Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Wasza praca

Pogaduchy, w dwóch słowach - DOWOLNY TEMAT:)
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

4 października 2015, o 00:05

Ja pracuję w domu - jest to praca umysłowa, niestety stresująca, to właśnie chyba przez pracę dostałam pierwszy raz DP :-/
Już chyba milion razy mowiłam sobie, że już nie dam rady, że zrezygnuje, że to mnie przerasta... Ale jakoś pracuje do dziś. Fakt, często odliczam godziny, ale z każdym tygodniem jest lepiej :-)

Chciałam jednak, korzystając z okazji, zapytać o coś Victora. Właśnie przeczytałam na pierwszej stronie tego wątku Twój post z 2010 roku. Aż ciężko uwierzyć, że to naprawdę Ty jesteś jego autorem :-D jednak nie o tym. Chciałabym wiedzieć czy dziś uważasz tak samo? Tzn czy dziś podjąłbyś tę samą decyzję o przerwaniu pracy?
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
Awatar użytkownika
wiedzmak
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 8 października 2015, o 12:31

8 października 2015, o 12:43

zlekniona, a co to za praca? Chociaż branżę podaj.
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

8 października 2015, o 12:56

Pracuje w agencji reklamowej :-)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

8 października 2015, o 17:25

Teraz dopiero przeczytałem post Victora z 2010 i faktycznie - szok :) Chociaż praca z dużą odpowiedzialnością nie jest korzystna dla nerwicy to całkowita rezygnacja z pracy i chowanie się w domu też jest problemem. Jakiś czas temu Vic napisał, że teraz ma świadomość że w tym najgorszym stanie dobrze by mu zrobił np. gułag :D I ja się pod tym podpisuję. Sam miałem myśli o zwolnieniu się z pracy na początku roku. Chciałem uciec, schować się, wszystko mnie przerastało, od DD ciężko mi było patrzeć w monitor, okropieństwo. Ale gdybym wtedy to zrobił to dziś plułbym sobie w brodę. Trzeba przetrwać, mieć nadzieję i widzieć to radosne kur.a światełko w tunelu bo kiedy nerwica zaczyna ustępować, człowiek uzyskuje szerszą perspektywę i orientuje się jak bardzo lęk wykrzywiał i zawężał jego percepcję.
Dla mnie ważne okazało się poinformowanie najbliższych współpracowników, że mam system failure i przez jakiś czas mogę niedomagać. Powiedzmy, że przez jakieś 2 miesiące miałem taryfę ulgową, potem było coraz trudniej, ale to lepiej bo chociaż strasznie panikowałem to nie uciekałem przed coraz trudniejszymi taskami (które jeszcze rok wcześniej wydałyby mi się trywialne) i zyskiwałem wiarę w siebie.
Lęk jest najgorszym możliwym doradcą - ustępując mu, tracimy. Oczywiście, nie mam tu na myśli pracy, która wiąże się z dużą odpowiedzialności, która sama w sobie jest silnym stresorem i nam nie służy.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

8 października 2015, o 18:20

No i właśnie trochę noszę się z zamiarem żeby jednak porzucic te prace. Ale nie porzucic zupelnie prace, tylko znalezc cos innego. Bardzo mnie stresuje, jest odpowiedzialna, ale to chyba nawet nie jest najwiekszy problem. Najgorsze jest to, ze po prostu czuje sie w niej troche wykorzystywana i wiem, ze nie sa ze mna do konca w porzadku. I niestety przy wielu projektach praktcznie w ogole nie mam motywacji. A moi przełożeni nigdy nie chwalą, choć mieliby za co - generalnie jestem dobra w tym co robie. Ale jak tylko cos pojdzie zle, a przez nerwice niestety pare fuckupow zaliczylam... To gnoją człowieka tak, że nic tylko płakać sie chce. Kazda praca ma swoje plusy i minusy, ale takim kosztem chyba nie chce sie wymeczyc, bo ja oczywiście wszystko biore do siebie :-(
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

8 października 2015, o 18:23

ja mam dokładnie to samo co Ty zlekniona tylko znowu sie martwie ze jak pojde gdzie indziej to zeby nie było gorzej , no i muszę miec nowa prace bo nie wyobrazam sobie siedzieć w domu jejku chyba bym wtedy dostała jeszcze gorszej nerwicy .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

8 października 2015, o 19:01

zlekniona pisze:No i właśnie trochę noszę się z zamiarem żeby jednak porzucic te prace. Ale nie porzucic zupelnie prace, tylko znalezc cos innego. Bardzo mnie stresuje, jest odpowiedzialna, ale to chyba nawet nie jest najwiekszy problem. Najgorsze jest to, ze po prostu czuje sie w niej troche wykorzystywana i wiem, ze nie sa ze mna do konca w porzadku. I niestety przy wielu projektach praktcznie w ogole nie mam motywacji. A moi przełożeni nigdy nie chwalą, choć mieliby za co - generalnie jestem dobra w tym co robie. Ale jak tylko cos pojdzie zle, a przez nerwice niestety pare fuckupow zaliczylam... To gnoją człowieka tak, że nic tylko płakać sie chce. Kazda praca ma swoje plusy i minusy, ale takim kosztem chyba nie chce sie wymeczyc, bo ja oczywiście wszystko biore do siebie :-(
W takiej sytuacji nie powinnaś się zastanawiać. Poszukaj pracy z ludźmi, nie debilami.
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

