Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Maćko wita Ekipę Zaburzonych.

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

5 lutego 2018, o 17:08

Witam Was serdecznie. Jak nick wskazuje mam na imię Maciek, mam 32 lata. Mam narzeczoną wyrozumiałą, która mnie wspiera, mam rodzinę, również wspierającą ( głównie mama), mam pracę, ale mam też niestety zaburzenia depresyjno-lękowe, z którymi walczę od 2010 roku i z którymi ostatnnio znów przegrywam. Na forum trafiłem poprzez filmiki Victora i Divina na Youtube, których zdrowe podejście do tematu zaburzeń sprawiło, że musiałem tu zajrzeć do Was.

Tu chyba nie pisze się o tym skąd się wzięły zaburzenia ( podejrzewam, że strach przed odpowiedzialnością, lęk przed pracą, z którymi się zetknąłem po ukończeniu studiów) wywołały ataki. Ogólnie sprawa dziwna, bo np. narzeczona zostawiła mnie w 2011 roku tuż przed ślubem i wtedy nie dostałem ataków lęków, a ostatnio bez powodów np. wróciły. Więc temat z gatunku ciężkich. Nie ukrywam, że szukam wskazówek, porad, i właśnie takiego "zdrowego" podejścia to tego "chorego" tematu.

Ostatnio miałem ponad 2,5 roku spokój, żyłem normalnie, bez żadnych oznak zaburzeń. Brałem fluoksetynę minimalną dawkę, aż do.... 7 stycznia. Dostałem ostrego ataku "jelitówki". Wylądowałem na SOR, dostałem kroplówki i dostałem METOCROPLAMIDUM dożylnie (lekarzowi nie mówiłem, że się leczę - mój błąd), a potem wziąłem 3 tabletki. Na wymioty pomogło, ale od razu poczułem niepokój, nie mogłem sobie znależć miejsca. KOolejny dzień to już pełen wypas wszystkie objawy moich zaburzeń powróciły, wraz z otwarciem oczu ( łącznie z myslami tymi najgorszymi silnymi). Zdziwiony byłem, bo z narzeczoną mamy plany, remontuje swój "kącik", w pracy wszystko ok, chociaż nie wiem czy z tymi zaburzeniami powinienem wykonywać ten zawód, w domu ok, ze znajomymi super, dlatego zdziwiłem się skąd lęki!? Wcześniej mama była w ciężkim stanie w szpitalu, miałem problemy w pracy (dużo wcześniej) i wtedy nic się nie działo,a teraz nagle ... bum. Szukałem , obwiniałem jelitówkęi osłabienie nią ( to pewnie też), ale doczytałem w ulotce metorclopramidum, że jest szereg przeciwskazań dla osób z depresją , z lękami , szczególnie z fluoksetyną. Mieliście jakieś "przygody" z tym lekiem? Chociaż to to spróbuję zapytać w odpowiednim dziale. Przepraszam, za być może nieco chaotyczne przywitanie.

Dziękuję Adminowi za akceptację konta, mam nadzieję, że poznam tu fajnych ludzi i jakoś wzajemnie damy radę :) Pozdrawiam, Maciek
Ostatnio zmieniony 5 lutego 2018, o 17:11 przez maciek1985, łącznie zmieniany 1 raz.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

5 lutego 2018, o 17:11

Dzień dobry Maćku.Witaj na forum :]
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

5 lutego 2018, o 17:25

Cześć Witorrr98 :)
Markowski
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 89
Rejestracja: 19 listopada 2017, o 20:24

5 lutego 2018, o 18:01

Witaj Macku :)
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

5 lutego 2018, o 18:01

Witaj Markowski :)
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

5 lutego 2018, o 20:03

Cześć Maćku :) Myślę, że jak najbardziej metorclopramidum mógł u Ciebie wywołać nawrót lęków. Ale nie ma co się skupiać na tym, co wywołało Twoje zaburzenie z powrotem, a raczej trzeba skoncentrowac się teraz na jak najszybszym świadomym ogarnięciu tego. Forum służy pomocą. Pozdrawiam :friend:
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

