Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Axyvez, Efectin, Alventa ( WENLAFAKSYNA )

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
ODPOWIEDZ
Marcin1974
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 31 marca 2022, o 01:31

31 marca 2022, o 01:44

Opowiem Wam moja historię o PSSD. Od 2003 roku leczę się na depresję. Zacząłem od Seroxatu, potem był Setaloft, Escitalopram i jeszcze kilka innych SSRI. W 2015 roku Pan Profesor psychiatra przepisał mi Efectin. Po kilku tabletkach zostałem całkowitym impotentem. Wróciłem do lekarza i powiedziałem mu o tym. Odpowiedział, że najpóźniej po 2 tygodniach to minie. Oczywiście nie minęło. Czekałem na to 4 lata. Tak się załamałem, że ponad 3 lata spędziłem w lubelskich psychiatrykach. W tym czasie brałem Viagrę, zastrzyki w prącie Caverject, MUSE i nic nie pomagało. W końcu nie wytrzymałem i zdecydowalem się na wszczepienie implantu prącia AMS 700 LGX. Zabieg został wykonany w Bydgoszczy i kosztował mnie 45000 zł. To był rok 2018. Implant oczywiście jest nie refundowany. Aktualna cena to 50000 zł. Implant działa prawidłowo tylko , żeby wywołać wzwód to trzeba kilkanaście razy nacisnąć pompkę, która umieszczona jest między jądrami. Mówię Wam średnia przyjemność. Żona już dawno odeszła a ja pomimo tego, że mam sporo pieniędzy jestem psychicznym wrakiem człowieka. Jeśli nie chcecie być w piekle tak jak ja to nigdy nie dotykajcie tej trucizny jaka są leki SSRI i SNRI.
Sofiaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 22 maja 2019, o 16:28

21 marca 2023, o 18:45

Witajcie. Ja tak z dość nietypowym pytaniem... zmieniał może ktoś z Was Fevarin (fluwoksaminę) na Wenlafaksynę? Pytam, gdyż jestem w trakcie schodzenia z Fevarinu (biorę go od połowy października 2021, zaczynając od 50 mg, dochodząc do skutecznej dawki 200 w czerwcu 2022). Schodzę celem zmiany.... gdyż jedynym skutkiem ubocznym jest niemiłosierny przyrost wagi. Lek okazał się skuteczny na moje napady paniki, ale od kiedy weszłam na dawki powyżej 100mg, waga zaczęła lecieć w górę, jak szalona (bez zmiany oczywiście sposobu odżywiania itp - odżywiam się zawsze zdrowo). Jest mnie więcej ok 18kg. Jestem pechowcem - w ulotce pierwszy wymieniony skutek uboczny to anoreksja! ... Na początku, gdy zgłaszałam lekarzowi, że tyję, odstawił mi pregabalinę (brałam ją do fevarinu początkowo) i zalecił dietę keto. Zastosowałam się, wydałam kupę kasy na personalizowaną dietę 1500kcal od cateringu, który zajmuje się wyłącznie keto. Byłam na tej diecie 4 miesiące i NIC. Robiłam full pakiet badań - nic mi nie dolega hormonalnie. Wniosek oczywisty - sprawca to Fevarin. Póki co lekarz nie sugerował na co będziemy zmieniać... mam co dwa tyg zmniejszać dawkę o 50mg i zadzwonić, jak już dojdę do 50mg/doba. Aktualnie jestem drugi tydzień na 100mg, więc już dużo czasu nie zostało. Przeczesuję fora, przeliczam statystyki - choć wiem, że to loteria. Byłam skłonna zasugerować mu fluoksetynę, gdyż najwięcej wspisów znalazłam o niej, jako leku powodującym ubytek wagi.... jednak zaraz po tym zaczęłam natrafiać na info, że jest doskonały antydepresyjnie, ale na lęki nie bardzo - a wręcz może je wzmagać. I tym sposobem dotarłam do wenlafaksyny... którą też uznaje się za bardziej skłonną zniżyć wagę, niż ją podwyższyć. Czy proces przejscia z SSRI na SNRI jest jakoś przykro odczuwalny? Mam nadzieję, że wyrobię się skutecznie ze zmianą przed wakacjami na przełomie lipca/sierpnia. Dzięki Fevarinowi udało mi się spędzić dwa razy cudowne wakacje zagraniczne, ale wiecie.... teraz za trzecim, już serio nie chcę na zdjęciach wyglądać, jak wieloryb (dodam, że od 1,5 miesiąca jestem na diecie - na której będąc gdy brałam 50mg fevarinu schudłam 8kg - teraz NIC). Sorki za wypociny.... Czuję się, jakbym miała zagrać w loterii - co wybrać na zmianę? A co jeśli od nowego przybiore kolejne 18? ..... nie wyjdę z domu z powodu otyłości a nie z powodów lęków... co za paradoks....
Coś tam bloguję
ona-zaburzona.blogspot.com
ODPOWIEDZ