Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Słabszy dzień? Kryzys? Ogólne pytanie? Wyżal się swobodnie.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 czerwca 2018, o 18:16

Opiuek pisze:
24 czerwca 2018, o 18:04
Laurka2018 pisze:
24 czerwca 2018, o 17:17
Laurka idzie jutro do pracy....
I nie wie.....
jak
się za to zabrać.......

Jutro muszę wrócić i trochę się stresuje
Codziennością. Normalnością. Wstawaniem rano i powrotem do domu. Obawiam się o siebie. Że wpadnę w kołowrotek życia, obiadów, wzlotów i upadków przegapię coś, nie zdążę.

Czy to jest normalne?
Hmm,to chyba nerwowe jest ;)


Mam podobnie ale w porównaniu z tym co było kilkanaście lat temu
teraz bardziej zobojętniałem na wszystko i w pewnym sensie dobrze się stało
ponieważ dzięki temu jest mi łatwiej i lepiej(w pewnym sensie).

Uwierzysz że tak jak wróciłem do domu w piątek około 17:00
tak przeleżałem do teraz w łóżku,z małymi przerwami na wc i jedzenie?
Dziś było mi tak słabo że oprócz masy krówkowej zjadłem jeszcze trochę tej masy makowej z bakaliami :p
a potem poprawiłem barszczem czerwonym,krokietem ze szpinakiem i jajkiem,oraz bułą z kiełbasą przed chwilą.
Matko Co ty jesz..... :shock: za dużo Leżysz zdecydowanie , rusz dupę, zrób COŚ.
Ja na ukojenie nerwa wypiłam piwo i kieliszek wina ale dużo to ja nie ukoje jak jutro rano muszę prowadzić....

Pomalowałam paznokcie, uprasowałam ubranie....wszystko szare- żeby nie rzucać się w oczy... Ale wiem że i tak mnie znajdą, będą pytać, uśmiechać się i pytać. A ja też się będę uśmiechać , walne jakąś ściemę jaką to jestem szczęsciliwa i jak mi macierzyństwo służy uhuhuh i będę udawać przez zęby że wcale się nie martwię, że przyszłam pracować .
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Furry
Artystka Forum
Posty: 240
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24

24 czerwca 2018, o 18:20

Myślę po co, myślę dlaczego... Po grzyba się starać. Nigdy już nie będę sobą. Nigdy już nie będę normalna. Nigdy nie założę rodziny. Nigdy nie potrzymam wnuka na kolanach. Nigdy nie będę nadawać się do pracy. Nigdy nie nadejdzie dzień, że uwierzę w siebie. Zawsze będę do niczego. Zawsze będę nikim. Zawsze będę jakaś upośledzona. Zawsze będzie moja wina. Zawsze będę płakać, jak już ta cholerna blokada puści. Zawsze będę się durnie blokować.

Wyżaliłam się swobodnie, podziękować.
Podstawowa zasada: pierdol to.
usunietenaprosbe
Gość

24 czerwca 2018, o 18:35

Laurka2018 pisze:
24 czerwca 2018, o 18:16

Matko Co ty jesz..... :shock: za dużo Leżysz zdecydowanie , rusz dupę, zrób COŚ.
:) ostatnio wniosłem 6 ton na pierwsze piętro.
Cieszyłem się że zrzucę oponkę z brzucha,dziennie robię około 10 km w pracy,od stolika do stolika
z jednego pomieszczenia do drugiego.
Postanowiłem się zmierzyć w pasie i nic,poszedłem się zważyć i też nic...
Stwierdziłem że mam to na końcu układu pokarmowego i poszedłem się naszamać :p
Zwykle jem zdrowo i lekko ale czasami gdy wszystko mi zwisa,zjadam to co jest najbliżej,zupełnie bezmyślnie.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

24 czerwca 2018, o 20:28

Furry pisze:
24 czerwca 2018, o 18:20
Myślę po co, myślę dlaczego... Po grzyba się starać. Nigdy już nie będę sobą. Nigdy już nie będę normalna. Nigdy nie założę rodziny. Nigdy nie potrzymam wnuka na kolanach. Nigdy nie będę nadawać się do pracy. Nigdy nie nadejdzie dzień, że uwierzę w siebie. Zawsze będę do niczego. Zawsze będę nikim. Zawsze będę jakaś upośledzona. Zawsze będzie moja wina. Zawsze będę płakać, jak już ta cholerna blokada puści. Zawsze będę się durnie blokować.

