Witam Wszystkich

katarynka · 13 listopada 2016, o 22:27

Tove a więcej masz gorszych czy lepszych dni?U mnie wahania nastroju raz lepiej,raz gorzej.

Tove · 13 listopada 2016, o 23:41

Ogolnie chyba wiecej lepszych. Czasem mialam tak ze tydzien chodzilam struta a pozniej 3 tyg zylam praktycznie normalnie. Czyli widze jakis postep a to motywuje:-) w koncu ludzie pisza posty, ze z tego wychodza czyli da sie. Na poczatku robilam sobie presje, ze musi mi to przejsc, teraz widze, ze u mnie nerwica sie rozwijala latami i musze nauczyc sie troche inaczej myslec. Dalam sobie czas. Chce teraz zmienic prace na umyslowa, moze to mi pomoze oderwac sie od rozmyslan.
Tobie Katarynka tez praca wyjdzie na dobre, zobaczysz:-) dopiero zaczelas pracowac. Zalezy ci na tej konkretnej pracy? Masz jakies inne opcje jakby co?

katarynka · 14 listopada 2016, o 10:31

Myśle o studium kosmetycznym.Chciałabym jeszcze pójść w tym kierunku.

Tove · 14 listopada 2016, o 17:10

Moim zdaniem, jezeli ta biblioteka ci nie gra, to szkoda energii. Nie musisz oczywiscie rzucac od razu pracy. Moze miedzy czasie poszukaj jakiejs szkoly? Ja ogolnie jestem przeciwnikiem schematow: podstawowka-gimnazjum-liceum-stududia-slub-praca(ta sama, byle dociagnac do emerytury, robienie czegos tylko dla kasy).
Pewnie wiekszosc powie, ze tak wyglada rzeczywistosc w Polsce. Ja nie wyobrazam sobie robic czegos co nie sprawia mi radosci i czekac byle do piatku. W pracy spedzasz wiekszosc zycia. Jezeli jest cos co chcialabys robic to sprobuj!!! Tym bardziej, ze to nie jest cos nieosiagalnego- checi juz masz!

katarynka · 23 listopada 2016, o 01:40

Dzieki Tove:-)ja planuje isc do studium kosmetycznego,to mnie interesuje:-)

-- 23 listopada 2016, o 01:40 --
Dzisiaj miałam okropny dzien:-(moje 6letnie dziecko przez 5godzin razem ze mna siedziało u dentysty i nie dało sobie zęba zrobić a potem jak przyjechałam do domu,rozpaliłam w piecu to komin mi sie zaczął palić.Musiałam wzywać straż pożarną.Teraz nie moge spać a rano do pracy.

życie do łatwych nie należy.Ząb nie zrobiony i nie wiadomo co dalej a pobolewa.Jutro mój tata jedzie z synem prywatnie i mam nadzieje,ze sie uda.A co tam u Was?

Tove · 23 listopada 2016, o 17:06

Moze to glupio zabrzmi ale zaczelas sie przejmowac normalnym zyciem i normalnymi problemami a nie tymi bzdetatami "o jejku cos pomyslalam":-) w sumie to powinnas byc z siebie dumna:-P
Chociaz tak szczerze to duzo jak na jeden dzien...

katarynka · 18 grudnia 2016, o 22:04

Bardzo duzo no i tez zauwazylam, ze mysle o normalnym zyciu a nie o pierdolach. Zdarza mi sie jeszcze miec gorsze dni i wtedy lęki ale nie jest to caly czas.

-- 18 grudnia 2016, o 22:04 --
Co słychac jak przygotowania do świąt moi mili?Ja juz czekam na swieta chce odpoczynku.Zapisalam sie do studium kosmetycznego i sie ciesze.

Dwa lata nauki ale warto.Mam nadzieje,ze ruszy od lutego.

Tove · 18 grudnia 2016, o 22:23

Gratki!!! Nerwica nas w niczym nie ogranicza! Super, ze sie zdecydowalas, szkoda sie meczyc jak ci ta biblioteka nie lezala. A tak nawet jak tam poki co bedziesz pracowac to z mysla, ze to tylko tymczasowe, bo pracujesz nad czyms innym. Ja nie wyobrazam sobie robic czegos jak za kare.
U mnie raz lepiej, raz gorzej, z przewaga lepiej. Czasem w szoku jestem, ze do takiego stanu sie doprowadzilam.
Przyjechalam do polski na miesiac(!), odkad mam nasilone natrectwa zle znosilam wolny czas, zobaczymy jak bedzie teraz.

niepojęta · 18 grudnia 2016, o 22:27

Tove, mam to samo, bardzo męczę się czasem wolnym- kiedy to powinnam właśnie odpoczywać, a nie męczyć się. Wtedy mam wrażenie, że to kiedy pracowałam było kiedyś, a teraz bym nie dała rady, nie wstałabym, nie wytrzymała, i tak kolejne tysiąc myśli się pojawia

Tove · 21 stycznia 2017, o 23:17

Kerims, zagladasz tu jeszcze? Jak u Ciebie kochany?

katarynka · 28 lutego 2017, o 19:34

Hej Wam co slychac? Tove Kerims i inni?