Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wyleczyć psychopatie - Czy się da?

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
Dawid90dd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 10 października 2016, o 00:52

8 stycznia 2017, o 15:31

Witam, pisałem tu jakiś czas temu o tym, że mialem problem z tym, że podejrzewam u siebie (i u mojego ojca) psychopatie. Miałem problem z tym, że poszedłem do szpitala psychiatrycznego na 2-3 tygodnie i zdiagnozowano u mnie jednak schizofrenie i psychoze. Napisałem do Victora by usunął wątek bo nie chciałem by ktoś wiedzial o tym (wyszukując w google fraze Dawid90dd czy coś w tym stylu)

Natomiast czytalem o psychopatii i wydaje się tak jakbym ją miał (prawie wszystkie kryteria diagnostyczne spełniam). Publiczna służba zdrowia wiadomo jaka jest (zdiagnozowala u mnie shizofrenie, ale po rozpatrzeniu tam przypadków byłem najlżejszym przypadkiem)

Jako osoba dość dobrze mi idzie z pracą (ze względu na to, że potrafie po 16-18 godzin pracować bez jakichkolwiek emocji i wkrótce nawet będę na tym zarabiał) ale chciałbym wyleczyć się z psychopatii. Mój ojciec i moja matka specjalnie mnie próbowali wychować na zimnego drania, ale wszedłem w asceze (nie stricte jakąś chrześcijańską tylko asceze psychologiczną, zająłem się programowaniem i wdułem w to conajmniej 13000 godzin) i nikogo nie naruszyłem swoim zaburzeniem. Niestety moja mama cierpi mocno na narcyzm dlatego musiałem się od niej odciąć. To samo z moim ojcem. Ja sam też jestem dość narcystyczny, aczkolwiek staram się unikać ujawniania tego (chociaż nie zawsze się udaje) Chciałbym spróbować się wyleczyć z psychopatii bo czytałem, że są nieliczne osiągnięcia wyleczenia osoby z psychopatii. To dla mnie na dluższą mete jest męczące, chciałbym poznać drugą połówke i tryskać empatią a nie potrafie ( i nie potrafiłem już od dzieciństwa ).

Czy moglibyście mi w tej kwestii doradzić/pomóc? Czy widzieliście kogoś z moim zaburzeniem komu udało się z tego wyjść? Bardzo by mi na tym zależało. Dużo tych cech psychopatycznych dało mi możliwość samorozwoju, ale muszę w pewnym momencie zastopować (bo inne cechy psychopatii szkodzą i to mocno, wiem bo samemu udało mi się przekonać)
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

9 stycznia 2017, o 00:56

Szczerze? Według mojej wiedzy, jeśli ktoś jest prawdziwym psychopatą, to nie jest to możliwe, ponieważ nie odczuwa takiej potrzeby. Jest to jakby sprzeczne z definicją. Narcyzy, socjopaci, psychopaci, to są osoby, które są nakierowane na siebie i własne korzyści, więc czemu miałoby im w ogóle przeszkadzać, że posiadają takie cechy, szczególnie jeśli jeszcze potrafią się w swoich oczach wybielać.
A tak na marginesie, nie polecam samodzielnego diagnozowania się na cokolwiek na podstawie tego, co się czytało, bo często jest to minięcie się z prawdą i bardzo subiektywne. Jeśli zostałeś zdiagnozowany na schizofrenię i byłą to diagnoza prawidłowa, to może tam powinieneś upatrywać powiązań z brakiem empatii. No, ale to tylko takie luźne przemyślenie, bo przez forum na pewno nie można nikogo zdiagnozować, z resztą ja się tym nie zajmuje. ;)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

9 stycznia 2017, o 14:19

Psychopatia to uszkodzony lub nieprawidłowo rozwinięty mózg. Obecnie nie istnieją metody leczenia. Naukowcy pracują nad metodą leczenia, ale to raczej jeszcze potrwa.
Dawid90dd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 10 października 2016, o 00:52

9 stycznia 2017, o 16:57

@dziwny123 Sęk w tym, że robili mi tomografie głowy która podobno niczego nie wykazała. Nie miałem antyspołecznych zachowań (miałem za to traume szkolną i większość czynników środowiskowych). Czy to może oznaczać że nie mam psychopatii?
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

10 stycznia 2017, o 13:48

Zwykły tomograf nie wykaże psychopatii, rezonans najnowocześniejszym sprzętem (nie wiem, czy Polska takowym dysponuje) może wykazać możliwość psychopatii. Są jeszcze badania SPECT i PET, ale podobno dostanie skierowania na takie badanie na NFZ graniczy z cudem, a prywatnie kosztują bodajże kilka tysięcy. Z cudem także graniczy natrafienie w Polsce na lekarza, który prawidłowo opisze wynik badania.
Brak zachowań antyspołecznych chyba może wskazywać na brak psychopatii, bo raczej każdy psychopata wykazuje zachowania antyspołeczne.
Awatar użytkownika
munka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 581
Rejestracja: 22 sierpnia 2014, o 18:06

