Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Bardzo polecam zajęcia z Victorem. :)

Tutaj dzielimy się opiniami o psychiatrach, psychologach, terapeutach z pomocy których korzystamy.
Być może ktoś zna dobrego specjalistę w danym mieście i pomoże to innym.
Nie ma w tu miejsca na autoreklamę, po wejściu w dział zapoznaj się z jego regulaminem.
Regulamin forum
Uwaga. Dział ten służy opinią użytkowników o swoich psychiatrach, terapeutach. Ktoś może leczyć się u dobrego specjalisty, podzielić się tym z innymi i wielu na tym może skorzystać.
Jednakże "Nowi użykownicy" nie mogą umieszczać tutaj swoich opinii z uwagi na bardzo częste autoreklamy.
Dlatego aby napisać opinię i aby można było kogoś polecać trzeba mieć minimum 10 postów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

5 grudnia 2018, o 17:35

To ja dorzucę swoje trzy grosze.
Jestem co prawda dopiero po 3 spotkaniach z Wiktorem i nie wiem, czy się nie obrażę na niego jako na kolejnego terapeutę:-P
Ale to, co mi się podoba, ale też uderza po doświadczeniach z innymi specjalistami to to, że przede wszystkim Wiktor mówi wiele rzeczy wprost, bez zbędnego pitu pitu, nie każe się samemu czegokolwiek domyślać, ale też (przynajmniej na razie:P) są KONKRETY i konkretne działania. A nie takie gadanie o niczym, które w sumie niczego nie zmienia oprócz tego, że już wiesz, że masz problem. Wiem, że po 3 spotkaniach to niewiele mogę powiedzieć, ale to konkretne podejście i od razu działanie mi osobiście się bardzo podoba. Poza tym jest rozliczanie z zadań domowych i pamiętanie o nich, co mi się przy poprzednich terapeutach nie zdarzyło. Na ten moment żałuję, że po nawrocie się nie zwróciłam od razu do Vica, bo być może bym się tak bardzo nie wkręciła.
ALICJA3000
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 15 września 2018, o 18:23

10 grudnia 2018, o 23:40

Peja pisze:
4 grudnia 2018, o 23:00
Dałem tylko wskazówkę że parę postów jest typowo zachwalających do musu...
Nie mówię że jest tak w 100% ale oczywiście trzeba mnie zaatakować, wiesz to trochę przypomina sektę w której nie możesz zwrócić uwagi na coś co wygląda zbyt kolorowo.
Mianowicie jeżeli chodzi o materiały na forum są bardzo przydatne oraz YouTubie.
A sama historia Victora wydaje się być prawdą lecz niektóre posty wyglądają poprostu sztucznie (chodzi mi o innych użytkowników)?
Ale co ja tam wiem. Może są to lewe konta może nie.
Z drugiej strony mi to jakoś strasznie by nie przeszkadzało gdyż samo forum i przekaz z niego płynący działa pozytywnie i sprawiło że wiele osób wyleczyło nerwicę.
Więc więcej luzu naprawdę bo nerwa nie minie :)
Ale to naprawdę nie jest dziwne że te opinie są w formie że aż oh i ah. Nie wszystkie ale większość. Ja sama taką wystawiłam. Bo jak łaziłam po psychiatrach i byłam też u psychologa to mimo ze wiedzieli że mam nerwicę. Strach przed zwariowaniem żaden nie pokusił się tego konkretnie wyjaśnić. Wzięłam 2 godziny u Wiktora i to po prostu różnica diametralna. Od tego czasu schizofrenia mi w ogóle do głowy nie przychodzi. Więc jak miesiące drepczesz w jakiejś obawy po uszy i ktoś nagle Ci to zabierze łopatologicznym wyjasnieniem to jesteś gotowy napisać że jego bąki pachną fiołkami. Bo to jest mega po prostu.
Ja przyznaje mnie nie stać po prostu płatnie obecnie na terapię. Dostałam się na nfz. I facet fajny, widać że certyfikatów wiele ale to nie jest to samo. No niby terapia ale jednak taka sztuczna bardziej.
Więc te laurki są naprawdę zasłużone :P
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

12 grudnia 2018, o 19:29

Ja jestem pewna, ze Victor jest świetny. Bo raz. Ze wiedza. Dwa - własne doświadczenia. Ten kto wyszedł z zaburzenia tzn. Ze odwalił kawal roboty, bo wiem to po sobie. I z tego co opisywał Wiktor i jak zmienił podejście do wielu rzeczy to napewno również odwalil sam ogrom pracy własnej. Ja tam zawsze polecę Wiktora w ciemno, bo gdyby nie ta strona to nie wiem w którym miejscu bym teraz była. Oczywiście duzy tez uklon w stronę Divina. Nagrania chłopaków sa nie do przecenienia i niejednego terapeutę powinny zawstydzić swoja rzetelnością i merytorycznością.

