Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Atak paniki, lęk paniczny

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

26 stycznia 2011, o 11:48

W ogóle to chore serce wyszło by w badaniach, echo serca zawsze wtedy jest nie najlepsze, aj podczas ekg miałem też rytm duzo za duży, ale stresowałem sie jak zawsze tymi badaniami a na echo serca myślalem, ze mi klatkę rozsadzi a jednak stwierdzili, że wszystko ok. Czyli jest okey z serce. U ciebie na pewno też, i tez nie wiem czy woda zimna by pomogła chociaż być może to jakos na puls działa, ale na pewno chore serce ot tak by się nie uspokajało.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

26 stycznia 2011, o 11:51

No właśnie...mojej mamy kolezanka z pracy choruje na czestoskurcz nadkomorowy to czasem mowi ze jak ja lapie tetno 220/min to leki jej nie pomagaja nawet,wtedy karetka i daja jej jakas tam kroplowke...a mi pomaga zwykla woda:) i to jest dla mnie pocieszajace...i czasem tylko to podtrzymuje mnie na duchu...najgorsze jest to,ze czuje sie z tym troche samotna bo dotychczas nie mialam komu sie wygadac...moja rodzina mnie nie rozumie ...nie wie co przechodze bo sami tego nie doswiadczyli...no coz,zobaczymy jak to dalej bedzie...w kazdym razie dziekuje za wszystkie rady:)

-- 26 stycznia 2011, o 11:53 --
A powiedz mi Victorek jaki miałeś najwyższy puls tak ogólnie podczas ataku?? i czy też miewałeś ataki bedąc zupełnie wyluzowanym??
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

26 stycznia 2011, o 12:24

Zazwyczaj kto tego nie doświadczył to nie zrozumie...chyba nie da rady tego skumac tych leków i myśli jakie w naszej głowie sie wtedy pojawiają, ja najwyższy miałem ponad 162 u lekarza :) nie chcieli mi wydac zaswiadczenia do pracy, ale jakoś się udało zmierzyć z nienacka :)
A w domu to tak około 150 ale ciśnieniomierz mój więcej nie mierzy :) Pokazuje HI co działa na mnie jak płachta na byka :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

26 stycznia 2011, o 12:32

To tak jak u mnie:P
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

26 stycznia 2011, o 14:55

agniechannn90 witaj a wiec o drazu mowie, mam tak samo! Identycznie moja najwieksza obecnie fobia to mierzenie pulsu bo czuje ze mam wysoki. I niestety tez mam takie napady bicia serca albo kolatania serca. Czasem czytam ksiazke i czuje to serce w glowie. Ciagle mysle o zawale i ze mam chore serce i dostane wylewu albo wlasnie zawalu. Nie moge spac na lewym boku bo czuje jak serce przyspiesza i dostaje szalu. Masz tak moze tez?
puls mam prawie zawsze duzy jak tylko mierze a czesto nawet nie chce probowac bo kiedys zmierzylam i pokazal sie wlasnie wynik ponad 150 chyba 153 to zabrala mnie karetka. Czesto woogle dzwonilam na pogotowie teraz juz tego chociaz nie robie. Tez badan mialam tyle ze ekg to bym nie policzyla. I wszystko zawsze niby dobrze. Zaczynam sie przekonywac ze to moze jednak nerwica bo ostatniu po polknieciu procha na uspokojenie przeszlo mi to wszystko ;ok
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

26 stycznia 2011, o 16:00

Anetko,Tak mam tak samo...z tym,ze u mnie zaczelo sie od tego,ze wybudzilo mnie w nocy tetno 160/min...wtedy pierwszy raz wezwalam kartke...wczesniej miewalam takie ataki,ale nie zwracalam na to uwagi...teraz im bardziej zwracam tym one sa czestsze...mnie udalo sie zrobic ekg podczas takiego napadu...wykazalo tachykardie zatokowa na tle nerwowym...wszyscy lekarze,kardiolodzy itp. mowia ze to nerwica...ale tak jak mowisz...ty czytasz ksiazke i czujesz ze serce ci wali...a ja np wczoraj ogladalam sobie film i nagle doslownie nagle sie poderwalam zmierzylam puls na cisnieniomierzu i nagle tutaj 145! czy tam 140...mnie polecono na kardiologii aby napic sie zimnej wody...od tej pory zimna wode mam w lodowce...pije przy takim pulsie i od razu spada...wiec moze i faktycznie to nerwica,ale ciezko jest uwierzyc ze ogladajac film,czy czytajac ksiazke moze tak podskoczyc puls! co do spania na lewym boku...to nie mam z tym problemu...czasem odczuwam tylko takie "drzenia"ciala..cos takiego...Pozdrawiam cie kochana...i ciesze sie ze do mnie napisalas,naprawde...pamietaj nie jestes sama...
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
Agnieszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 29 czerwca 2010, o 19:59

26 stycznia 2011, o 19:04

Witam Agnieszko moja imienniczko tutaj napisałam co ja mam chociaż jest już z tym lepiej, ja chodze do psychologa a chyba zaczne łykac leki od psychiatry bo ciągle mi coś nowego dochodzi :(
Z tym serce miałam identycznie tylko tyle że nie kupiłam cisnieniomierza do dziś ale i tak mam swoje sposoby mierzenia pulsu....:(
viewtopic.php?p=2098#p2098
Polecam wizyty u psychloga babeczka troche mi pomogła z tym pulse a miałam też na tle lekowym. Dałam linka bo nie chce mi sie pisac tego jeszcze raz :)
Pozdrawiam cie i nie bój się
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