8 października 2015, o 19:03

Jerry ja tez bym chciała pracować z fajnymi ludzmi kazdy by chciał ale coz nie zawsze tak jest , moja menadzerka jest taka głupia ze juz szkoda dadac i tak sie z nia użeram od 2 i pól roku
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

8 października 2015, o 19:45

no rozumiem, ale czy próbowałaś coś zmienić? rozejrzeć się za nową robotą?
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

8 października 2015, o 19:48

nie Jerry nie próbowałam jeszcze bo ja lubię tą pracę tylko jej nie lubie to strasznie znerwicowana osoba i pozniej mi sie wszystko udziela , musze sie rozejrzec za czyms nowym ale to znowu nigdy nie mam czasu i tak w kóło
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

9 października 2015, o 00:13

Jerry pisze:
zlekniona pisze:No i właśnie trochę noszę się z zamiarem żeby jednak porzucic te prace. Ale nie porzucic zupelnie prace, tylko znalezc cos innego. Bardzo mnie stresuje, jest odpowiedzialna, ale to chyba nawet nie jest najwiekszy problem. Najgorsze jest to, ze po prostu czuje sie w niej troche wykorzystywana i wiem, ze nie sa ze mna do konca w porzadku. I niestety przy wielu projektach praktcznie w ogole nie mam motywacji. A moi przełożeni nigdy nie chwalą, choć mieliby za co - generalnie jestem dobra w tym co robie. Ale jak tylko cos pojdzie zle, a przez nerwice niestety pare fuckupow zaliczylam... To gnoją człowieka tak, że nic tylko płakać sie chce. Kazda praca ma swoje plusy i minusy, ale takim kosztem chyba nie chce sie wymeczyc, bo ja oczywiście wszystko biore do siebie :-([/ququot

W takiej sytuacji nie powinnaś się zastanawiać. Poszukaj pracy z ludźmi, nie debilami.
Tylko troche mi szkoda, bo sama prace jednak lubie, jest rozwijajaca, no i wygodna - moge sobie pracowac w kazdym miejscu na swiecie, a najbardziej mi odpowiada kocyk, herbatka i serial w tle :-D
Ale wiem, ze nie warto dla takich wygod szarpac sie z takimi ludzmi. Rozgladam sie za inna praca, ale w miescie w ktorym teraz mieszkam jest bardzo ciezko :-\
Dostalam ostatnio fajna propozycje po znajomosci, bardzo licze na to, ze sie uda, jednak okaze sie to pewnie dopiero w ciagu miesiaca, moze dwoch. Tak, czy inaczej nie poddaje sie :-)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
Awatar użytkownika
Jerry
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 835
Rejestracja: 14 stycznia 2015, o 17:12

9 października 2015, o 15:23

ale jeżeli jesteś dobra w tym co robisz na "wolnym lansie" i masz portfolio to może warto byłoby popisać do różnych agencji bo nieraz jest tak, że ludzie szukają zleceniobiorców a tu nie ma komu robić :)
Nowa dostawa kozich racic z hodowli ekologicznej na Podkarpaciu. Kilogram świeżych, całych - 19 zł/kg. Kilogram świeżych, drobno mielonych - 23 zł/kg.
Pamiętajcie, że najlepsze na nerwice są z koziołka racice!
Moczymy je 2 dni w wodzie lub mleku, mieszamy z miodem i cytryną, a następnie pałaszujemy (1-2 kilogramy dziennie). Nerwica przechodzi po tygodniu, depresja po dwóch.
Zapraszam do składania zamówień.
swiadomaB
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 7 października 2015, o 12:05

12 października 2015, o 11:12

Agencja agencji nierówna. Praca zdalna ma swoje plusy ale czy plusy przewyższają minusy. Sama przemyśl i zdecyduj. Ważne by robić w życiu to, co się lubi.
doedeer
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 4 stycznia 2016, o 23:42

7 stycznia 2016, o 21:55

Ja po osiemnastce przepracowałam prawie rok w sklepie z artykułami domowymi- szczerze mówiąc sporo się myliłam i robiłam głupoty w stresie, zwłaszcza że często byłam sama i miałam cały sklep na głowie + dostawy, ale nikt na tym szczególnie nie ucierpiał, chociaż momentami było mi już wstyd. Praca nudna, klientela niezaciekawa i męcząca, ale z drugiej strony miałam sporo luzu, mogłam sobie siedzieć, wyjść na papierosa- nie było źle.
Awatar użytkownika
zlekniona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 18 września 2015, o 22:53

11 stycznia 2016, o 12:18

Jak odkopałeś wątek, to zaktualizuje swój status. Zrezygnowałam z pracy, 30 grudnia pracowałam po raz ostatni. Pracuje teraz w innej agencji, też zdalnie na pół etatu - póki co to mi wystarczy, muszę trochę odpocząć :-)
Matką wolności jest dyscyplina - Leonardo Da Vinci
ODPOWIEDZ