Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Załamana

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
Ania-zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 31 października 2016, o 14:34

12 kwietnia 2017, o 20:02

Czesc
Jestem i nie jestem nowa ale na pewno malo sie tu udzielam choc zagladam tu czasem...zaburzona jestem od 8/16....od 1/17 zaczelam prawie zyc normalnie a z kazdym miesiacem bylo lepiej i tak kiedy wydawalo sie ze koniec bliski..gdzie uporalam sie z myslami lekowymi...kuzwa ryczec sie chce...dzis mialam atak paniki -delikatny, gdzie od stycznia nie kojarze sobie bym go miala...lek przeszedl przeze mnie i bylam bliska by to od nowa rozkrecic...oczywiscie nie dalam sie ale czuje die teraz nieswojo...co robie zle ?...czy znow jestem na poczatku ?...mam pytanie rowniez co robic kiedy czuje znajoma emocje..bo czulam dzis ta emocje w sobie i ja ignorowalam ale jak przecztalam post Kretu gdzie pisal ze ataki paniki sa rowniez u zdrowych ale oni to ignoruja to wlasnie przeszedl przez mnie ten cholerny lek...to jak to jest ? Dzieki za kazda odpowiedź.
Ania-zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 31 października 2016, o 14:34

12 kwietnia 2017, o 20:49

Chce dodac ze po obejrzeniu serialu czuje juz sie ok....choc wiadomo jest mi przykro...
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

13 kwietnia 2017, o 02:12

No dokładnie tak jest, ataki paniki może miec każdy:)
Ja sama ostatnio miałam dużo stresów i pare razy czułam taki co prawda "przymulony"
ale jakis wybych emocji, paniki gdzies w srodku no i co... nic, żyje dalej:)
Tylko że ja to juz kompletnie zlewam i Tobie też tego życzę:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
aleks1723
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 17 stycznia 2016, o 19:38

13 kwietnia 2017, o 02:40

Hejka :)
Nie wiem czy zauważyłaś, ale bardzo szczegółowo starasz się opisywać wszystko :DD
"zaburzona jestem od 8/16....od 1/17 zaczęłam" - Wiesz, to tak jakbym ja zapisywał (w sumie jest takie ćwiczenie w behawiorce, ale to na początek, żeby zobaczyć jakie emocje i myśli się pojawiają w naszej głowie) każdą emocje. Np: Rano czułem się super, po południu stan depresyjny i płakałem, no a wieczorem trochę się uspokoiło, ale znowu w nocy atak paniki :d - Wiesz, to trochę bez sensu...

W naszym Życiu moim zdaniem pojawia się zbyt duża ilość emocji, aby był sens się tak nad nimi zastanawiać... Widzę, że w Tobie jest wiele wątpliwości, bo niby było lepiej, starałaś się pewnie "odgonić te stany", żeby uciekły gdzieś daleko od Ciebie, a one wróciły i czujesz się z tym źle, a to moim zdaniem chodzi o nie o to, żeby je odgonić, tylko zmniejszyć ich wartość, a wtedy nawet jak przyjdą, to nie będzie już duży czarny pies, tylko mały czarniusieńki psiaczek :)

Moim zdaniem, chociaż specjalistą w tej dziedzinie nie jestem, atak paniki może mieć zdrowa osoba oczywiście... Ale przy jakimś wydarzeniu raczej traumatycznym, np wypadek itd... Jesteśmy tylko i aż ludźmi. Ale jeżeli atak paniki pojawia się dlatego, że jesteś nakręcona myślami, kołem lub boisz się samego ataku, że coś się stanie, to wtedy może się stać, przyjdzie... Ten wielki i "groźny" atak paniki :D

Popatrz, i znowu po oglądnięciu serialu jest Ci lepiej, a co jeżeli jutro będzie gorzej? Moim zdaniem musisz w sobie wyrobić odpowiedni nawyk takiego prawdziwego ignorowania, a nie takiego "ignoruje cie, ignoruje cie, na prawdę cie tu nie ma, no idź już proszę bo zaraz nie wytrzymam!!! - Dobra dam radę! Mam go ignorować! O przeszedł, ale ulga oby nie wrócił..." Bo tak atak paniki zawsze będzie czymś magicznym i strasznym, lęk będzie czymś dziwnym i strasznym, każda głupia myśl będzie czymś dziwnym i strasznym...

