Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień z natrętami? Wyżal się swobodnie

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Gmail
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 15 czerwca 2022, o 17:51

2 grudnia 2022, o 22:59

Aya21121 pisze:
25 października 2022, o 12:14
Nie wiem, co się do cholery ze mną dzieje.
Miałam natrętne myśli o tym, że nie zależy mi na chłopaku, że nie chce z nim być. Zawiesiłam kontakt w realu, ale dalej piszemy.

Teraz moja nerwica uczepiła się czego innego, mówi mi, że jestem narcyzem i dlatego nie potrafię prawdziwie pokochac drugiej osoby, nagle wszystkie objawy narcyzmu do mnie pasują i wszystko wydaje mi się prawda.



Nie jest to pierwszy raz kiedy podejrzewam u siebie ta przypadłość. Jutro idę do terapeuty to obgadac, czy według niego mogę faktycznie to mieć

Ktoś miał podobną wkretke?

Przeczytaj sobie wpis Victora pod tytułem „ lekowy chochlik myślowy „ mi dużo to rozjaśniło na temat nerwicy i tego jak działa . Wkrętki w nerwicy są bardzo różne , od homoseksualizmu , przez zabijanie , po samobójstwa . Ale wszystkie te wkrętki śluza jednemu , podtrzymywaniu stanu zagrożenia w organizmie . Nic się pod tym nie kryje , nie zwariujemy , nie staniemy się gejami , nikogo nie zabijemy . Poczytaj sobie wpisy na temat nerwicy lekowej , a szczególnie właśnie o tym chochliu myślowym. Mam nadzieje ze Ci to pomoże ;)
usuniete
Gość

25 lutego 2023, o 13:23

Proszę Was pomozcie. Od 4 lat jestem z mężczyzna. Po roku pierwszy raz zaatakowała myśl że nie chce z nim być. Było trudno ale minęło. Potem zdarzyło się jeszcze zx4 razy. Teraz chciałam z nim zamieszkać no i zaczęło się. Tak źle nigdy nie było. Czyhe że nie chce że chce go zostawiać że wole być sama. Pani psychiatra powiedziała że nie jest to rocd tylko zaburzenia mieszane. Terapeutka powiedziała że może to nie jest prawdziwa miłość.
Tego się uchwyciłam. Tylko mam 52 lata i zawsze kończyłam bo miałam toksyczne zwiazki. Teraz jest wspaniały mężczyzna a ja odczuwam paniczny lęk. W ciągu minuty tysiące myśli. Odejść zostać?on wie ale nie jest w stanie tego zrozumieć. Wspiera mnie i mówi że będzie dobrze.
Chciałabym go kochać i z nim być.moze ktoś ma lub miał podobnie?
nicxe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 9 grudnia 2022, o 12:12

