Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zoloft, Asentra, Asertin ( SERTRALINA )

Tutaj wpisujemy nasze wrażenia i odczucia odnośnie leków jakie zostały nam przepisane przez lekarza.
Leki antydepresyjne, benzodiazepiny, neuroleptyki, (SSRI, SNRI) itp.
Opisujemy efekty działania danego leku oraz ewentualne objawy uboczne.
Możesz dopisać się do istniejącego tematu lub stworzyć swój własny.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Solipsea
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 15 czerwca 2010, o 20:06

17 czerwca 2010, o 19:11

Obecnie stosuję lek właśnie z tej grupy. Na początku była, to asentra, a teraz sertagen (bo tańszy :P). Biorę 3 tabletki X 50 mg na dzień. Niestety nadal mam natręctwa, ale występują z mniejszą częstotliwością - i dzięki Bogu.

Jakie jest Wasze zdanie na temat właśnie sertraliny? Pytanie kieruję do osób, które długotrwale zażywają właśnie tę substancję, ale równiez do tych, którzy dopiero zaczynają "przygodę" z tym lekiem.

Pozdrawiam. :)
"Dno nie istnieje. Istnieją tylko przeszkody głębi."

Stanisław Jerzy Lec
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

17 czerwca 2010, o 19:24

Solipseo ja stosowałam Zoloft na ataki lęku kiedy nerwica do mnie przyczłapała i zabrała wówczas możłiwość normalnego funkcjonowania.
Po Sertralinie duża duża większa część objawów znikneła. Przede wszystkim mogłam iść do pracy, zacząć normalnie żyć. Jedyne co mi zostawiła to lekki niepokój przy każdym wychodzeniu z domu.
Po odstawieniu leków z rok funkcjonowałam normalnie. A teraz mam jakieś nawrotu. Planuje terapię ale myśle czy nie warto wrócić do leku jednak. Przecież jedno nie wyklucza drugiego :)
Ale lek jak dla mnie pozytywny.
Awatar użytkownika
Solipsea
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 15 czerwca 2010, o 20:06

17 czerwca 2010, o 19:37

Na taką odpowiedź czekałam. ;) Obym szybko nie musiała odstawiać sertraliny, bo obawiam się że mogło by być niewesoło...

Jadwigo - oczywiście, że leczenie farmakologiczne nie wyklucza terapii. Tym bardziej, że wzajemnie się uzupełniają. :)
"Dno nie istnieje. Istnieją tylko przeszkody głębi."

Stanisław Jerzy Lec
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

17 czerwca 2010, o 19:47

Solipsea pisze:Na taką odpowiedź czekałam. ;) Obym szybko nie musiała odstawiać sertraliny, bo obawiam się że mogło by być niewesoło...
Wiem dlatego szybciutko odpisałam :)
Ja odstawiłam bo się lepiej czułam.A długo już to łykasz?
Awatar użytkownika
Solipsea
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 15 czerwca 2010, o 20:06

17 czerwca 2010, o 19:56

Ponad pół roku i nie powiem, żebym nie widziała poprawy na lepsze. ;) W porównaniu z tym, co było kiedyś, to mogę powiedzieć, że jest nieźle. :)

Chociaż chciałabym, żeby choroba zniknęła. Czasem myślę, że ja to wszystko robię specjalnie... :(

A jakie leki brałaś wcześniej i z jakim skutkiem?
"Dno nie istnieje. Istnieją tylko przeszkody głębi."

Stanisław Jerzy Lec
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

17 czerwca 2010, o 19:59

OO mam 1 podziękowanie :) hihi :)
Solipsea ja miałam to szczęście że to był mój pierwszy lek i od razy trafiony...:)
Wcześniej to wiesz pierdółki ziołowe i hydroksyzyna :)
To już sporo bierzesz i jak widzisz poprawę to dobrze. A to twój pewno nie pierwszy taki lek skoro już 8 lat chorujesz :(
Dominik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 11 czerwca 2010, o 10:55

