Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 11 listopada 2018, o 10:19
To ja się odezwę. Kochani u mnie od miesiąca naprawdę dużo lepiej. Chwilami czuje się odburzona! Objawy ustąpiły w 80% i mówię wam potwierdzona informacje TAK TO WSZYSTKO ILUZJA! I zobaczycie ze niedługo znowu będziecie tak kochać swoich partnerów jak przed zaburzeniem. Jedynym moim „problemem” jest to ze nie odczułam ogromnej radości gdy objawy ustaliły. To znaczy czułam/czuje się dorbze i zgodnie ze sobą ale bez fajerwerków. Ale wiem ze mózg musi się jeszcze do końca przestawić.
Także nie poddawajcie się! Ja tez chciałam zrywać, mój partner mnie irytował, czasem był mi obojętny. A teraz wiem ze to wszystko było podszyte lękiem bo był dla mnie najważniejszy i nadal jest
Także nie poddawajcie się! Ja tez chciałam zrywać, mój partner mnie irytował, czasem był mi obojętny. A teraz wiem ze to wszystko było podszyte lękiem bo był dla mnie najważniejszy i nadal jest
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Brawo Kochana! Miło się czyta takie wspaniałe wiadomości. Trzymaj tak dalejKaja123 pisze: ↑9 lutego 2019, o 20:09To ja się odezwę. Kochani u mnie od miesiąca naprawdę dużo lepiej. Chwilami czuje się odburzona! Objawy ustąpiły w 80% i mówię wam potwierdzona informacje TAK TO WSZYSTKO ILUZJA! I zobaczycie ze niedługo znowu będziecie tak kochać swoich partnerów jak przed zaburzeniem. Jedynym moim „problemem” jest to ze nie odczułam ogromnej radości gdy objawy ustaliły. To znaczy czułam/czuje się dorbze i zgodnie ze sobą ale bez fajerwerków. Ale wiem ze mózg musi się jeszcze do końca przestawić.
Także nie poddawajcie się! Ja tez chciałam zrywać, mój partner mnie irytował, czasem był mi obojętny. A teraz wiem ze to wszystko było podszyte lękiem bo był dla mnie najważniejszy i nadal jest
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 24 sierpnia 2017, o 19:47
No to ja też napiszę od czasu gdy dużo zrozumiałem jest lepiej objawy są ale już nie wchodzę w analizę i myśli mijają zapominam o nich po czasie. Łapie się jeszcze na wkretki nerwicowe ale już nie tak bardzo jeszcze masa pracy przedemna ale uda się musi przecież tego chce. Myśli zawsze będą mówić że nie chcemy zawsze będzie na odwrót. Najgorzej jest jak człowiek zacznie myśleć tak nieświadomie a za chwilę się zastanawia co on wgl myślał a za tymi myslami nie ma leku teraz właśnie się na takie rzeczy łapie... Ale probuje działam logika i faktycznie gdy człowiek nie wchodzi w to nie kluci się to jest lepiej. Ciężko mi czasami nie klucic się z tym ciężko bo tego nie chce co myśli mówią ale trzeba się przełamać zaryzykować z czasem człowiek zrozumie i będzie lepiej i wyjdziemy z tego bo przecież zaczęło się to od myśli a wcześniej było cudnie.
- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
Miło się czyta o kogoś postępach, bo to napawa nadzieją!
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 220
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24
Kochani?! Ostatnio mam problemy ze snem, ciężko jest mi spać, siedze w lozku wystraszona, jestem wrażliwa na każdy dźwięk, boje się, wymyślam coś sobie... słyszę jakieś dźwięki i wgl... boje się ze może jestem na coś chora ! Ze mam jakieś halucynacje słuchowe i wgl... czy ktoś z was miał coś takiego? Ostatnio tez złe śpię, dzisiaj np obudziłam się z kartonem po soku na lozku mimo ze leżał obok łóżka, nie wiem co robiłam z tym sokiem, czy piłam w nocy i wgl.. nie pamietam nic... wiem tylko ze strasznie niespokojnie śpię i boje się zasnąć i każdego dźwięku w nocy do tego słyszę różne dźwięki jakby... proszę o odpowiedz kochani wiem ze może to głupi post haha ale jednak boje sie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 4 stycznia 2019, o 19:03
Nie jesteśmy pionierami w psychologi. Czekamy na innych
Po za tym to nie jest tak, że coś się zdiagnozuje czy opiszę i za miesiąc cały świat psychologii jest w tym wyedukowany. To trwa latami. Na polskiej wiki rocd jest już opisane.
Po za tym to nie jest tak, że coś się zdiagnozuje czy opiszę i za miesiąc cały świat psychologii jest w tym wyedukowany. To trwa latami. Na polskiej wiki rocd jest już opisane.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 220
- Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 20:24
Kochani czy ktoś mi powie jak przestać przesadzać? Mam tak ze byłam wyluzowana przez 3 dni i wszystko robiłam na luzie, nie przesadzalam z niczym, wszystko było dobrze, zero kłótni, byłam cierpliwa, nie wisialam na telefonie i wgl i było AK jak powinno być, poczułam ze to jest to! To czego chce ! Ale wczoraj mój facet złe mnie zrozumiał przez to ze jest zmęczony cała moja nerwica i zrobiła się klotnia, ogromna wręcz. I tym oto sposobem wczoraj się lekko spielam, były bardzo negatywne emocje potem puściło, cały dzisiejszy dzień było super, włącznie z popołudniem spędzonym z moim facetem, po czym zaczęłam strasznie rozwlekać problemy, tłumaczyć po 20 razy mu to samo ze co było nie okej ze tak nie powinno być i wgl czułam się niezrozumiana itp. I teraz wiszę na telefonie, pisze do niego ciagle, wymyślam, przesadzam strasznie, jestem spieta i wgl... mam ze on nic nie zrobi sam jak mu nie powiem i różne takie. Czy to nerwica? + jak wyluzować zeby mie przesadzać tak...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 11 listopada 2018, o 10:19
Ja myśle ze to nerwica (No chyba ze wcześniej tez tak u ciebie było to wtedy musisz nad sobą popracować). U mnie tez w trakcie zaburzenia wszystko mnie wkurzało i robiłam z igły widły. Ten brak pozytywnych emocji niestety się udziela partnerowi czasem. W szczególności trudna jest ta frustracja kiedy zaczynamy się kłócić z partnerem ja mam wtedy myśli w stylu „jeju ja tu robię wszystko żeby cie kochać a ty mi jeszcze problemów dokładasz”
Nerwica wyolbrzymia głupie sprawy, wady partnera które wcześniej akceptowaliśmy. Pamiętaj ze jesteś w nastawieniu lękowym wiec na wszystko reagujesz trochę inaczej.
Jeśli nie chcesz taka być i martwi cie to zachowanie (a tak jest bo piszesz na forum) to potraktuj to jako kolejny objaw i wrzucaj go do wora
Nerwica wyolbrzymia głupie sprawy, wady partnera które wcześniej akceptowaliśmy. Pamiętaj ze jesteś w nastawieniu lękowym wiec na wszystko reagujesz trochę inaczej.
Jeśli nie chcesz taka być i martwi cie to zachowanie (a tak jest bo piszesz na forum) to potraktuj to jako kolejny objaw i wrzucaj go do wora