Najlepiej to opisal ddd, tzn. Ze Wiktorowi marketing szeptany jest potrzebny jak komuś w nerwicy śnieg optyczny hahahha
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

13 grudnia 2018, o 20:06

Tak nie wiedziałem czy tu coś się wypowiadać czy nie, tak myślę może nie wypada...ale tam w dup.ie :D

A tak serio to dziękuję Wam wszystkim za opinie! To mega miłe. Cieszę się, iż ktoś skorzystał w jakiś sposób na spotkaniach ze mną.
Przepraszam też od razu te osoby, które czasem przełożyłem lub nie udało Nam się dograć jednak jakiegoś kolejnego terminu. Naprawdę chciałem ale organizacyjnie nie wszystko szło po mojej myśli.
Ciągle nad tym pracuję i poprawa jest ;p

Co do marketingu szeptanego to - HELOŁ - to mój oficjalny profil nie wystarcza? :shock: :shock: :shock:
Ja przypominam mówiono o mnie w tv:
https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be

Ale dosyć śmieszków i trochę poważniej to w tej pracy liczy się dla mnie tzw. poczta pantoflowa. Ktoś komuś prywatnie poleci, w jakiejkolwiek formie itp.
Dzień gdy miałbym pozyskiwać klientów poprzez marketing szeptany czy jakieś reklamy, promocje byłby ostatnim dniem mojej pracy w tym zawodzie. ;p
Bo nie ma wtedy w tym przecież żadnych długofalowych planów, bo to nie jest sprzedaż termosu czy żelazka. ;p

Jeszcze raz dzięki :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
dolcevita
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 19:30

13 grudnia 2018, o 20:40

Skoro dziś lecimy z PR-em to i ja podzielę się moimi odczuciami co do zajęć z Wiktorem. Znacie to uczucie kiedy układacie puzzle i wszystko jest super, wydaje się Wam, że praca dobiega końca, ale zginął Wam ostatni element układanki? No to zajęcia z Wiktorem są właśnie tym brakującym puzzlem, bez którego całość nie wychodziła jak należy :D
Ja dzięki forum radziłam sobie jako tako tako, ale czułam, że nie jestem w stanie pojąć tych ostatnich, kluczowych elementów. Dzięki zajęciom z Wiktorem mi się to udało i myślę, że jestem na dobrej drodze do oburzenia.
A poza tym to polecam zajęcia, bo nie czuję się tam jak na rozmowie o pracę, atmosfera jest luźna, a Wiktor to skarbnica wiedzy, która odpowie na każde, nawet najbzdurniejsze pytanie. Także jak ktoś ma wątpliwości, to już mu mogą ulecieć, bo naprawdę warto :)
Ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze. A może ważniejsze były od tych wszystkich wypowiedzianych.
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

13 grudnia 2018, o 22:19

Victor pisze:
13 grudnia 2018, o 20:06
Tak nie wiedziałem czy tu coś się wypowiadać czy nie, tak myślę może nie wypada...ale tam w dup.ie :D

A tak serio to dziękuję Wam wszystkim za opinię! To mega miłe. Cieszę się, iż ktoś skorzystał w jakiś sposób na spotkaniach ze mną.
Przepraszam też od razu te osoby, które czasem przełożyłem lub nie udało Nam się dograć jednak jakiegoś kolejnego terminu. Naprawdę chciałem ale organizacyjnie nie wszystko szło po mojej myśli.
Ciągle nad tym pracuję i poprawa jest ;p

Co do marketingu szeptanego to - HELOŁ - to mój oficjalny profil nie wystarcza? :shock: :shock: :shock:
Ja przypominam mówiono o mnie w tv:
https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be

