Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Wątpisz co do swoich objawów? Dyskusja, opisy, wyjaśnianie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: 13 maja 2016, o 14:35
Hej.
Mam pytanie odnośnie dd. Towarzyszy mi nieprzerwanie 24h na dobę od ponad pół roku. Już się nawet przyzwyczaiłam ze świat i ludzie są poza mną. Ze ja jestem jakby z innego świata.
Ale czy normalne jest to że żywych ludzi postrzegam jak obrazek z telewizora. Mam wrażenie że są papierowi, że mogę wziąć ich do ręki jak przedmiot. Są narysowani. Ze oni serio nie istnieją.
A jak oglądam tv nie widzę różnicy między filmem a postaciami, które spotykam w życiu. Ci ludzie tak jakby rozdwajaja mi się w oczach. Nawet nie potrafię tego wytłumaczyć. Czy to nadal dd czy przeszłam na złą stronę mocy i to już schiza?
Mam pytanie odnośnie dd. Towarzyszy mi nieprzerwanie 24h na dobę od ponad pół roku. Już się nawet przyzwyczaiłam ze świat i ludzie są poza mną. Ze ja jestem jakby z innego świata.
Ale czy normalne jest to że żywych ludzi postrzegam jak obrazek z telewizora. Mam wrażenie że są papierowi, że mogę wziąć ich do ręki jak przedmiot. Są narysowani. Ze oni serio nie istnieją.
A jak oglądam tv nie widzę różnicy między filmem a postaciami, które spotykam w życiu. Ci ludzie tak jakby rozdwajaja mi się w oczach. Nawet nie potrafię tego wytłumaczyć. Czy to nadal dd czy przeszłam na złą stronę mocy i to już schiza?
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Nierealna92 a słuchałaś wszystkie nagrania o dd ? Odpowiem Ci-szczerze- wszystko co piszesz to nadal dd !
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: 13 maja 2016, o 14:35
A myślałam że gorzej juz być nie może.
-- 29 września 2016, o 20:21 --
To jest tak że patrzę na kogoś i on mi się jakby rozwarstwia w oczach. Miał tak ktoś ?
-- 29 września 2016, o 20:21 --
To jest tak że patrzę na kogoś i on mi się jakby rozwarstwia w oczach. Miał tak ktoś ?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: 13 maja 2016, o 14:35
To, że są plastikowi to mam cały czas. Ale nie rozumiem o co chodzi z tym rozwarstwianiem.
-
- Zbanowany
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 lipca 2016, o 15:50
Ale jak Ci się rozwarstwia? W tym sensie, że np. patrzysz na nich, a na "normalnego" gościa nakłada się jak gdyby jego mniej wyraźna kopia?
-- 30 września 2016, o 08:32 --
Napisz czy Ci się to dzieje patrząc obuocznie, czy występuję również przy patrzeniu jednym okiem? Czy "rozwarstwia" Ci się wszystko, czy tylko to na co bezpośrednio patrzysz? No i czy to "rozwarstwianie" nasila Ci się w pewnych warunkach oświetlenia?
-- 30 września 2016, o 08:32 --
Napisz czy Ci się to dzieje patrząc obuocznie, czy występuję również przy patrzeniu jednym okiem? Czy "rozwarstwia" Ci się wszystko, czy tylko to na co bezpośrednio patrzysz? No i czy to "rozwarstwianie" nasila Ci się w pewnych warunkach oświetlenia?
"These bones may be broken, but the spirit can't die"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 90
- Rejestracja: 13 maja 2016, o 14:35
No cos tak jak mowisz.
Zarowno obuocznie jak i na jedno oko. W kazdych warunkach oswietleniowych. Przedmioty sie mniej rozwarstwiaja. Bardziej zywe istoty jak ludzie czy zwierzeta. To jest tak cholernie dziwnie. Nie potrafie tego wytlumaczyc.
Zarowno obuocznie jak i na jedno oko. W kazdych warunkach oswietleniowych. Przedmioty sie mniej rozwarstwiaja. Bardziej zywe istoty jak ludzie czy zwierzeta. To jest tak cholernie dziwnie. Nie potrafie tego wytlumaczyc.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 7
- Rejestracja: 1 października 2016, o 10:15
Siemka. Ja mam dziwny obajaw, który mnie niepokoi bardzo. Poza tym ze mam obrazy myslowe-samobojcze i kilka innych nerwicowych(mam nadzieje jazd) to mam objaw który spędza mi sen z powiek i nie wiem o co chodzi. Otóż analizuje często swoje ruchy...wydaje mi się ze działam tak mechaniczne...np patrze na jabłko i myślę dlaczego je kroje albo odsłaniam zasłonę i tez se dziwnie nad tym skupiam zamiast wykonywać czynności nie myśląc nad nimi... ma ktoś z Was coś podobnego lub jest w stanie mi to wyjaśnić? Strasznie mnie to irytuje i mimo ignorancji tych myśli ciągle wracają
-
- Zbanowany
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 lipca 2016, o 15:50
Wiem o co Ci chodzi. Automatyczne działanie układu motorycznego jest naturalne, bo przecież nie Ty decydujesz o napięciu i natężeniu impulsów nerwowych, które decydują o pobudzaniu włókien mięśniowych. Depersonalizacja powoduje oderwanie się Twojej świadomości od ciała i od tu-i-teraz. Ja po zagłębieniu się w tą dziwność ruchów czułem to tak jakbym kazał za pomocą myśli komuś innemu żeby poruszał moimi rękami czy nogami.
