Witajcie,

Mam na imię Marcin i mam 30 lat. Z różnymi stanami psychicznymi zmagam się od 19 roku życia - Tak naprawdę przeżyłem do tej pory 2 epizody depresyjne z derealizacją i lękiem; każdy trwał ok. pół roku po czym miałem ok. 5 lat spokoju.
Niestety od początku tego roku zmagam się z najostrzejszym epizodem od tej pory...Mam tragiczne objawy: Zaczęło się od przerażenia, dziwnego uczucia w głowie (porażenie, uczucie jakbym miał zaraz stracić przytomność) i pełnego przekonania, że umieram w supermarkecie - Przeszło jak wyszedłem na zewnątrz po ok. 10 min. Po kilku tygodniach uczucie derealizacji zaczęło powracać (u mnie derealizacja to przede wszystkim objaw wzrokowy - czysto percepcyjny, widzę wszystko jakby wyraźniejsze, dziwnie..); głównie towarzyszy mi w miejscach gdzie jest sztuczne albo intensywne światło. Tam gdzie jest dużo bodźców jest praktycznie nie do wytrzymania - supermarket, duże skupiska ludzi itp. Leczyłem się początkowo fluoksetyną - zadziałało beznadziejnie, później włączono mi duloksetynę (dramat po 2 tyg. spasowałem) a obecnie nie przyjmuje nic. Trwa wszystko już prawie pół roku a objawy dochodzą nowe. Obsesyjnie myślę o padaczce skroniowej - Od kilku tygodni towarzyszą mi dziwne objawy. Sekundowe uczucie spadania, zaskoczenia, jazdy w głowie...Miewam ostatnio też napady jakby wspomnień ze snu lub starych przeżyć. Przy zasypianiu albo wybudzaniu często czuję się jakby porażony, podskakuje mi ciało, mam dziwne myśli. Robiłem w swoim życiu 2 razy EEG wyszło ok ale nakręcając się tą formą padaczki wiem, że z reguły zwykłe eeg nie wykazuje nieprawidłowości - Wyprosiłem neurologa o skierowanie na wizytę planową do szpitala i zostanę przyjęty na neurologię ale dopiero we wrześniu.
Zastanawiam się czy ktoś z czymś podobnym się zmagał - U mnie wszystko zaczęło się od tego napadu paniki/padaczki w supermarkecie - zaczęłem się nakręcać; czytać różne fora, YT itp. później zaczęły dochodzić pozostałe objawy, wiem, że odstawianie leków też pewnie nie pomogło...Zważywszy, że 2 razy przeżywałem epizod derealizacji i mijało (ale wtedy bez tych dodatkowych objawów) jestem skołowany. Jak myślicie to nawrót nerwicy czy prawdopodobniej padaczka? Do szpitala 2 miesiące a ja nie mam żadnych odpowiedzi...zastanawia mnie czy ktoś to coś podobnego przeżywał/przeżywa z podobnymi objawami?

Pozdrawiam

Witaj, mam to samo. W nacy budzi mnie drżenie jakby podskakiwanie ciała, jak śpię w dzień to samo. Wystąpiło to po silnym stresie. Z dwa lata temu tez to miałam, ale po jakimś czasie minęło. Więc głowa do góry, to nerwica.

Dzięki za info. Trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowia. Te zmagania w nocy i we śnie są dziwne ale rzeczywiście mogą podpadać pod nerwicę. Intryguję mnie jednak ta kwestia z nagłymi wspomnieniami, urywkami snów. Od kiedy zaczęły się moje objawy, mam bardzo wyraźne sny...W ciągu dnia często sobie je przypominam tak ot, niespodziewanie...internet pisze o napadach częściowych prostych. Czytając te forum widzę, jednak, że nie ja sam mam takie objawy....Albo wszyscy mamy Epi albo rzeczywiście stres i lęk dotyka tych samych struktur mózgowych powodując mimiczne objawy...

Hej
Ja tez mam dd I objawy ze snami I wspomieniami. Potrafi mi sie przypomiec sen z przed kilki lat, I cy klimat tego snu.
Podobnie jakies wspomienia, niewazne czy zle czy dobre, I klimat tych dawnych wspomien. Co dziwne czuje klimat wspomien, a nie czuje klimatu terazniejszosci.
Wydaje mi sie, ze masz dd, a tymi przypuszczeniami, ze moze byc to padaczka przedluzasz teb stan. Oczywiscie idz sie zbadaj, ale jesli okaze sie, ze jestes zdrowy, zaryzykuj

Idealny opis objawu. No no nic; nie pozostaję narazie nic innego jak czekać na badania i zmuszanie się do odsuwania katastrofalnych myśli (obecnie ja jestem pewny, że zaraz będę miał napad grand mal we śnie i będę ofiarą SUDEP - a to już na pewno chore myślenie). Pozdrawiam cierpiących.

Podskakiwania ciala, porazanie przy snie to miewam bardzo czesto, jestes spiety i w czuwaniu wiec zasypiajac to wychodzi a ze jestem w polsnie to sie wybudzasz i panikujesz z tego powodu
Przypominanie sie tez miewam, snu badz wrazenie ze to sie juz wydarzylo. Tyle czasu zmagasz sie z tymi stanami to wszystko jest stary emocjonalne, nie zadne padaczki. Ale zrob badania dla wlasnego spokoju. Natomiast ty o jakiejs terapii pomysl i o nowym podejsciu do objawow a nie tylko leki

dereal_marcin miałam wszystkie objawy o których piszesz - to jest normalna nerwica plus DD , da się z tego wyjść nic się nie martw tylko działaj

dereal_marcin pisze: ↑

25 czerwca 2017, o 13:31

Dzięki za info. Trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowia. Te zmagania w nocy i we śnie są dziwne ale rzeczywiście mogą podpadać pod nerwicę. Intryguję mnie jednak ta kwestia z nagłymi wspomnieniami, urywkami snów. Od kiedy zaczęły się moje objawy, mam bardzo wyraźne sny...W ciągu dnia często sobie je przypominam tak ot, niespodziewanie...internet pisze o napadach częściowych prostych. Czytając te forum widzę, jednak, że nie ja sam mam takie objawy....Albo wszyscy mamy Epi albo rzeczywiście stres i lęk dotyka tych samych struktur mózgowych powodując mimiczne objawy...

Ja mam identyko i tydzien temu zdiagnozowano mi epi skroniowa. Czeka mnie kolejne eeg po tzw nieprzespanej nocy i wtedy neurolog wprowadzi jakies leki lub cos takiego. Epi nie jest taka straszna. Napewno lepsza od nerwicy. Jezdze autem poki co itp. A nerwica scina mnie z nog i mam ochote zdechnac. W epi masz atak kilkusekundowy jakby odjechania gdzies widzisz w glowie wspomnienia i probujesz cos sobie przypomniec masz dejavu . U mnie atak trwa kilka sekund i jestem w stanie normalnie odpowiadac i rozumiem gdzie jestem i kim jestem. Nie ma tragedii

Byłam pół roku na oddziale nerwic i tam miałam okazję niestety widzieć takie objawy padaczki jakie opisujesz u 3 osób i u każdego wygladala ona inaczej i wszystko to na tle nerwowym ,nie zaszkodzi Ci się zbadać ale przypuszczam że jednak ma to charakter nerwowy a już na pewno jest to całkowicie możliwe dostać ataku padaczki z nerwów szczególnie gdy jest się osoba taka jak Ty cierpiąca na nerwicę i różne inne schorzenia ,powodzenia