Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
usunietenaprosbe
Gość

10 stycznia 2019, o 16:34

Może go ktoś przygarnął bo znalazł go zmarzniętego albo coś?
Spróbuj wywiesić ogłoszenie :) coś w tym stylu ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

10 stycznia 2019, o 17:05

Kurczę jak tylko ruszę głową jakoś w bok (leżąc) to mam mega wirówkę ,to chyba jednak kręgosłup mi siadł
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

10 stycznia 2019, o 17:22

Dzięki Opiuek za radę ,na szczęscie ten mały bydlak wrócił :P :P
usunietenaprosbe
Gość

10 stycznia 2019, o 17:37

Przecież to było wiadome że się znajdzie zanim jeszcze zniknął,typowe
koci tak mają.
izka
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 190
Rejestracja: 15 września 2018, o 16:51

10 stycznia 2019, o 17:50

Koty już tak mają ,że lubią spier... dlatego wole psy :D
Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.  
usunietenaprosbe
Gość

10 stycznia 2019, o 18:01

A ja wolałbym wiedzieć czy angina jest czy nie jest zaraźliwa
bo te internety to takie wysypisko wszystkiego
że nie można w nim znaleźć niczego czego dałoby się być pewnym.
Awatar użytkownika
Renata213
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 11 czerwca 2018, o 09:44

10 stycznia 2019, o 18:46

Celine Marie pisze:
10 stycznia 2019, o 17:05
Kurczę jak tylko ruszę głową jakoś w bok (leżąc) to mam mega wirówkę ,to chyba jednak kręgosłup mi siadł
Miałam podobnie neurolog stwierdziła że to przeciążenie kręgosłupa szyjnego i mega napięcie mięśniowe dała jakieś zabiegi w tym masaże i stwierdziła że takie przeciążenie lubi się powtarzać jak się nie pracuje nad kręgosłupem /ja dużo siedzę na kompie a i biust waży sobie trochu a faktycznie ćwiczyć dawno nie ćwiczyłam, bóle barków i szyi ignorowałam / a i napięcie nerwowe robi swoje ..... A ja już też oczywiście wizje guza przerabiałam i odlot nerwowy był .....
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

10 stycznia 2019, o 18:55

Renata213 pisze:
10 stycznia 2019, o 18:46
Celine Marie pisze:
10 stycznia 2019, o 17:05
Kurczę jak tylko ruszę głową jakoś w bok (leżąc) to mam mega wirówkę ,to chyba jednak kręgosłup mi siadł
Miałam podobnie neurolog stwierdziła że to przeciążenie kręgosłupa szyjnego i mega napięcie mięśniowe dała jakieś zabiegi w tym masaże i stwierdziła że takie przeciążenie lubi się powtarzać jak się nie pracuje nad kręgosłupem /ja dużo siedzę na kompie a i biust waży sobie trochu a faktycznie ćwiczyć dawno nie ćwiczyłam, bóle barków i szyi ignorowałam / a i napięcie nerwowe robi swoje ..... A ja już też oczywiście wizje guza przerabiałam i odlot nerwowy był .....
No u mnie tak samo,lata zaniedbań,siedzenia przed kompem,półleżenie w jakiś dziwnych pozycjach,garbienie,okrągłe plecy i mam na własne życzenie ,przeszło Ci w końcu? Ćwiczenia rozciągające czy jakie Ci zaleciła?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Renata213
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 11 czerwca 2018, o 09:44