26 stycznia 2011, o 19:48

Anetko co do spania na lewym boku to mam podobnie - nie moge bo czesto czuje bicie serca, jest ono wtedy szybkie i mocne - nie moge wtedy zasnac, denerwuje sie jeszcze bardziej i wiecie co? ja mam taki dziwny "trik" nerwowy... Klepie sobie delikatnie reka (wolniej, szybciej) w miejscu takim jak: (pod piersia, kolo serca, kolo zeber) stukam delikatnie koncem palcow badz reka i wtedy troche zagluszam bicie serca w ten sposob, czesto nawet po 10-15min. gdy tak robie serce bije wolniej i uspokajam sie. Nie wiem skad mi sie to wzielo, ale czesto tak robie i jest mi lepiej :)
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

26 stycznia 2011, o 19:54

Heh to moze sama wyprobuje ten trik na sobie:) Fajnie jest tak z kims popisac kto zmaga sie z tym samym co ja...bo w domu to mnie nie rozumieja...
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
Agnieszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 29 czerwca 2010, o 19:59

26 stycznia 2011, o 20:12

Inemko początkujesz nowa terapię stukania palcami :) Tez to wypróbuję :) Agniecha mnie tez nie rozumieja :(
agniechannn90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 273
Rejestracja: 25 stycznia 2011, o 21:51

26 stycznia 2011, o 20:42

Wlasnie i to jest najgorsze....nie rozumieja bo nigdy tego nie czuli...uwazaja ze panikujemy,symulujemy itp...ale ciesze sie teraz ze mam was wszystkich:)
"Bo serca są po to,by krwawić tęsknotą...A myśli są po to,by wierzyć w nie...A słowa jak noże szybują przez morza i choćbyś uciekał odnajdą Cię!"
Agnieszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 29 czerwca 2010, o 19:59

26 stycznia 2011, o 21:36

Agnieszka a mierzyłas kiedyś ciśnienie a aptece? :) mówie ci co ja przezyłam bo aptekarka nie chciała mnie wypuścic i panikowała że mam za duży puls :) Ludzie dookoła się zeszli, przez to ten puls to chyba skoczył mi na 200, byłam w centrum uwagi :) ale wiedziałam już wtedy skąd ten puls i po prostu wyszłam mimo protestów prawie siłowych 20 osób :) nie polecam dla nas takich pomiarów :)
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

26 stycznia 2011, o 21:40

Ooo hihi :D Sprobujcie, moze i Wam bedzie cos pomagac. Ja juz dlugo tak robie, czesto wlasnie w takich atakach i jest niezle :) Ale oczywiscie gwarancji Wam nie daje bo nie slyszalam nigdy o czyms podobnym i naprawde probuje sobie przypomniec jak i kiedy mi to przyszly, ale za cholere nie pamietam :DD

Jasne Agnieszko, zawsze jest latwiej i razniej wiedzac, ze nie jestesmy sami z tymi problemami i ze jest ktos kto Nas rozumie... ;)

P.S Bralyscie moze kiedys lek hydroxyzyna? Wkoncu przyszla mi poczta bo czekalam na paczuszke, ale jeszcze nigdy jej nie zazywalam i nie wiem jakie ma dzialania? Tyle co wyczytalam, ze dziala dobrze na spanie i uspokaja ogolnie....
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
wikatoria1708
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 575
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 09:55

26 stycznia 2011, o 21:46

Inemko,to jest lek raczej z tych łagodnych.Moja mama to brała,lekarz rodzinny jej przepisał,bo nie mogła spać.Mi moja pani doktor znowu powiedziała,że ten lek nie przerwie ataku lęku panicznego,bo jest za słaby.Ja na Twoim miejscu wypróbowałabym go :) Może dla Ciebie będzie wystarczajacy :)
Sztuką jest w poznawaniu człowieka, przez pryzmat ciała poznać jego duszę.
inema23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 406
Rejestracja: 6 stycznia 2011, o 15:36

26 stycznia 2011, o 21:47

Agnieszka pisze:Agnieszka a mierzyłas kiedyś ciśnienie a aptece? :) mówie ci co ja przezyłam bo aptekarka nie chciała mnie wypuścic i panikowała że mam za duży puls :) Ludzie dookoła się zeszli, przez to ten puls to chyba skoczył mi na 200, byłam w centrum uwagi :) ale wiedziałam już wtedy skąd ten puls i po prostu wyszłam mimo protestów prawie siłowych 20 osób :) nie polecam dla nas takich pomiarów :)
Podziwiam :) Ja juz chyba bym tam wogole na miejscu zemdlala przez to wszystko :DD A tak szczerze to faktycznie ludzie moga roznie reagowac a my, no coz... chyba jestesmy do pewnych spraw juz przyzwyczajone :)
Karuzela zycia kreci sie. Bezustannie nabierajac coraz wiekszego pedu. Pijany Karuzelowy, zatacza kregi w sobie tylko znanym kierunku, nie panujac juz nad zaczarowanym mechanizmem. Trzymajmy sie mocno lancucha losu, by przypadkiem nie wypasc w biegu.
ODPOWIEDZ