Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witam serdecznie.

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Paula1984-1984
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 14 maja 2017, o 16:30

15 maja 2017, o 00:20

Mam na imie Paulina. Pierwszego ataku paniki doswiadczylam w marcu ubieglego roku. Wiekszosci nie musze opisywac jak to wygladalo. Pojechalam na pogotowie,nafaszerowano mnie hydroxyzyna i wyslano do domu. Oczywiscie poinformowano mnie,ze musze sie udac do lekarza bo bedzie jeszcze gorzej. Jakos to do mnie nie dotarlo.....do pazdziernika....wtedy stalo sie. Gotowalam zupke,rozmawialam przez telefon i nagle serducho zaczelo walic. Musialam sie rozlaczyc. Pierwsze kroki skierowalam po cisnieniomierz. I to byl moj blad. Tetno 160...cisnienie 120/84...kolejny pomiar..tetno 166 cisnienie 170/127. Od tamtej pory cisnieniomierz nosilam przy sobie....korzystalam z niego non stop. Lęk sie rozlal...panikowalam calymi dniami...no i standardowo wzywalam pogotowie. Pozniej siedzialam i plakalam bo bylo mi glupio,ze ktos tam gdzies umiera,a ratownicy musza jechac do nawiedzonej panny po to by ja na chwile uspokoic....dodam,ze jak tylko odjezdzali to wpadalam w panike ponownie. Bylo coraz gorzej....po dwoch tygodniach nie mialam juz sily,chcialam umrzec...zeby bylo lepiej zakupilam glukometr i zaobserwowalam spadki cukru. W dwa dni wykorzystalam 100 paskow....dziwne bo ja sie boje panicznie igly. Wpadalam w panike z powodu kichniecia,z powodu kaszlniecia, z powodu czkawki. Po miesiacu trafilam do psychiatry...tam dostalam Parogen,Perazin,Propranolol...i od pierwszego dnia juz nie wpadlam w panike....o dziwo....w tym samym czasie trafilam na yt na sezony DivoVic..i to mnie uratowalo. Jestem bardzo,naprawde bardzo wdzieczna....zrozumialam co mi dolega....pralam sobie mozg jak tylko moglam...bylam zmeczona,ale widzialam efekty pracy nad soba...odstawilam glukometr,cisnieniomierz....bylo ciezko....balam sie...jednak minal tydzien,drugi,trzeci,czwarty...i bylo coraz lepiej...ryzykowalam...czulam,ze cisnienie rosnie,ze uszy pala,twarz piecze z goraca....jednak powtarzalam sobie...nie wezmiesz go....dostaniesz udaru to dostaniesz,ale i tak go nie wezmiesz.....bardzo szybko nauczylam sie metody oddychania i rozluzniania ciala....do poznych godzin nocnych walkowalam te nagrania....spalam z sluchawkami w uszach....pomoglo....nie.jest jeszcze tak jak byc powinno,ale panuje nad tym co ,,umililo,, mi zycie. Witam...i jeszcze raz dziekuje
Awatar użytkownika
buull2323
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 282
Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07

15 maja 2017, o 07:36

Cześć. no jak sama widzisz że nerwicę trzeba poznać, nauczyć się jej mechanizmu działania. Tobie już widzę że się udało a to już pierwszy krok do odburzenia się. teraz cała nadzieja tylko w Tobie abyś tye tajniki wcieliła w życie :D pozdrówka i witamy na pokładzie :D :papa
"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"

"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"

"Carpe Diem"
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

15 maja 2017, o 08:52

Hej Paulina, gratuluje podejścia i zrozumienia jak należy z tym postępować, :friend:
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Paula1984-1984
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 14 maja 2017, o 16:30

15 maja 2017, o 12:28

Chcialabym,zeby kazdy, ktory zmaga sie z ta choroba o ktorej ja mowie widmo zrozumial....zeby nikt nie odczuwal lęku,zeby sobie radzil z czyms czego w gruncie rzeczy nie ma. To jest straszne...ale mozliwe do zrobienia...i jesli moge cos doradzic....to stawiajcie poprzeczke wysoko....nie zadowalajcie sie tym,ze potraficie zapanowac nad objawami nerwicy....zrobcie wszystko,zeby ja poslac do diabla.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

15 maja 2017, o 12:43

Cześć Paula! Fajnie, że jesteś tu z nami :) Z całego serducha gratuluję tego, co już udało Ci się osiągnąć!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Paula1984-1984
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 14 maja 2017, o 16:30

15 maja 2017, o 12:49

Dziekuje. Nie ukrywam,ze to ciezka praca....ale warto:-)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

15 maja 2017, o 12:52

Paula1984-1984 pisze:
15 maja 2017, o 12:49
Dziekuje. Nie ukrywam,ze to ciezka praca....ale warto:-)
Pewnie! Komfort życia niesamowicie wzrasta :) Warto walczyć dla siebie, ale też dla innych (rodziny?), co może bardzo motywować. Nasz dobre samopoczucie wpływa przecież też na osoby, którymi się otaczamy :) Życzę Ci powodzenia i duuuużo siły, w razie czego śmiało pisz. Pozdrawiam!
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Paula1984-1984
Świeżak na forum
Posty: 5
Rejestracja: 14 maja 2017, o 16:30

15 maja 2017, o 13:03

Dziekuje...z calego serca dziekuje za mile slowa i chec pomocy. Mam nadzieje,ze stane sie jak wielu innych wzorem do nasladowania dla tych,ktorym odburzanie idzie opornie z roznych powodow...dowodem na to,ze sie da:-)
ODPOWIEDZ