Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Kataraka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 365
Rejestracja: 16 grudnia 2016, o 20:30

9 lipca 2018, o 08:25

Co to było dzisiaj?? Wstałam pojawiły się mroczki przed oczami omdlałam w łazience po tym od razu biegunka cos czego sie najbardziej boję. Cisnienie 102 na 60 puls 82 wtf?? Nerwica?? Bo sie boje ze mi sie to w pracy przydarzy
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

9 lipca 2018, o 08:52

Ja wstałem dziś, mocno pokaszlałem rano, odkrztusiłem trochę i po tym serce mi wali szybciej.
Berg
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 18 czerwca 2018, o 13:54

9 lipca 2018, o 08:56

Nerwica jak u wszystkich :) Myślę, że organizm troszkę się buntuje i jest zmęczony stresem, musi jakoś odreagować. Jeśli Cię to niepokoi udaj się do lekarza żeby rozwiał wszystkie Twoje wątpliwości :)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

9 lipca 2018, o 12:44

Ja zauważyłam,że sny mnie bardzo roztasowują ,śnią mi się realistyczne głupoty ,wstaję z atakiem i cały dzień mam do d ,przecież nie zapanuje nad tym co mi się śni .Jeszcze przez tą suszę znowu mam pełno wydzieliny w gardle,jak żyć? :roll:
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
nat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30

9 lipca 2018, o 13:01

No cóż, u mnie było 10 dni wakacji, inne miejsce, inny klimat brak objawów jakichkolwiek. Cieszyłam się tym czasem, niczego się nie bałam. Powrót do domu - powrót somatów. Jak to działa ? Już się zastanawiałam czy się nie przeprowadzić do tego miejsca, ale czy po pewnym czasie by wszystko nie wróciło ?
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

9 lipca 2018, o 13:02

nat pisze:
9 lipca 2018, o 13:01
No cóż, u mnie było 10 dni wakacji, inne miejsce, inny klimat brak objawów jakichkolwiek. Cieszyłam się tym czasem, niczego się nie bałam. Powrót do domu - powrót somatów. Jak to działa ? Już się zastanawiałam czy się nie przeprowadzić do tego miejsca, ale czy po pewnym czasie by wszystko nie wróciło ?
A jakie masz somaty?
emek16
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 344
Rejestracja: 17 listopada 2015, o 11:37

9 lipca 2018, o 14:13

Po paru fajnych dniach z udaną akceptacją dzisiaj nadszedł mały kryzys jelita mi szaleją. Mam takie pytanie czy normalną rzeczą w nerwicy jest strach przed biegunką ale nie taki strach że mnie złapie i nie będę miał gdzie się wypróżnić tylko lęk przed dolegliwością jaką jest biegunka strach przed odczuciami z nimi związanymi.
Awatar użytkownika
nat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30

9 lipca 2018, o 17:06

Nerwyzestali pisze:
9 lipca 2018, o 13:02
nat pisze:
9 lipca 2018, o 13:01
No cóż, u mnie było 10 dni wakacji, inne miejsce, inny klimat brak objawów jakichkolwiek. Cieszyłam się tym czasem, niczego się nie bałam. Powrót do domu - powrót somatów. Jak to działa ? Już się zastanawiałam czy się nie przeprowadzić do tego miejsca, ale czy po pewnym czasie by wszystko nie wróciło ?
Mrowienia, skakania mięśni, ogólne złe samopoczucie, uciski w głowie, zawroty , szumy w uszach...to tak głównie.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

9 lipca 2018, o 17:06

nat pisze:
9 lipca 2018, o 17:06
Nerwyzestali pisze:
9 lipca 2018, o 13:02
nat pisze:
9 lipca 2018, o 13:01
No cóż, u mnie było 10 dni wakacji, inne miejsce, inny klimat brak objawów jakichkolwiek. Cieszyłam się tym czasem, niczego się nie bałam. Powrót do domu - powrót somatów. Jak to działa ? Już się zastanawiałam czy się nie przeprowadzić do tego miejsca, ale czy po pewnym czasie by wszystko nie wróciło ?
Mrowienia, skakania mięśni, ogólne złe samopoczucie, uciski w głowie, zawroty , szumy w uszach...to tak głównie.

A jakie masz somaty?
Codziennie?
Awatar użytkownika
nat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30

9 lipca 2018, o 18:05

Nerwyzestali pisze:
9 lipca 2018, o 17:06
nat pisze:
9 lipca 2018, o 17:06
Nerwyzestali pisze:
9 lipca 2018, o 13:02

Mrowienia, skakania mięśni, ogólne złe samopoczucie, uciski w głowie, zawroty , szumy w uszach...to tak głównie.

A jakie masz somaty?
Codziennie?
Hmm... Tak, raczej tak.
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

9 lipca 2018, o 18:41

nat pisze:
9 lipca 2018, o 13:01
No cóż, u mnie było 10 dni wakacji, inne miejsce, inny klimat brak objawów jakichkolwiek. Cieszyłam się tym czasem, niczego się nie bałam. Powrót do domu - powrót somatów. Jak to działa ? Już się zastanawiałam czy się nie przeprowadzić do tego miejsca, ale czy po pewnym czasie by wszystko nie wróciło ?
Wróciłoby ;) To co obce stałoby się normalne, przyzwyczailabys się i przestałoby to odwracać twoja uwagę od nerwicy.
Dominik.O
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 301
Rejestracja: 11 września 2016, o 10:05

9 lipca 2018, o 18:53

Czyli najlepsza opcja dla Nat to jeździć na wakacje co miesiąc,za każdym razem w inne miejsce,w inny klimat a powrót do domu tylko na Święta ;)
"Pamiętaj,że mamy do czynienia jedynie z myślami a myśli mogą zostać zmienione.Gdy zmieniamy nasze myślenie,zmieniamy naszą rzeczywistość"
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

9 lipca 2018, o 19:14

nat pisze:
9 lipca 2018, o 18:05
Nerwyzestali pisze:
9 lipca 2018, o 17:06
nat pisze:
9 lipca 2018, o 17:06
Codziennie?
Hmm... Tak, raczej tak.
Czyli nie tylko ja mam codziennie somaty.
Awatar użytkownika
nat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30

9 lipca 2018, o 19:16

GaunterODim pisze:
9 lipca 2018, o 18:41
nat pisze:
9 lipca 2018, o 13:01
No cóż, u mnie było 10 dni wakacji, inne miejsce, inny klimat brak objawów jakichkolwiek. Cieszyłam się tym czasem, niczego się nie bałam. Powrót do domu - powrót somatów. Jak to działa ? Już się zastanawiałam czy się nie przeprowadzić do tego miejsca, ale czy po pewnym czasie by wszystko nie wróciło ?
Wróciłoby ;) To co obce stałoby się normalne, przyzwyczailabys się i przestałoby to odwracać twoja uwagę od nerwicy.
Szkoda, miałabym powód do przeprowadzki w moje ulubione miejsce :P
Awatar użytkownika
nat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 6 marca 2018, o 16:30

9 lipca 2018, o 19:18

Dominik.O pisze:
9 lipca 2018, o 18:53
Czyli najlepsza opcja dla Nat to jeździć na wakacje co miesiąc,za każdym razem w inne miejsce,w inny klimat a powrót do domu tylko na Święta ;)
Jestem za ! :) Chyba będę musiała tak robić :P
ODPOWIEDZ