17 czerwca 2010, o 20:01

Widzę że temat został założony specjalnie dla mnie. :)
Bo wróciłem niedawno z receptą na ten lek. A dokładnie Zoloft. Od jutra mma brać 50 mg po tygodniu 2 x 50.
I mam pytanie objawy uboczne były ciężkie?
Jadwiga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 114
Rejestracja: 27 maja 2010, o 17:31

17 czerwca 2010, o 20:07

Ja nie miałam jakiś specjalnych objawów ubocznych. Była lekko senna i może mdłości miałam. Ale to lekkie wszystko było.
Do wytrzymania bez specjalnych trudów. Po prostu spróbuj pół tabletki i zoabczysz jak zareaguje organizm.
Za bardzo nie wczuwaj się w objawy innych ludzi. Bo to jest tak że leki działają różnie na każdego.
u ciebie może w oóle ni byc objawów ubocznych a tylko się nakrecisz i lęk je spowoduje.
Awatar użytkownika
Solipsea
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 15 czerwca 2010, o 20:06

17 czerwca 2010, o 20:14

Jadwiga pisze:OO mam 1 podziękowanie :) hihi :)
Solipsea ja miałam to szczęście że to był mój pierwszy lek i od razy trafiony...:)
Wcześniej to wiesz pierdółki ziołowe i hydroksyzyna :)
To już sporo bierzesz i jak widzisz poprawę to dobrze. A to twój pewno nie pierwszy taki lek skoro już 8 lat chorujesz :(
Właściwie, to mój drugi lek, jeżeli chodzi o psychotropy... Wcześniej "brałam" objawy "na żywca, no i widać efekty...

Pierwsza była paroksetyna, ale po pewnym czasie przestała na mnie działać. Mam nadzieję, że sertralina ustawi mnie do pionu na dobre. ;)

-- 17 czerwca 2010, o 20:16 --
Dominik pisze:Widzę że temat został założony specjalnie dla mnie. :)
Bo wróciłem niedawno z receptą na ten lek. A dokładnie Zoloft. Od jutra mma brać 50 mg po tygodniu 2 x 50.
I mam pytanie objawy uboczne były ciężkie?
Dominik - u mnie nie było praktycznie żadnych objawów ubocznych. Trochę zwiększył mi się apetyt, ale wg mojej rodziny, to dobrze, bo przy najgorszych objawach wymiotowałam krwią i przez kilka miesięcy musiałam powolutku dawkować sobie jedzenie, bo żołądek nie dawał rady.
"Dno nie istnieje. Istnieją tylko przeszkody głębi."

Stanisław Jerzy Lec
Dominik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 11 czerwca 2010, o 10:55

17 czerwca 2010, o 20:22

W porządku dzieki za odp. Wiem mniej więcej na czym stoję :) Zreszta dostałem Xanax w razie jakis objawów nasilonych leków mam łykac przez dwa tygodnie.
Od jutra nowa terapia :)

-- 29 czerwca 2010, o 19:49 --
Ja biorę od kilku dobrych dni i jest nieciekawie ze mną biorę 50 mg. Chyba odstawie bo mam duzo objawów :(
Apogeum
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 29 czerwca 2010, o 19:05

29 czerwca 2010, o 21:47

Dominik wytrzymaj ja akurat sertraliny nie brałem nigdy ale inne antydepresanty tak więc wkręcanie leku w organizm troche potrwa nawet ponad dwa tygodnie. Jak juz kilka sporych dni łykasz to nie opłaca sie przerywać skoro jesteś może już przy końcu tych objawów. A potem pomysl jak przyjdzie poprawa :)
halfix
Gość

30 czerwca 2010, o 03:52

Dominik

Witaj wiem ze sie latwo pisze ale zwykle podczas brania jakiegokolwiek leku czy to na depresje , nerwice lękowa , nerwice natrectw ,dd... niestety w pierwszych 14 a nawet 21 dniach wystepuje pogorszenie stanu i poglebienie objawow, kazdy z nas to przechodzil... ile dni juz to bierzesz?? nie odstawiaj na wlasna reke.. bo z pewnoscia bedzie gorzej, ja biore paroksetyne ponad 3 miesiace godz temu mialem ogromy atak... ale mimo to staram sie isc dalej tym torem, jak z xanaxem , bierzesz??
Awatar użytkownika
mysterious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: 13 maja 2010, o 20:18

29 sierpnia 2010, o 23:52

U mnie już ponad miesiąc przygody z Sertraliną.

