Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Badania do pracy...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27
Cześć, dawno mnie tu nie było natręctwa dalej występują, ale w mniejszym stopniu, wlatują i zaraz wylatują z mojej głowy, nie daję się nakręcać chociaż czasem wpadnę w jakąś nakrętkę albo wystąpią różne objawy.. ale najgorsze (odpukać) za mną.
Mam problem.. Dostałam się do pracy, ale muszę przejść przez te nieszczęsne badania u lekarza medycyny pracy. Telepie się na samą myśl. Wiem, że wypełnia się tam ankietę dotyczącą stanu zdrowia, badania krwi. Przestałam brać leki antydepresyjne od tygodnia, żeby mi nic nie wyszło w krwi. Nie wiem czy mam powiedzieć prawdę, że leczę się na nerwicę natręctw ( jest lepiej, ale zdrowa w 100 % nie jestem, chodzę na terapie i biorę leki) czy ją zataić. Nie chcę przez takie coś stracić szansy na fajną pracę. Wiem, że do tej pracy jestem zdolna! Praca na stanowisku laboranta.
Mówiliście prawdę czy zatajaliście fakt zaburzenia?
Mam problem.. Dostałam się do pracy, ale muszę przejść przez te nieszczęsne badania u lekarza medycyny pracy. Telepie się na samą myśl. Wiem, że wypełnia się tam ankietę dotyczącą stanu zdrowia, badania krwi. Przestałam brać leki antydepresyjne od tygodnia, żeby mi nic nie wyszło w krwi. Nie wiem czy mam powiedzieć prawdę, że leczę się na nerwicę natręctw ( jest lepiej, ale zdrowa w 100 % nie jestem, chodzę na terapie i biorę leki) czy ją zataić. Nie chcę przez takie coś stracić szansy na fajną pracę. Wiem, że do tej pracy jestem zdolna! Praca na stanowisku laboranta.
Mówiliście prawdę czy zatajaliście fakt zaburzenia?
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Ja bym nie powiedziała , po co sobie przyklejać łatkę zaburzonego , nerwica to jest epizod w życiu to Ci minie .feellonely pisze: ↑17 marca 2019, o 22:28Cześć, dawno mnie tu nie było natręctwa dalej występują, ale w mniejszym stopniu, wlatują i zaraz wylatują z mojej głowy, nie daję się nakręcać chociaż czasem wpadnę w jakąś nakrętkę albo wystąpią różne objawy.. ale najgorsze (odpukać) za mną.
Mam problem.. Dostałam się do pracy, ale muszę przejść przez te nieszczęsne badania u lekarza medycyny pracy. Telepie się na samą myśl. Wiem, że wypełnia się tam ankietę dotyczącą stanu zdrowia, badania krwi. Przestałam brać leki antydepresyjne od tygodnia, żeby mi nic nie wyszło w krwi. Nie wiem czy mam powiedzieć prawdę, że leczę się na nerwicę natręctw ( jest lepiej, ale zdrowa w 100 % nie jestem, chodzę na terapie i biorę leki) czy ją zataić. Nie chcę przez takie coś stracić szansy na fajną pracę. Wiem, że do tej pracy jestem zdolna! Praca na stanowisku laboranta.
Mówiliście prawdę czy zatajaliście fakt zaburzenia?
Pamiętaj zawsze życie na pierwszym miejscu
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Oczywiście, że mówiłam prawdę Nie wstydzę się tego jaka jestem, zaburzenie to taka sama choroba jak każda inna fizyczna, tylko, że jej nie widać. Poza tym pracodawca nie ma wglądu do badań, dostaje tylko zaświadczenie lekarskie, które stwierdza brak przeciwskazań do pracy, nie obawiaj się
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Ja jak miałam takie badanie to nie mówiłam..feellonely pisze: ↑17 marca 2019, o 22:28Cześć, dawno mnie tu nie było natręctwa dalej występują, ale w mniejszym stopniu, wlatują i zaraz wylatują z mojej głowy, nie daję się nakręcać chociaż czasem wpadnę w jakąś nakrętkę albo wystąpią różne objawy.. ale najgorsze (odpukać) za mną.
Mam problem.. Dostałam się do pracy, ale muszę przejść przez te nieszczęsne badania u lekarza medycyny pracy. Telepie się na samą myśl. Wiem, że wypełnia się tam ankietę dotyczącą stanu zdrowia, badania krwi. Przestałam brać leki antydepresyjne od tygodnia, żeby mi nic nie wyszło w krwi. Nie wiem czy mam powiedzieć prawdę, że leczę się na nerwicę natręctw ( jest lepiej, ale zdrowa w 100 % nie jestem, chodzę na terapie i biorę leki) czy ją zataić. Nie chcę przez takie coś stracić szansy na fajną pracę. Wiem, że do tej pracy jestem zdolna! Praca na stanowisku laboranta.
Mówiliście prawdę czy zatajaliście fakt zaburzenia?
- ona36
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 27 listopada 2018, o 11:56
Cześć, ja ostatnio miałam badania i oczywiście powiedziałam o chorobie i lekach jakie biorę. W zależności od stanowiska pracy, są to ważne informacje (np.praca przy maszynach, gdzie brak koncentracji grozi wypadkiem). W takich przypadkach możesz nie przejść tych badań ale na resztę stanowisk piszą zdolność do pracy. Powodzenia, będzie dobrze.
Żyj tak jakby jutra nie było
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 434
- Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35
Rzeczywistość jest też taka że już nie bierzesz leków więc w sumie nie musisz mówić.. Ale jak się powie to przeciez nic się nie stanie.. Ludzie nie są zdrowi jak ryby i pracuja
-
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 723
- Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27
Badania krwii robi sie zawsze pod jakimś kątem. Nikt nie będzie Ci robił badań krwii, żeby wykryć czy bierzesz leki antydepresyjne. Jak chcesz to powiedz jeśli nie chcesz to nie mów. Nic się nie stanie w obydwóch przypadkach.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27
Nie chcę oszukiwać, ale z drugiej strony jeśli to ma zdecydować o tym, że dostanę to pracę, to się martwię..
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Ludzie, ale to "tylko" nerwica. Nie macie z tego tytułu orzeczonej niezdolności do pracy. Lekarz przeprowadzi z Wami wywiad i badania i wyda zaświadczenie. Obowiązuje go tajemnica zawodowa, więc pracodawca nie ma pojęcia, co mu powiecie, bo dostaje tylko zaświadczenie. Ja powiedziałam i żyję! A badania miałam robione do pracy w organie wymiaru sprawiedliwości i do pracy mnie dopuszczono. Więc luz
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- Iwona29
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1899
- Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53
Ja tam powiedzialam.Odchaczył i tyle.
Dla mnie to żaden problem.
To nie choroba żeby Nas dyskwalifikować
Dla mnie to żaden problem.
To nie choroba żeby Nas dyskwalifikować
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"✌
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 218
- Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27