Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Agrofabia jak sobię radzić?lęk przed zagubieniem

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
ODPOWIEDZ
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

27 grudnia 2018, o 20:28

Czy ktoś wyszedł z ostrej agrofabia i strachem przed podróżami itd jak zwalczyć jak pokonaliście to od czego zaczynaliście? poza stopniowym wychodzeniem naprzeciw lękowi.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

12 grudnia 2019, o 22:52

Ja z tym walczę, i dzogs będzie taka że trzeba w, chodzić naprzeciw bo to iluzja
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Gosiaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 18 lutego 2020, o 16:22

21 lutego 2020, o 10:13

Moimi głównym problemem jest agorofobia. Jak sobie z nią radzicie?
Awatar użytkownika
lubieplacki13
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 495
Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50

21 lutego 2020, o 14:25

Warto się dowiedzieć czym jest mechanizm lękowy i jaki cel w lęku jest w ogóle. LĘK MA COFAĆ, jesteś w stanie zagrożenia, a twój stan emocjonalny to rozwydrzony dzieciak, na którego nie działa świadomość. Powiedzenie mu "będzie fajnie", nie zadziała, potrzebne jest działanie, ryzykowanie, poddawanie skarbu. Więc po prostu musisz rzucić się na głęboką wodę. Raz może nie zadziałać, drugi raz też, możesz mieć gorsze samopoczucie przez to, nasilone lęki, ataki paniki, ale musisz wiedzieć, że im więcej razy się temu poddasz i pokażesz swojej podświadomości, że jesteś w stanie żyć mimo tego co ci podpowiadają myśli i somaty, to będzie coraz lepiej, zaufaj mi. Nie wiem jak silnie macie nasiloną agorafobię, ale możecie zacząć od poszerzenia swoich "stref komfortu". Czyli jak nawet wyjście z domu wiąże się u Was z atakiem paniki, to najpierw możecie spacerować w okół domu, potem coraz dalej, daleko, aż zrobić coś np. naprawdę hardkorowego - np. pojechać pociągiem na drugi koniec Polski. A jeśli macie agorafobię skupioną np. na tłumnych miejscach, galeriach handlowych, koncertach, to też wystawiać się na ryzyko w takich miejscach, chodzić, ryzykować, no i jak mówię - na początku będzie słabo, ale uwierzcie, jeszcze z nikim nie było tak, że na nikogo to nie zadziałało. Po paru miesiącach takiego ryzykowania podświadomość przestanie reagować lękowo na takie sytuacje.
/przerwa od forum
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

21 lutego 2020, o 14:35

Co jest z tym porzuceniem skarbu po2fiezmy ktoś coś zrobił kiedyś i teraz w nerwicy atakują go natrętne myśli, idź wyspowiadaj się policji bo cie te myśli nigdy nie opuszcza już i chodź ten człowiek jakby miał trafić do więzienia za coś niewiem nieważne za pobicie jakiś powiedzmy to wpada w jeszcze gorszy stan że musi iść sam na siebie, a w więzieniu w ogóle myśli że by umarł chyba hahah.vo tu jest skarbem?? Co to za interes samemu sobie chcieć źle, karcić się za przeszłość. A jak se pomyśle że ludzie robią źle bo są ludźmi a przeszłość to przeszłość i racjonalizacja czemu tak wyszło czy tak, to zawsze coś znajdę na to zeby sobie w myślach powiedzieć że to gorsze co zrobiłem, zawsze karcenie się. To chyba ten wewnętrzny krytyk
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Awatar użytkownika
lubieplacki13
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 495
Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50

21 lutego 2020, o 14:39

Karol90 pisze:
21 lutego 2020, o 14:35
Co jest z tym porzuceniem skarbu po2fiezmy ktoś coś zrobił kiedyś i teraz w nerwicy atakują go natrętne myśli, idź wyspowiadaj się policji bo cie te myśli nigdy nie opuszcza już i chodź ten człowiek jakby miał trafić do więzienia za coś niewiem nieważne za pobicie jakiś powiedzmy to wpada w jeszcze gorszy stan że musi iść sam na siebie, a w więzieniu w ogóle myśli że by umarł chyba hahah.vo tu jest skarbem?? Co to za interes samemu sobie chcieć źle, karcić się za przeszłość. A jak se pomyśle że ludzie robią źle bo są ludźmi a przeszłość to przeszłość i racjonalizacja czemu tak wyszło czy tak, to zawsze coś znajdę na to zeby sobie w myślach powiedzieć że to gorsze co zrobiłem, zawsze karcenie się. To chyba ten wewnętrzny krytyk
Po pierwsze byłoby zupełnie prościej, jakbyś przykuwał uwagę do tego jak piszesz i co piszesz, by ktoś mógł cię w ogóle zrozumieć, bo jak czytam twoje posty, to muszę z enigmą siedzieć i rozkminiać co próbowałeś przekazać. Porzucenie skarbu nie wiąże się z przyczynami nerwicy, tylko z objawami nerwicy.
/przerwa od forum
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