10 stycznia 2019, o 19:15

Celine Marie pisze:
10 stycznia 2019, o 18:55
Renata213 pisze:
10 stycznia 2019, o 18:46
Celine Marie pisze:
10 stycznia 2019, o 17:05
Kurczę jak tylko ruszę głową jakoś w bok (leżąc) to mam mega wirówkę ,to chyba jednak kręgosłup mi siadł
Miałam podobnie neurolog stwierdziła że to przeciążenie kręgosłupa szyjnego i mega napięcie mięśniowe dała jakieś zabiegi w tym masaże i stwierdziła że takie przeciążenie lubi się powtarzać jak się nie pracuje nad kręgosłupem /ja dużo siedzę na kompie a i biust waży sobie trochu a faktycznie ćwiczyć dawno nie ćwiczyłam, bóle barków i szyi ignorowałam / a i napięcie nerwowe robi swoje ..... A ja już też oczywiście wizje guza przerabiałam i odlot nerwowy był .....
No u mnie tak samo,lata zaniedbań,siedzenia przed kompem,półleżenie w jakiś dziwnych pozycjach,garbienie,okrągłe plecy i mam na własne życzenie ,przeszło Ci w końcu? Ćwiczenia rozciągające czy jakie Ci zaleciła?
Ja właśnie to samo garbienie szyja do przodu zwieszona wolałam cierpieć aż przejdzie samo rodzinny tylko prochami leczył.... i przechodziło ale do czasu....Jeśli chodzi o terapię to dopiero 3 razy masaż miałam ale czuję już lekką ulgę do tego mam lampę sollux niebieski i docelowo terapię skojarzeniową ultradźwięki z elektroterapią. A ćwiczyć kazała w domu ćwiczenia z internetu na górny odcinek kręgosłupa albo fizjoterapeuta żeby coś ustaliła ale to chyba prywatnie bo terminy na NFZ porażają do tego czasu to na czworakach bym chodziła..... ;) Także zostaje nam przede wszystkim samemu popracować i nad postawą i jakiekolwiek ćwiczenia...A i jeszcze na zawroty głowy dała mi tabletki i o niebo lepiej :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

10 stycznia 2019, o 19:37

Renata213 pisze:
10 stycznia 2019, o 19:15
Celine Marie pisze:
10 stycznia 2019, o 18:55
Renata213 pisze:
10 stycznia 2019, o 18:46

Miałam podobnie neurolog stwierdziła że to przeciążenie kręgosłupa szyjnego i mega napięcie mięśniowe dała jakieś zabiegi w tym masaże i stwierdziła że takie przeciążenie lubi się powtarzać jak się nie pracuje nad kręgosłupem /ja dużo siedzę na kompie a i biust waży sobie trochu a faktycznie ćwiczyć dawno nie ćwiczyłam, bóle barków i szyi ignorowałam / a i napięcie nerwowe robi swoje ..... A ja już też oczywiście wizje guza przerabiałam i odlot nerwowy był .....
No u mnie tak samo,lata zaniedbań,siedzenia przed kompem,półleżenie w jakiś dziwnych pozycjach,garbienie,okrągłe plecy i mam na własne życzenie ,przeszło Ci w końcu? Ćwiczenia rozciągające czy jakie Ci zaleciła?
Ja właśnie to samo garbienie szyja do przodu zwieszona wolałam cierpieć aż przejdzie samo rodzinny tylko prochami leczył.... i przechodziło ale do czasu....Jeśli chodzi o terapię to dopiero 3 razy masaż miałam ale czuję już lekką ulgę do tego mam lampę sollux niebieski i docelowo terapię skojarzeniową ultradźwięki z elektroterapią. A ćwiczyć kazała w domu ćwiczenia z internetu na górny odcinek kręgosłupa albo fizjoterapeuta żeby coś ustaliła ale to chyba prywatnie bo terminy na NFZ porażają do tego czasu to na czworakach bym chodziła..... ;) Także zostaje nam przede wszystkim samemu popracować i nad postawą i jakiekolwiek ćwiczenia...A i jeszcze na zawroty głowy dała mi tabletki i o niebo lepiej :)
Tak ciężko po tylu latach zalegania w wyrze i braku aktywności wziąć się za siebie,za sport,systematyczne ćwiczenia ,mnie to wszystko przeraża,nigdy nie byłam typem sportowca i jakiekolwiek działanie ,dbanie o zdrowie mnie dobija.Ciężko w moim wieku przestawić się o 180 stopni :?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Renata213
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 11 czerwca 2018, o 09:44

10 stycznia 2019, o 19:43

Celine Marie pisze:
10 stycznia 2019, o 19:37
Renata213 pisze:
10 stycznia 2019, o 19:15
Celine Marie pisze:
10 stycznia 2019, o 18:55


