Cześć, błagam powiedzcie mi coś więcej...
A więc tak, zacznę od młodości w której pojawiały się potwory i spółka... Do lat 12 miałem problem z lekiem przed różnymi potworami, które wyobraznia mi podstawiała w ciemnych miejscach, pukaniu itp itd..
W tym okresie przyszedł także lek przed śmiercią (w myślach i wyobraźni widziałem swój własny pogrzeb) potrafiło mi się zrobić słabo, duszności, wizyty u lekarza wszystko ok...jako ministrant czy osoba w kościele wiecznie miałem tiki nerwowe bo myślałem że ktoś na mnie patrzy, czułem jak głowa drży, przed wyjazdem musiałem załatwić potrzebę fizjologiczna na sile bo czułem że niby się chce...
Później przyszły raki i inne... Wszystko minęło, zaczął się stres przed maturą i inne takie, nowe koło zainteresowań, do czasu aż wszystko nie wyszło na prostą i nie zaczęło mi się układać...
Przyszedł lek, lek przed zrobieniem komus krzywdy, który został do dzisiaj, ok. 4lata
Wiecznie w oczach wyobraźni i mysli, widzę jak kogoś bije, zabijam... Każdy ostry przedmiot to strach i cholerna wyobraznia... Takich natrętów więcej :
*że zostanę gejem (nic do nich nie mam, ale mam dziewczynę za którą świata nie widzę)
*że zostanę pedofilem
*że popełnię samobója
*że jak kogoś zabije (dotyczy to osób za którymi bym zrobił kupe w spodnie, które kocham itp itd)
* że zwariuje
*psychopata
*że choruje na schizo (nasłuchuje szumów, boje się, że będę słyszal głos, który będzie mi kazał zrobić komus krzywde)
*że osoby z którymi przebywam mogą się w coś zmienić
Najgorsze jest to, że ciągle mnie dręczą mysli, wyobrazenia, że słyszę omamy rzekome w głowie, wkręcam i nakręcam...
I wiele, wiele więcej... Cholera jak mnie to już irytuje, jestem osobą, która jak przejechała gołębia to tydzień chodzila załamana, jak coś ustalam to z 6 miesięcznym wyprzedzeniem...
Oddałbym nerke siostrze a boje się, że jej krzywde zrobię... Czego nie dotkne to samo. Jak kieruje i mijam 0asy to zwalniam i sprawdzam czy nikogo nie przejechałem....
Ogólnie kocham życie, i nie wiem skąd to....
Miałem milion planów, ślub, dom a teraz zawsze przychodzi myśl, jak zwariuje, komus coś zrobisz to nici z tego...
Milion pytań a co jeśli, a może.
Kocham moja dziewczyn a myślę, że jej powiem, że jej nie kocham, dzisiaj ja zrypalem za nic
Z przyczyn innych
*bóle głowy, ciągle zmęczenie, wyczulenie na różne rzeczy i dźwięki, wpadam w lek bo zwracam uwagę nawet na cwoerkanie ptaków..., zaburzenia ostrości, kołatanie i kłucie w klacie, nerwowość, obojętność, ale humor mam jak zwykle dobry.
Często zapominam jak mam zajęcie... Do psychologa chodzę, ale niczego ko kretnego mi nie mówi... Pomoże ktoś? Co dalej?
Bmoje główne widzenia, mysli, dialogi w głowie dotyczą strasznych scen, głosów z filmów itd, co przeczytam to zaraz mi obraz przedstawia jako ja...
Zadnych dragow, alko tylko piwo, fajki rzuciłem, to niszczy mnie i mój związek...
Chce wrócić do starego ja
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Brak sił...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 14 kwietnia 2020, o 10:06
Dodam, że pracuje z ojcem, który wiecznie krzyczy, wiecznie robi debila, zwolnić nie mogę bo kasa w miarę a dziewczyna nie pracuje... Dziewczyna też czasem za dużo powie..
Dziewczyna mi mówi, że zaczęło się od czasu jak zacząłem pracować z nim, fakt nerwy puszczają czasem, wtedy robi mi się przykro, myślę co bym powiedział ale żadnych mysli o robieniu krzywdy...
Wgl czasem myślę, że jakby ktoś chciał mi zrobić to bym go obezwładnił a nie robil krzywde, a boje się że zrobię dziewczynie...
Bolą mnie już zeby od ściskania, napięcie rozsadza od srodka a jeszcze te mysli od omamy rzekome, zaczyna wpadać w szal bo nie chce nic zrobić a mysli ciągle są...
Rano wstaje i już denerwuje, ciągle się budzę, ciągle zmęczony, kiedyś byłem tak naładowany energia, że zawsze pytali mi się skąd biorę tyle uśmiechu, i tak twierdzę, że życie jest piękne ale bez wymyślania..
Dziewczyna mi mówi, że zaczęło się od czasu jak zacząłem pracować z nim, fakt nerwy puszczają czasem, wtedy robi mi się przykro, myślę co bym powiedział ale żadnych mysli o robieniu krzywdy...
