Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

5 grudnia 2018, o 21:26

Wiec to nie są zawroty głowy. To zupełnie rożne objawy. A takie bujanie to typowy objaw w nerwicy większość których trapią jakieś somaty, to uczucie bujania jest u większości na pierwszym miejscu. Wrzucaj prędko na luz, porzuć ta analizę, posłuchaj nagrań na youtube :)
Lilyth
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37

5 grudnia 2018, o 21:29

Edward27 pisze:
5 grudnia 2018, o 21:19
Bardziej uczucie bujania i braku równowagi
Ja kiedys myslalam, ze sie przewracam a oparta o sciane bylam. Mnostwo takich wrazen mam
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.

Just because it burns, doesn't mean you're gonna die :friend:
cynamon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 7 września 2018, o 13:27

7 grudnia 2018, o 17:30

Nie mam siły juz dodo tej nerwicy zapisałam sie na poniedziałek na tatuaz i co od razu setki wątpliwości a co jaktam sie nie zagoi dostane zakażenia i pierdyliant mysli + od tyg zaoszczyly mi sie tak somaty że sama siebie podziwiam ze żyje;p
cynamon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 7 września 2018, o 13:27

7 grudnia 2018, o 17:31

Lilyth pisze:
5 grudnia 2018, o 21:29
Edward27 pisze:
5 grudnia 2018, o 21:19
Bardziej uczucie bujania i braku równowagi
Ja kiedys myslalam, ze sie przewracam a oparta o sciane bylam. Mnostwo takich wrazen mam
Spokojnie mam cos podobnego od początku zaburzenia
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

7 grudnia 2018, o 17:43

Dawno już tu nie pisałam. Dopadl mnie kryzys. A już w miarę było i nawet jakieś myśli lękowe nie robiły na mnie wrażenia. A tu zaś to samo
cynamon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 7 września 2018, o 13:27

7 grudnia 2018, o 17:45

Jagoda_a pisze:
7 grudnia 2018, o 17:43
Dawno już tu nie pisałam. Dopadl mnie kryzys. A już w miarę było i nawet jakieś myśli lękowe nie robiły na mnie wrażenia. A tu zaś to samo
Co się dokładnie dzieje?
Pomocy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 29 września 2017, o 16:06

7 grudnia 2018, o 18:53

Witam .
Mam takie pytanko czy podczas waszej nerwicy miewaliscie taki okres ,ze baliscie sie /zalowaliscie sytuacji w ktorych kiedys popelniliscie blad nie wiem nawet jak to wytlumaczyc.
Np przypominalo wam sie ,ze np kiedys bardzo kogos wyzywaliscie i wlacza wam sie lek/smutek . ? ?
Nie wiem co mysleć :(
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

7 grudnia 2018, o 20:07

Pomocy pisze:
7 grudnia 2018, o 18:53
Witam .
Mam takie pytanko czy podczas waszej nerwicy miewaliscie taki okres ,ze baliscie sie /zalowaliscie sytuacji w ktorych kiedys popelniliscie blad nie wiem nawet jak to wytlumaczyc.
Np przypominalo wam sie ,ze np kiedys bardzo kogos wyzywaliscie i wlacza wam sie lek/smutek . ? ?
Nie wiem co mysleć :(
Tak, mi się zdazy czasem. Coś z przeszłości sie przypelęta. Olewam to bo i tak nie mam teraz na to wpływu niestety
Awatar użytkownika
Jagoda_a
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 25 marca 2017, o 18:16

7 grudnia 2018, o 20:11

cynamon pisze:
7 grudnia 2018, o 17:45
Jagoda_a pisze:
7 grudnia 2018, o 17:43
Dawno już tu nie pisałam. Dopadl mnie kryzys. A już w miarę było i nawet jakieś myśli lękowe nie robiły na mnie wrażenia. A tu zaś to samo
Co się dokładnie dzieje?

Typowy objaw lękowy, uczucie gorąca i strach. Trwało to kilka sekund bo wiem że nic mi się nie stanie. To nie najgorsze. Gorsze te myśli potem ze znów to samo i czemu tak reaguje na szybkie tempo w pracy i gonitwa bo w domu to i tamto. Wiedzualam że tak bedzue ale myślałam że w miarę sobie radzę i tym razem nie dopadnie mnie.
cynamon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 92
Rejestracja: 7 września 2018, o 13:27

7 grudnia 2018, o 20:38

Jagoda_a pisze:
7 grudnia 2018, o 20:11
cynamon pisze:
7 grudnia 2018, o 17:45
Jagoda_a pisze:
7 grudnia 2018, o 17:43
Dawno już tu nie pisałam. Dopadl mnie kryzys. A już w miarę było i nawet jakieś myśli lękowe nie robiły na mnie wrażenia. A tu zaś to samo
Co się dokładnie dzieje?

