Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
usunietenaprosbe
Gość

18 maja 2019, o 17:26

Johanka pisze:
18 maja 2019, o 17:16
SCIBEK849 pisze:
18 maja 2019, o 17:14
  • c
Johanka pisze:
18 maja 2019, o 17:13

Hahaha ano :huh :huh co zrobic :D mam dni lepsze i dni do kitu i dzis ten do kitu jest wlasnie.
Najgorsze że w dni do kitu to nawet wstac po pilot się nie chce 😂😂
Ja usmazylam krokiety ale sily wyczerpalam i juz sie krece tylko albo poleguje :hercio:
Tez co robie tylko te nieogarnianie i ta dziwnosc mnie az zadziwia 😂
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

18 maja 2019, o 17:41

SCIBEK849 pisze:
18 maja 2019, o 17:26
Johanka pisze:
18 maja 2019, o 17:16
SCIBEK849 pisze:
18 maja 2019, o 17:14
  • c
Najgorsze że w dni do kitu to nawet wstac po pilot się nie chce 😂😂
Ja usmazylam krokiety ale sily wyczerpalam i juz sie krece tylko albo poleguje :hercio:
Tez co robie tylko te nieogarnianie i ta dziwnosc mnie az zadziwia 😂
A to mam to samo. Mnie cale DD zadziwia bo niepojete jak takie hece moze mi moj wlasny mozg fundowac :dres: :haha:
Aniołek Kasia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 862
Rejestracja: 16 kwietnia 2019, o 11:20

18 maja 2019, o 20:46

Joasiu, Kuba, wspieram Was telepatycznie 💙.
Niech gorsze samopoczucie pójdzie sobie w cholerę 😁.
Kocham życie 💙
Laurakrak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 25 marca 2019, o 21:01

19 maja 2019, o 21:04

Kochani dalej nie mogę pozbyć się uczucia lekkiego ciała, i takiego popychania jakby do przodu.. totalnie nie wiem jak sobie w tym pomoc :(
Karo_90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 8 maja 2019, o 09:35

20 maja 2019, o 07:16

Bardzo milo sie czyta takie pozytywne komentarze! U mnie tez fajnie, weekend ze znajomymi, duzo sie dzialo. Mam nadzieje, ze Wam rowniez minal on dobrze:)))
Duzo uporu zycze w tym tyg, razem damy rade 😍
Ps. Widzialam tutaj jest chat, ale jakas slepa jestem I nie wiem jak tam sie nowe odpowiedzi dodaje, ktos wie? 😂😂

Kochani jak juz wspomnialam, jesten tu nowa a artykuly ktore tu czytam sa tak pomocne! Ci ktorzy jeszcze w nie nie zajzeli czytac, czytac i jeszcze raz czytac:)

Fajnie ze na rybach sie odprezyles oby tak dalej!

Milego poczatku tygodnia:)
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

20 maja 2019, o 08:29

Karo_90 pisze:
20 maja 2019, o 07:16
Bardzo milo sie czyta takie pozytywne komentarze! U mnie tez fajnie, weekend ze znajomymi, duzo sie dzialo. Mam nadzieje, ze Wam rowniez minal on dobrze:)))
Duzo uporu zycze w tym tyg, razem damy rade 😍
Ps. Widzialam tutaj jest chat, ale jakas slepa jestem I nie wiem jak tam sie nowe odpowiedzi dodaje, ktos wie? 😂😂

Kochani jak juz wspomnialam, jesten tu nowa a artykuly ktore tu czytam sa tak pomocne! Ci ktorzy jeszcze w nie nie zajzeli czytac, czytac i jeszcze raz czytac:)

Fajnie ze na rybach sie odprezyles oby tak dalej!

Milego poczatku tygodnia:)
post197323.html#p197323 Tu trzeba sie wpisac o dostep do pisania na czacie ale trzeba miec powyzej 10 postow.
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

20 maja 2019, o 08:30

Aniołek Kasia pisze:
18 maja 2019, o 20:46
Joasiu, Kuba, wspieram Was telepatycznie 💙.
Niech gorsze samopoczucie pójdzie sobie w cholerę 😁.
Kasiu dziekuje :* Wczoraj mialam juz calkiem dobry dzien , niestety dzis gorszy duzo ale to wina tego ze wstalam i jestem strasznie zmieta fizycznie.
Aniołek Kasia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 862
Rejestracja: 16 kwietnia 2019, o 11:20

