Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Cześć wszystkim :)

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
deepsleepHQ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 11 marca 2023, o 12:47

11 marca 2023, o 16:52

Cześć wszystkim!

Chciałbym podzielić się z Wami moją historią i zainspirować innych, którzy może borykają się z podobnymi problemami. Przez wiele lat zmagałem się z nerwicą, która bardzo utrudniała mi życie. Nie potrafiłem kontrolować moich emocji, czułem się niepewny i lękliwy w wielu sytuacjach.

Walka z nerwicą była bardzo trudna, ale udało mi się ją przezwyciężyć. Było to długie i męczące doświadczenie, ale po wielu latach walczenia, zdałem sobie sprawę, że muszę zacząć działać i szukać pomocy.

Zacząłem odwiedzać specjalistów i terapeutów, którzy pomogli mi zrozumieć moją sytuację i dać mi narzędzia, aby zacząć pracować nad swoimi emocjami. Zacząłem ćwiczyć jogę i medytację, co pomogło mi się uspokoić i znaleźć wewnętrzny spokój.

Było to długa i trudna droga, ale w końcu udało mi się przejść przez to wszystko. Teraz, kiedy jestem silniejszy emocjonalnie i bardziej zmotywowany, postanowiłem pomóc innym ludziom, którzy borykają się z podobnymi problemami.

Stworzyłem kanał na YouTube, który ma na celu pomóc ludziom w relaksacji i medytacji. Chcę, aby każdy miał dostęp do narzędzi, które pomogą im odnaleźć spokój i równowagę emocjonalną w swoim życiu.

Jeśli masz podobny problem jak ja, chcę Cię zachęcić, abyś nie tracił nadziei i zaczął działać. Zawsze jest nadzieja i zawsze istnieją sposoby na pokonanie trudności. Nie bój się szukać pomocy i rozmawiać z innymi ludźmi, którzy mogą Ci pomóc. Pamiętaj, że nie jesteś sam i zawsze jest światełko w tunelu.
Zwolennik medytacji jako terapii, Muzyka z częstotliwością 639Hz
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 385
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

11 marca 2023, o 22:22

deepsleepHQ pisze:
11 marca 2023, o 16:52
Jeśli masz podobny problem jak ja, chcę Cię zachęcić, abyś nie tracił nadziei i zaczął działać.
A jaki masz właściwie problem, bo trudno w tej chwili w jakikolwiek sposób się do tego odnieść? Jak wyglądała Twoja "nerwica", jeśli faktycznie się z nią zmagałeś (w co, nawiasem mówiąc, wątpię). Jakie miałeś objawy? W zmaganiu się z jakimi konkretnie objawami pomogła Ci muzyka o częstotliwości 639 Hz? Jak brzmiała postawiona diagnoza?

Liczba postów absolutnie pozbawionych jakiejkolwiek treści, jakie opublikowałeś w ciągu ostatnich godzin tylko po to, by zostawić tutaj link do swojego kanału, póki co plasuje Cię w gronie licznych na tym forum słupów reklamowych. Momentami przypomina to strumień tekstu generowany automatycznie przez chatGPT. Postaraj się bardziej.
deepsleepHQ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 11 marca 2023, o 12:47

11 marca 2023, o 23:06

Hightower pisze:
11 marca 2023, o 22:22
deepsleepHQ pisze:
11 marca 2023, o 16:52
Jeśli masz podobny problem jak ja, chcę Cię zachęcić, abyś nie tracił nadziei i zaczął działać.
A jaki masz właściwie problem, bo trudno w tej chwili w jakikolwiek sposób się do tego odnieść? Jak wyglądała Twoja "nerwica", jeśli faktycznie się z nią zmagałeś (w co, nawiasem mówiąc, wątpię). Jakie miałeś objawy? W zmaganiu się z jakimi konkretnie objawami pomogła Ci muzyka o częstotliwości 639 Hz? Jak brzmiała postawiona diagnoza?

Liczba postów absolutnie pozbawionych jakiejkolwiek treści, jakie opublikowałeś w ciągu ostatnich godzin tylko po to, by zostawić tutaj link do swojego kanału, póki co plasuje Cię w gronie licznych na tym forum słupów reklamowych. Momentami przypomina to strumień tekstu generowany automatycznie przez chatGPT. Postaraj się bardziej.
Hmm... Ciężko jest właściwie odpisać na Twój post, gdyż przeszłość została przerobiona i została już za mną. Nie jest komfortowe opowiadanie o niej i troszkę nie na miejscu jest atakować postem, zmuszając do refleksji i wywołania wspomnień u rozmówcy. Twoja liczba postów wskazuje, że musisz już o tym wiedzieć. Prowokujesz?

