Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zagubienie w czasie i miejscu a derealizacja

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

10 kwietnia 2014, o 21:54

gabun2 pisze:I jeszcze nie znalazłem osoby która by mogła powiedzieć że czuję się w depresji tak samo jak ja . ;( Ja już wole umrzeć niż żyć w tej nicości . To już mnie doprowadza do szaleństwa ta nicość . :? :(( . A lekarka mówi , ,, w depresji to tak się czuje " dziękuję dowidzenia nic więcej nie usłyszę . Co bym nie powiedział . W depresji to się tak czuje , a antybiotyk to zbieg okoliczności . Ja w to osobiście nie wierzę bo przed antybiotykiem tak nie miałem . Po pierwszej tabletce wszystko się zaczęło . Ale ten antybiotyk brałem 5 miesięcy temu ... Pomocy .!!! CZY KTOŚ Z WAS TAK MA ? BYCIE W ODCHŁANI CAŁKIEM SAM ;((
Poczucie samotności i odcięcia wynika z tego, że jesteś psychicznie odłączony od otoczenia. Wiem, że czujesz się niezrozumiany, ale tak jak napisała Sarna, nie jesteś odosobnionym przypadkiem. Uważam, że antybiotyk nie miał tutaj nic do rzeczy, prędzej to,że byłeś chory i wtedy zaczęły się te odczucia. W czasie choroby można ogólnie mieć to odcięcie od rzeczywistości, tylko zazwyczaj ludzie wrzucają to do kategorii złego samopoczucia, zdrowieją i idą dalej... Widocznie u Ciebie choroba trafiła na podatny grunt, kiedy zaczynało się to załamanie nerwowe, zaczęła się derealizacja (czyli to odcięcie) i potem została. Depresja rzadko kiedy pojawia się od jakichś leków, a jeśli to robi, to trwa jeśli te leki się dalej przyjmuje, a potem znika. Musi być jakaś inna przyczyna, coś w codzienności, coś w podejściu do życia, postawach w stosunku do problemów życiowych, itd. Nikt Cię nie truje, tomograf też nie wykaże nic, bo depresja czy nerwica to tymczasowe zaburzenie psychiczne, a nie fizyczne, choć mogą one dawać fizyczne objawy.

Dobrym sposobem na zmniejszenie tego poczucia zagubienia jest moim zdaniem czytanie o tym co to jest za odczucie, czemu się pojawia, jakie to są w ogóle mechanizmy. Nie wiedząc o tym nic i upierając się, że zwariujesz nie pomożesz sobie. Wiem, że to trudne ale kiedy tylko możesz postaraj się przeglądać forum w poszukiwaniu artykułów, które mogą Ci pomóc. Polecam przejrzenie tego tekstu: jak-wyjsc-z-dd-psycholog-ktory-sam-to-mial-t3504.html , o propozycji jak można wyjść z DD, czyli derealizacji, z tego odcięcia.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
melisa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 23 sierpnia 2013, o 02:12

11 kwietnia 2014, o 01:13

Victor dlaczego nie można do Ciebie wysłać prywatnej wiadomości?
Możesz mi puścić strzałkę na priv?
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

15 kwietnia 2014, o 10:59

Mnie najbardziej męczą czynności wykonywane rękami, takie co trzeba patrzeć na ręce - normalnie odlot wtedy, uczucie ze zaraz padne... zwiększa się wtedy lęk...przypomina się na co sie cierpi...

Jak sobie z tym radzicie?
pola
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 29 marca 2011, o 14:25

15 kwietnia 2014, o 14:11

Wawe nie ma wyjscia, jesli chodzi o DP i objaw obcosci rak trzeba sie oswoic. Mialam ten objaw i wiem tez co to znaczy ni emoc wrecz patrzec na to cos czyli rece.
Obce, ruchy niezdarne az niedobrze sie robi. Ale dopoki reagujemy na to strasznym strachem to dopoty wkolo bedzie to dla nas problem. Spojrz na swoje rece i ruszaj nimi, patrz na nie i postaw sobie pytanie - czego ja sie boje?
Jestem odrealniona mam obce cialo przez DP ale zachowuje, swiadomosc, pelna kontrole ale nie czuje tego po prostu. Rece sa moje i jestem tego swiadoma tylko nie czuje tego. Pobaw sie chwile tymi rekoma, oswoj strach i zobacz ze nie ma powodu sie bac. Ani nie jet to problem neurologiczny ani zaden. Tylko odczucie i wrazenie ze rece mamy nie swoje.
Oswajaj sie z ta mysla i zarazem pamietaj czemu to masz. To bardzo pomaga bo nie spinamy sie juz tak. A ja czesto unikalam kontaktu wzrokowego z dlonmy bo sie balam a to tak nie mozna.
Opis mojego wyzdrowienia z derealizacji i nerwicy dolaczam-sie-wyleczona-t3364.html
gabun2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 21 stycznia 2014, o 15:39

22 kwietnia 2014, o 20:27

jutro mam ważną konferencję a pracy którą muszę poprowadzić a jestem odcięty od czasu i rzeczywistości i boję się że nie dam rady nie będę mógł uciec z tej konferencji co mam teraz zrobić >?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