25 lutego 2023, o 14:36

hej, od razu mówię, ze post może być napisany trochę chaotycznie, bo nie chce niczego pominąć. potrzebuje się wygadać, będzie mi miło jak przeczytacie do końca bo nie wiem już co ze sobą zrobić. Mianowicie, zmagam/zmagałam się z rocd od 5 miesięcy, ale od kilku dni mam bardzo intensywne myśli na temat mojej orientacji seksualnej. Nie potrafię wyczuć czy to nerwicowe czy nie. Od zawsze byłam w związkach z chłopakami, jedyne co mnie łączyło z dziewczynami to przyjazn, albo jakieś pijackie buziaki na imprezach, moja orientacja zawsze była dla mnie rzeczą pewna, byłam pewna ze jestem hetero. Raz tylko był moment se się zastanawiałam czy nie jestem bi, ale nie umiałam sobie siebie wyobrazić w związku z kobieta, a terqz już sama nie wiem. Wcześniej jedynie jak byłam mała, miałam nie wiem, na oko z 8-10 lat to miałam jakieś ,,zabawy’’ z kolezankami z klasy, czy z kuzynka. Te myśli już pojawiły się wcześniej, ale je olałam, wysmialam. Później standardowe ,,kocham go czy nie kocham’’ i inne tego typu, wiadomo no, totalnie jak rocd. Niedawno oglądałam z obecnym chłopakiem tik toki i wyskoczyła jakaś dziewczyna, z tego co mowil moj chłopak to była jakaś gwiazda filmów dla dorosłych. W głowie zaraz myśl ,,jestem lesbijka’’. Wystrasztlam się tego dopiero po jakimś czasie, ale jakoś to zrobiłam ze po kilku dniach przeszło, wtedy robiłam testy, sprawdzałam tal jak wszyscy którzy o tym pisali. Teraz nie sprawdzam, nie umiem po prostu jakoś nie czuje potrzeby, w artykułach które czytam średnio widzę podobieństwo, może tylko czasem. Terqz już nie widzę u siebie tych wszysrkich kompulsji, tylko tyle ze pytam znajomej, albo mojego chłopaka czy uważa ze jestem lesbijka, czy myśli ze ro tylko zaburzenie i w ogóle, mówi ze tak, ze widzi ze się zachowuje prawie tak samo jak z początków walki z rocd, ale ja tego już nie widzę, chyba przez brak kompulsji i ciagle zastanawianie się czy moje objawy są chociażby podobne do tycu które są pisane na forach. Kiedyś lubiłam lesbijskie porno, nigdy nie widziałam w rym nic złego bo wiedziałam, ze wole chłopców i tak, a teraz jak o tym pomyśle to czuje lęk. Bardzo nie chce być lesbijka, ciagle w swojej głowie sobie powtarzam, ze kocham swojego chłopaka, a jak tylko były momenty ze to wcześniej przechodziło, to byłam szczęśliwa jak nie wiem. Teraz nie przechodzi. Meczy mnie to, ze jak ,,nauczyłam sie’’ żyć z rocd to teraz to się pojawiło. Nerwica sama w sobie nie jest dla mnie nowoscia, ale takie myśli przerażają mnie jak cholera, w dodatku to uczucie ,,podniecenia’’ (takie mrowienie, czasem nawet teoche ból w kroczu). Mam myśli ze tylko sobie wmawiam ze to nerwica, ze zmieniła mi się orientacja, mimo , ze wszyscy mówią, ze to niemożliwe. Boje się pisać ze swoim chłopakiem, przytulać się, całować. Wczensiej bałam się, ze obok mnie leży kobieta kiedy leżałam z nim, wiec racjonalizowałam sobie to tak, ze jak mogę być lesbijka skoro, cholera jasna, BOJE SIE ze obok mnie leży kobieta, teraz boje sie tego, ze leżę z mężczyzna. Nie wiem, czy to dalej nerwicowy wybryk, czy na prawdę stałam sie lesbijka. Ciagle żyje w leku, poranki są najgorsze dla mnie, wtedy jest masakra. vzuje ucisk w brzuchu ciagle, to wszysrko strasznie mnie przeraża i boli. Mam ochotę wyć, nie chce już tak żyć…
KubaKubanczyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 27 marca 2023, o 17:00

27 marca 2023, o 18:11

O co w tym chodzi bo ja już sam nie wiem. Po zaprzestaniu brania narkotyków dostałem wewnętrznego głosu. Dlaczego mam uczucie takie że ktoś go słyszy. Czemu usta są zamknięte a uszy słyszą moj wewnętrzny głos jak to jest możliwe . Nie są to żadne paranoję ani omamy słuchowe itd.bylem u psychiatry.powiedzialem jej że wydaje mi się że ktoś słyszy mój wewnętrzny głos,ona na to że jakbym powiedziała panu że umiem latać to czy uwierzyłby pan.....dziwnie też mnie sąsiedzi komentują jak mnie widzą. Co jest grane....
Slonko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 22 października 2022, o 20:31