Ale dosyć śmieszków i trochę poważniej to w tej pracy liczy się dla mnie tzw. poczta pantoflowa. Ktoś komuś prywatnie poleci, w jakiejkolwiek formie itp.
Dzień gdy miałbym pozyskiwać klientów poprzez marketing szeptany czy jakieś reklamy, promocje byłby ostatnim dniem mojej pracy w tym zawodzie. ;p
Bo nie ma wtedy w tym przecież żadnych długofalowych planów, bo to nie jest sprzedaż termosu czy żelazka. ;p

Jeszcze raz dzięki :D
Filmik mnie rozwalil :hehe: usmialam sie do łez :haha:
marzenkuś
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 10 października 2017, o 23:33

14 grudnia 2018, o 00:43

Victor pisze:
13 grudnia 2018, o 20:06
Tak nie wiedziałem czy tu coś się wypowiadać czy nie, tak myślę może nie wypada...ale tam w dup.ie :D

A tak serio to dziękuję Wam wszystkim za opinię! To mega miłe. Cieszę się, iż ktoś skorzystał w jakiś sposób na spotkaniach ze mną.
Przepraszam też od razu te osoby, które czasem przełożyłem lub nie udało Nam się dograć jednak jakiegoś kolejnego terminu. Naprawdę chciałem ale organizacyjnie nie wszystko szło po mojej myśli.
Ciągle nad tym pracuję i poprawa jest ;p

Co do marketingu szeptanego to - HELOŁ - to mój oficjalny profil nie wystarcza? :shock: :shock: :shock:
Ja przypominam mówiono o mnie w tv:
https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be

Ale dosyć śmieszków i trochę poważniej to w tej pracy liczy się dla mnie tzw. poczta pantoflowa. Ktoś komuś prywatnie poleci, w jakiejkolwiek formie itp.
Dzień gdy miałbym pozyskiwać klientów poprzez marketing szeptany czy jakieś reklamy, promocje byłby ostatnim dniem mojej pracy w tym zawodzie. ;p
Bo nie ma wtedy w tym przecież żadnych długofalowych planów, bo to nie jest sprzedaż termosu czy żelazka. ;p

Jeszcze raz dzięki :D
Filmik mnie rozwalił, dawno się tak nie śmiałam 😂😂😂
Awatar użytkownika
crazyjack
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 28 listopada 2018, o 18:14

14 grudnia 2018, o 01:28

ten film powinien byc przypiety do jakiegos głównego tematu ;)
człowiek nie szczęścia szuka tylko siebie takiego, który najlepiej jest sobą...
Awatar użytkownika
leppi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 13 sierpnia 2018, o 18:55

14 grudnia 2018, o 15:57

O tak, filmik genialny po prostu :hehe:
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

14 grudnia 2018, o 21:10

Hahahha no tak jest jeszcze filmik z Meksykaninem, wiecznie aktualny :DD :DD :DD
Agrest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 8 stycznia 2018, o 12:05

15 grudnia 2018, o 21:12

martinsonetto pisze:
5 grudnia 2018, o 14:08

Ale i tak nie da mu się ująć niczego jeśli chodzi o terapię. Ja na początku zastanawiałem się jakiś czas czy się podjąć tego z Wiktorem, dlatego że mnie wcześniejsze terapie zniechęciły brakiem efektów. Ja z nerwicą natręctw to już sobie jako tako radziłem wcześniej z pomocą forum. Wiktor na zajęciach był mega pomocny w kryzysach oraz w ROCD w moim wypadku. Ale przede wszystkim zmniejszeniu spinania się o wszystko bo jestem perfekcjonistą. A poprawiło mi się to o jakieś 40 a może nawet 50 % i nawet jakby miało tak zostać już to jest to dla mnie sukces życia. Bo przeżywałem każdy szczegół a teraz mam wiele w tyłku głęboko i jestem szczęśliwszy.
Pewnie inni mają jakieś swoje opinie zapewne. No ja mam taką po tych kilku ładnych miesiącach.
I ja akurat nie miałbym problemu z napisaniem gdyby było inaczej. Więc swoje złośliwości "wasze guru" zachowaj dla siebie i używaj rozumu na drugi raz.
Ewentualnie skorzystaj i sam zobacz.
Dla mnie?
Ze wszystkich terapeutów, z którymi pracowałem Wiktor jest najlepszy.
A możesz mi powiedzieć jak pracowaliście nad perfekcjonizmem? Bo mam z tym duży problem. Tak w skrócie oczywiście. To jakaś psychodynamicza terapia?
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