Wyżaliłam się swobodnie, podziękować.
Normalnie Cię nie poznaję....
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

24 czerwca 2018, o 21:32

Furry pisze:
24 czerwca 2018, o 18:20
Myślę po co, myślę dlaczego... Po grzyba się starać. Nigdy już nie będę sobą. Nigdy już nie będę normalna. Nigdy nie założę rodziny. Nigdy nie potrzymam wnuka na kolanach. Nigdy nie będę nadawać się do pracy. Nigdy nie nadejdzie dzień, że uwierzę w siebie. Zawsze będę do niczego. Zawsze będę nikim. Zawsze będę jakaś upośledzona. Zawsze będzie moja wina. Zawsze będę płakać, jak już ta cholerna blokada puści. Zawsze będę się durnie blokować.

Wyżaliłam się swobodnie, podziękować.
:friend: wiesz że to nieprawda, tylko nawet niewiesz jak dzielna i mocna jesteś, albo wiesz bo kto inny by dawał rade a Ty dajesz. Ja sie czasem też rozkleje i mówie sobie no nic cofam sie żeby wziąść lepszy rozbieg i jedziemy ztym życiem
Awatar użytkownika
Furry
Artystka Forum
Posty: 240
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 21:24

24 czerwca 2018, o 23:49

Halka pisze:
24 czerwca 2018, o 21:32
Furry pisze:
24 czerwca 2018, o 18:20
Myślę po co, myślę dlaczego... Po grzyba się starać. Nigdy już nie będę sobą. Nigdy już nie będę normalna. Nigdy nie założę rodziny. Nigdy nie potrzymam wnuka na kolanach. Nigdy nie będę nadawać się do pracy. Nigdy nie nadejdzie dzień, że uwierzę w siebie. Zawsze będę do niczego. Zawsze będę nikim. Zawsze będę jakaś upośledzona. Zawsze będzie moja wina. Zawsze będę płakać, jak już ta cholerna blokada puści. Zawsze będę się durnie blokować.

Wyżaliłam się swobodnie, podziękować.
:friend: wiesz że to nieprawda, tylko nawet niewiesz jak dzielna i mocna jesteś, albo wiesz bo kto inny by dawał rade a Ty dajesz. Ja sie czasem też rozkleje i mówie sobie no nic cofam sie żeby wziąść lepszy rozbieg i jedziemy ztym życiem
Inni sobie dają radę. Ja nie. Inni żyją dalej, a nie wałkują temat przez lata.
Podstawowa zasada: pierdol to.
usunietenaprosbe
Gość

25 czerwca 2018, o 06:42

Poszedłem dzisiaj do łóżka zamiast do pracy.
Do łóżka z depresją zamiast z dziewczyną.
Paradoksalnie jest mi dobrze chociaż jest mi źle.
Za oknem zimno i mokro a ja pod kocem,pod trzema kocyma.
Ja,koce,herbata i apatia - nic więcej nie jest mi potrzebne do szczęścia.
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

25 czerwca 2018, o 07:31

Opiuek pisze:
25 czerwca 2018, o 06:42
Poszedłem dzisiaj do łóżka zamiast do pracy.
Do łóżka z depresją zamiast z dziewczyną.
Paradoksalnie jest mi dobrze chociaż jest mi źle.
Za oknem zimno i mokro a ja pod kocem,pod trzema kocyma.
Ja,koce,herbata i apatia - nic więcej nie jest mi potrzebne do szczęścia.
Ok a potem wstań i zaczni żyć. A czy ktoś tu mówi że mu łatwo. Mnie córka z łóżka zwlekała i do pracy szłam jak pijana też po kładłam w ubraniu i wyłam że nifdy więcej. I nietrwało to miesiąc, od roku wstaje i ide i sie staram. Jak mi jest , różnie. Nastawienie normalności i tego co dzień dziś przyniesie, bez ciągłego narzekania chociaż boli czasem jak djabli. I nie niejestem twarda , może uparta czasem niedobrze uparta bo to też zle na niektóre sprawy w moim życiu wpływa, ale ten upór kierować prubuje na działanie i zmiane myślenia i spostrzegania
usunietenaprosbe
Gość

25 czerwca 2018, o 09:21

Wszystko się zgadza w przypadku osób które chcą zmiany i buntują się przeciwko temu że im źle.
Ja oczywiście nie twierdze że mi dobrze w tym złu,problem w tym że jestem bierny.
Już nie ma we mnie woli walki,ani chęci do zmian,jedyne czego pragnę to spokój i cisza.
Naturalnym odruchem obronnym przy oparzeniu jest gwałtowne,instynktowne cofnięcie ręki.
U mnie wygląda to tak jakbym najpierw doświadczał oparzenia
potem sprawdzał co mnie parzy,następnie zastanawiał się czy konsekwencje poparzenia będą duże czy małe
później jest chwila namysłu czy warto zadbać o siebie czy nie i jeśli cofnięcie ręki przed tym co parzy
nie wymaga większego wysiłku bo np można odejść od ognia przy okazji pójścia w kierunku łóżka
wtedy dopiero cofam rękę od niechcenia i idę w przeciwną stronę.
Czasem jest tak że nie mam dokąd pójść więc to że mnie gdzieś piecze i smaży jest bez znaczenia.
Żeby walczyć trzeba mieć siłę i wolę walki,a ja mam tylko wolę spania i spokoju.
Markowski
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 89
Rejestracja: 19 listopada 2017, o 20:24