10 stycznia 2017, o 14:05

hej,
Psychopata nie martwilby się tym, ze jest psychopatą..i nie marzylby o drugiej połówce. Dostaleś diagnoże schizofrenii, bierzesz jakieś leki?
Dawid90dd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 10 października 2016, o 00:52

19 stycznia 2017, o 14:08

Owszem, biorę - neuroleptyki, ale znikomą ilość. W szpitalu psychiatrycznym byłem... porównywalnie najlżejszym przypadkiem jeżeli chodzi o ilość leków. Natomiast nie mam schizofreni bo nie mam żadnych omamów ani nic w tym stylu. Natomiast na 100% miałem epizod psychotyczny (po którego ujawnieniu postanowiłem pójść do szpitala psychiatrycznego). Z lekarzami było kiepsko (bo pytalem się pacjentów jak ich diagnozują, uwielbiają diagnozować im schizofrenie nawet jeżeli wyglądają tak, jakby mieli po prostu nerwice)

Jutro ide jeszcze do jakiegoś innego specjalisty,

-- 10 stycznia 2017, o 15:41 --
Może dodam też pewną rzecz. Kiedy miałem 13-14 lat to odrobinkę byłem narcystyczny, natomiast potem przez pracoholizm tak jakby ten narcyzm mi zaniknął. Staram się dużo pracować nad sobą a przede wszystkim nad umiejętnościami, ale to że jestem odrobinkę mniej społeczny (nie mylić z antyspołecznością) to prawda. (mimo że mam paru przyjaciół bardzo intensywnych, ale mam małą ilość znajomych)

-- 10 stycznia 2017, o 15:45 --
Może dodam jeszcze, że pije dużo herbaty i słucham głośnej & brutalnej muzyki (takiej jak np speed czy thrash metal) , ale nie mam problemów z używkami czy z prawem. Pije i słucham bo musze wyrabiać średnio po 16-18 godzin na dobe. No i śpie polifazowo. Miałem też tzw. Traume szkolną (terror psychiczny, ale wytrzymałem bo miałem co robić...)

-- 18 stycznia 2017, o 14:04 --
Specjalista nic nie wykrył. :DD

-- 19 stycznia 2017, o 15:08 --
Nie wiem co teraz...
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

19 stycznia 2017, o 19:36

Może daj się diagnozować specjalistom, bo diagnozowanie się przez samodzielne czytanie o zaburzeniach psychicznych niewiele da. Cięzko jest się obiektywnie ocenić i można sobie przypisać coś, czego się nie ma.
Zastanawia mnie jednak jak to jest, że zdiagnozowano Cię na schizofrenię, a Ty mowisz, ze jej nie masz.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Dawid90dd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 10 października 2016, o 00:52

21 stycznia 2017, o 13:44

Według lekarza mogę mieć (ale nie muszę, ale tak czy siak zdiagnozował mi schizofrenie) tzw. schizofrenie prostą (w której podobno nie występują żadne omamy ani nic w tym stylu)

-- 21 stycznia 2017, o 14:43 --
Natomiast miałem na 100% epizod psychotyczny wywołany moim ojcem i matką. I moje emocje prawie graniczyły z depersonalizacją i derealizacją (pewnego rodzaju tymczasowa utrata kreatywności, którą odzyskałem jak się od nich odcięłem)
Awatar użytkownika
minimoris
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 1 listopada 2016, o 09:48

20 kwietnia 2017, o 17:02

Bezczelni ignoranci czyli psycholodzy i psychiatrzy nie wiedzą czym jest osobowość.
Mają przebłyski, że osobowość można skrzywić poprzez DNA czy poprzez wychowanie,
lecz na tym ich "wiedza" się kończy. Cudotwórcy to inna sprawa.
Mają swe teorie, które działają i oni wtedy podobno potrafią robić cuda.
Tylko największym cudem jest znaleźć kogoś, kto by miał moce na poziomie Jezusa
Ja się sparzyłem na oszustach, więc Ci nikogo konkretnie nie polecę,
ale warto szukać w tych sferach. Może Ci się poszczęści.
(-.(-.(-.(-.(-.(-.(-.-).-).-).-).-).-).-)
chińska mafia patrzy
Dawid90dd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 10 października 2016, o 00:52

20 kwietnia 2017, o 23:53

Wylecze się chyba sam w takim razie i za granicą. I być może nie za pomocą psychologów. Bo jak tutaj mamy miśków to nic z miśkami nie zrobimy.
"Kiedy pięć zmysłów i rozum są treźwe
A powód samoistnie leży w Ciszy
Wtedy i tylko wtedy może rozpocząć się ścieżka najdoskonalsza"
-Neodammerung
ODPOWIEDZ