Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Cześć Jestem Tomek

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Tomkra07@o2.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 20 kwietnia 2022, o 00:31

20 kwietnia 2022, o 02:27

Witajcie jestem Marcin mam 26lat szukałem bardzo długo jakiegoś forum lub pomocy ogólnie od 2 lat zacząłem czuć się coraz dziwniej i dziwniej , pojawiły się jakieś Bóle głowy,zawroty głowy,płytki oddech ,nierówne oddychanie ,duszności , wiecznie gorąca głowa starałem się jakoś z tym walczyć udawało się jakoś już całe dzieciństwo było pełne hardkoru ,musiałem znosić wszystkie złe rzeczy , pomagać najbliższym gdzie następnie po czasie dostałem przysłowiowa lepe od nich.nie wiem nigdy wcześniej nie chodziłem do psychologów ani do psychiatry nie czułem takiej potrzeby zawsze miałem znajomych kolegów koleżanki z którymi mogłem posiedzieć i jakoś odreagować ,często mogłem porozmawiać jak mnie coś stoczyło ale z pewnych problemów związanych z moją przeszłością nie zdradzałem czułem wstyd ,przygnębienie z tego co musiałem przeżyć,zobaczyć,usłyszeć,poczuć mimo tego i tak szedłem do przodu i miałem pewne motto które mi pomagało w życiu . Szczerze to nawet się w sumie tym nie przejmowałem było mi jedno co się dzieje dookoła,co kto Powie jak się popatrzy nie zwracałem uwagi na to i jakoś się żyło ,miałem Pasje ,hobby ,często Lubiłem spędzać czas w domu ale pewnego razu postanowiłem go zmienić i zacząłem wychodzić do ludzi imprezować czułem się jeszcze lepiej bo jakby zapominałem o tych wszystkich złych rzeczach ,ale po kilku latach kiedy spotkałem się z różnymi dodatkowymi kłopotami ze strony prawa ,miałem dużo różnych mandatów.pojawiły się długi ,sprawy sądowe , na szczęście udało mi się uniknąć Aresztu za moje przewinienia .później znajomi przestali się odzywać "zrozumiałem" na czym opierała się znajomość ja sam już nie miałem chęci nigdzie wychodzić Ani Pić postanowiłem się przeprowadzić do innego miasta i zacząć Życie na nowo .znalazłem pracę wszystko było wporzadku czułem że wychodzę na prostą chociaż wiedziałem że mam te długi , komornika , Kuratora ,nagle pojawiła się pandemia i niestety straciłem pracę z tego powodu w sumie to zbytnio się tym nie przejąłem bo miałem mocna psychikę że tak to ujmę .zacząłem szukać jakiś kursów oraz pracy udało mi się zrobić kurs Na spawacza znalazłem lepszą pracę po czasie zacząłem spłacać zadłużenia udało się ,miałem wszystko uregulowane pracowałem kontakt rodzinny się poprawił że strony Brata Matki miałem plan na spokojne życie .lecz nagle po pewnym okresie czasu zauważyłem że coś jest nie Tak niby wszystko układało się coraz lepiej miałem plany na przyszłość .to czułem się jakbym żył w jakiejś symulacji,w pracy Niby się dogadywałem tam z współpracownikami ale miałem wrażenie jakby oni wiedzieli jakie miałem życie takie dziwne wkrętki sobie robiłem , najgorzej też było bo zacząłem chorować ,jak wracałem po dłuższym okresie czasu to czułem taki dziwny strach jakby , taki niepokój że będę musiał się tłumaczyć z czegoś chociaż nigdy się tym wcześniej nie przejmowałem nie zależało mi na opini ludzi ponieważ starałem się zawsze żyć w stosunku do każdej osoby dobrze ,każdemu człowiekowi na swojej drodze dawałem Zawsze szansę . Myślę że to mnie też w pewnym momencie zawiodło . Czasem mam wrażenie jakby mnie coś wchłaniało ,staram się być trzeźwa osobą i nie wiem czy ta rzeczywistość mnie tak dobija teraz .mam też wrażenie że jak z kimś rozmawiam to ta osoba tak słucha i tyle przytakuje i nic z tego nie ma dlatego mam problem z stworzeniem relacji ,przyjaźni kiedyś nie miałem z tym problemu teraz za bardzo zniechecilem się do takich kontaktów .czuję się wypłukany z emocji ,i zmęczony życiem nie mam myśli samobójczych ale poprostu straciłem promyk nie mam z Kim porozmawiać tak szczerze opowiedzieć mu o tych złych rzeczach mam wrażenie że poprostu albo nie znajdę takiej osoby albo nawet nie wiem czy jest sens o tym dalej mówić.ale oprócz tej symulacji to mam wrażenie jakbym nie był w swoim ciele że tak jakbym był w jakimś niewygodnym kostiumie i proboje się z niego wydostać ale nie mogę i przez to mam te objawy tak to interpretuje. Myślę o jakiś dziwnych rzeczach zamiast żyć tu i teraz .zapisałem się na psychoterapię ale nie wiem czy mi to pomoże . Jestem takiej myśli że będzie dobrze .najgorszy uczuć przegrywać życie i nie wiedzieć co z tym zrobić pozdrawiam .z góry Przepraszam za tak chaotyczny Wpis ,oraz brak dobrej składni ale słaby że mnie polonista i też w sumie w emocjach to pisze pozdrawiam
ODPOWIEDZ