Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

agorafobia a leki

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
ODPOWIEDZ
pepowina
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 4 sierpnia 2018, o 11:26

1 stycznia 2019, o 17:07

Cześć wszystkim, na forum jestem całkiem nowy, jednak 2018 rok był moim najgorszym rokiem w życiu, bo moje lęki stały się zdecydowanie mocniejsze, dlatego zrobię WSZYSTKO by 2019 rok był moim najlepszym rokiem gdzie to wszystko zwalczę.

Mam jedno pytanie na początek, ale zanim zapytam to opisze w skrócie w na jakim etapie jestem. Agorafobia, nawet przy oglądaniu skoków są lekkie lęki, do ludzi wychodzę, pracuje normalnie, mam dużo kolegów i kilku świetnych przyjaciół. Niestety agorafobia przeszkadza codziennie a lęki są raz mniejsze raz większe.

Pytanie. Czy leki pomagają w zwalczeniu tego, czy jedynie psychoterapia (która zaczynam za tydzień) może pomóc?

Od psychiatry dostałem paxtin i skierowanie na psychoterapie.

pytam bo nie wiem czy jest sens się truć.
Awatar użytkownika
malgos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 4 lutego 2014, o 16:04

1 stycznia 2019, o 17:19

Hej ja miałam agorafobię. Przeczytaj sobie tematy administratora - victor.html oraz na youtube nagrania Divovicka 1 i 2 sezon - odburzanie-wed-divovica.html
Terapia jak najbardziej tak.
pepowina
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 4 sierpnia 2018, o 11:26

1 stycznia 2019, o 17:35

to na pewno będę robił, pytanie co do leków, brać, czy próbować samą psychoterapia?

Brałaś?
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 398
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

1 stycznia 2019, o 17:41

Leki unikaj terapia b-p pomocna czytaj posty odburzonych bardzo pomagaja.Leki na poczatku pomagaja ale pozniej trudno odstawic. JA obecnie schodze jestem na minimalnej dawce i wszystko wraca moze troche w mniejszym natezeniu. Ogolnie odradzam chyba ze nie mozna normalnie funkcjonowac.
Awatar użytkownika
malgos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 4 lutego 2014, o 16:04

1 stycznia 2019, o 17:41

Leki to kwestia indywidualna. Ja brałam leki przez dłuższy czas i chodziłam na psychoterapię. Ale u mnie leki całkowicie zakryły lęki. I po odstawieniu po prostu wróciło to samo co przed braniem. Ale to moja historia akurat. Nie chcę Cię zniechęcać czy coś takiego. Leki to tylko zasłona.
I mnie psychoterapia psychodynamiczna też w sumie nie pomogła na agorafobię. Jak już to polecam to forum, wpisy, nagrania i terapię poznawczo - behawioralną. Ale to moje zdanie i moje przeżycia. Ty już sam myśl :)
Możesz też poczytać moje ostatnie posty. Po prostu nie oczekuj gotowej odpowiedzi, sam trochę zbadaj temat :)
pepowina
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 4 sierpnia 2018, o 11:26

1 stycznia 2019, o 18:18

zdecydowanie mogę normalnie funkcjonować, ale obawiam się, że kiedy wsiądę do samolotu może być ciężko.. no i codzienne "mini lęki" są niesamowicie uciążliwe i moim marzeniem jest zapomnienie o tym na jakiś okres.. wiadomo sam się nakręcam

w jednym z postów piszesz, że podczas brania leków psychoterapia mija się z celem, mi zależy przede wszystkim na długoterminowym ozdrowieniu! :D

też samemu badać temat biorąc leki na głowę przy zaburzeniach masz pewny lęk przed tym :P
pepowina
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 4 sierpnia 2018, o 11:26

1 stycznia 2019, o 18:20

betii właśnie w tym rzecz, że ja bez problemu mogę wychodzić z domu, ale zauważam porównując rok do roku, że po prostu jest coraz gorzej i lęki są coraz mocniejsze..

jakieś mocne leki brałaś?
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

1 stycznia 2019, o 18:47

pepowina pisze:
1 stycznia 2019, o 17:07
Cześć wszystkim, na forum jestem całkiem nowy, jednak 2018 rok był moim najgorszym rokiem w życiu, bo moje lęki stały się zdecydowanie mocniejsze, dlatego zrobię WSZYSTKO by 2019 rok był moim najlepszym rokiem gdzie to wszystko zwalczę.

Mam jedno pytanie na początek, ale zanim zapytam to opisze w skrócie w na jakim etapie jestem. Agorafobia, nawet przy oglądaniu skoków są lekkie lęki, do ludzi wychodzę, pracuje normalnie, mam dużo kolegów i kilku świetnych przyjaciół. Niestety agorafobia przeszkadza codziennie a lęki są raz mniejsze raz większe.

Pytanie. Czy leki pomagają w zwalczeniu tego, czy jedynie psychoterapia (która zaczynam za tydzień) może pomóc?

Od psychiatry dostałem paxtin i skierowanie na psychoterapie.

pytam bo nie wiem czy jest sens się truć.
Po pierwsze brawo za determinację 👏 taka postawa jest super i co by się nie działo powtarzaj sobie właśnie tak jak teraz! To korytarz do odburzenia. Co do leków osobiście uważam, że jeśli funkcjonujesz w miarę normalnie wychodzisz do ludzi pracujesz itp, to leki nie będą konieczne, bo tylko Cię zablokują pod względem odczuwania emocji i lęków, a jesteś na dobrej drodze żeby szybko zrozumieć irracjonalność lęków, więc musisz się chwilę pomeczyc jak to robisz teraz gdy ryzykujesz - wychodzisz gdzieś mimo lęku. Zwłaszcza jeśli robisz to często, jeśli będziesz racjonalizował, wktótce zrozumiesz że strach przed śmiercią w autobusie czy na przystanku jest totalnie nie adekwatny. I lęki będą maleć, ale nie możesz się zniechęcać gorszym samopoczuciem, tylko pozwalać sobie na nie, i wytrwale praktykować to cały czas. I żadnych myśli że to o dupę rozbić, że napewno nie pomoże, że nigdy się nie skończy, że tak będzie zawsze. Codziennie mówić sobie nie tak nie będzie zawsze kiedyś będę wolny od lęku. 🙆‍♀️ Powodzonka
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

1 stycznia 2019, o 19:04

U Ciebie nie ma co brać leków.
you infected my blood
pepowina
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 4 sierpnia 2018, o 11:26

1 stycznia 2019, o 19:35

jedyny powód, dla którego chce wciąć leki jest taki, że jeśli mam lęki to mocno się nakrecam i wkręcam sobie wciąż, że oprócz tych objawów może faktycznie mam zły wzrok, albo jakieś choroby fizyczne głowy (mimo, że jestem po prawie wszystkich możliwych badaniach). Eliminując całkowicie te lęki wydaje mi się, że byłoby mi dużo łatwiej.
pepowina
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 4 sierpnia 2018, o 11:26

1 stycznia 2019, o 19:44

nawiasem to bardzo dziękuje wam za tyle odpowiedzi, nie spodziewałem się :)
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

1 stycznia 2019, o 20:51

Może być też tak że leki odblokują Ci racjonalizacje. Więc wybór należy do Ciebie.
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
ODPOWIEDZ