Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

16 sierpnia 2018, o 15:28

Ile masz lat?
Awatar użytkownika
natretnapaula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 6 października 2016, o 19:29

16 sierpnia 2018, o 16:21

Manet pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:28
Hej a ja mam taki problem- jestem zazdrosny o to że bliska mi osoba wcześniej, zanim się znaliśmy, spotykała się z kimś innym. Nie wiem nawet czy jest to wynikiem mojej nerwicy i czy w dobrym miejscu zamieściłem tę wiadomość...
Mam twoja wiadomość odpiszę Ci wieczorem 😊
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też...
Awatar użytkownika
natretnapaula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 6 października 2016, o 19:29

16 sierpnia 2018, o 16:26

Nerwyzestali pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:25
natretnapaula pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:11
katarzynka pisze:
16 sierpnia 2018, o 14:07


Myślę, że koleżanka nie "pajacuje", choć nie użyłabym takiego słowa. Ona ma problem nie natury realnej, a zaburzeniowej. Trochę empatii i wyrozumiałości ;)
Dziękuję Ci. No właśnie trochę tekst pajacuje mnie zabolał ale pomyślałam że może potrzebuje takiego kopniaka żeby się obudzić.
Staram się wyjść z tej pętli póki co. Mam nadzieję że uda się.
No przecież to jest absurd co sobie wmawiasz. Ja rozumiem, że nerwica ale tutaj masz akurat łatwą sytuację do rozwiązania, bo nie są to wkrętki na temat zdrowia. Myślę, że łatwo w twoim przypadku sobie wytłumaczyć co i jak.
Dziękuję za Twoje szczere chęci ale na prawdę nie wiele pomagasz. Dziwne bo skoro zmagasz się z nerwicą to powinieneś mieć świadomość że wszelkie nasze myśli nerwicowe są absurdalne a jednak dla nas są problemem.
6 lat temu złapał mnie pierwszy atak nerwicy natręctw. Wiesz z czym wtedy się zmagałam?? Że w domu stanę noga na podłodze i zaraze się HIV w moim domu od mojej rodziny. To też był absurd a ja umierałam że strachu i wzorowałam podłogi nogi buty wszystko i ręce pumeksem
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też...
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

16 sierpnia 2018, o 16:31

natretnapaula pisze:
16 sierpnia 2018, o 16:26
Nerwyzestali pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:25
natretnapaula pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:11


Dziękuję Ci. No właśnie trochę tekst pajacuje mnie zabolał ale pomyślałam że może potrzebuje takiego kopniaka żeby się obudzić.
Staram się wyjść z tej pętli póki co. Mam nadzieję że uda się.
No przecież to jest absurd co sobie wmawiasz. Ja rozumiem, że nerwica ale tutaj masz akurat łatwą sytuację do rozwiązania, bo nie są to wkrętki na temat zdrowia. Myślę, że łatwo w twoim przypadku sobie wytłumaczyć co i jak.
Dziękuję za Twoje szczere chęci ale na prawdę nie wiele pomagasz. Dziwne bo skoro zmagasz się z nerwicą to powinieneś mieć świadomość że wszelkie nasze myśli nerwicowe są absurdalne a jednak dla nas są problemem.
6 lat temu złapał mnie pierwszy atak nerwicy natręctw. Wiesz z czym wtedy się zmagałam?? Że w domu stanę noga na podłodze i zaraze się HIV w moim domu od mojej rodziny. To też był absurd a ja umierałam że strachu i wzorowałam podłogi nogi buty wszystko i ręce pumeksem
Musisz sobie zdać sprawę z absurdalności twojego problemu. Ja w życiu takie głupie rytuały robiłem, że wstyd. Wszelkie liczenie liter, dotykanie przedmiotów określoną ilość razy itd. Dla mnie to był przymus. Teraz praktycznie nie robię tych głupot, zostały tylko myśli lękowe o zdrowie. Wg mnie masz o tyle lepiej, że twój lęk nie dotyczy w tej sprawie zdrowia, powinnaś szybko to ogarnąć.
Manet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 21 maja 2018, o 14:46

16 sierpnia 2018, o 16:36

Nerwyzestali pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:28
Ile masz lat?
Hej , 29 lat. I nie jest to mój pierwszy związek
Manet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 21 maja 2018, o 14:46

16 sierpnia 2018, o 16:41

Dodam jeszcze jak byłem nastolatkiem zdiagnozowano u mnie nerwicę natrectw, a zazdrość wzbudza we mnie to ze druga osoba uprawiala wcześniej seks z kimś innym
Ostatnio zmieniony 16 sierpnia 2018, o 16:46 przez Manet, łącznie zmieniany 1 raz.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