23 września 2023, o 08:44

Hej ,było już lepiej .ale od nowa ...
Nie rozumiem już tego ..
Dlaczego przychodzi mi jakąś myśl, wydaje mi się realna .Ja się potem boję że tak było..
Pytam ,sprawdzam ..chodzę przybita ,przygnębiona
Dlaczego tak jest,? Bylo już dobrze ..powiedzcie mi proszę
Zumba
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 377
Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09

23 września 2023, o 10:01

Slonko pisze:
23 września 2023, o 08:44
Hej ,było już lepiej .ale od nowa ...
Nie rozumiem już tego ..
Dlaczego przychodzi mi jakąś myśl, wydaje mi się realna .Ja się potem boję że tak było..
Pytam ,sprawdzam ..chodzę przybita ,przygnębiona
Dlaczego tak jest,? Bylo już dobrze ..powiedzcie mi proszę
Może to kryzys? Jakieś tam mocniejsze podrygi nerwiczki? Postaraj się przeczekać. U mnie to też sinusoida raz lepiej, raz gorzej, czasem znowu prawie jak na początku. Tak to się kręci, ale kiedyś wkoncu puści!
Slonko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 22 października 2022, o 20:31

24 września 2023, o 09:27

Niepewnosc ,i chęć sprawdzania jest najgorsza
Slonko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 22 października 2022, o 20:31

25 września 2023, o 15:14

Nie pojmuje,że np pół roku jest dobrze (szczególnie jak jest pogoda ), a przy okresie jesienno -zimowym od nowa...radzę sobie ogólnie ale nieraz niestety daje się,,złapać,, I męka od nowa ..
Czy jest tu ktoś podobny do mnie ?
Mający takie ,,obrazy,,nieraz wydające się realne? I nieraz gubi to ,człek myśli że tak było i się nakreca ,boi ,sprawdza ..może ktoś ma tak i mógłby trochę opowiedzieć?
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 852
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

6 października 2023, o 12:54

Slonko pisze:
25 września 2023, o 15:14
Nie pojmuje,że np pół roku jest dobrze (szczególnie jak jest pogoda ), a przy okresie jesienno -zimowym od nowa...radzę sobie ogólnie ale nieraz niestety daje się,,złapać,, I męka od nowa ..
Czy jest tu ktoś podobny do mnie ?
Mający takie ,,obrazy,,nieraz wydające się realne? I nieraz gubi to ,człek myśli że tak było i się nakreca ,boi ,sprawdza ..może ktoś ma tak i mógłby trochę opowiedzieć?
Ja tak mam i mysl że sporo osób tutaj to samo.mam dni że jest super (tak jak mówisz zwłaszcza gdy ładna pogoda) a mam dni jak wczoraj czy dziś, załamka niechęć do wszystkich i wszystkiego, dołek,chęć do płaczu, natręty,uczucie pustki,nerwy , poczucie beznadziei własnego życia.itp
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Ejdżej
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 30 listopada 2022, o 10:29

19 października 2023, o 15:18

Nie mam przez żadnego fachowca stwierdzonej nerwicy ale sam wiem, że ją mam. Najgorzej jest w pracy, ciągłe sprawdzanie czy coś dobrze zrobiłem, czasami już wychodzę z siebie stojąc nad czymś co powinno zająć mi dosłownie sekundy a zajmuje kilka minut. Jakbym sam sobie nie ufał, ciagła cheć sprawdzania. Największy jednak problem mam jakby z zapominaniem o oddychaniu w stresowych sytuacjach. Po pewnym czasie czuję się przez to jakbym był na jakichś prochach. Pod wpływem stresu zaczynam jakby nerwowo strzelać uszami(takie trzaski jakby przy przełykaniu) i poruszać tak jakby grdyką i to jest ten moment kiedy tak jakbym stopował oddech. Chodzę po tym otępiały i moje myślenie jest na niskim poziomie. Nieraz się pilnuję i tego nie robię ale w końcu znowu zaczynam, nawet nie zauważam kiedy. Coraz poważniej myślę o jakiejś terapii, wizycie u psychiatry ale trochę się boję. Nie chciałbym z jednej strony brać żadnych leków ale chciałbym sobie pomóc. No i trochę jakbym bał się takiej porażki. W sensie, że sam sobie nie poradziłem ze swoją głową. Ciężkie to wszystko.
NetMan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 22 marca 2023, o 10:02

