Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Cloranxen ( KLORAZEPAN )

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

20 lutego 2016, o 19:41

Przede wszystkim to jest nauczka jedna dla wszystkich, jeśli czytać coś o lekach to nie ZA DUZO ;) jak ma się brać leki to po prostu trzeba je sprawdzić na sobie i ewentualni krótko o tym poczytać.

Ale tak jeśli mam być szczery to ty nie miałeś skutków ubocznych samego leku bo jak rozumiem ty żeś wziął ten lek a po 10 czy 12 godzinach dopiero pojechałeś na siłownię?
W tym czasie aktywność leku była minimalna jeśli w ogóle jakaś, owszem mogłeś być bardziej jeszcze nazwijmy to senny i ciśnienie mogło być trochę niższe ale równie dobrze mogło to uczucie słabości pojawić się przy ćwiczeniach a dokładnie w połączeniu z ćwiczeniami.
Biorąc leki, które mają na celu dość intensywne "relaksowanie" trzeba mieć na uwadze, iż trening fizyczny może nie być komfortowy.
Aż w końcu po trzecie leki typu benzo to nie są leki nasenne, owszem one usypiają bo obniżają napięcie ale generalnie to nie powinny służyć do tego.

Dlatego nie musiałeś ich wyrzucać od razu do kosza tylko brać jak mocno potrzeba i dostosowywać na drugi dzień plan zajęć tak aby nie robić wtedy np martwego ciągu :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
kontousuniete
Gość

21 lutego 2016, o 18:48

Victor, masz rację, następnym razem na pewno nie pójdę na siłownię po benzo (i tak już wyrzuciłem je do kosza, bo na mnie prawie nie działa i nie chcę go brać, bo tak na dobrą sprawę mi niepotrzebne :P, nie mam już ataków paniki, lęków itd., jedyne co mi pozostało to natręty przed zaśnięciem, z którymi walczę wg schematu z forum). Być może ta reakcja organizmu faktycznie nie była związana z benzo (ja byłem na treningu nawet po 14h po przyjęciu Cloranxenu), może po prostu miałem gorszy dzień (?), nie wiem, wszystko w sumie jest możliwe, to w/w napisane przeze mnie było "pierwszą myślą" :).

P.S. Nie robiłem "martwego ciągu" tylko "wiosłowanie" :D. Taka mała poprawka, chociaż w sumie nie ma to większego znaczenia, bo oba ćwiczenia są ciężkie, oba angażują duże partie mięśniowe itd.
pixels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 14 marca 2014, o 16:46

10 marca 2016, o 16:24

Zachwalałam niedawno Cloranxen, ale kiedyś brałam go 1/4 przez kilka dni, potem same połówki i w miesiąc się zakończyła przygoda. Ale nie wiedziałam, że i większe dawki ludzie brali! Dla mnie 5 mg to kiedyś dużo było!

Słuchajcie, pogorszył mi się stan, mam nową diagnoze od psychiatry, zaburzenia lękowo depresyjne, niestety... Zaczęłam brać miesiąc temu znów Fevarin, 25 mg, po tygodniu 50 mg - ok, pierwsze dwa tygodnie to rzeźnia, potem tydzień spokoju, luzu, szczęścia i teraz ostatni tydzień dno zupełne. Jestem w opłakanym stanie, boję się zmieniać lek, więc lekarz psychiatra uznał, że będę brać 100 mg Fevarinu na noc plus Cloranxen na noc pół lub 1 tabl 5 mg.

Moje pytania:
1) Ponieważ za każdym razem jak zaczynam Fevarin lub dawkę zwiększam, wzmaga się kilka dni lęk - czy Cloranxen je stłumi, wyciszy?
2) Czy biorąc Cloranxen i FEvarin w przypadku silnego ataku lęku mogę brać Xanax, skoro Cloranxen to też benzo? Chyba nie... Chodzi o to czy Cloranxen mnie uspokoi, o, to mam na myśli.