No u mnie tak samo,lata zaniedbań,siedzenia przed kompem,półleżenie w jakiś dziwnych pozycjach,garbienie,okrągłe plecy i mam na własne życzenie ,przeszło Ci w końcu? Ćwiczenia rozciągające czy jakie Ci zaleciła?
Ja właśnie to samo garbienie szyja do przodu zwieszona wolałam cierpieć aż przejdzie samo rodzinny tylko prochami leczył.... i przechodziło ale do czasu....Jeśli chodzi o terapię to dopiero 3 razy masaż miałam ale czuję już lekką ulgę do tego mam lampę sollux niebieski i docelowo terapię skojarzeniową ultradźwięki z elektroterapią. A ćwiczyć kazała w domu ćwiczenia z internetu na górny odcinek kręgosłupa albo fizjoterapeuta żeby coś ustaliła ale to chyba prywatnie bo terminy na NFZ porażają do tego czasu to na czworakach bym chodziła..... ;) Także zostaje nam przede wszystkim samemu popracować i nad postawą i jakiekolwiek ćwiczenia...A i jeszcze na zawroty głowy dała mi tabletki i o niebo lepiej :)
Tak ciężko po tylu latach zalegania w wyrze i braku aktywności wziąć się za siebie,za sport,systematyczne ćwiczenia ,mnie to wszystko przeraża,nigdy nie byłam typem sportowca i jakiekolwiek działanie ,dbanie o zdrowie mnie dobija.Ciężko w moim wieku przestawić się o 180 stopni :?
Na pewno jesteś młodsza od mnie ale to nie ważne bo każdy wiek na miarę możliwości jest dobra aby się za siebie wziąć ;) Ja zaczynając ćwiczyć czułam się jak staruszka bolały mięśnie nóg rąk wszystko się trzęsło itd....ale nie chodzi o sport wyczynowy powolutku małymi kroczkami zaczęłam od spacerów to mi już trochu kopa dało i potem choć parę minutek ćwiczeń i zobaczysz efekty tylko trzeba być dla siebie wyrozumiałym i cierpliwym i będzie tylko lepiej i tego się trzymajmy :)
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

10 stycznia 2019, o 19:59

Renata213 pisze:
10 stycznia 2019, o 19:15
Celine Marie pisze:
10 stycznia 2019, o 18:55
Renata213 pisze:
10 stycznia 2019, o 18:46

Miałam podobnie neurolog stwierdziła że to przeciążenie kręgosłupa szyjnego i mega napięcie mięśniowe dała jakieś zabiegi w tym masaże i stwierdziła że takie przeciążenie lubi się powtarzać jak się nie pracuje nad kręgosłupem /ja dużo siedzę na kompie a i biust waży sobie trochu a faktycznie ćwiczyć dawno nie ćwiczyłam, bóle barków i szyi ignorowałam / a i napięcie nerwowe robi swoje ..... A ja już też oczywiście wizje guza przerabiałam i odlot nerwowy był .....
No u mnie tak samo,lata zaniedbań,siedzenia przed kompem,półleżenie w jakiś dziwnych pozycjach,garbienie,okrągłe plecy i mam na własne życzenie ,przeszło Ci w końcu? Ćwiczenia rozciągające czy jakie Ci zaleciła?
Ja właśnie to samo garbienie szyja do przodu zwieszona wolałam cierpieć aż przejdzie samo rodzinny tylko prochami leczył.... i przechodziło ale do czasu....Jeśli chodzi o terapię to dopiero 3 razy masaż miałam ale czuję już lekką ulgę do tego mam lampę sollux niebieski i docelowo terapię skojarzeniową ultradźwięki z elektroterapią. A ćwiczyć kazała w domu ćwiczenia z internetu na górny odcinek kręgosłupa albo fizjoterapeuta żeby coś ustaliła ale to chyba prywatnie bo terminy na NFZ porażają do tego czasu to na czworakach bym chodziła..... ;) Także zostaje nam przede wszystkim samemu popracować i nad postawą i jakiekolwiek ćwiczenia...A i jeszcze na zawroty głowy dała mi tabletki i o niebo lepiej :)
Idz prywatnie ,NFZ to bez sensu , tylko znajdź sobie naprawdę dobrego, ćwiczenia maja być korekcyjne całej postawy a nie jakieś fragmentaryczne, to kompletnie nic nie da, naświetlenia ,lampy czy inne hokuspokus to tylko doraźna poprawa o ile w ogóle coś pomogą.
Zapłacisz trochę, rochę poćwiczysz, zmienisz nawyki i może nie będziesz jak nowa, ale poprawa na pewno będzie, a przynajmniej nie posypiesz się kompletnie.
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

