Tak jak w tytule, ktoś z Was wkręcał sobie, martwił się, że ma czerwienicę prawdziwą? Zrobiłam pełną morfologię i wyszły mi podwyższone krwinki czerwone i białe. Zawsze byłam raczej typem, który ma niedokrwistość (nawet ostrą), a tutaj hemoglobina wysoka, lekko ponad normę. Dodam, że niedawno urodziłam, więc może ciąża, poród jakiś wpływ na te wyniki mają... Choć sądzę, że powinno to wpływać raczej w drugą stronę. Podobno w przypadku tej czerwienicy zwiększają się również płytki krwi. One akurat są u mnie w normie. Zaczęłam już strasznie panikować, bo objawy tego nowotworu też są nieciekawe
Przy okazji - ktoś z Was boryka się z takimi znikającymi białymi plamkami na łydkach/nogach? Nie są to plamy typu łupież bądź bielactwo. Zwykle, gdy potrę dłonią łydki, to one bledną, a gdy stoję dłuższy czas na nogach to się nasilają. Może to problemy z krążeniem?