Pozdrawiam!
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

11 marca 2016, o 17:33

To jest tak, iż Fevarin jak każdy antydepresant między innymi powoduje wahania początkowe neuroprzekaźników, wahania te moga powodować między innymi lęki, niepokój, napięcie i przez to różne objawy. A więc benzodiazepina może to jak najbardziej wyciszyć, zresztą dlatego się ją często dostaje na początku brania takich leków.
Nie wszystkie objawy uboczne muszą minąć (nie warto się wtedy zniechęcać) ale generalnie człowiek powinien być spokojniejszy.

Co do łączenia benzodiazepin to ogólnie można je łączyć, szczególnie, iż ty piszesz o dawkach 5 mg dla cloranxenu co nie jest dawką wysoką (dla tego akurat benzo) i 0,25 xanaxu co także nie jest jakimś strasznym zastrzykiem benzo.
Więc masz wyjścia takie:
jeżeli cloranxen brany na noc nie będzie działał dobrze na uspokojenie to zamiennie na drugi raz możesz spróbować swojego xanaxu (zgodnie z tym co lekarz ci wczesniej przepisał) zamiast cloranxenu.
A możesz także oczywiście biorąc cloranxen na noc i np. w ciągu dnia jak dostaniesz ataku zażyć tez xanax. Benzodiazepiny po okresie 6-8 godzin ( szczególnie w takich dawkach ) już nie są aktywne.

Natomiast ogólnie to bardzo cię proszę abyś nigdy nie zaczęła brać benzodiazepin na stałe, ja rozumiem do fevarinu je brać przez jakiś czas (okey, np. 2 tygodnie), rozumiem doraźnie ale nigdy nie wpadnij na pomysł (i nie daj sobie tego pomysłu wmówić) leczyć się tym na dłużej (czyli codziennie przez parę miechów) - to tak tylko mówię :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

12 marca 2016, o 18:09

To takie pytanko teraz: Mogę walnąć sobie własną dawkę? Bo psychiatra mi przepisał 1/2 tabletki - Wziąłem, ale szczerze to guzik to dało, może troszkę pomogło wyciszyć i omuliło też trochę... Czy mogę przyjąć dawkę 5 mg dziennie? Czyli całą tabletkę? Bo bez kitu, ale 1/2 to chyba za mało jak na takie odloty co ja mam ostatnio... Wszystkich się boję i mam ochotę uciec najlepiej gdzieś, wszystko straszne, każde słowo, każdy domownik... Mam ochotę się zlać w gacie ze strachu i uczucia jakbym sie gdzieś przenosił w inny wymiar, albo zatapiał w myślach, jakbym już przestawał odróżniać rzeczywistości od myśli i jakby myśli były bardziej realne niż świat, jest tak cały czas...

Można 5mg dziennie? Z tego co widzę u góry to można.
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
pixels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 14 marca 2014, o 16:46

13 marca 2016, o 14:05

aleks,
ja spokojnie biorę na noc 5 mg jak mi potrzeba. Ja dostałam, bo miałam całe kilka dni ppd rząd uczucie niepokoju, czasem napad lęku - miałam brać 5 mg na noc i rano ew. 1/4 i w południe 1/4, ale uspokoiło się, więc nie biorę kiedy nie muszę.

Vic,
dzięki za odpowiedź. Podziwiam ogólnie rozeznanie i wiedzę w temacie medykamentów... Oczywiście znam zagrożenie ze strony benzo, dlatego mając opakowanie 30 tabsów Xanaxu wzięłam 2 jak były mi potrzebne, a Cloranxen np. wczoraj na noc nie brałam - nie było potrzeby i chciałam zobaczyć jak się bez poczuję, jest lepiej.
Teraz czytam "Oswoić lęk" Bemis, Berrada. Bardzo pomaga...
Mam jeszcze jedno pytanie - jeśli wcześniej około roku brałam Fevarin 50 mg, a teraz gdy znów zaczęłam brać, czułam, że nie działa (no, może z 10 dni działał dobrze) a potem nawrót, lekarz zwiększył dawkę do 100 mg to znaczy, że na mniejsze dawki się uodporniłam? Pozdro w ten piękny, słoneczny dzień, przynajmniej w centrum Polski :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