Wgl czasem myślę, że jakby ktoś chciał mi zrobić to bym go obezwładnił a nie robil krzywde, a boje się że zrobię dziewczynie...
Bolą mnie już zeby od ściskania, napięcie rozsadza od srodka a jeszcze te mysli od omamy rzekome, zaczyna wpadać w szal bo nie chce nic zrobić a mysli ciągle są...
Rano wstaje i już denerwuje, ciągle się budzę, ciągle zmęczony, kiedyś byłem tak naładowany energia, że zawsze pytali mi się skąd biorę tyle uśmiechu, i tak twierdzę, że życie jest piękne ale bez wymyślania..
- HadeS!
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 4 kwietnia 2020, o 20:19
Poczytaj na formum co i jak i odwiedź kanał Youtube chłopaków zaburzeni.pl i zacznij słuchaćMarcin98 pisze: ↑17 kwietnia 2020, o 20:46Dodam, że pracuje z ojcem, który wiecznie krzyczy, wiecznie robi debila, zwolnić nie mogę bo kasa w miarę a dziewczyna nie pracuje... Dziewczyna też czasem za dużo powie..
Dziewczyna mi mówi, że zaczęło się od czasu jak zacząłem pracować z nim, fakt nerwy puszczają czasem, wtedy robi mi się przykro, myślę co bym powiedział ale żadnych mysli o robieniu krzywdy...
Wgl czasem myślę, że jakby ktoś chciał mi zrobić to bym go obezwładnił a nie robil krzywde, a boje się że zrobię dziewczynie...
Bolą mnie już zeby od ściskania, napięcie rozsadza od srodka a jeszcze te mysli od omamy rzekome, zaczyna wpadać w szal bo nie chce nic zrobić a mysli ciągle są...
Rano wstaje i już denerwuje, ciągle się budzę, ciągle zmęczony, kiedyś byłem tak naładowany energia, że zawsze pytali mi się skąd biorę tyle uśmiechu, i tak twierdzę, że życie jest piękne ale bez wymyślania..
''Ucz sie z wczoraj, żyj dla dzisiaj, miej wiarę w jutro"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 14 kwietnia 2020, o 10:06
Dzisiaj mysli zmieniły kierunek, naczytałem się o schizo i teraz ciągle przychodza mysli, że ktoś chce mi zrobić krzywde, w sensie dziewczyna, kolejna myśl irracjonalne, mam dosyć..HadeS! pisze: ↑18 kwietnia 2020, o 10:55Poczytaj na formum co i jak i odwiedź kanał Youtube chłopaków zaburzeni.pl i zacznij słuchaćMarcin98 pisze: ↑17 kwietnia 2020, o 20:46Dodam, że pracuje z ojcem, który wiecznie krzyczy, wiecznie robi debila, zwolnić nie mogę bo kasa w miarę a dziewczyna nie pracuje... Dziewczyna też czasem za dużo powie..
Dziewczyna mi mówi, że zaczęło się od czasu jak zacząłem pracować z nim, fakt nerwy puszczają czasem, wtedy robi mi się przykro, myślę co bym powiedział ale żadnych mysli o robieniu krzywdy...
Wgl czasem myślę, że jakby ktoś chciał mi zrobić to bym go obezwładnił a nie robil krzywde, a boje się że zrobię dziewczynie...
Bolą mnie już zeby od ściskania, napięcie rozsadza od srodka a jeszcze te mysli od omamy rzekome, zaczyna wpadać w szal bo nie chce nic zrobić a mysli ciągle są...
Rano wstaje i już denerwuje, ciągle się budzę, ciągle zmęczony, kiedyś byłem tak naładowany energia, że zawsze pytali mi się skąd biorę tyle uśmiechu, i tak twierdzę, że życie jest piękne ale bez wymyślania..
Znowu lek, że zacznę wymyslac że chce mi zrobić krzywde i jej oddam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 47
- Rejestracja: 14 kwietnia 2020, o 10:06
Cześć, kolejny problem, kolejny lęk,
Cały czas natretne mysli, że ktoś mi bliski zamieni się w jakiegoś potwora, że zacznę wierzyć w te mysli, a miałem już spokój, cały czas myślę, że to schizo i tym podobne, boje się, że zobaczę coś w kogos oczach i ciągle sprawdzam, czy nie widzę wpatrując się w oczy, co jest ze mną?
Cały czas natretne mysli, że ktoś mi bliski zamieni się w jakiegoś potwora, że zacznę wierzyć w te mysli, a miałem już spokój, cały czas myślę, że to schizo i tym podobne, boje się, że zobaczę coś w kogos oczach i ciągle sprawdzam, czy nie widzę wpatrując się w oczy, co jest ze mną?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 marca 2020, o 18:34
Tez sie boje ciagle ze mam omamy rzekome.. Kiedys zaczelem sobie wyobrazac glosy ale zewnetrzne i przestraszylem sie tego.. Pozniej stwierdzilem ze to napewno nie sa zewnetrzne tylko w mojej wyobrazni i wpisalem to na google jako glosy w glowie i wiadomo co wyskoczylo.. ze to moga byc pseudohalucynacje itp.. Do dzis sie z tym mecze nwm jak z tego wyjsc trwa to juz z 5 miesiecy.. Sam nwm teraz co to wkoncu jest
- HadeS!