Sam jestem na etapie powrotu na właściwą drogę, więc zdaję sobie sprawę, że możesz czuć się zagubiona w postępach. Fajny był taki zwrot i w chwilach bardzo ciężkich w moim życiu sobie go powtarzam... "To też minie"

;witajka
Największe zło jest ukryte w świętobliwych nadmiernie i w tych powściągliwych nadmiernie.
No bo ja kochałem Życie, ale się za bardzo rozpędziłem i je zgubiłem...
Dreamer2015
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 8 kwietnia 2017, o 08:55

13 kwietnia 2017, o 07:42

Niech mi ktoś powie jak ignorować ?? Kiedy przychodzi mi myśl od razu włącza się lek i ucsucie, ze to zrobię takie parcie na to jakby moje ciało tego chciało ale ja się tego boje
Ania-zaburzona
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 31 października 2016, o 14:34

13 kwietnia 2017, o 09:09

Dzis mysle ze moze ten wczorajszy drobny atak to tez jakies doswiadczenie i nabranie pewnosci ze mimo to da sie go zignorowac i dalej zyc normalnie...
Awatar użytkownika
Kondor
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 223
Rejestracja: 21 listopada 2016, o 20:54

13 kwietnia 2017, o 11:16

Ania-zaburzona pisze:
13 kwietnia 2017, o 09:09
Dzis mysle ze moze ten wczorajszy drobny atak to tez jakies doswiadczenie i nabranie pewnosci ze mimo to da sie go zignorowac i dalej zyc normalnie...
Atak paniki to nic złego, to po prostu uwolnienie nagromadzonego stresu, nawet podświadomego. Nie traktuj tego jak powrót do nerwicy, tylko że organizm próbuje Ci coś przekazać, że czymś się zamartwiasz, coś Cię męczy. Przeanalizuj czy w ostatnim czasie coś się zmieniło w twoim życiu, czy robisz wszystko zgodnie z sobą, a może tylko by innych zadowolić ?. A może to zwykły stres, którego miałaś w nadmiarze. Mogą być łatwiejsze lub trudniejsze odpowiedzi na to, najważniejsze by nie potraktować tego jako coś złego, tylko jako pewien rodzaju sygnał by się zatrzymać i przyjrzeć znów sobie.
Pomyliliśmy światy ! Świat naszego myślenia uznaliśmy za ten realny, a ten prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić !
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

13 kwietnia 2017, o 11:36

Pieczara pisze:
13 kwietnia 2017, o 07:42
Niech mi ktoś powie jak ignorować ?? Kiedy przychodzi mi myśl od razu włącza się lek i ucsucie, ze to zrobię takie parcie na to jakby moje ciało tego chciało ale ja się tego boje
parcie że co zrobisz? :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Dreamer2015
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 8 kwietnia 2017, o 08:55

13 kwietnia 2017, o 16:13

Parcie na to ze skrzywdze swoja corke, ze uderze ja.. :( to mnie wykancza mam ochotę uciec.
Czuje również niechęć do córki i mam na nią nerwy o nic. Czuje ze wysiadam
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

13 kwietnia 2017, o 17:07

To jest bardzo trudne, wiem.
Gdybym sama nie miała natretów to ciężko by mi bylo to zrozumieć.
Jest to tym bardziej trudne jeśli stale to analizujemy i reagujemy lękowo na te myśli.
Z poczatku (poczatek w moim wypadku to było kilka mieś) to ciężko nie czuć lęku.
Stan lękowy idzie sam, tym bardziej cięzko nie przejmować sie tymi myslami.
To sie wydaje niewykonalne, niemozliwe żeby o tym nie myśleć ponieważ 24.h czujemy lęk
i niepokój. I tak kółko lękowe się zamyka.

Dlatego jedyne co moge polecić, tak jak pomoglo mi to:
1. Nie dziwić się tym myslom.
jasno sobie samej ustalić - mam nerwicę, więc moge miec takie myśli.
To OBJAW nerwicowy.
To jest bardzo wazny krok. Wydaje sie mało istotny ale trzeba sobie na te myśli
odpowiadać w ten sposób.
I zaakceptowac że mamy akuat taki objaw.
Że ten objaw niczym sie nie rózni od stałego lęku i sprawdzania ciśnienia co 10 min
bo cos sie może stać.
Zawsze chodzi o to samo, zawsze jest wymyslone zagrożenie które trzyma w stanie lękowym.

2. Nauczyć się zajmować czyms umysł.
Na siłe na przekór żyć tak jakby tego lęku nie bylo.
Czyli lęk sobie, a Ty sobie.

3. Zapamietać że nie ma czegos takiego u nerwicowca jak utrata kontroli.
To jest niemożliwe, nic takiego sie nie stanie.
To Ty masz pełną kontrolę i nie wazne jakie te mysli masz. nie ma mowy o utracie kontroli.

4. To co opisujesz, to napięcie w ciele że zaraz to zrobisz, że może musisz, może chcesz
to tgz. impulsy. To cos takiego jak atak paniki, kumulacja lęku przez jakiś czas.
Jakoś to napiecie organizm chce rozładować więc tworzy się wrażnie takiej presji
i że za chwile sie straci kontrolę.
Ale to nie ma nic wspólnego z utrata kotroli, to tylko chwilowy skok lęku
i jeszcze wieksza kontrola i napiecie - stad to uczucie.
I to minie.
To dlatego że jestes wciąz bardzo przejeta tym objawem.
I tylko dlatego.