16 sierpnia 2018, o 16:46

Manet pisze:
16 sierpnia 2018, o 16:41
Dodam jeszcze jak byłem nastolatkiem zdiagnozowano u mnie nerwicę natrectw
Znam osobę, która miała dokładnie tak jak ty ale jej przeszło i wyszło na to że niepotrzebne były te wczesniejsze wszystkie problemy z zazdrością. Pomyśl o tym, że to niestosowne mieć takie zarzuty wobec partnerki.
Manet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 21 maja 2018, o 14:46

16 sierpnia 2018, o 16:49

Oczywiście że niestosowne, wręcz z mojej strony trąca mocno o hipokryzję, zważywszy ze wcześniej sam byłem z kimś innym, ale nie potrafię sobie poradzić z myślą że wcześniej ktoś inny był tak blisko kogoś kogo tak kocham.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

16 sierpnia 2018, o 16:51

Manet pisze:
16 sierpnia 2018, o 16:49
Oczywiście że niestosowne, wręcz z mojej strony trąca mocno o hipokryzję, zważywszy ze wcześniej sam byłem z kimś innym, ale nie potrafię sobie poradzić z myślą że wcześniej ktoś inny był tak blisko kogoś kogo tak kocham.
Nie myśl o tym. Nie wyjdzie ci to na dobre. Właściwie to poruszasz ten temat z dziewczyną?
Manet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 66
Rejestracja: 21 maja 2018, o 14:46

16 sierpnia 2018, o 17:32

Nie, zaznaczyłem tylko że jestem zazdrosny o przeszłość (w poprzednim zwiazku tez bylem)i staramy się nie mówić o sprawach związanych z przeszłością, Nie robię żadnych zarzutów czy czegoś takiego i uważam też ze jest to mój problem i nie chce nim obarczać kochanej dziewczyny. Ale te myśli ciągle wracają, tkwią z tylu głowy i nie chcą odejść a jesteśmy ze sobą koło roku. Jak w zasadzie wygląda to u innych ludzi, czy też są zazdrosni o przeszłość? Nie mam za bardzo z kim o tym porozmawiać dlatego zadaje tu takie może i dziwne pytania...
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

16 sierpnia 2018, o 18:11

Nerwyzestali pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:25
natretnapaula pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:11
katarzynka pisze:
16 sierpnia 2018, o 14:07


Myślę, że koleżanka nie "pajacuje", choć nie użyłabym takiego słowa. Ona ma problem nie natury realnej, a zaburzeniowej. Trochę empatii i wyrozumiałości ;)
Dziękuję Ci. No właśnie trochę tekst pajacuje mnie zabolał ale pomyślałam że może potrzebuje takiego kopniaka żeby się obudzić.
Staram się wyjść z tej pętli póki co. Mam nadzieję że uda się.
No przecież to jest absurd co sobie wmawiasz. Ja rozumiem, że nerwica ale tutaj masz akurat łatwą sytuację do rozwiązania, bo nie są to wkrętki na temat zdrowia. Myślę, że łatwo w twoim przypadku sobie wytłumaczyć co i jak.
Ale dlaczego bagatelizować myśli koleżanki? No przecież to ABSURD co piszesz. Daj spokój już. Nie trzeba se wmawiać raka by walczyć z natrętami. Chyba mała to wiedza o nerwicy, jeśli tak uważasz.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
natretnapaula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 6 października 2016, o 19:29

16 sierpnia 2018, o 18:16

Nerwyzestali pisze:
16 sierpnia 2018, o 16:31
natretnapaula pisze:
16 sierpnia 2018, o 16:26
Nerwyzestali pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:25