Dawki to od 1 do 2-óch tabletek "Setaloft-u 50mg" rano. Ostatnio to nieco zaniedbałem przez cholernie niezdrowy i głupi styl życia. Ale zmieniam to i priorytet to nie hedonizm, ale droga do zdrowia i życia. Nie przerywam i idę do lekarza jak odbiorę auto od lakiernika po większą dawkę.

No cóż, rewelacji nie ma, ale tak teraz rozmyślając przed ekranem laptopa stwierdzam, że robię małe kroki w stronę reala. Czas już iść znów do psychiatry, skonsultować zmiany i moim zdaniem zwiększyć dawkę.

U mnie wystąpiły następujące skutki i zmiany: (tyle pamiętam i na obecną chwilę jestem w stanie sobie uświadomić)
-biegunka, (nie zawsze występuje, da się wytrzymać jeśli wierzę lek mi pomoże),
-myśli samobójcze, (silne i przerażające jak nigdy, ale póki co tylko myśli),
-nasilenie niektórych lęków i obaw,
Poza tym zauważam, że robię małe kroki przełamując się ze swoimi lękami, obawami i realizując małymi kroczkami moje kolejne plany które są szalenie ważne i dają cel i sens "życiu" i walce i te prawdziwe życie.
Aha i jeszcze branie tego leku u mnie opóźnia wytrysk ;) Co za skutek negatywny nie uznaję ;)

Jest źle, ale co mam zrobić? Eh...
Derealizacja, fobia społeczna, osobowość unikająca i zależna...

Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
add
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 26 września 2010, o 20:49

26 września 2010, o 21:55

Mi sertralina pomogła normalnie żyć. Cierpię na DD po atakach lęku panicznego. Przez pierwszy miesiąc brania zaczynałem wątpić w skuteczność tego leku. Powoli zwiększałem dawki tj. najpierw przez 2 tyg. 25mg/d potem przez około tydzień 50mg/d, jeden może dwa dni 75 mg/d, tydzień 100mg/d, i wychodzi że gdzieś miesiąc po przyjęciu pierwszej dawki zacząłem brać 150mg/d i nagle poczułem ogromną chęć do działania, zniknęły złe myśli, lęki ogólnie jest tak jak kiedyś. Czasami bywa gorzej jak np. jestem zmęczony, chory, na kacu itp. Co do efektów ubocznych to na początku wymiotować mi się często chciało, tzn. sam odruch wymiotny jakby, treść żołądka pozostawała na swoim miejscu. Z innych to czasem anorgazmia i senność w czasie dnia, w szkole ciągle chce mi się spać ale zauważyłem że to mija, no i kofeina mi pomaga to pokonać zauważyłem że już nie działa na mnie anksjogennie.

Sertralina przy dawkach 150-200mg dziennie jest inhibitorem wychwytu zwrotnego dopaminy stąd też uważam że jest to najlepszy antydepresant, ponieważ inne nie mają takiego działania i w efekcie występuje nierównowaga dopaminy w stosunku do serotoniny co skutkuje sporą ilością działań niepożądanych.
Awatar użytkownika
mysterious
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 124
Rejestracja: 13 maja 2010, o 20:18

27 września 2010, o 01:10

Ja jestem teraz na 100mg i lekarka powiedziała, żeby przy tym zostać do następnej wizyty.

Od początku brania zauważyłem też trochę większą chęć działania i zmniejszone myśli o tym stanie itd, ale teraz jest tak średnio.

Zobaczymy, dopiero teraz się mocniej przyłożyłem do brania leku, poczekam kilka tygodni i jak nic się nie zmieni to zwiększę dawkę.
Derealizacja, fobia społeczna, osobowość unikająca i zależna...

Chętnie porozmawiam na PW, GG z innymi osobami zmagającymi się z podobnymi problemami. Czekam na wiadomości.
ODPOWIEDZ