10 stycznia 2019, o 23:48

Jest problem...Od 15msc jestem mamą. Każdego dnia, od około roku ZMUSZAM się do wszelkich obowiązków z tym związanych. Jestem sfrustrowana, zła, nie mam siły do niczego. Jestem zła, że muszę myśleć, martwić się o to co dalej, jak zorganizować opiekę dla małej po powrocie do pracy, martwić się kto ją odbierze z przedszkola/żłobka(my z mężem nie zawsze damy rade)/. Po prostu przerasta mnie wszystko. Do tego stały lęk o życie/zdrowie bliskich i wszelkiego rodzaju lęki, myśli katastroficzne,których aż nawet opisywać mi się już nie chce. Nie wiem co mam robić, jestem wyczerpana...Nie umiem sobie pomóc...Nie ma rzeczy, która sprawia mi przyjemność. Nie chce się poddawać, bo kocham małą i męża, ale nie widzę pomysłu na siebie. Tak bardzo chciałabym poczuć się dobrze, normalnie...
Awatar użytkownika
Renata213
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 11 czerwca 2018, o 09:44

11 stycznia 2019, o 08:38

zdravko pisze:
10 stycznia 2019, o 19:59
Renata213 pisze:
10 stycznia 2019, o 19:15
Celine Marie pisze:
10 stycznia 2019, o 18:55


No u mnie tak samo,lata zaniedbań,siedzenia przed kompem,półleżenie w jakiś dziwnych pozycjach,garbienie,okrągłe plecy i mam na własne życzenie ,przeszło Ci w końcu? Ćwiczenia rozciągające czy jakie Ci zaleciła?
Ja właśnie to samo garbienie szyja do przodu zwieszona wolałam cierpieć aż przejdzie samo rodzinny tylko prochami leczył.... i przechodziło ale do czasu....Jeśli chodzi o terapię to dopiero 3 razy masaż miałam ale czuję już lekką ulgę do tego mam lampę sollux niebieski i docelowo terapię skojarzeniową ultradźwięki z elektroterapią. A ćwiczyć kazała w domu ćwiczenia z internetu na górny odcinek kręgosłupa albo fizjoterapeuta żeby coś ustaliła ale to chyba prywatnie bo terminy na NFZ porażają do tego czasu to na czworakach bym chodziła..... ;) Także zostaje nam przede wszystkim samemu popracować i nad postawą i jakiekolwiek ćwiczenia...A i jeszcze na zawroty głowy dała mi tabletki i o niebo lepiej :)
Idz prywatnie ,NFZ to bez sensu , tylko znajdź sobie naprawdę dobrego, ćwiczenia maja być korekcyjne całej postawy a nie jakieś fragmentaryczne, to kompletnie nic nie da, naświetlenia ,lampy czy inne hokuspokus to tylko doraźna poprawa o ile w ogóle coś pomogą.
Zapłacisz trochę, rochę poćwiczysz, zmienisz nawyki i może nie będziesz jak nowa, ale poprawa na pewno będzie, a przynajmniej nie posypiesz się kompletnie.
Dziękuję tak właśnie zrobię :)
usunietenaprosbe
Gość

12 stycznia 2019, o 11:52

agnefka28 pisze:
10 stycznia 2019, o 23:48
Jest problem...Od 15msc jestem mamą. Każdego dnia, od około roku ZMUSZAM się do wszelkich obowiązków z tym związanych. Jestem sfrustrowana, zła, nie mam siły do niczego. Jestem zła, że muszę myśleć, martwić się o to co dalej, jak zorganizować opiekę dla małej po powrocie do pracy, martwić się kto ją odbierze z przedszkola/żłobka(my z mężem nie zawsze damy rade)/. Po prostu przerasta mnie wszystko. Do tego stały lęk o życie/zdrowie bliskich i wszelkiego rodzaju lęki, myśli katastroficzne,których aż nawet opisywać mi się już nie chce. Nie wiem co mam robić, jestem wyczerpana...Nie umiem sobie pomóc...Nie ma rzeczy, która sprawia mi przyjemność. Nie chce się poddawać, bo kocham małą i męża, ale nie widzę pomysłu na siebie. Tak bardzo chciałabym poczuć się dobrze, normalnie...
No widzisz,a nasz syjonistyczny rząd chce wprowadzić kary finansowe dla kawalerów i panien.
Oczywiście karani będą biedni,bogatych stać na zakładanie rodziny
a biedny ponieważ nie ma wystarczająco dużo pieniędzy na samego siebie
będzie musiał zapłacić karę za biedę w której się znalazł m in dzięki polityce syjonistycznego rządu w Polsce.

Inną kwestią jest to że nawet będąc bogatym nie muszę być automatycznie zdolnym do ojcostwa.
Jeśli te bandyckie projekty prawne wejdą w życie i co gorsze uzyskają poparcie części ogłupionego społeczeństwa
to ja zrzekam się obywatelstwa i niech mnie ZOG pocałuje w odwłok.
ODPOWIEDZ