I na koniec. Mamy forum pelne po brzegi postow o tym.
To jest bardzo bardzo bardzo popularnu objaw.
To też wazne aby pamiętać.
Nie dzieje sie z Toba nic co by sie nie działo z innymi.
I to jest tylko napięcie, kontrola i nerwica.
Na mnie czytanie postów innych że boja sie dokładnie tego samego
co ja działało z poczatku lękowo, a z czasem jak terapia grupowa.
Zaczełam widzieć w innych totalnie bezpodstawny wymyslony lęk.
Więc pamietaj że masz bardzo popularny objaw.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

13 kwietnia 2017, o 17:24

Zapomniałam o najwazniejszym, ciezko w to uwierzyć ale z czasem te mysli
zblakną, przestaniesz sie ich bać, zaczna cie raczej irytować niż przestraszać.
I tak powoli powoli bedą znikać aż uznasz je za kompletny absurd:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Dreamer2015
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 8 kwietnia 2017, o 08:55

14 kwietnia 2017, o 09:13

Ale czemu ta niechęć jest ? Czasem mysle, ze coby było jakby jej nie było i znów włącza się lek bo jak ja tak mogę myśleć i myśli, ze pewnie cos jej zrobię. Czuje się zmęczona i jestem nerwowa najbardziej na córkę, która nic mi przecież nie robi. W ogóle wkurza mnie czasem byle co. Mam tez tak, ze jak usłysze jej głos czy nagle spojrze na nia to się boje. Ona ma dopiero 2 latka jest cały moim światem zawsze uwielbilam z nią przebywać wychodzić na spacery, a kiedy byłam zła i mnie przytulala to czulam jak wszystko ze mnie schodzi i juz nie liczyło się nic, a teraz to jest jakiś koszmar. :( 2 miesiące z tym juz walcze.. A stało się to przez jeden głupi moment zamyślenia nawet nie celewoego nie wiem skąd taka myśl wtedy pojawiła się w mojej głowie.
Dreamer2015
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 8 kwietnia 2017, o 08:55

14 kwietnia 2017, o 10:15

Mam również myśli ze np. " to twoj ostatni raz" i tez mnie to przeraża.. Odrazu mysl, ze ja np zabije.. Ku.wa, przeraża mnie to bardzo bo również czuje do niej niechęć i myślę, ze mogła bym to zrobić, ale wiem ze przecież mimo wszystko nie mogę tego zrobić, ale tez nie chce. Chce to zmienić ten tok myślenia nie chce czuć do niej niecheci i innych negatywnych rzeczy. Chce być ta mama jaka byłam nie byłam idealna, ale kochalam i zawsze mowilam, ze nigdy bym jej nie skrzywdzila.. Trace wiarę jestem codziennie przygnębiona, nerwowa i płacze. Czy ja taka jestem serio ?? Miałam marzenia, plany a teraz wszystko mam gdzieś bo nie widzę w tym sensu.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

14 kwietnia 2017, o 16:17

To co wzbudza lęk często wzbudza też niechęć.
Dlatego ludzie po ataku paniki boja się wrócić w miejsce w którym go mieli.
Dopiero po czasie wracają i okazuje sie że nie jest już strasznie i że w ogóle nie ma żadnego problemu.

Takie mysli natretne pojawiaja sie najczesciej jeśli mamy w sobie jakieś napięcie, tłumione problemy
stres, niezałatwione sprawy które zostawiamy na potem.
Napięcie w nas siedzi i albo nagle wskakuje mysl o chorobie albo coś takiego własnie jak piszesz.
Efekt napiecia, najwazniejsze żebyś to własnie sobie ustalila.
I za kazdym razem jak wpadnie taka mysl odpowiadała "oj dobra, ja wiem swoje"
I tak systematycznie aż nie przestaniesz tak lękowo reagować na te myśl.
Nie walcz z nią tylko zaakceptuj i zobaczysz że dasz radę:)

Poza tym w stanie lekowym napady złości i frustracji to normalka.
To tez przejdzie.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Dreamer2015
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 68
Rejestracja: 8 kwietnia 2017, o 08:55

14 kwietnia 2017, o 16:27

Dziękuje Marianna
Każdy dzień jest dla mnie udreka, ale mam dla kogo walczyć. Zastanawiam się jeszcze nad braniem leków, moja psycholog mówi ze powinnam brać bo lęk jest za silny. Teraz pije melise i biorę tabletki na uspokojenie ziołowe.
I tak teraz przypominam sobie, ze któregoś dnia byłam tak zła na córkę zaraz leki i zle myśli i z tego wszystkiego potrzaslam nią. Utracilam kontrolę. :( Czasem tez mam myśli, ze jak się przestane bać to wtedy zrobię to o czym myślę. I głupie się w tym juz.
ODPOWIEDZ