Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Zagubienie w czasie i miejscu a derealizacja

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

26 czerwca 2014, o 19:56

Z tym ze ja rzeczywiście tak sie czulem co prawda przez moment ale sie czulem..
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

26 czerwca 2014, o 19:58

taaaaaa xd
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

26 czerwca 2014, o 20:07

Direct, chłopie, a gdybyś miał sobie powiedzieć: Dobra, mam te stany, ok, one są, nie czekam na poprawę, pozwalam poprostu na upływ czasu. Niczego nie oczekuje, po prostu będę dalej robił swoje. Koniec panikowania, nic mi to nie daje. Spróbuj tak, sprobuj zepchnąć to całe zaburzenie w cholerę, na bok. Ono nie jest Twoim życiem, ono nie jest częścią Ciebie, ono jest tylko tymczasowo z Tobą. A Ty nadajesztemu tak ogromną wartość non-stop jakby to było całym Twoim życiem. Tak nie jest racjonalnie, i tak równieź nie jest emocjonalnie. Problemem jest tylko to że cały czas nadajesz temum ogromną uwagę. Gdy wyjdzieszponad emocję, gdy skupisz się na logice, na tym jak naprawdę jest i co ten stan Ci naprawdę robi, to zrozumiesz o czym piszę. :)

Pomyśl sam, czy pozwolisz sobie na to by jakiś emocjonalny stan, objawy itp, zepsuło Ci dzień? Nie, prawda? Chcesz się tego permanentnie pozbyć? To myśl i dochodź do własnych wniosków, ale przede wszystkim działaj. Nie tkwij w iluzji, żyj prawdą a nie iluzją.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

26 czerwca 2014, o 21:16

Niby tak. ale ja przez to gowno inaczej sie zachowuje jestem jakby ciagle taki otepiony.. i do tego caly sie trzese..
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

26 czerwca 2014, o 21:18

oj Direct, a kto się w DD tak nie czuje ?
w dodatku jak jest non stop napięty ? :)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

26 czerwca 2014, o 22:24

nikt xd ale wkurza mie to ze coraz gorzej ze mna jest.. nawet już nie ogarniam powoli co sie ze mna dzieje.. normalnie jakbym przestawal myśleć..

-- 26 czerwca 2014, o 22:24 --
Dziś niby logicznie wiedziałem gdzie jestem i co tam robilem. ale emocjonalnie mi tak dojebalo ze logicznie nawet nie potrafilem myśleć tylko panikowalem juz nawet do szpitala bieglem ale dobrze ze mnie zatrzymala dziewczyna.. Do tego te uczucie ktore towarzyszy mi do teraz. że jakby nie jestem teraz tutaj w pelni soba jakby część mnie byla gdzie indziej i to bardzo bardzo intensywnie to czuje..
Awatar użytkownika
matolek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 186
Rejestracja: 26 listopada 2013, o 12:13

26 czerwca 2014, o 22:24

stary czysta panika, ataki paniki, stan paniczny, nazywaj to jak chcesz, nic tobie nie jest.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

26 czerwca 2014, o 22:35

wiem ze panika.. ale zwykle to mija po paru h. a ja tak sie cxuhevteraz non stop tylko w mniejszym nasileniu.. najgorsze teraz to jakby część mnie gdzieś byla indziej jakbym nie byl tu w pelni
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

27 czerwca 2014, o 08:05

Direct, Viciu tak sie czul przez 5 lat, Wojtek przez 2, Divin prawie rok, Ciasteczko, Anetka,Ddd i wielu wielu innych, w tym ja. Non stop, bez przerwy... przepraszam ze tak mowie, ale od roku juz miewales te stany i mali co robiles, zeby z tego wyjsc, tak to sobie nakreciles ze trwa non stop:-) umysl wkoncu nie wytrzymal. Teraz bedzie troche trudniej byc moze, ale nie jest to niewykonalne. Poczytaj, przyloz sie i bedzie dobrze :-)
To jest wszystko bujda!
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

27 czerwca 2014, o 11:15

Kuzde.. tylko najgorsze jestvto ze nawet z początku nie przypomibam sobie takich objawow jakie mam teraz.. totalne otepienie. zapominam co chcialem robic minute wczesniej. do tego taki totalny nieogar..
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

27 czerwca 2014, o 11:19

to jest gościu nie istotne... ważne jak do tego podejdziesz :)
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

27 czerwca 2014, o 20:25

Co z tym zrobić? bo kurde coraz gorzej ze mną i gowno sie poprawia..
abelarda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 155
Rejestracja: 6 maja 2014, o 20:25

9 lipca 2014, o 14:33

SLuchajcie ja tez tak nie czuje czasu i te objawy mam ale czy to moze tak byc ze w nerwicy nie czuje sie tego czasu caly czas??? ja nawet w nocy nie czuje siebie ani czasu, to normalne??
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

9 lipca 2014, o 14:52

Jak najbardziej ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
gabun2
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 21 stycznia 2014, o 15:39

23 sierpnia 2014, o 16:06

Witam . Awansowałem na prezesa w mojej pracy i zastanawiam się czy podjąć funkcję skoro ledwo co wytrzymałem do urlopu . Wciąż nie czuję kompletnie czasu nie mogę złapać interwałów czasowych leczę się od 10 miesięcy u prof i nic może leciuteńka poprawa ... Doradźcie mi co mam w takiej sytuacji zrobić . Czy podołam takiemu wyzwaniu bo najchętniej to bym nie podjął tej funkcji . :dres:
ODPOWIEDZ