Pozwól, że w skrócie i w punktach wypiszę o chronologicznie. Oczywiście bez AI :))

1. Derealizacja
2. Depresja
3. Drżenie całego ciała
4. Paraliże rąk
5. Zmiana cyklu dobowego
6. Lęki nocne i podczas opuszczania domu
i wiele więcej.

Walka trwała 15 lat i prawdopodobnie została wygrana.

Z jakimi konkretnie objawami pomogła mi muzyka o częstotliwości 639 Hz?
W łagodzeniu stresu i lęku oraz zwiększeniu poczucia spokoju i równowagi emocjonalnej. W połączeniu z medytacją działa cuda.
Zwolennik medytacji jako terapii, Muzyka z częstotliwością 639Hz
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 385
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

11 marca 2023, o 23:28

deepsleepHQ pisze:
11 marca 2023, o 23:06
Hmm... Ciężko jest właściwie odpisać na Twój post, gdyż przeszłość została przerobiona i została już za mną. Nie jest komfortowe opowiadanie o niej i troszkę nie na miejscu jest atakować postem, zmuszając do refleksji i wywołania wspomnień u rozmówcy. Twoja liczba postów wskazuje, że musisz już o tym wiedzieć. Prowokujesz?
O przeszłości opowiadają tu na ogół wszyscy. Ta zwykle stale rezonuje w teraźniejszości i nie spotkałem się dotąd z nikim, komu trwale pomogłaby muzyka o określonej częstotliwości, dźwięk mis czy gongów. To są wielkomiejskie anegdoty, dobrze widziane w telewizjach śniadaniowych, ale jednocześnie w żaden sposób nie mające potwierdzenia w sensownie przeprowadzonych badaniach. Owszem, gdy narzekasz po prostu na nadmiar stresu w życiu codziennym czy rozregulowany rytm dobowy, odgłosy nocnego lasu czy zapętlone nagranie szumem morza i mew, a do tego słoiczek tabletek z melatoniną mogą wystarczyć, ale spróbuj w ten sam sposób pomóc ludziom zmagającym się z realnymi zaburzeniami i problemami - tutaj choćby z drżeniem psychogennym (obejrzyj filmy), skutkami nagłego odstawienia pochodnych benzodiazepiny (a takich przypadków na tym forum jest całkiem sporo), nie mówiąc już o całej masie lekoopornych zaburzeń depresyjnych, które zamykają człowieka w czterech ścianach na całe lata. "Nerwica" bywa piekłem.

Czy Cię prowokuję? Być może. Jeśli zajrzysz do wątków założonych typowo na potrzeby marketingu (na tym forum są to na ogół te związane z zaburzeniami erekcji, kosmetyką czy cudownymi sposobami wyjścia z "nerwicy" ) zorientujesz się, że słupy reklamowe nigdy nie odpowiadają na pytania: po prostu wklejają przygotowany tekst i przelogowują się na drugie konto, by ciągnąć spektakl pod innymi nickiem ("mi pomogło!") i wklejać kolejne linki do sklepów internetowych lub od razu zmieniają forum. Nie wiem, jakie masz intencje. Widziałem Twoje posty i jestem pełen wątpliwości, ale być może - oby! - jestem w błędzie.
Ostatnio zmieniony 11 marca 2023, o 23:39 przez Hightower, łącznie zmieniany 1 raz.
deepsleepHQ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 11 marca 2023, o 12:47

11 marca 2023, o 23:38

Hightower pisze:
11 marca 2023, o 23:28
deepsleepHQ pisze:
11 marca 2023, o 23:06
Hmm... Ciężko jest właściwie odpisać na Twój post, gdyż przeszłość została przerobiona i została już za mną. Nie jest komfortowe opowiadanie o niej i troszkę nie na miejscu jest atakować postem, zmuszając do refleksji i wywołania wspomnień u rozmówcy. Twoja liczba postów wskazuje, że musisz już o tym wiedzieć. Prowokujesz?
O przeszłości opowiadają tu na ogół wszyscy. Ta zwykle stale rezonuje w teraźniejszości i nie spotkałem się dotąd z nikim, komu trwale pomogłaby muzyka o określonej częstotliwości, dźwięk mis czy gongów. To są wielkomiejskie anegdoty, dobrze widziane w telewizjach śniadaniowych, ale jednocześnie w żaden sposób nie mające potwierdzenia w sensownie przeprowadzonych badaniach. Owszem, gdy narzekasz na nadmiar stresu w życiu codziennym czy rozregulowany rytm dobowy, muzyka lasu czy odgłosy mew, a do tego słoiczek tabletek z melatoniną mogą wystarczyć, ale spróbuj w ten sam sposób pomóc ludziom zmagającym się z realnymi zaburzeniami i problemami - tutaj choćby z drżeniem psychogennym (obejrzyj filmy), skutkami nagłego odstawienia pochodnych benzodiazepiny (a takich przypadków na tym forum jest całkiem sporo), nie mówiąc już o całej masie lekoopornych zaburzeń depresyjnych, które zamykają człowieka w czterech ścianach na całe lata. "Nerwica" bywa piekłem.

