nowego zaczerwienienia i teraz mi mówi, a co jeśli zranisz swoją dziewczynę gdy się rozstaniecie, a cały czas mówisz ze ją kochasz, ale i tak nie jesteś do końca pewny.
Witold
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 11 maja 2022, o 23:46

18 maja 2022, o 07:53

Albo mam też obawy, ze a może jednak to nie to i ze już w przyszłości jak razem zamieszkamy to w mojej głowie się nic nie zmieni i ze będę się złe czuć. A ja wiem ze kochać moją partnerkę i z nią żyć, mam dość tej niepewności i tego ze nawet już zacząłem na sile zauważać jakieś rzeczy które mnie w niej denerwują
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

19 maja 2022, o 14:26

Witold pisze:
17 maja 2022, o 23:22
Może rzeczywiście przesadziłem ale chodzi o to, Że sam już nie wiem co się dzieje i co czuje, o ile wcześniej czułem te myśli i ogromy deskofort tak teraz nie myśle jakoś nad tym wszystkim tylko dałem to na bok ale dalej wiem Że mam w sobie niewyjaśniona sprawę. I nie potrafię się przekonać ze to jest to zaburzenie, mimo ze sobie cały czas to powtarzam ze to jest właśnie to zaburzenie, to i nie jestem pewny. Czasami mam już dość i gdy myśle Np o zerwaniu z moją dziewczyną to mam w sobie złość na siebie ze o tym myśle i ze nie czuje tego co kiedyś, a bym chcal cholernie
Mma bardzo podobnie
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

19 maja 2022, o 14:29

Witold pisze:
18 maja 2022, o 07:53
Albo mam też obawy, ze a może jednak to nie to i ze już w przyszłości jak razem zamieszkamy to w mojej głowie się nic nie zmieni i ze będę się złe czuć. A ja wiem ze kochać moją partnerkę i z nią żyć, mam dość tej niepewności i tego ze nawet już zacząłem na sile zauważać jakieś rzeczy które mnie w niej denerwują
Ja tez tak mam, ze co jak mi sie odwidzi, boje sie tez zycia po wyjsciu z tego/
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

19 maja 2022, o 14:29

ze nie bede kochala go i tak dalej
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

19 maja 2022, o 22:09

Witold pisze:
18 maja 2022, o 07:53
Albo mam też obawy, ze a może jednak to nie to i ze już w przyszłości jak razem zamieszkamy to w mojej głowie się nic nie zmieni i ze będę się złe czuć. A ja wiem ze kochać moją partnerkę i z nią żyć, mam dość tej niepewności i tego ze nawet już zacząłem na sile zauważać jakieś rzeczy które mnie w niej denerwują
Twoim problemem nie jest niepewność (ona jest naturalnym elementem życia), ale właśnie chęć posiadania 100% pewności, co jest nieosiągalne i przez co męczysz się tak niemiłosiernie. Gdybyś pozwolił sobie na czucie lęku, która tak usilnie próbujesz zablokować kontrolą, pozwolił sobie na brak 100% gwarancji, zostawił ten temat i przestał dążyć do rozwiązań, to skończyłby się Twoje męki.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2022, o 22:20 przez Katja, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

19 maja 2022, o 22:16

Mam pytanie,czy nerwica może tak poprostu minąć? Dziś czytałam stare rozmowy z koleżanką gdy dopiero poznawałam mojego chłopaka,i gdy sobie przypominam,jak bardzo byłam nim zafascynowana to mysle,że wtedy go naprawdę kochałam, a teraz już nie. Trochę płakałam,ale moje myśli mówiły,że to udawane i naciągane,że to nieszczery płacz i wymuszany. Teraz czuję się tak,jakbym go kochała tylko to nie jest uczucie takiej wielkiej miłości, ale poprostu małe uczucie kochania. Mam jakieś dziwne myśli, że będę się starala wyjść z nerwicy dla mojego następnego związku (a ja nie chce innego związku... Właśnie to poczułam, że nie chce innego związku i trochę boje się tej myśli,chce, żeby ona minęła i nie chce myśleć o innych związkach i tak dalej) jak i jestem obojętna na uczucie obojętności, boje się (albo i nie), że moje uczucia są słabsze i to tak poprostu przejdzie ... Najbardziej chyba teraz boje się tego innego związku i tego,że tak o nim myślę,czy to normalne? I normalne,że nie przejmuje się tak tymi myślami,już mi się nie chce przejmować. Poprostu i mam wywalone?
Zmeczona0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 14 maja 2020, o 16:51

19 maja 2022, o 22:37

A macie tak że widzicie przed oczami waszych byłych? Albo że bardzo wam przypomina obecny waszego byłego.?? Męczy mnie to bo mimo że do niego nic już nie czuje to mam takie wyobrażenia, bez lęku..🥺
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

19 maja 2022, o 22:40

Ja też tak jakbym nic nie czuła i czasem myślę o byłym, ale wyobrażenia są normalne. Nerwica różne obrazy nam podsyła.
kinga27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: 20 stycznia 2022, o 10:43

19 maja 2022, o 22:41

Czujesz obojętność i nie masz lęku? To tak jak ja ... Proszę pomóżcie czy to co napisałam u góry to neriwca jeszcze czy nie? Ja w ogóle się tym nie przejmuje, mówię sobie a wywalone... Jestem juzz aż tak tymm zmęczona?
ODPOWIEDZ