25 czerwca 2018, o 10:19

Witajcie mam takie jedno pytanie raczej chce się upewnić czy ktoś z Was ma tak że jak kładzie się spać zasypia zaczyna się sen i nagle taki zryw jakby tik nerwowy ze w sekundę się zbudza człowiek i po chwili zasypia towazyszy temu nieraz szybsza praca serducha. Z góry dzięki; )
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

25 czerwca 2018, o 10:33

Markowski pisze:
25 czerwca 2018, o 10:19
Witajcie mam takie jedno pytanie raczej chce się upewnić czy ktoś z Was ma tak że jak kładzie się spać zasypia zaczyna się sen i nagle taki zryw jakby tik nerwowy ze w sekundę się zbudza człowiek i po chwili zasypia towazyszy temu nieraz szybsza praca serducha. Z góry dzięki; )
Tak, ja tak miewam ;)
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

25 czerwca 2018, o 10:40

Opiuek pisze:
25 czerwca 2018, o 09:21
Wszystko się zgadza w przypadku osób które chcą zmiany i buntują się przeciwko temu że im źle.
Ja oczywiście nie twierdze że mi dobrze w tym złu,problem w tym że jestem bierny.
Już nie ma we mnie woli walki,ani chęci do zmian,jedyne czego pragnę to spokój i cisza.
Naturalnym odruchem obronnym przy oparzeniu jest gwałtowne,instynktowne cofnięcie ręki.
U mnie wygląda to tak jakbym najpierw doświadczał oparzenia
potem sprawdzał co mnie parzy,następnie zastanawiał się czy konsekwencje poparzenia będą duże czy małe
później jest chwila namysłu czy warto zadbać o siebie czy nie i jeśli cofnięcie ręki przed tym co parzy
nie wymaga większego wysiłku bo np można odejść od ognia przy okazji pójścia w kierunku łóżka
wtedy dopiero cofam rękę od niechcenia i idę w przeciwną stronę.
Czasem jest tak że nie mam dokąd pójść więc to że mnie gdzieś piecze i smaży jest bez znaczenia.
Żeby walczyć trzeba mieć siłę i wolę walki,a ja mam tylko wolę spania i spokoju.
Co cię skłoniło do zarejestrowania się na tym forum? Bo mi się wydaje ze jednak chcesz z tego wyjść. Piszesz kolejne posty, ze Ci nie zależy itd. Dlaczego? Bo dla mnie to wyglada trochę jak wołanie o pomoc.
Ale na każdy argument znajdujesz odpowiedz ze u Ciebie się nie da.
Zawsze się wydaje ze inni to maja łatwiej, ja tez mam takie myśli, ale wiem tez ze są i tacy, którzy pewnie mieli gorzej a się pozbierali i stanęli na nogach.
Mówisz ze nie możesz zmienić leku, czemu? Jest SSRI sertralina, która w większych dawkach działa tez na dopamine, próbowałeś?
usunietenaprosbe
Gość

25 czerwca 2018, o 11:22

Chętnie odpowiedziałbym na wszystkie pytania ale właśnie coś zrobiło mi się z mózgiem.
Jedyne co mogę napisać na chwilę obecną to "nie wiem".
Nie mogę myśleć,nie pamiętam,nic nie rozumiem...
Angel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 13:16

25 czerwca 2018, o 12:58

Markowski pisze:
25 czerwca 2018, o 10:19
Witajcie mam takie jedno pytanie raczej chce się upewnić czy ktoś z Was ma tak że jak kładzie się spać zasypia zaczyna się sen i nagle taki zryw jakby tik nerwowy ze w sekundę się zbudza człowiek i po chwili zasypia towazyszy temu nieraz szybsza praca serducha. Z góry dzięki; )
Tak, miewam takie akcje. Wlasciwie od tego objawu zaczela sie moja nerwica. Dzis zdarza sie juz rzadko
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

25 czerwca 2018, o 14:13

Markowski pisze:
25 czerwca 2018, o 10:19
Witajcie mam takie jedno pytanie raczej chce się upewnić czy ktoś z Was ma tak że jak kładzie się spać zasypia zaczyna się sen i nagle taki zryw jakby tik nerwowy ze w sekundę się zbudza człowiek i po chwili zasypia towazyszy temu nieraz szybsza praca serducha. Z góry dzięki; )
Typowo nerwicowy objaw. Miałem to bardzo długo. Teraz już niezwykle rzadko.
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
ODPOWIEDZ