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 4 kwietnia 2020, o 20:19
Każdy człowiek jest w stanie usłyszeć wewnątrz głos , dzwięk, muzyke ja przed zaburzeniem potrafiłem słyszeć w głowie jakąś piosenkę której słuchałem pare godzin wcześniej to normalne osoby chore które maja jakieś omamy są przekonane że faktycznie to istnieje np słyszą muzyke NA Zewnątrz i mogą np pytać sie kogoś z bliskich fajna muzyka prawda ? i to zachowanie juz bedzie kwalifikowane jako choroba psychiczna zrozum że już samo to że wpisałeś w google głosy w głowie haha tak jak ja 2 miesiące temu to juz kwalifikuje cie do osoby zaburzonej bo traktujesz to jako coś nie normalnego a osoba chora będzie myślała że każdy słyszy tą muzyke którą w danym momęcie słyszy nie czytaj nic w google bo tylko sie nakręcisz , poza tym tak jak mówie jak byłbyś chory psychicznie to myślałbyś że to np jakiś twój dar i traktowałbyś to jako coś normalnego więc zaryzykuj i pozwól temu być to ci puści tak jak mi pozdrawiamMatias98 pisze: ↑7 maja 2020, o 16:33Tez sie boje ciagle ze mam omamy rzekome.. Kiedys zaczelem sobie wyobrazac glosy ale zewnetrzne i przestraszylem sie tego.. Pozniej stwierdzilem ze to napewno nie sa zewnetrzne tylko w mojej wyobrazni i wpisalem to na google jako glosy w glowie i wiadomo co wyskoczylo.. ze to moga byc pseudohalucynacje itp.. Do dzis sie z tym mecze nwm jak z tego wyjsc trwa to juz z 5 miesiecy.. Sam nwm teraz co to wkoncu jest
''Ucz sie z wczoraj, żyj dla dzisiaj, miej wiarę w jutro"
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Niech nie zwodzi was nazwa tych omamów w sensie "rzekome" i "pseudo", gdyż można odnieść wrażenie, że to jakieś tam wyobrażonko lub myśl. Omamy rzekome są to ostre stany choroby psychicznej, w której występuje szereg innych poważnych zaburzeń świadomości i krytycyzmu, obok których nawet nie stoicie, obok rzekomych zresztą też nie.Matias98 pisze: ↑7 maja 2020, o 16:33Tez sie boje ciagle ze mam omamy rzekome.. Kiedys zaczelem sobie wyobrazac glosy ale zewnetrzne i przestraszylem sie tego.. Pozniej stwierdzilem ze to napewno nie sa zewnetrzne tylko w mojej wyobrazni i wpisalem to na google jako glosy w glowie i wiadomo co wyskoczylo.. ze to moga byc pseudohalucynacje itp.. Do dzis sie z tym mecze nwm jak z tego wyjsc trwa to juz z 5 miesiecy.. Sam nwm teraz co to wkoncu jest
Żadna schizofrenia ani żaden stan psychotyczny nie objawia się i NIE ZACZYNA takim oto opisem:
- wyobraziłem sobie dźwięk, pomyślałem, że to dziwne, zagooglowałem i teraz myślę, że mam schizofrenię oraz czuje przed tym lęk i nie mogę przestać bez mała o tym od 5 miesięcy myśleć - takie coś to jest przeciwieństwo jakiejkolwiek psychozy. To co opisujesz, klasyfikuje się za to mega mocno i na 100% w rozdziale zaburzenia lękowe, które zaczynają się od zbudowania zagrożenia a potem na wszelkie dostępne sposoby (emocjami, myślami, somatami, poczuciami, impulsami) starają się ten stan zagrożenia utrzymać - reakcja-walcz-uciekaj-czyli-nerwica-atak-t3411.html
Warto przede wszystkim dostrzegać zaburzenie u siebie i jego schematy (sporo wpisów jest o mechanizmach na forum), potem działać w wybrany sposób (odsłuchaj divovica), a dopiero na końcu miną wątpliwości.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
To nie jest najgorsze, najgorsze to jest to, że na to pozwalasz. Pewnie wywalisz oczy teraz, JAK TO POZWALAM, ano tak to. Tak naprawdę nie jesteś całkowicie wobec tego bezradny i coś już byś mógł z tym robić. Pytanie czy wertując forum, masz może jakiś pomysł na pierwszy krok?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 4
- Rejestracja: 28 marca 2020, o 18:34
Nie wiem.. Meczy mnie tez ciagle wątpliwośc czy to tylko nerwica a nie schizofrenia.. Duzo czytalem o tych pseudohalucynacjach itp.. Poki nie uwierze ze to nerwica to nic sie nie zmieni.. Ta ciagla watpliwosc mnie chamuje..