20 października 2023, o 11:24

Czy masturbacja może być łączona w natręctwami?
Ejdżej
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 30 listopada 2022, o 10:29

20 października 2023, o 20:27

NetMan pisze:
20 października 2023, o 11:24
Czy masturbacja może być łączona w natręctwami?
Wg mnie tak, bo niby dlaczego by nie😉Sam robiłem to na pewno zbyt często co wg mnie normalne nie było. Myślę, że ma to związek zarówno z rozładowaniem samego napięcia jeśli chodzi o sferę erotyczną ale może być też sposobem na to nasze nerwicowe napięcie w głowie, stres.
Joker92
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 14 stycznia 2024, o 13:28

15 stycznia 2024, o 12:26

U mnie jest tak że od jakiegoś czasu nie ma już tego głosu w głowie który mi mowi żebym coś sobie zrobił ale mam Nawrot myśli natretnych jakieś wyobrażanie sobie np myslj która mnie zawsze przeraża czyli moja wyobraźnię chyba płata figle i wyobrażam sobie ze gdzieś na ścianie napisane jest powieś się, albo sznur ciągle skojarzania mam z tym i później jest dół że skąd to przyszło i zastanawianie się co dalej jak z tym żyć kiedys miałem inne myśli teraz mam takie , w ogóle prześladujące są potrafię pracować i nagle wyobrażać sobie taki napis nie widzę go ale wyborazam sobie co myślicie o tym
Joker92
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 14 stycznia 2024, o 13:28

15 stycznia 2024, o 12:26

U mnie jest tak że od jakiegoś czasu nie ma już tego głosu w głowie który mi mowi żebym coś sobie zrobił ale mam Nawrot myśli natretnych jakieś wyobrażanie sobie np myslj która mnie zawsze przeraża czyli moja wyobraźnię chyba płata figle i wyobrażam sobie ze gdzieś na ścianie napisane jest powieś się, albo sznur ciągle skojarzania mam z tym i później jest dół że skąd to przyszło i zastanawianie się co dalej jak z tym żyć kiedys miałem inne myśli teraz mam takie , w ogóle prześladujące są potrafię pracować i nagle wyobrażać sobie taki napis nie widzę go ale wyborazam sobie co myślicie o tym
TuiTeraz
Nowy Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 15 grudnia 2023, o 02:42

15 stycznia 2024, o 17:53

Joker92 pisze:
15 stycznia 2024, o 12:26
U mnie jest tak że od jakiegoś czasu nie ma już tego głosu w głowie który mi mowi żebym coś sobie zrobił ale mam Nawrot myśli natretnych jakieś wyobrażanie sobie np myslj która mnie zawsze przeraża czyli moja wyobraźnię chyba płata figle i wyobrażam sobie ze gdzieś na ścianie napisane jest powieś się, albo sznur ciągle skojarzania mam z tym i później jest dół że skąd to przyszło i zastanawianie się co dalej jak z tym żyć kiedys miałem inne myśli teraz mam takie , w ogóle prześladujące są potrafię pracować i nagle wyobrażać sobie taki napis nie widzę go ale wyborazam sobie co myślicie o tym
To nerwica. Musisz poczytac sobie tutaj na forum od Vicotra wpisy na te tematy. Ja ostatnio zlapalem sie na post o jego historii i histori obdburzana. Jest dosc dlugi i czytam go juz 3 dzien z przerwami, ale naprawde tlumaczacy bardzo duzo i po przeczytaniu juz nawet polowy mam wrazenie, ze w koncu zalapalem schemat tego wszystkiego i jak z tym walczyc. Sam ostatnio mialem jakis dziwny objaw z myslami i sie nakrecalem, ale nie masz sie czym martwic ze to cos powazniejszego. Ze tak powiem do roboty i bedzie tylko lepiej. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