Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Bliżej niż dalej (do odburzenia)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Begonia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 25 lipca 2016, o 21:01

25 marca 2018, o 22:04

HEJ, cześć. Nie zaglądałam tu naprawdę długo. W skrócie napiszę, ze jakieś 2 lata temu bałam się wyjść z domu z powodu ataków paniki. Miałam ich wiele i chorób ;) też (wyimaginowanych oczywiście), bałam się podjąć pracy, zrobić cokolwiek. Teraz pracuję, jeżdżę samochodem, mimo że się bałam, poszerzam mą strefę komfortu ;) i już się tak nie boję, że umrę, że zachoruję, oczywiście, trochę się boję, ale może to już podchodzi pod taki zdrowy lęk? A i trochę mniej się boję o dziecko, jeszcze mam nerwicę, chodzę do terapeuty, ale widzę światło w tunelu. Czasem zapominam o stresie i nerwicy na długie dni. Pomogło mi na pewno wyjście z domu do pracy i zajęcie się sobą (ale takie zajęcie, jak się nie zajmowałam przez całe zycie, czyli wyjątkowe dbanie o włosy, o ciało, zakupy ubrań itd, oczywiście też codzienny relaks przy serialu i muzyce itp). Zrozumiałam co jest dla mnie najważniejsze w życiu i to robię, a to mi dało duuużo siły. Zrezygnowałam z wszelkich spotkań, które mnie stresują (a miałam ich sporo - poza okresem gdy bałam się wyjść z domu). I co najważniejsze, nie wymagam od siebie tak wiele jak kiedyś, pozwalam sobie na błędy, odrzuciłam toksycznych ludzi (nie mam ich teraz prawie w ogóle, ale liczę, że kiedyś nadejdą) i pokochałam siebie :lov:
- Nic ci nie jest! [...] Dwa miesiące temu myślałeś, że masz czerniaka złośliwego!
- Nagle pojawiła mi się czarna plama na plecach!
- Ona była na twojej koszuli!
- Nie wiedziałem! Ludzie pokazywali na moje plecy.
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

26 marca 2018, o 12:12

No i świetnie :) Jesteś kolejną osobą która pokazuje że można!
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

26 marca 2018, o 12:15

Gratulacje ;]
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

26 marca 2018, o 12:33

Gratulacje cmok
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

26 marca 2018, o 12:47

Super, brawo! ^^
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