15 grudnia 2018, o 21:16

Agrest pisze:
15 grudnia 2018, o 21:12
martinsonetto pisze:
5 grudnia 2018, o 14:08

Ale i tak nie da mu się ująć niczego jeśli chodzi o terapię. Ja na początku zastanawiałem się jakiś czas czy się podjąć tego z Wiktorem, dlatego że mnie wcześniejsze terapie zniechęciły brakiem efektów. Ja z nerwicą natręctw to już sobie jako tako radziłem wcześniej z pomocą forum. Wiktor na zajęciach był mega pomocny w kryzysach oraz w ROCD w moim wypadku. Ale przede wszystkim zmniejszeniu spinania się o wszystko bo jestem perfekcjonistą. A poprawiło mi się to o jakieś 40 a może nawet 50 % i nawet jakby miało tak zostać już to jest to dla mnie sukces życia. Bo przeżywałem każdy szczegół a teraz mam wiele w tyłku głęboko i jestem szczęśliwszy.
Pewnie inni mają jakieś swoje opinie zapewne. No ja mam taką po tych kilku ładnych miesiącach.
I ja akurat nie miałbym problemu z napisaniem gdyby było inaczej. Więc swoje złośliwości "wasze guru" zachowaj dla siebie i używaj rozumu na drugi raz.
Ewentualnie skorzystaj i sam zobacz.
Dla mnie?
Ze wszystkich terapeutów, z którymi pracowałem Wiktor jest najlepszy.
A możesz mi powiedzieć jak pracowaliście nad perfekcjonizmem? Bo mam z tym duży problem. Tak w skrócie oczywiście. To jakaś psychodynamicza terapia?
Nie. Na pewno nie psychodynamiczna. Ogólnie zaczyna się od wytyczenia tego w czym jestem perfekcyjny i zwraca uwagę na drobne szczegóły. Potem przychodzą zadania aby porzucać to krok po kroku.
Potem w relacjach gdzie przesadzam, pracy i pozwalałem sobie na błędy (brrrr straszny okres terapii ;) ). A potem odkładanie na półkę różnych spraw którymi miałem zając się już teraz.
Bardzo pomocne. Jak masz duże spinanie się o wszystko to polecam. Tylko musisz mieć duże samozaparcie bo tak to nie zmieni się nic. U mnie poprawa o 50 %.
Agrest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 8 stycznia 2018, o 12:05

16 grudnia 2018, o 11:23

martinsonetto pisze:
15 grudnia 2018, o 21:16
Agrest pisze:
15 grudnia 2018, o 21:12
martinsonetto pisze:
5 grudnia 2018, o 14:08

Ale i tak nie da mu się ująć niczego jeśli chodzi o terapię. Ja na początku zastanawiałem się jakiś czas czy się podjąć tego z Wiktorem, dlatego że mnie wcześniejsze terapie zniechęciły brakiem efektów. Ja z nerwicą natręctw to już sobie jako tako radziłem wcześniej z pomocą forum. Wiktor na zajęciach był mega pomocny w kryzysach oraz w ROCD w moim wypadku. Ale przede wszystkim zmniejszeniu spinania się o wszystko bo jestem perfekcjonistą. A poprawiło mi się to o jakieś 40 a może nawet 50 % i nawet jakby miało tak zostać już to jest to dla mnie sukces życia. Bo przeżywałem każdy szczegół a teraz mam wiele w tyłku głęboko i jestem szczęśliwszy.
Pewnie inni mają jakieś swoje opinie zapewne. No ja mam taką po tych kilku ładnych miesiącach.
I ja akurat nie miałbym problemu z napisaniem gdyby było inaczej. Więc swoje złośliwości "wasze guru" zachowaj dla siebie i używaj rozumu na drugi raz.
Ewentualnie skorzystaj i sam zobacz.
Dla mnie?
Ze wszystkich terapeutów, z którymi pracowałem Wiktor jest najlepszy.
A możesz mi powiedzieć jak pracowaliście nad perfekcjonizmem? Bo mam z tym duży problem. Tak w skrócie oczywiście. To jakaś psychodynamicza terapia?
Nie. Na pewno nie psychodynamiczna. Ogólnie zaczyna się od wytyczenia tego w czym jestem perfekcyjny i zwraca uwagę na drobne szczegóły. Potem przychodzą zadania aby porzucać to krok po kroku.
Potem w relacjach gdzie przesadzam, pracy i pozwalałem sobie na błędy (brrrr straszny okres terapii ;) ). A potem odkładanie na półkę różnych spraw którymi miałem zając się już teraz.
Bardzo pomocne. Jak masz duże spinanie się o wszystko to polecam. Tylko musisz mieć duże samozaparcie bo tak to nie zmieni się nic. U mnie poprawa o 50 %.
A czy podczas prób zmiany tego nasilało ci się złe smopoczucie? Bo napisales ze to straszy etap terapii a ja sie boje wlasnie ze podczas terapi mi sie bedzie pogarszac czasem.
Lus
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 292
Rejestracja: 23 kwietnia 2018, o 22:42