5 lutego 2018, o 20:08

Hej eyeswithoutaface :)
Masz rację, szukałem o tym leku opinii, u wielu osób wywołał lęki, nawet u tych "zdrowych". I absolutnie zgadzam się z tym, że teraz muszę to ogarnąć, jak dotychczas(3 "nawroty" w ciągu 8 lat) udawało mi się to, choć nie od razu. Muszę przyznać, że ostro się coś w głowie mi "poburzyło", bo trochę to już trwa, ale jest lepiej niż np. dwa tygodnie temu, a to już nadzieja. Np. dziś miałem mega "jazdy" lękowe i mózgownica mi mówiła, że nie ma poprawy, że już nie wyjdę z tego itd. Muszę nauczyć się panować nad tym i ogarniać to , a widzę, że tu wiele osób potrafi pokierować co robić w takich sytuacjach ^^ . Nie ukrywam, że troszkę liczę na jakąś pomoc, bo z każdym "nawrotem" panikuję, a po osmiu latach powinienem mieć to już "obcykane" jak wiązanie butów.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

5 lutego 2018, o 20:12

maciek1985 pisze:
5 lutego 2018, o 20:08
Hej eyeswithoutaface :)
Masz rację, szukałem o tym leku opinii, u wielu osób wywołał lęki, nawet u tych "zdrowych". I absolutnie zgadzam się z tym, że teraz muszę to ogarnąć, jak dotychczas(3 "nawroty" w ciągu 8 lat) udawało mi się to, choć nie od razu. Muszę przyznać, że ostro się coś w głowie mi "poburzyło", bo trochę to już trwa, ale jest lepiej niż np. dwa tygodnie temu, a to już nadzieja. Np. dziś miałej "jazdy" lękowe i mózgownica mi mówiła, że nie ma poprawy, że już nie wyjdę z tego itd. Muszę nauczyć się panować nad tym i ogarniać to , a widzę, że tu wiele osób potrafi pokierować co robić w takich sytuacjach ^^ . Nie ukrywam, że troszkę liczę na jakąś pomoc, bo z każdym "nawrotem" panikuję, a po osmiu latach powinienem mieć to już "obcykane" jak wiązanie butów.
Ja to świetnie rozumiem, sama niedawno przerabiałam potęzny kryzys, jeszcze się właściwie mierzę z jego echem :) Jestem przekonana, że nagrania i artykuły forum uporządkują to co masz w głowie i nakierują Cię na własciwe tory, nauczą jak radzić sobie z obawami i myślami. Bo piszesz, że chciałbyś nad tym "zapanowac", a problem w tym że myśli kontrolować sie nie da, zwłaszcza tych lękowych które czasami robią w głowie takie spustoszenie jak stado dzikich zwierząt :) Ale za to można sobie wyrobić nowe nawyki emocjonalnego reagowania na nie. I wtedy nagle okazuje się że... nie było czego się bać :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

5 lutego 2018, o 20:17

Tak chciałbym zapanować, bo jak narazie to one panują nade mną. A przez to utrudniają mi funkcjonowanie w pracy ( i to bardzo) i w życiu poza pracą. A mam remoncik zaczęty, w pracy mam sporo do zrobienia a od tygodnia posypałem się jak domek z kart. I nie mam sił się usmiechać już na siłę. Dzięki za odzew. Cały czas lecą nagrania chłopaków z YT u mnie na słuchawkach :) .
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

5 lutego 2018, o 20:22

Witaj Maćku! Cieszę się, że jesteś z nami. Znajdziesz na forum mega dużo wiedzy popartej doświadczeniami użytkowników. Pisz, pytaj. Wspieramy się nawzajem. Powodzenia i duuużo siły :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

5 lutego 2018, o 20:23

Właśnie przeglądam od jakiegoś czasu forum i pewnie jeszcze dłuuugo będę przeglądał.

P.S. Witaj Katarzynko, mam siostrę Katarzynkę :) .
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

5 lutego 2018, o 20:28

Miło mi :)

A mnie Maciek zawsze się miło kojarzy, bo mam dobrego kumpla o tym imieniu!

Przeglądaj tę skarbnicę wiedzy, a zobaczysz jak Ci pomoże :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
ODPOWIEDZ