Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Alicja86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 20:08

29 listopada 2018, o 16:46

Czuje jakbym bardzo denerwowała męża swoją osobą. Cokolwiek powiem jest źle, cokolwiek zrobie jest źle. Stał się nerwowy dla dzieci, krzyczy. Nie był taki. Nie poznaje swojego męża. Nie takiego go pokochałam. Różnie jest w małżeństwie to nie jest łatwe być ze sobą. Nigdy nie klociclismy o poważne sprawy. Zawsze o głupoty. Później kłótnie zamieniły się w ciszę, ale zawsze później obchodziliśmy do porozumienia. Dziś on nie chce żadnych kompromisów. Powiedzial mi tyle przykrych rzeczy. Po których zakładam inna osoba powiedziała "dość". Bardzo go kocham, ale czuje że go straciłam.
Alicja86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 20:08

29 listopada 2018, o 16:49

Podesłałam mu link do stron " zaburzeni" z postami o miłości i jak radzić sobie z nerwicą. On nawet nie chce tego czytać. Ucieka, chowa się, zamyka. Zajmuje się firmą, sobą, bieganiem. A w jego życiu jakby mnie nie było.
karoolpl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 408
Rejestracja: 9 października 2018, o 21:22

29 listopada 2018, o 22:19

Sama widzisz że to ucieczka z Jego strony, musi Sam dostrzeć istotę problemu i zobaczyć że może liczyć na pomoc, póki Sam tego nie zrozumie to będzie ciężko, jak najbardziej staraj się pomóc, ale nie zapomnij o Sobie w tym wszystkim, człowiek to człowiek, dlaczego obwiniasz się tak bardzo? Wiesz że ma zaburzenia lękowe, jeżeli mówi że czuje lęk i strach i dlatego boi się i Cie odtrąca, to dowód na nerwicę, jak zaczniesz robić Swoje i przestaniesz się obwiniać to powinno Ci pomóc, rób Swoje, żyj Swoim życiem, jak zobaczy że radzisz Sobie to Sam może zauważy że ma duży problem, ale że można to rozwiązać, a czemu Ty masz żyć w poczuciu winy? Żyć w strachu? Zajmij się Sobą, dziećmi, dlaczego masz tracić to co najcenniejsze, czyli życie? Sama widzisz że to bicie głową w mur, może właśnie potrzebuje czasu, odstawienie leków jak mówił Ci psycholog powoduje czasami taką sieczkę, dlatego nie jest Sobą i Go nie poznajesz, cześć leków jest uzależniająca i tutaj moga być tego objawy, jeszcze większe rozdrażnienie, większy lęk. Dlatego jak pisałem, bardziej skup się na Sobie, pewnie że serce się kraja jak patrzysz na bliską Ci osobę która ma duży problem, ale czemu Ty musisz być tego więźniem? Przeczekaj, zobacz jak sytuacja się rozwinie, żyj, masz dla kogo, masz dzieci :)
Alicja86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 20:08

30 listopada 2018, o 09:09

Wczoraj powiedział mi ,że nie będzie go na święta, że nie chce oszukiwać dzieci. Rozmawiałam z psychologiem. On chce żebym przyjechała do kliniki w Katowicach, bo ze mną jest źle. Wykonczył mnie. Wykończył mnie psychicznie. Nerwica wygrała. Zabrała mi wszystko. Zabrała mi męża. Nie chce mi się żyć.
whiteHusar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 20 września 2018, o 06:44

30 listopada 2018, o 10:26

Karoolpl
Dobrze mówi. Jest ciężko stosować technikę normalności, ale warto.
Sięgnij po różaniec i się módl. Maryja swoje dzieci nie zostawia. Ja się także czasem modlę do Jozefa i Rity, tylko bądź wytrwala.
karoolpl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 408
Rejestracja: 9 października 2018, o 21:22

30 listopada 2018, o 11:38

Alicja86 pisze:
30 listopada 2018, o 09:09
Wczoraj powiedział mi ,że nie będzie go na święta, że nie chce oszukiwać dzieci. Rozmawiałam z psychologiem. On chce żebym przyjechała do kliniki w Katowicach, bo ze mną jest źle. Wykonczył mnie. Wykończył mnie psychicznie. Nerwica wygrała. Zabrała mi wszystko. Zabrała mi męża. Nie chce mi się żyć.
Nie wygrała! Ty masz w Sobie siłę żeby odebrać tej małpie to co Ci chce zabrać, dopóki walczysz jesteś wygrana, przez to Jego nerwica panuje nad dwoma osobami, a czemu masz dać się tej kurwie? Walcz, rób wszystko mimo bólu, cierpienia, przeczytaj sobie tą książkę o której pisałem, jest nawet tu na forum jej pdf. Dlaczego masz się poddać? Odbierz to co Twoje. Nawet gdyby okazało się że Mąż nie daje sobie dalej rady, to czemu i Ty musisz cierpieć? masz dzieci, masz życie, masz o co walczyć! pokaż Mu że można, że jesteś silna, skup się też na Sobie, dlaczego masz cierpieć? Czasami wszystko wydaje się bez sensu i ciężkie, ale żyjesz, a to najważniejsze, Życie, największy dar, nie rezygnuj z tego!
Alicja86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 20:08