21 lutego 2020, o 15:58

lubieplacki13 pisze:
21 lutego 2020, o 14:39
Karol90 pisze:
21 lutego 2020, o 14:35
Co jest z tym porzuceniem skarbu po2fiezmy ktoś coś zrobił kiedyś i teraz w nerwicy atakują go natrętne myśli, idź wyspowiadaj się policji bo cie te myśli nigdy nie opuszcza już i chodź ten człowiek jakby miał trafić do więzienia za coś niewiem nieważne za pobicie jakiś powiedzmy to wpada w jeszcze gorszy stan że musi iść sam na siebie, a w więzieniu w ogóle myśli że by umarł chyba hahah.vo tu jest skarbem?? Co to za interes samemu sobie chcieć źle, karcić się za przeszłość. A jak se pomyśle że ludzie robią źle bo są ludźmi a przeszłość to przeszłość i racjonalizacja czemu tak wyszło czy tak, to zawsze coś znajdę na to zeby sobie w myślach powiedzieć że to gorsze co zrobiłem, zawsze karcenie się. To chyba ten wewnętrzny krytyk
Po pierwsze byłoby zupełnie prościej, jakbyś przykuwał uwagę do tego jak piszesz i co piszesz, by ktoś mógł cię w ogóle zrozumieć, bo jak czytam twoje posty, to muszę z enigmą siedzieć i rozkminiać co próbowałeś przekazać. Porzucenie skarbu nie wiąże się z przyczynami nerwicy, tylko z objawami nerwicy.
A czego nie rozumiesz?, ja wiem ze porzucenie skarbu to zrozumienie i zaryzykowanie tego czego się boimy stracić, ale gdzie tu jest ten skarb? Czy strach przed więzieniem, czy strach przed samotnością, czy strach przed karą czy poprostu poczucie winny, poco nakręcać się samemu że myśli od nas nie odejdą jak coś zrobiliśmy, gdzie tu jest ten skarb
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

21 lutego 2020, o 16:35

Skarbem jest wszystko to czego się boisz lub co rozkminiasz a co się nigdy nie wydarzyło, lub wydarzyło ale już minęło a myśli Ci mówią że się wydarzy lub że to było złe. Tak czy siak to nie ma sensu. Masz to nawet zapisane w swoim podpisie
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

21 lutego 2020, o 16:40

ddd pisze:
21 lutego 2020, o 16:35
Skarbem jest wszystko to czego się boisz lub co rozkminiasz a co się nigdy nie wydarzyło, lub wydarzyło ale już minęło a myśli Ci mówią że się wydarzy lub że to było złe. Tak czy siak to nie ma sensu. Masz to nawet zapisane w swoim podpisie
Czyli porzucenie skarbu: muszę iść i zgłosić się na policję bo ukradłem paczka taka metafora bo moje myśli mi niedaja spokoju, a czego się człowiek boi może więzienia bo zamknięty sam, może samotności, napewno te myśli mają nas trzymać w niepewności ale który to ten skarb i jeśli ktoś gdzieś tam coś zrobił to porzucenie skarbu będzie przyznaniem się do tego co się zrobiło? Bo jak natręt jest do iluzji czyli czegoś co nie zdarzyło się to wiemy że to iluzja i nigdy się nie wydarzyła więc poprostu martwi się o zdrowie lub zwariowaniem bo tak zawsze jest
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Gosiaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 18 lutego 2020, o 16:22

21 lutego 2020, o 18:33

Wiec trzeba ryzykować nie ma innej obcji. Ja już żyłam normalnie po ostatnim ataku paniki niestety się poddałam wiem błąd. Zaczynam działać
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

21 lutego 2020, o 20:25

No Na to wychodzi 😋
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
ODPOWIEDZ