Czy Cię prowokuję? Być może. Jeśli zajrzysz do wątków założonych typowo na potrzeby marketingu (na tym forum są to na ogół te związane z zaburzeniami erekcji, kosmetyką czy cudownymi sposobami wyjścia z "nerwicy" ) zorientujesz się, że słupy reklamowe nigdy nie odpowiadają na pytania: po prostu wklejają przygotowany tekst i przelogowują się na drugie konto lub od razu zmieniają forum. Nie wiem, jakie masz intencje. Widziałem Twoje posty i jestem pełen wątpliwości, ale być może - oby! - jestem w błędzie.
W wolnej chwili przestudiuję i odniosę się do Twojego postu.

Co do 639Hz, źródła badań:

- "Brainwave entrainment with aural stimulation of beta frequency and theta frequency music" autorstwa A. Ardeshiri i in. (2016)
- "Music as medicine: The impact of healing harmonies" autorstwa B. Thompson (2014)
- "Solfeggio Frequencies and Sound Healing Therapy: A Literature Review and Research Directions" (2018)

To tylko kilka. Sporo znajdziesz w google.
Zwolennik medytacji jako terapii, Muzyka z częstotliwością 639Hz
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
Awatar użytkownika
Hightower
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 385
Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22

12 marca 2023, o 00:03

deepsleepHQ pisze:
11 marca 2023, o 23:38
Co do 639Hz, źródła badań:
- "Brainwave entrainment with aural stimulation of beta frequency and theta frequency music" autorstwa A. Ardeshiri i in. (2016)
- "Music as medicine: The impact of healing harmonies" autorstwa B. Thompson (2014)
- "Solfeggio Frequencies and Sound Healing Therapy: A Literature Review and Research Directions" (2018)
Zgadza się. Muzyka relaksacyjna relaksuje i sam kilkakrotnie rekomendowałem ją właśnie w ramach "relaksacji". Co więcej - sam od czasu do czasu lubię sobie puścić w pętli wspomniane mewy (zawsze chciałem mieszkać nad morzem, może w przyszłym wcieleniu). Dźwięki potrafią koić - potwierdzi to każdy rodzic (sam nim jestem), któremu w trakcie usypiania małego dziecka zdarzyło się sięgnąć po tzw. szumisia, naśladującego dźwięki naturalnego środowiska płodu. Tyle że moja uwaga dotyczyła zupełnie czegoś innego: problemów o zupełnie innej skali, wobec których dźwięki o określonej częstotliwości będą po prostu bezradne. I tyle. Nie kwestionuję natomiast faktu, że muzyka jako taka ułatwia przetrwanie gorszych chwil i po prostu czyni życie znośniejszym.

Za przywołanymi przez Ciebie tytułami nie stoją jednak żadne badania w odniesieniu do tego, o czym piszę, czyli leczeniu ciężkich zaburzeń lękowo-depresyjnych, wyrastających czasem z poważnych zaburzeń osobowości; jest mowa o "łagodzeniu" przebiegu PTSD, ale jedynie na zasadzie przypisu bez wskazania konkretnych badań, choć oczywiście nie trzeba badań, by intuicyjnie zgodzić się ze stwierdzeniem, że odpowiednio dobrana muzyka może być jednym z bardzo wielu czynników łagodzących przebieg zaburzenia lękowego. Podkreślam: jedynym z wielu, ale nie głównym elementem terapii. Tyle że to nawet nie są teksty naukowe, tylko autoprezentacje oparte o dość osobliwe argumenty i zapewnienia, jak choćby ten, w którym mowa wspomnianej przez Ciebie częstotliwości jako sprzyjającej "sensual evenings and truly intimate connection".

