Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

BRAK ZMYSŁÓW

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
nadzieja1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 280
Rejestracja: 10 czerwca 2019, o 18:48

15 września 2020, o 10:58

Hej, a ja dzisiaj chciałam napisać post o moich odczuciach w dd względem zmysłów, nie czuje senności, nie czuje smaku, nie czuje chęci, radości, nie czuje że chce dalej żyć, nie czuję nic ostatnio, jak zasypiam to jakby mnie wciągało ciało w siebie z tego braku czucia czego kolwiek. Do tego nie czuje otoczenia, odcięta jestem - mam takie poczucie że tam gdzie jestem to mnie nie ma i to się nie dzieje bo ja nie czuje w ogóle tego i widzę to jakoś inaczej. Czasem czuje jakby mnie zasysało to otoczenie bo ani nie czuje siebie ani jego. Wiem że to dd, robię wszystko od paru miesięcy, żyje, nie rezygnuje, każdego dni staram się zmieniać nastawienie, działac na myśli, pozwolić temu być, nie słuchać tego co podpowiadają myśli, racjonalizować je, ryzykować, zmieniać otoczenie, nie frustrować się ... ale jak ja to wszystko robię przez już tak długi czas i nie mam efektów ... to poczułam totalny bezsens bo tyle pracy wkładam i nie mam nic ..... dobiło mnie to teraz i czuje się w potrzasku jakby to już nigdy nie miało minąć bo jak skoro zastosowałam wszystko i nie mam efektów nic :/
Życie jest darem i to od nas zależy jak je poprowadzimy
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

15 września 2020, o 11:30

nadzieja1234 pisze:
15 września 2020, o 10:58
Hej, a ja dzisiaj chciałam napisać post o moich odczuciach w dd względem zmysłów, nie czuje senności, nie czuje smaku, nie czuje chęci, radości, nie czuje że chce dalej żyć, nie czuję nic ostatnio, jak zasypiam to jakby mnie wciągało ciało w siebie z tego braku czucia czego kolwiek. Do tego nie czuje otoczenia, odcięta jestem - mam takie poczucie że tam gdzie jestem to mnie nie ma i to się nie dzieje bo ja nie czuje w ogóle tego i widzę to jakoś inaczej. Czasem czuje jakby mnie zasysało to otoczenie bo ani nie czuje siebie ani jego. Wiem że to dd, robię wszystko od paru miesięcy, żyje, nie rezygnuje, każdego dni staram się zmieniać nastawienie, działac na myśli, pozwolić temu być, nie słuchać tego co podpowiadają myśli, racjonalizować je, ryzykować, zmieniać otoczenie, nie frustrować się ... ale jak ja to wszystko robię przez już tak długi czas i nie mam efektów ... to poczułam totalny bezsens bo tyle pracy wkładam i nie mam nic ..... dobiło mnie to teraz i czuje się w potrzasku jakby to już nigdy nie miało minąć bo jak skoro zastosowałam wszystko i nie mam efektów nic :/
Wielu ludzi mówi ze się stara a tak naprawdę robi błąd bo z tym walczy tak jak ty ...wypychasz , analizujesz czy czujesz czy nie bo cię zasysa otoczenie 😅 wkurza cie ten stan i to ze się nie chce poprawić . A gdzie w tym wszystkim pradziwa Akceptacja tych stanów gdzie w tym wszystkim odpuszczenie ? Wiem że to ciężkie tematy ale chyba trzeba się całkowicie temu poddać żeby nastąpiła zmiana .
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
ODPOWIEDZ