16 grudnia 2018, o 16:38

Wiktor jest wyjątkowym człowiekiem.

Mam wrażenie, że zależy mu bardziej na naszym zdrowiu niż niejednemu z naszych bliskich.

Nie dziwię się Pei że tak to ocenił, bo w naszym świecie pełnym oszustwa i naciągaczy, to naprawdę nadludzkie tak się poświęcać jak Wiktor. Przecież gdyby chciał, to na bazie tego forum, bez żadnej reklamy za odpowiednią cenę, szybko byłby milionerem. Dla mnie jest niesamowity, robi zajęcia na nfz, mało bierze za sesje, do tego to forum za zupełną darmochę. Po prostu przerósł ten nasz osmarkany świat swoją uczciwością i dobrocią i dla niektórych jest to nie do pojęcia.

No ale Peju, musisz wiedzieć, że ryzykujesz, pisząc cokolwiek złego na Wiktora, my tu będziemy za niego walczyć, bo on nam bardzo pomaga. Więc zdecydowanie Guru obrażać nie wolno, bo to dla nas wg definicji "ten który prowadzi z ciemności do światła" ;)

Pozdrawiam Wiktora, obym spotkała więcej takich niesamowitych ludzi na swojej drodze!
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

17 grudnia 2018, o 10:42

Agrest pisze:
16 grudnia 2018, o 11:23
martinsonetto pisze:
15 grudnia 2018, o 21:16
Agrest pisze:
15 grudnia 2018, o 21:12


A możesz mi powiedzieć jak pracowaliście nad perfekcjonizmem? Bo mam z tym duży problem. Tak w skrócie oczywiście. To jakaś psychodynamicza terapia?
Nie. Na pewno nie psychodynamiczna. Ogólnie zaczyna się od wytyczenia tego w czym jestem perfekcyjny i zwraca uwagę na drobne szczegóły. Potem przychodzą zadania aby porzucać to krok po kroku.
Potem w relacjach gdzie przesadzam, pracy i pozwalałem sobie na błędy (brrrr straszny okres terapii ;) ). A potem odkładanie na półkę różnych spraw którymi miałem zając się już teraz.
Bardzo pomocne. Jak masz duże spinanie się o wszystko to polecam. Tylko musisz mieć duże samozaparcie bo tak to nie zmieni się nic. U mnie poprawa o 50 %.
A czy podczas prób zmiany tego nasilało ci się złe smopoczucie? Bo napisales ze to straszy etap terapii a ja sie boje wlasnie ze podczas terapi mi sie bedzie pogarszac czasem.
Wiesz co jak atakowaliśmy ROCD to na początku tak ale to zawsze tak jest jak coś zmieniasz a nerwica nie chce abyś to zmienił. Bez pogorszenia kiedy się puszcza kontrolę moim zdaniem nie ma pracy nad tym.
A co do perfekcjonizmu to czasami analiza się nasilała ale tak to ta część była i jest trudna bo trzeba się trzymać odpuszczania pewnych kontroli i chęci wyjaśniania w danej sekundzie. Myślę że jak masz perfekcjonizm to wiesz o co chodzi. Dlatego jak się decydujesz na pracę nad perfekcjonizmem to najpierw musisz mocno mocno a nawet bardzo mocno chcieć zmiany. :P Mnie się w tej chwili dla przykładu nie chce dalej pracować nad tym bo zmniejszyło mi się dużo. I wiem, że nadal mam przesadny perfekcjonizm ale to co się zmniejszyło dało mi tyle luzu, że chcę się tym nacieszyć hehehe 'niemoge
ODPOWIEDZ