Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czesc :)

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
mariusz76
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 11:51

29 kwietnia 2018, o 11:12

Dziękuję za przyjęcie do forum.
Opiszę trochę moją sytuację a zaczęło sie bardzo niedawno. Otóż pewnej kwietniowej niedzieli poczułem się gorzej, jakiś taki niepokój we mnie wstąpił ale ze piątek byłem na spotkaniu i trochę alkoholu sobie zapodalem to mysle a przejdzie samo. Zawsze gdy wiecej podrinkuje to dwa dni muszę odchorowac taki otganizm. Ale niepokój i bicie serca nie minęły zacząłem mierzyć co chwile cisnienie wyniki normalne puls miedzy 60-90 cisnienie również dobre ale weszlo mi to w nawyk co chwile mierzyc cisnienie nawet w pracy juz pulsc palcem zacząłem mierzyć. No i po czterech dniach w domu gotujac obiad dalej zle sie czulem i poczulem ze serce mi coraz szybciej bije wystraszylem zaczalem mierzyc cisnienie puls 140 i zaczela sie panika. Telefon na pogotowie, przyjechali pomierzyli zrobili ekg wszysgko w porzadku ale zgodzilem zeby zabrali na na izbe przyjec, tam kolejne ekg lekko podwyzszone cisnienie. Tabletki plyny i krew do badania. Podczas dlugiego oczekiwania chyab dostalem drugiego ataku i znowu pomiar ekg w porzadku. Brak podstaw do hospitalizacji i wypis do domu. W domu oczywiscie juz strach co sie dzieje. Na drugi dzien znalazłem wasze forum i wpis o zaburzeniach. Zaczalem czytac i sluchac pomagalo trochę. Oczywiście cały czas ogromny lęk sciskanie w klatce piersiowej. Mialem pozniej chyba jeszcze dwa ataki ale troche sobie z nimi poradzilem skakajac w domu z nogi na noge i powtarzając sobie ze nerwica. Byelm juz na wizycie u psychiatry przepisal mi sertagen biore trzy dni ale leki nadal sa. Pomaga sluchanie audycji divovica. Teraz jeszcze może co mogło być przyczyną wedlug mnie po moich rozmyslaniach. Otóż w lutym zaczęło mnie bolec gardlo ale tylko z jednej strony, nic dziwnego wzialem tabletki ale nie pomagaly zaczalem grzebac w necie i nakrecilem sie ze to moze byc poczatek raka. Poszedłem juz nakrecony do laryngologa pani powiedziała ze wszystko w porzadku ze to tylko ropniak na migdalku ktory albo sam zejdzie albo trzeba go naciac czyli wszystko ok. Ale myśl raka została. Zacząłem być bardziej nerwowy i wybuchowy, ogolnie jestem osobą cichą i zamkniętą w sobie nie pokazuje emocji. Doszly do tego jeszcze kłótnie w domu i zawód bo chcialem wziac kredyt na remont mieszkania ktory obiecalem zonie ale niestety bank odrzucil wniosek. Jeszcze jedno około2-3 lata temu rowniez byly jakiej problemy w domu juz za bardzo nie pamietam o co poszlo. Ale którejś nocy obudziłem sie z krzykiem czulem jakby ktos mi świadomość z ciala wyrywał. Od tego czasu mialem straszne lęki przez parę nocy nie moglem spac ale po jakims czasie ustapilo. Co zaobserwowałem od tego czasu nie moglem zasnac bez wlaczonego przynajmniej telewizora, bo gdy go gasilem zaraz leki mialem i nasluchiwanie odglosów, ponadto krotkie drzemki konczyły sie naglym przebudzeniem z przyspieszonym biciem serca. Moje przemyslenia są takie ze od tego ataku nocnego zylem juz chyba z nerwicą nie wiedząc ze ja mam. Dziękuję bardzo.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

30 kwietnia 2018, o 23:33

Hej, witaj!
Cieszę się, że znalezienie tej stronki pozwoliło Ci szybko ogarnąć, że to na tle nerwowym, i że trochę pomogło. Mam nadzieje, że uczestniczenie w życiu forum pomoże Ci się wydobyć z tego. Myślę, że potrzeba trochę czasu, trzy dni na lekach to mało, poza tym ważne jest kładzenie nacisku na ułożenie sobie w głowie myślenia o nerwicy, czym jest i jakie są jej mechanizmy. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
zrk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 24 października 2017, o 00:11

30 kwietnia 2018, o 23:50

Witaj u mnie takie objawy dawał niedobór potasu, ale zanim to odkryłem brałem już antydepresanty
DESIDERATA
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu,
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

Autor oryginału: Max Ehrmann
Każdego dnia bądź jak ŻUK ......... ciesz się z byle gówna :hehe:
mariusz76
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 11:51

1 maja 2018, o 10:23

zrk pisze:
30 kwietnia 2018, o 23:50
Witaj u mnie takie objawy dawał niedobór potasu, ale zanim to odkryłem brałem już antydepresanty
Ja miałem robione badania krwi i wyszło że wszystkie minerały są w normie, tak że na pewno to nie było przyczyną. Ostatnio mam dni że na chwilę przychodzi uczucie jakby mnie całkowicie puscilo ale w mgnieniu oka od razu reakcja że to za duże rozluźnienie i powrót do nerwówki. Muszę nad tym popracować, ponadto wszystkie głupie myśli co mi nerwica nasuwa odczytuje i pakuję do śmietnika. Zamiast tego opisanego w artykułach worka ja mam śmietnik który następnie kopniakiem wystawiam za drzwi. :)
filifionka01
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 5 maja 2018, o 14:15

7 maja 2018, o 12:33

Cześć, fajnie że jesteś z nami. Kiedy czytałam co napisałeś to tak gdybym czytała o sobie.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