16 marca 2016, o 16:27

Czasem tak jest niestety, iż leki, które braliśmy wcześniej za drugim razem nie działają w takich dawkach i trzeba dawki zwiększać. Wydaje mi się, iż może mieć to związek z jakąś tolerancją.
Albo po prostu można mieć gorszy czas i słabsze dawki nie działają wtedy terapeutycznie.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
pixels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 14 marca 2014, o 16:46

23 marca 2016, o 18:21

Dziękuję Victor, imponuje mi Twoja wiedza, ja tam biorę leki, ale się ich boję - chciałabym mieć dziecko za około 2 lata, a leki biorę prawie trzy lata już różne...
Co do tolerancji itd. mam więc dwa pytania -
1) Fevarin biorę teraz 100 mg czyli może działać? Tolerancja na 50 mg mogła się wytworzyć, ale na 100 mg już nie? Czy zaczyna się dopiero tworzyć?
2) Trochę nerwicowe pytanie - czy jest to normalne, że np. 3 dni czuję się spoko, umiejętnie olewam lęki, mam nawet fale, przypływy takie szczęścia - też znikąd, ciesza mnie, a kolejne 2 dni to lęk, niepokój? Czy to jest normalne? Czytam wiele wpisów na forum widzę, że coraz częściej natrafiam na treści iż leki to 10% pomocy w odburzaniu...

-- 23 marca 2016, o 18:21 --
Vic,
przepraszam, ale muszę dodać pytanie nr 3 ->
dziś chciałam podejść do psychiatry, ale już na urlopie :/

jak to jest z tym Cloranxenem? Wiem, że miałam brać 2x 1/4 w ciągu dnia plus 1 cała na noc, ale 4 dni brałam tylko 1 na noc. Potem 3 dni przerwy, miałam lęk, którego nie mogłam uczciwie opanować, wzięłam dwa dni pod rząd 1 - znów 3 dni przerwy, wraca. CZy to są jakieś efekty odstawienne, nawet po 3-4 dniach brania 5 mg na dobę?

Podobno jeszcze 100h mija, zanim on zniknie i przestanie całkowicie działać?
Proszę o wyjaśnienie, bo jeśli tego nie wolno tak jednorazowo jak xanax, to będę stosować reglarnie, aż do wizyty i ustalenia odstawienia :/
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

23 marca 2016, o 20:29

1. Nie musi to być związane z tolerancją samą w sobie, może być związane z tym, iż teraz potrzebujesz po prostu większej dawki terapeutycznej (powody mogą być różne, choćby nasilony stan lękowy).
2. Nie da się okreslić na ile procent leki mają swój wpływ na odburzanie ale niewątpliwie mając zaburzenia lekowe od jakiegoś czasu, mając jakieś problemy emocjonalne innego rodzaju (konflikty wewnętrzne itp.) leki nigdy nie będą całkowicie skuteczną metoda, będą tylko czymś służącym do pomocy i wsparcia.

3. Nie powinno być żadnych objawów ubocznych po odstawieniu cloranxenu po 3,4 dniach używania, szczególnie dawki 5 mg. To strasznie mało prawdopodobne.
Cloranxen to benzodiazepina, taka sama jak xanax, można go brać doraźnie a w sumie to nawet się powinno, wyjątkiem jest okres brania antydepresantu, który "wkręcając się" może dawać objawy uboczne i leki jak cloranxen czy xanax mają pomóc to niwelować.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
pixels
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 14 marca 2014, o 16:46