Typowy objaw lękowy, uczucie gorąca i strach. Trwało to kilka sekund bo wiem że nic mi się nie stanie. To nie najgorsze. Gorsze te myśli potem ze znów to samo i czemu tak reaguje na szybkie tempo w pracy i gonitwa bo w domu to i tamto. Wiedzualam że tak bedzue ale myślałam że w miarę sobie radzę i tym razem nie dopadnie mnie.
Kurcze nawet Cie rozumiem tez mi sie wydawało ze opanowalam lęk i ataki paniki a tu bach straciłam prace niby nic bo i tak to byl tylko zapychacz czasu póki nie znajdę czegos lepszego jednak bach i cały czad rozgrywa sie u mnie od nowa niby znam mechanizmy dzialam ryzykuje ale jak zaakceptowac to ze było prawie oki a tu znowu ta męka. Tak wiec trzymaj sie ciepło i walcz i do przodu
Awatar użytkownika
tymbark92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 346
Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40

7 grudnia 2018, o 20:57

Podczas jedzenia pokarm z trudem przechodzi przez przełyk oraz troche boli. Nakręciłem sie na raka przełyku, zrobiłem gastroskopie i nic tam nie widać... Szczerze wcale mnie to nie pocieszyło, bo wiem, że ciężko mi się je a nie wiem nawet gdzie mam z tym pójść :( Gastrolog sugerował rezonans klatki, że moze cos uciska na przełyk albo coś, znowu jakiś guz !? :[

Dzieje się to na wysokości łopatek i czuje to w plecach.
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

7 grudnia 2018, o 21:37

tymbark92 pisze:
7 grudnia 2018, o 20:57
Podczas jedzenia pokarm z trudem przechodzi przez przełyk oraz troche boli. Nakręciłem sie na raka przełyku, zrobiłem gastroskopie i nic tam nie widać... Szczerze wcale mnie to nie pocieszyło, bo wiem, że ciężko mi się je a nie wiem nawet gdzie mam z tym pójść :( Gastrolog sugerował rezonans klatki, że moze cos uciska na przełyk albo coś, znowu jakiś guz !? :[

Dzieje się to na wysokości łopatek i czuje to w plecach.
Powiem ci że na samym początku nerwicy też miałem problem z jedzeniem nie dałem rady przełykać , jeden kęs potrafiłem przeżuwać pół godziny , miałem nawet taki epizod że nie potrafiłem łyknąć śliny takie dziwne uczucie jak bym zapomniał jak się łyka.I też w tedy się zastanawiałem co to takiego wtedy oczywiście nie wiedziałem że to nerwica.Kiedy zacząłem stosować rady z tego forum ten problem zniknął ale też nie z dnia na dzień ale po czasie.Powiem ci że mnie już w nerwicy żaden objaw nie zdziwi przy pierwszym moim ataku powyginała ona mi palce u rąk i nóg widok był okropny.Więc spokojnie nie wkręcaj się badania porób jak radzi lekarz ale też się nie nastawiaj na to że coś ci jest.
ImperfectM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 9 lipca 2018, o 13:31

7 grudnia 2018, o 21:42

Hej , czy ktoś z Was miał kłopoty z pęcherzem ? Sikam na potęgę i jeszcze mam uczucie jakby ciagle gdzieś mi spływało , przy chodzeniu , siedzeniu . Miałam robione badania moczu i wszystko ok, usg kilka miesięcy temu tez było w porzsdku 😭 naczytałam się o pęcherzu neurogennym j teraz mam schize ze ciagle mi gdzieś ten mocz ucieka 😭
Awatar użytkownika
tymbark92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 346
Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40

7 grudnia 2018, o 21:56

emek16 pisze:
7 grudnia 2018, o 21:37
tymbark92 pisze:
7 grudnia 2018, o 20:57
Podczas jedzenia pokarm z trudem przechodzi przez przełyk oraz troche boli. Nakręciłem sie na raka przełyku, zrobiłem gastroskopie i nic tam nie widać... Szczerze wcale mnie to nie pocieszyło, bo wiem, że ciężko mi się je a nie wiem nawet gdzie mam z tym pójść :( Gastrolog sugerował rezonans klatki, że moze cos uciska na przełyk albo coś, znowu jakiś guz !? :[

Dzieje się to na wysokości łopatek i czuje to w plecach.
Powiem ci że na samym początku nerwicy też miałem problem z jedzeniem nie dałem rady przełykać , jeden kęs potrafiłem przeżuwać pół godziny , miałem nawet taki epizod że nie potrafiłem łyknąć śliny takie dziwne uczucie jak bym zapomniał jak się łyka.I też w tedy się zastanawiałem co to takiego wtedy oczywiście nie wiedziałem że to nerwica.Kiedy zacząłem stosować rady z tego forum ten problem zniknął ale też nie z dnia na dzień ale po czasie.Powiem ci że mnie już w nerwicy żaden objaw nie zdziwi przy pierwszym moim ataku powyginała ona mi palce u rąk i nóg widok był okropny.Więc spokojnie nie wkręcaj się badania porób jak radzi lekarz ale też się nie nastawiaj na to że coś ci jest.

No ok z problemem polykania, gula w gardle itp to norma w nerwicy ale ból w plecach przy polykaniu? to juz jakis bylby fenomen... cos musi byc nie tak.
Pauline1986
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 24 listopada 2018, o 15:06

7 grudnia 2018, o 22:01

Z tym pecherzem mam podobnie. Niby koniec siusiania a parcie jest . Też z początku myślałam że może pęcherz przeziębiony. Ale miałam badania i wyszło ok. Badania dla pewności zawsze warto zrobić ale jak wychodzą ok to nie ma co się przejmowac. Mnie już objawy nie zaskakuja.
ODPOWIEDZ