Hejka mam pytanie, czy brak myśli to musi być od razu derealizacja? Bo poprostu nie mam jakby żadnych myśli ani naretnych ani zwykłych taki spokój w głowie. Bo mi się wydaje że ja już się doszukuje problemów i mam wrażenie że może jest to dla mnie nowa Sytuacja i poprostu zestresowała mnie.

Miałem tak samo podczas silnych lęków, trwało to chyba z 2 tygodnie i było dla mnie koszmarem, bo wkręcałem sobie schizofrenię, uszkodzenie mózgu, niedotlenienie, stwardnienie rozsiane itp. Jak się uspokoisz to powinno samo przejść. Co do pierwszego pytania, to chyba tak, przynajmniej u mie tak było.