30 listopada 2018, o 13:07

Prosiłam go aby przeczytał posty tu gdzie pisze.. nie wiem czy to zrobił. Napisał mi , ze jest mu przykro że on tak nie ma jak tu jest napisane co do miłości. Ja już sama nie wiem czy NERWICA WYGRAŁA czy on naprawdę mnie nie kocha pomimo nerwicy. Od tygodnia nie jem nic. Schudłam 5 kg. Cokolwiek próbuje wziąść do buzi mam odruch wymiotny. On daje mi do zrozumienia , że to jest koniec. Psycholog stwierdził, że to co opowiadam to jest znecanie się psychiczne. Traktuje mnie jak wroga. Nie mam wiary już w to, że będzie dobrze. Jestem dla niego nikim. Ja zawsze myślałam, że miłość jest pomimo wszystko, ze ludzie się gubią ale światło zawsze jest przed nami. Moje światło zgasło.
Kaja123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 11 listopada 2018, o 10:19

30 listopada 2018, o 13:54

Kochani czy wy tez czasami przy waszych drugich połówkach zapominacie o nerwicy? I wcale nie polepsza to sytuacji bo nadal nie czujecie do nich nic! Ale nie macie tez tych natrętów, dopiero kiedy się rozstajecie to przychodzą myśli. Zastanawiam się co to oznacza, może traktuje swojego chłopaka jako inna osobę? Tak jakbym przejmowała się tym którego nie widzę, wymyślonym a z tym z którym jestem tak jakby zaburzenie znika chociaż uczuć nadal brak. Może to kwestia tego ze po prostu się czymś zajmuje i jestem zajeta wiec nie myśle o tym?
Alicja86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 20:08

30 listopada 2018, o 14:32

Tak właśnie ma mój mąż. Jeśli Twój chłopak to Twoje zycie to nie daj aby NERWICA zabiła w Tobie uczucia!!!!!!! Nie daj jej zabrać cząstkę Ciebie. Nie pozwól jej żyć Twoim życiem!!!! Proszę Cię. Może po przykładzie mojego przypadku gdzie " ta podstępna suka" zabierze Ci radość odczuwania i poczucia bezpieczeństwa.
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

30 listopada 2018, o 23:12

WAZNE

PODA MI KTOS LINK DO ARTYKUŁÓW DIVINA ,VICTORA ? ICH BYLO BARDZO DUZO SZUKAM I NIE MOGE ZNALEZC H E L P
Awatar użytkownika
Wiktor96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 24 maja 2018, o 16:03

1 grudnia 2018, o 02:32

nieznajoma19 pisze:
30 listopada 2018, o 23:12
WAZNE

PODA MI KTOS LINK DO ARTYKUŁÓW DIVINA ,VICTORA ? ICH BYLO BARDZO DUZO SZUKAM I NIE MOGE ZNALEZC H E L P
spis-tre-autorami-t4728.html
TWARDE UPADKI BO WYSOKIE LOTY

Coś ode mnie ;)
whiteHusar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 20 września 2018, o 06:44

1 grudnia 2018, o 14:59

Też tak macie, że jak odbieracie telefon od tej osoby i już na starcie denerwuje?
Kaja123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 11 listopada 2018, o 10:19

2 grudnia 2018, o 09:06

Kochani a ja się pochwale! Wczoraj miałam pierwszy dosyć duży przebłysk, szlam na imprezę gdzie miał być mój chłopak i powiem wam ze szlam taka zniechęcona, w głowie miałam jego najzwyklejsze zachowania które przyprawiały mnie o ścisk w brzuchu i mdłości bo wydawały mi się one tak bardzo okropne.
Ale słuchajcie nie walczyłam z tym! Pozwoliłam temu być i w momencie gdy przyszłam nawet zapomniałam ze coś takiego miałam bo zobaczyłam go i wpadłam w zachwyt, tak było przez pół wieczora, potem byłam już trochę wyprana z emocji ale wróciłam bardzo szczęśliwa pisząc do niego długie wiadomości jak kiedyś i myśląc o nim cała drogę.
Dzisiaj znowu brak uczuć ale nie przejmuje się tym. Wiecie dlaczego? Bo wczorajszy wieczór pokazał mi ze to wszystko to naorawde ILUZJA! Kiedy już tam byłam myślałam sobie „Boże jak ja mogłam o nim tak myśleć”. Ludzie my serio postrzegamy inaczej świat przez tą nerwice i nie możemy się obwiniać ze mamy takie myśli a nie inne bo to nie jest zależne od nas. Powodzenia wszysktim ❤️
tomek19932304
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 580
Rejestracja: 19 października 2016, o 12:02

2 grudnia 2018, o 11:18

Ehhhh, spotkałem się z koleżanką i od razu zaczęło sie porównywanie, że jest, lepsza, ładniejsza, mądrzejsza i ogólnie ją kocham, mimo, że przed tym spotkaniem miałem na nią totalnie wywalone
whiteHusar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 20 września 2018, o 06:44

3 grudnia 2018, o 00:36

Dla mnie wszystkie są lepsze niz moja i co tu zrobic? Wszystko mnie w niej wkurza😡
ODPOWIEDZ