No przecież to jest absurd co sobie wmawiasz. Ja rozumiem, że nerwica ale tutaj masz akurat łatwą sytuację do rozwiązania, bo nie są to wkrętki na temat zdrowia. Myślę, że łatwo w twoim przypadku sobie wytłumaczyć co i jak.
Dziękuję za Twoje szczere chęci ale na prawdę nie wiele pomagasz. Dziwne bo skoro zmagasz się z nerwicą to powinieneś mieć świadomość że wszelkie nasze myśli nerwicowe są absurdalne a jednak dla nas są problemem.
6 lat temu złapał mnie pierwszy atak nerwicy natręctw. Wiesz z czym wtedy się zmagałam?? Że w domu stanę noga na podłodze i zaraze się HIV w moim domu od mojej rodziny. To też był absurd a ja umierałam że strachu i wzorowałam podłogi nogi buty wszystko i ręce pumeksem
Musisz sobie zdać sprawę z absurdalności twojego problemu. Ja w życiu takie głupie rytuały robiłem, że wstyd. Wszelkie liczenie liter, dotykanie przedmiotów określoną ilość razy itd. Dla mnie to był przymus. Teraz praktycznie nie robię tych głupot, zostały tylko myśli lękowe o zdrowie. Wg mnie masz o tyle lepiej, że twój lęk nie dotyczy w tej sprawie zdrowia, powinnaś szybko to ogarnąć.
No widzisz każdy ma inaczej bo ja np bym wolała żeby dotykały sfery mojego zdrowia a nie sfery mojego związku. Ale niestety nerwica uderza w to jest dla nas sacrum. I robi nam z tego sacrum totalne profanum.
Teraz mnie śmieszą te sytuację gdzie wcześniej wszędzie widziałam krew, wydawało mi się że nawet z autobusu mogę wyjść już zarażona hivem. Wydawało mi się że każdy chce mnie zarazić. Teraz to wyśmiewam a wtedy chciałam umrzeć.
Jestem sobie prawdą, fałszem i zagadką też...
feelthelife
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 14 marca 2018, o 17:37

17 sierpnia 2018, o 08:14

Manet pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:28
Hej a ja mam taki problem- jestem zazdrosny o to że bliska mi osoba wcześniej, zanim się znaliśmy, spotykała się z kimś innym. Nie wiem nawet czy jest to wynikiem mojej nerwicy i czy w dobrym miejscu zamieściłem tę wiadomość...
Mam tak samo... Ostatnio znowu mnie naszło. Jestem zazdrosna o dziewczynę, z którą mój facet nawet nie był, tylko mu się podobała. Wkręcam sobie, że ona mu się bardziej podobała, bo miała bardzo duże oczy, a wiem że on lubi duże oczy, bo była szczuplejsza i wgl lepsza ode mnie.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

17 sierpnia 2018, o 08:21

feelthelife pisze:
17 sierpnia 2018, o 08:14
Manet pisze:
16 sierpnia 2018, o 15:28
Hej a ja mam taki problem- jestem zazdrosny o to że bliska mi osoba wcześniej, zanim się znaliśmy, spotykała się z kimś innym. Nie wiem nawet czy jest to wynikiem mojej nerwicy i czy w dobrym miejscu zamieściłem tę wiadomość...
Mam tak samo... Ostatnio znowu mnie naszło. Jestem zazdrosna o dziewczynę, z którą mój facet nawet nie był, tylko mu się podobała. Wkręcam sobie, że ona mu się bardziej podobała, bo miała bardzo duże oczy, a wiem że on lubi duże oczy, bo była szczuplejsza i wgl lepsza ode mnie.
Ale taki sposobem to możesz być zazdrosna o każdą dziewczynę w mieście. Przecież facetom podobają się dziewczyny, a dziewczynom faceci, tak to działa. Tamta laska mu się podobała i co z tego, tak samo 1000 innych co widzi codziennie się mu podoba ale go te dziewczyny nie interesują. Ja też jestem w związku i jestem szczęśliwy. Mimo to lubię sobie popatrzeć na ładną dziewczynę na ulicy i co z tego, nie mam planów wobec tych dziewczyn ani nic. Tobie też może podobać się jakiś facet, bo jest przystojny ale nic więcej, i co z tego?
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

17 sierpnia 2018, o 08:25

Manet pisze:
16 sierpnia 2018, o 17:32
Nie, zaznaczyłem tylko że jestem zazdrosny o przeszłość (w poprzednim zwiazku tez bylem)i staramy się nie mówić o sprawach związanych z przeszłością, Nie robię żadnych zarzutów czy czegoś takiego i uważam też ze jest to mój problem i nie chce nim obarczać kochanej dziewczyny. Ale te myśli ciągle wracają, tkwią z tylu głowy i nie chcą odejść a jesteśmy ze sobą koło roku. Jak w zasadzie wygląda to u innych ludzi, czy też są zazdrosni o przeszłość? Nie mam za bardzo z kim o tym porozmawiać dlatego zadaje tu takie może i dziwne pytania...
Wydaje mi się, że powinieneś podejść do tego jak dorosły facet. Mieć to w dupie. Trudno, miała kogoś przed tobą i co z tego, tak to jest na świecie. Na pewno nie wyobrażać sobie tych sytuacji tylko przestać o tym myśleć. Skoro kochasz, to nie powinieneś przejmować się takim czymś jak seks. Ty też miałeś dziewczyny przed tym związkiem. Obydwoje macie swoją przeszłość ale to chyba nie jest aż tak straszne, co?
ODPOWIEDZ