20 maja 2019, o 10:48

Johanka pisze:
20 maja 2019, o 08:30
Aniołek Kasia pisze:
18 maja 2019, o 20:46
Joasiu, Kuba, wspieram Was telepatycznie 💙.
Niech gorsze samopoczucie pójdzie sobie w cholerę 😁.
Kasiu dziekuje :* Wczoraj mialam juz calkiem dobry dzien , niestety dzis gorszy duzo ale to wina tego ze wstalam i jestem strasznie zmieta fizycznie.
Właśnie zauważyłam wczoraj dobry dzień u Ciebie Kochana, byłaś na spacerku i lodach... Bardziej mnie to ucieszyło 😊.
Dzisiaj może z upływem czasu też się poprawi samopoczucie...
Czego Ci z całego serca życzę.
Kocham życie 💙
Karo_90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 8 maja 2019, o 09:35

20 maja 2019, o 17:45

Dziekuje za linka, bardzo doceniam:)

Zeby nie zamulac, podzielcie sie pozytywnymi zeczami ktore robicie ktore pomagaja wam ze schorzeniem, oraz za co jestescie wdzieczni:)
Aniołek Kasia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 862
Rejestracja: 16 kwietnia 2019, o 11:20

20 maja 2019, o 19:54

Karo_90 pisze:
20 maja 2019, o 17:45
Dziekuje za linka, bardzo doceniam:)

Zeby nie zamulac, podzielcie sie pozytywnymi zeczami ktore robicie ktore pomagaja wam ze schorzeniem, oraz za co jestescie wdzieczni:)
Mi dopóki nie pokonałam depresji i nerwicy zawsze pomagała aktywność fizyczna...
Spacery, rower itp.
I pielęgnowanie swoich pasji w wolnym czasie.
Do dzisiaj mimo wyzdrowienia praktykuję aktywność, hobby.
Mimo iż mam mało czasu dla siebie zawsze w ciągu dnia staram się znaleźć choć godzinę na relaks, swoje pasje.
To mi pomaga odciąć na moment myśli nawet od problemów dnia codziennego które wszyscy mamy nawet będąc zdrowi 😉.
Pozdrowionka ciepłe😁.
Kocham życie 💙
Awatar użytkownika
debra.morgan
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 130
Rejestracja: 5 maja 2019, o 17:38

21 maja 2019, o 08:04

Cześć! Jestem na forum od niedawna, ale samo czytanie bardzo mi pomaga! A dziś dopadł mnie gorszy dzień :( Najgorsze właśnie są nawroty i kryzysy kiedy myślisz, że jest ok, a wszystko wraca. Ja jestem z tych którzy w miarę możliwości staraj się robić wszystko po staremu. Ale we mnie rozgrywa się koszmar. Lek, że kręci mi się w głowie i zaraz upadne, a nie powinno tak być bo chce żyć normalnie :( wpadam w zamknięte koło bo mimo dobrego apetytu że stresu chudne, a boję się znowu iść do lekarza rodzinnego bo jestem tam raz na dwa tygodnie :((( I nic z tego nie wynika. Wiem, że kiedy mam źle chwilę i pozwolę sobie na relaks wszystko wraca do normy - wszystko co źle ustępuje. Ale wciąż wraca myśl, że może to jednak choroba skoro są zawroty, bóle głowy, jestem tak chuda :( staram się żyć normalnie, ale są tygodnie gdzie tracę wiarę o siły do walki o lepsze jutro :( sorry, że tutaj to pisze, ale jest mi już głupio męczyć tym wszystkim moich znajomych.
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