24 marca 2016, o 19:49

Dzięki Vic. WIem, że niedługo żegman benzo i zacznie się prawdziwy bój o moje zdrowie, walka ze sobą, słabościami i nowe schematy trzeba wdrażać w życie. Co jak co, Cloranxen mimo wszystko zachwalam!
ciąglewalcze
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 30 października 2015, o 16:57

25 grudnia 2016, o 13:00

WITAM Mam pytanie dotyczące Tranxenu ( to chyba to samo co Cloranxen, jeśli nie to przepraszam, ze nie tu gdzie trzeba pisze). Ogólnie to mam trochę taki problem z nim, ze nie działa na mnie. Został mi on przypisany, ponieważ zwiększono mi dawkę Sertagenu z 100 mg na 150 mg ( myślałam ze 100 mg już na mnie zadziałało bo dwa miesiące miałam spokój od nerwicy, nawet jak jakieś lekowe myśli przychodziły to je olewałam i przechodziły. Niestety po 2 miesiącach znów mnie to dopadło, ciężko semestr i chyba znów kabelki sie przegrzały od stresu). Wracając do tego tranxenu to lekarz przypisał mi go po 5 mg rano i wieczorem na dwa tygodnie, żeby jakoś przetrwać puki wyższa dawka sertagenu sie nie wkręci. Ja to bym nawet tego tranxenu nie brala, jakoś bym przetrwała, ale są święta, moj chłopak przyjechał, a nie widzieliśmy sie 6 tygodni, chciałabym ten czas jakoś wykorzystać, zwłaszcza ze te leki dotyczą jego, a tu Tranxene ani nie grzeje ani nie ziębi. Macie może pomysł czemu to na mnie nie działa?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

26 grudnia 2016, o 01:15

Bo może nie działać na Ciebie taka dawka, na mnie 5 mg też nie działało. Dopiero 10 mg odczuwałem :)
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
zeniu87
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 193
Rejestracja: 16 stycznia 2016, o 14:34

26 grudnia 2016, o 07:44

nie wiem nie bralem tego akurat ale babkom to na oddziale dajemy i pielegniarki mowily ze czasem biora przed egzaminami i ze fajnie dziala na niektorych
ciąglewalcze
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: 30 października 2015, o 16:57

29 grudnia 2016, o 22:22

nie zadziałał nawet w dawce 20 mg wiec chyba cos ze mną nie tak :D
Dixie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 11 marca 2018, o 08:57

14 maja 2018, o 11:20

Cloranxen brałam w ciągu 4 lat dwa razy. Pierwszy raz 1/4 zwiększana dawka do 1 tabl. Potem odstawianie w druga stronę. Teraz niestety miałam znowu kryzys (biorę dwa lata Fevarin 100mg, ale lęki były tak silne, że miałam problem wytrzymać w pracy, albo w ogóle iść do niej... Chodzę na terapię po raz trzeci i mam nadzieję ostatni. Psychoterapeutka jest zupełnie inna i czuje się przy niej dobrze. Niestety mam swoje problemy i stresy, których od tak nie pokonam. A mam wsparcie tylko u terapeuty. No więc - psychiatra dał mi na wyciszenie cloranxen, miałam brac wedle potrzeb, raz dziennie lub dwa po cwiartce. I to na mnie dziala. Caly okres brania to 5 tyg gdzie max brałam pół tabletki na noc. Och, wiadomo, pomagalo. Odzylam! Odstawianie to z pół, na 1/4 i jeszcze te 1/4 dzielilam kilka dni, aby nie było drastycznie. No i po 4 dniach - lęki, niepokój, suchość, zawroty glowy, drżenie rak i nog, otepienie.
Nie znam się na lekach, wizyta za dwa tygodnie u lekarza. Prosze aby ktoś mi powiedział, czy cloranxen w takiej dawce jak odstawilam, może takie skutki dawac? Ile czasu to może trwac? Wszystko wróciło...

Ludzie tutaj pisza takie dawki że biora, a ja sie boje polowki! Odstawilam takie malenstwa, a się czuje jak cpun jakiś.
ODPOWIEDZ