"These bones may be broken, but the spirit can't die"
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
To jest autoanaliza ruchów, możliwa przy lękach. Człowiek jest bardzo skupiony na sobie stąd takie odczucia. Do tego gdy jest się zdepersonalizowanym, to tym bardziej się to odczuwa bo my sami wydajemy się sobie obcy. Wtedy autokontrola ruchów jest jeszcze większa.Sredniejwielkosipies pisze:Siemka. Ja mam dziwny obajaw, który mnie niepokoi bardzo. Poza tym ze mam obrazy myslowe-samobojcze i kilka innych nerwicowych(mam nadzieje jazd) to mam objaw który spędza mi sen z powiek i nie wiem o co chodzi. Otóż analizuje często swoje ruchy...wydaje mi się ze działam tak mechaniczne...np patrze na jabłko i myślę dlaczego je kroje albo odsłaniam zasłonę i tez se dziwnie nad tym skupiam zamiast wykonywać czynności nie myśląc nad nimi... ma ktoś z Was coś podobnego lub jest w stanie mi to wyjaśnić? Strasznie mnie to irytuje i mimo ignorancji tych myśli ciągle wracają
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zbanowany
- Posty: 151
- Rejestracja: 10 lipca 2016, o 15:50
Ja niestety też czasem to mam. Mówię sobie wtedy, że wszystkie badania (a "trochę" ich zrobiłem) są przecież ok i to tylko nerwica. Mówiąc szczerze niewiele to daje Wtedy idę na siłkę z tym uczuciem, że zaraz zemdleje i "osłabieniem" i nogami jak z waty i mówię sobie tak "Jak mam zemdleć to zemdleje, nawet nie będę wiedział kiedy- tylko obudzę się w szpitalu, albo na podłodze, albo w ogóle się nie obudzę, ale wtedy już będę miał i tak wszystko w dupie i będzie po nerwicy" Jakoś o dziwo nigdy w życiu nie zemdlałem, nawet gdy dostałem migotania przedsionków i byłem pewny, że umrę, ale w sumie nic dziwnego bo wtedy chlałem 10 dni. Po dwóch kroplówkach dopiero jakikolwiek potas pojawił się w krwi, więc nic dziwnegoulewny_deszcz pisze:Wiem że uczucie słabości typu 'zaraz zemdleje' sie zdarza w nerwicy.
Właśnie to mam. Macie jakieś rady jak to przetrwać, jak sobie pomóc? bo panikuję
Robię wtedy potężne ćwiczenia jak zwykle na treningu i po pierwszych 2-3 seriach zwykle to uczucie przechodzi. O dziwo duszności i to osłabienie jakoś nie lubią wysiłku fizycznego- gdybym był na coś fizycznie chory to powinno być odwrotnie.
-- 1 października 2016, o 21:17 --
Uczucie odmóżdżenia i cofnięcia się w rozwoju mam również dość często.Estera pisze:a mial ktos moze takie poczucie, ze jest/zachowuje sie jak dziecko, lub jak osoba duzo mlodsza?
albo poczucie zatrzymania sie na pewnym etapie rozwoju i niemoznosc przejscia na kolejny?
"These bones may be broken, but the spirit can't die"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 29
- Rejestracja: 29 września 2016, o 21:41
No to ze mną jest coś nie tak ..mnie przy uczuciu "zaraz upadne" nogi tężeją tj.robią się sztywne ,kark sztywny i słabo...a jak mam dostęp do wody ,bo tylko lanie zimnej wody na przeguby mi pomaga -to idąc mam wrażenie,że idę po gąbce.
-- 1 października 2016, o 21:45 --
Czy jest tu ktoś kto tak jak ja już po pierwszym rzucie wiedział,że to nerwica a mimo to przy ostrych atakach paniki zwątpił zupełnie .a jak przeszło to znów był świadomy,że to sprawa nerwicy?
-- 1 października 2016, o 21:45 --
Czy jest tu ktoś kto tak jak ja już po pierwszym rzucie wiedział,że to nerwica a mimo to przy ostrych atakach paniki zwątpił zupełnie .a jak przeszło to znów był świadomy,że to sprawa nerwicy?
- mżawka
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 200
- Rejestracja: 5 września 2016, o 19:31
Ja niestety mam taką męczliwość mięśni i słabość, że po krótkich ćwiczeniach jestem już mega zmęczona, serce wali i jest duszność...Euzebiusz pisze:O dziwo duszności i to osłabienie jakoś nie lubią wysiłku fizycznego- gdybym był na coś fizycznie chory to powinno być odwrotnie.
myślisz że mimo wszystko powinnam cisnąć treningi?