21 maja 2019, o 11:43

debra.morgan pisze:
21 maja 2019, o 08:04
Cześć! Jestem na forum od niedawna, ale samo czytanie bardzo mi pomaga! A dziś dopadł mnie gorszy dzień :( Najgorsze właśnie są nawroty i kryzysy kiedy myślisz, że jest ok, a wszystko wraca. Ja jestem z tych którzy w miarę możliwości staraj się robić wszystko po staremu. Ale we mnie rozgrywa się koszmar. Lek, że kręci mi się w głowie i zaraz upadne, a nie powinno tak być bo chce żyć normalnie :( wpadam w zamknięte koło bo mimo dobrego apetytu że stresu chudne, a boję się znowu iść do lekarza rodzinnego bo jestem tam raz na dwa tygodnie :((( I nic z tego nie wynika. Wiem, że kiedy mam źle chwilę i pozwolę sobie na relaks wszystko wraca do normy - wszystko co źle ustępuje. Ale wciąż wraca myśl, że może to jednak choroba skoro są zawroty, bóle głowy, jestem tak chuda :( staram się żyć normalnie, ale są tygodnie gdzie tracę wiarę o siły do walki o lepsze jutro :( sorry, że tutaj to pisze, ale jest mi już głupio męczyć tym wszystkim moich znajomych.
Wszystko to co piszesz przerabiałam i też jestem chuda. Ewidentnie przy większych kryzysach chudłam i to nawet do 2 kg na dobę. Musisz to zaakceptować i zrozumieć, że to objawy nerwicowe choć nie zawsze. Mnie ostatnio kilka dni głowa bolała i miałam zawroty głowy przez deszczowa pogodę. Taka moja uroda. Kryzysy u Ciebie jeszcze będą się pojawiać, ale przestań biegać do lekarza skoro wszystko jest oki.
Hania22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 5 stycznia 2019, o 11:03

21 maja 2019, o 12:33

Kochani ale dziś miałam jazdę :shock: badania krwi których tak się bałam nareszcie zrobione ,co myślicie jak badania w miarę to może być w człowieku nowotwór???
Jak tu się dodaje zdjęcie?
tapurka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 574
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51

21 maja 2019, o 13:34

Hania22 pisze:
21 maja 2019, o 12:33
Kochani ale dziś miałam jazdę :shock: badania krwi których tak się bałam nareszcie zrobione ,co myślicie jak badania w miarę to może być w człowieku nowotwór???
Jak tu się dodaje zdjęcie?
Mamy Ci powiedzieć czy masz nowotwór? ;puk Takie pytania to do lekarzy. A jeżeli masz hipochondrię to stosuj się do zaleceń z wpisów Wiktora i Hewada na forum, z tego można spokojnie wyjść.
you infected my blood
Awatar użytkownika
debra.morgan
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 130
Rejestracja: 5 maja 2019, o 17:38

21 maja 2019, o 13:41

życie pisze:
21 maja 2019, o 11:43
debra.morgan pisze:
21 maja 2019, o 08:04
Cześć! Jestem na forum od niedawna, ale samo czytanie bardzo mi pomaga! A dziś dopadł mnie gorszy dzień :( Najgorsze właśnie są nawroty i kryzysy kiedy myślisz, że jest ok, a wszystko wraca. Ja jestem z tych którzy w miarę możliwości staraj się robić wszystko po staremu. Ale we mnie rozgrywa się koszmar. Lek, że kręci mi się w głowie i zaraz upadne, a nie powinno tak być bo chce żyć normalnie :( wpadam w zamknięte koło bo mimo dobrego apetytu że stresu chudne, a boję się znowu iść do lekarza rodzinnego bo jestem tam raz na dwa tygodnie :((( I nic z tego nie wynika. Wiem, że kiedy mam źle chwilę i pozwolę sobie na relaks wszystko wraca do normy - wszystko co źle ustępuje. Ale wciąż wraca myśl, że może to jednak choroba skoro są zawroty, bóle głowy, jestem tak chuda :( staram się żyć normalnie, ale są tygodnie gdzie tracę wiarę o siły do walki o lepsze jutro :( sorry, że tutaj to pisze, ale jest mi już głupio męczyć tym wszystkim moich znajomych.
Wszystko to co piszesz przerabiałam i też jestem chuda. Ewidentnie przy większych kryzysach chudłam i to nawet do 2 kg na dobę. Musisz to zaakceptować i zrozumieć, że to objawy nerwicowe choć nie zawsze. Mnie ostatnio kilka dni głowa bolała i miałam zawroty głowy przez deszczowa pogodę. Taka moja uroda. Kryzysy u Ciebie jeszcze będą się pojawiać, ale przestań biegać do lekarza skoro wszystko jest oki.
Tez nie chce ani siebie ani nikogo negatywnie nakręcać. Bardzo dużo mi daje bycie na forum i tyle pocieszenia widze, że kiedyś z gorszymi momentami radziłabym sobie dużo, dużo gorzej i dłużej. Teraz jest we mnie jednak wiara, że za chwilę pewnie będzie lepiej. Jedyne czego zawsze mi brakuje to cierpliwość, ale mały krokami, powoli jakoś zaczynam to rozumieć, że to też klucz do sukcesu ;)
ODPOWIEDZ