Ten spór nie ma zresztą sensu. Nie zrozum mnie źle. Wierzę, że ta muzyka w jakiś sposób, na jakimś etapie życia, pomogła Ci wyjść z dołka, a zaburzenie weszło w fazę remisji. Jak sam jednak przyznałeś w sąsiednim wątku, "dźwięk o tej częstotliwości ma działać na czakrę serca i pomagać w uwolnieniu blokad emocjonalnych związanych z miłością i zaufaniem" i że "że naukowe dowody na korzyści związane z dźwiękiem o częstotliwości 639Hz są ograniczone i wymagają dalszych badań".

Pardon, czakra serca?
deepsleepHQ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 11 marca 2023, o 12:47

12 marca 2023, o 00:27

Hightower pisze:
12 marca 2023, o 00:03
deepsleepHQ pisze:
11 marca 2023, o 23:38
Co do 639Hz, źródła badań:
- "Brainwave entrainment with aural stimulation of beta frequency and theta frequency music" autorstwa A. Ardeshiri i in. (2016)
- "Music as medicine: The impact of healing harmonies" autorstwa B. Thompson (2014)
- "Solfeggio Frequencies and Sound Healing Therapy: A Literature Review and Research Directions" (2018)
Zgadza się. Muzyka relaksacyjna relaksuje i sam kilkakrotnie rekomendowałem ją właśnie w ramach "relaksacji". Co więcej - sam od czasu do czasu lubię sobie puścić w pętli wspomniane mewy (zawsze chciałem mieszkać nad morzem, może w przyszłym wcieleniu). Dźwięki potrafią koić - potwierdzi to każdy rodzic (sam nim jestem), któremu w trakcie usypiania małego dziecko zdarzyło się sięgnąć po tzw. szumisia, naśladującego dźwięki naturalnego środowiska płodu. Tyle że moja uwaga dotyczyła zupełnie czegoś innego: problemów o zupełnie innej skali, wobec których dźwięki o określonej częstotliwości będą po prostu bezradne. I tyle. Nie kwestionuję natomiast faktu, że muzyka jako taka ułatwia przetrwanie gorszych chwil i po prostu czyni życie znośniejszym.

Za przywołanymi przez Ciebie tytułami nie stoją jednak żadne badania w odniesieniu do tego, o czym piszę, czyli leczeniu ciężkich zaburzeń lękowo-depresyjnych, wyrastających czasem z poważnych zaburzeń osobowości; jest mowa o "łagodzeniu" przebiegu PTSD, ale jedynie na zasadzie przypisu bez wskazania konkretnych badań, choć oczywiście nie trzeba badań, by intuicyjnie zgodzić się ze stwierdzeniem, że odpowiednio dobrana muzyka może być jednym z bardzo wielu czynników łagodzących przebieg zaburzenia lękowego. Podkreślam: jedynym z wielu, ale nie głównym elementem terapii. Tyle że to nawet nie są teksty naukowe, tylko autoprezentacje oparte o dość osobliwe argumenty i zapewnienia, jak choćby ten, w którym mowa wspomnianej przez Ciebie częstotliwości jako sprzyjającej "sensual evenings and truly intimate connection".

Ten spór nie ma zresztą sensu. Nie zrozum mnie źle. Wierzę, że ta muzyka w jakiś sposób, na jakimś etapie życia, pomogła Ci wyjść z dołka, a zaburzenie weszło w fazę remisji. Jak sam jednak przyznałeś w sąsiednim wątku, "dźwięk o tej częstotliwości ma działać na czakrę serca i pomagać w uwolnieniu blokad emocjonalnych związanych z miłością i zaufaniem" i że "że naukowe dowody na korzyści związane z dźwiękiem o częstotliwości 639Hz są ograniczone i wymagają dalszych badań".

Pardon, czakra serca?
Może zbyt subiektywnie to napisałem. W żadnej mojej wypowiedzi nie pojawiło się stwierdzenie, iż te dźwięki są cudownym lekiem na ciężkie stany nerwicy lub leczeniu klinicznym. Owe dźwięki nie zastąpią farmakoterapii czy psychoterapii.

Jeszcze raz pozwól nam się zrozumieć, 639Hz to nie jest lek.
https://scholar.google.pl/scholar?q=639 ... i=scholart

Z tą czakrą przyznaje, już za dużo czytania o medytacji. :))
Zwolennik medytacji jako terapii, Muzyka z częstotliwością 639Hz
Walczący z nerwicą właściciel kanału Muzyka głębokiego snu i relaksu
ODPOWIEDZ