22 kwietnia 2014, o 20:39

Według mnie ucieczka nie ma sensu za bardzo, ja bym jednak poszedł na ta konferencję i nie skupiaj się na czasie i tej całej rzeczywistości, tylko na konferencji i na tym co masz mówić na niej. Mimo wszystko twoja logika i mózg działa dobrze, i możesz sobie na tym jednak poradzić.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
gordaq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 9 kwietnia 2014, o 12:40

24 kwietnia 2014, o 20:26

Sluchajcie potrzebuje oparcia :( nie czuje zupelnie czasu ale nie to ze nie wiem ktora jest godzina, tylko patrze na zegarek i nie dociera do mnie ze to jest ta godzina. zupelnie jkabym nie rozumial co to znaczy czas? czy wiecie o czym mowie i to moze byc od moich stanow lekowych i derealizacji? Bo mam uczucie ze stracilem pojmowanie czasu, ze nie wiem co to znaczy 3 czy 5, jest mi to obojetne bo nie rozumiem tych zaleznosci. czy to na pewno nie powoli utrata umyslu i kontaktu z rzeczywistoscia?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

24 kwietnia 2014, o 20:33

Nie, absolutnie taki objaw przy twoich innych objawach i stanach jakie opisałaś, nie jest utratą umysłu ani utratą kontaktu z rzeczywistością.
Natomiast objawy, które opisałes własnie tak się odczuwa w stanach odcięcia derealizacji i ogólnie lękach.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

24 kwietnia 2014, o 22:06

Normalny, najzwyklejszy objaw nie ma co panikować, ja też spojrzałem na zegarek i nic ;)
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
gabun2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 21 stycznia 2014, o 15:39

5 maja 2014, o 19:06

Potrzebuję słowa wsparcia bo już nie daję rady . Cały czas jestem odcięty od czasu od świata w ogóle nie koduje czasu tak jakby czas nie istniał ... To już trwa 6 miesiąc z tym czasem i odrealnieniem od rzeczywistości . Już tracę nadzieję że mi to przejdzie . Czy ja nie mam uszkodzonego mózgu te przeżycia w tym stanie są nie do opisania ... Rano nie wyobrażam sobie wieczoru bo nie wiem co to wieczór . A wieczorem nie pamiętam dnia , rana i w ogóle boje się godzin od 15 w górę bo ich zupełnie nie czuję . Nikt mnie nie rozumie ... A ja naprawdę cierpię i walczę codziennie nie wiadomo z czym już nie mam sił naprawdę ... :buu:
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

5 maja 2014, o 22:10

No niestety ale ja tez sie tak czuje i tak wygladaja te stany o ktorych tutaj mowa i tak naprawde to jest wlasnie to a to w ogole trudno jest opisac slowami. Mowienie odciety od swiata nie oddaje calej rzeczywistosci tego stanu, dobrze to wiem :)
Jestem odcieta caly czas i mam mase objawow roznych ktore wiaza sie z odcieciem od swiata albo bliskich i czasu takze. Nie jestes sam w kazdym razie
greco
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 16 września 2013, o 18:59

7 maja 2014, o 19:24

Gabun 2, daj sobie spokój z tym po prostu. Ja dostałem derealizacji prawie rok temu, od tego czasu mam skopane poczucie czasu, ale skopane jest tylko wtedy jak zaczynam się nad tym zastanawiać. Ty popełniasz ten sam błąd, zamiast wyjść na miasto ze znajomymi, napić się, to rozmyślasz jak dziwnie ten czas płynie. Czas i jego odczucie to wytwór naszego umysłu tak naprawdę, więc przestań się tym zadręczać, a wszystko wróci do normy.
gabun2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 21 stycznia 2014, o 15:39

16 maja 2014, o 19:19

A ja jestem odcięty od świata nawet jak się nad tym nie zastanawiam . Nie wiem czym u mnie jest to spowodowane ... Ale staram się o tym nie myśleć ale to nie pomaga . Może ja mam uszkodzony mózg ?
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

16 maja 2014, o 19:32

Nie masz uszkodzonego mózgu :)

Niestety to nie działa tak że jak nagle przestaniemy myśleć o tym stanie to DD nam przejdzie, Twój umysł potrzebuje czasu na regeneracje. Dlatego nie poddawaj się i dalej idź obraną ścieżką, aż w końcu całkiem Ci to minie, cierpliwości :)

Pozdrawiam
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
gabun2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 21 stycznia 2014, o 15:39

16 maja 2014, o 20:02

Ja jestem przerażony bo za każdym razem jak idę do lekarza to ten zmienia i diagnozę ;( pierw depresja , potem depresja psychotyczna , a teraz ostra psychoza O.O O CO KURDE CHODZI brałem lek antydepresyjny potem antypsychotyczny a teraz mam zmieszane 2 leki antypsychotyczne ze sobą O.O co się ze mną dzieje . Lekarz mi mówi że nie czuję czasu i świata od stanu psychotycznego . A psychozę mam na tle że ktoś mi robi krzywdę . Czy psychoza to takie odrealnienia od świata ?
ODPOWIEDZ