Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

W końcu jestem panem swojego życia :)

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

30 września 2015, o 19:16

Witam moi drodzy, po długiej przerwie na forum, spowodowanej nawałem zajęć, zdecydowałem się wykorzystać wolną chwilę i napisać co tam słychać u Wielkiego Lipskiego… :D

Na tę chwilę jestem według mnie już człowiekiem w większej części wolnym od zaburzenia nerwicowego, do czego przyczyniło się głownie to iż zacząłem mimo wszystko żyć na pełnych obrotach. W końcu znowu uśmiecham się, kocham, mam plany na przyszłość i cieszę się życiem. Gorszę chwile oczywiście nadal się zdarzają, głownie nawiedzają mnie stany depresyjne, aczkolwiek z reguły każe im się bujać i o dziwo skubance naprawdę dają mi spokój. Droga przez to parszywe zaburzenie, jest czasami naprawdę bardzo długa, mozolna i czasami może się wydawać że absolutnie nie ma końca, ale jeśli każdy z nas kto chce zmienić swoje życie może to zrobić! Na początku mojej przygody z nerwicą, byłem już pewny że moje życie się skończyło, że absolutnie nie mam szans na przyszłość, bo przecież skoro nie mogę wyjść z domu, wszystkiego się boje i na nic kompletnie nie mam siły, to jakim cudem miałbym zostać kimś kim chciałbym być? Na moje szczęście byłem w błędzie, bo zdeterminowany człowiek, może naprawdę „przenosić góry” i wydaje mi się że w swoim życiu przeniosłem jedną z najcięższych bydlaków…a przynajmniej mam taką nadzieje :D

Zaczęło się to u mnie tak jak u większości z Was, kompletnie znienacka znalazłem się w samym środku piekła, nie wiedziałem co się ze mną dzieje, byłem pewny że albo jestem śmiertelnie chory, albo wyląduje na Mącznej (słynny psychiatryk w moim mieście) gdzie dołączę do jakieś grupy „pomidorów” oglądającej Cartoon Network. Oczywiście po pierwszym ataku paniki zacząłem odwiedzać setki lekarzy, psychologów, zrobiłem setki badań w poszukiwaniu diagnozy która wszędzie brzmiała tak samo: „Panie Bartoszu, cierpi pan na nic innego jak zaburzenie nerwicowe”. Jakoś nie bardzo mnie to przekonywało, byłem pewny że to musi być coś gorszego, przecież przy jakiejś tam nerwicy, którą podobno ma 60% społeczeństwa, można mieć taki burdel w głowie. Na szczęście podczas kolejnej wycieczki po goglach, w poszukiwaniu śmiertelnej choroby którą na pewno mam, znalazłem to forum, gdzie poznałem wielu takich „wariatów” jak ja którzy jednak nie byli wariatami…chociaż co do niektórych nadal nie mam pewności xD Tutaj dowiedziałem się czym dokładnie jest moje zaburzenie i co mogę zrobić żeby sprowadzić je do parteru i pokazać kto tutaj rządzi. Dzięki wszystkim użytkownikom których tu spotkałem wyrobiłem sobie postawę, z której jestem dumny po dziś dzień. Dodawaliście mi siły kiedy byłem na skraju i inspirowaliście swoją odwagą, a przez moje chore ego które zawsze chce abym był najlepszy i często doprowadza mnie tym do szału, w końcu się na coś przydało, gdyż starałem się robić jeszcze więcej niż moi inni zaburzeni przyjaciele xD Po roku przebywania tutaj zrobiłem naprawdę ogromny progres, zacząłem normalnie funkcjonować, pozbyłem się lęków, ataków paniki, natrętnych myśli i zostało mi tylko nieszczęsne DD. Do teraz jakoś nie jestem w stanie całkowicie go zwalczyć, minimalnie nadal ten stan mi dokucza, ale szczerze powiedziawszy w niczym mi nie przeszkadza i wiem że kiedyś mój układ nerwowy w końcu całkowicie wróci do zdrowia. Gdybym w skali od 1 do 10 miał napisać jak „silny” jest stan DD, to dałbym mu może 2,5 pkt. Dlatego nawet jeśli macie to dłużej, nie załamujcie się, jeśli będziecie nad sobą pracować i się nie poddacie to na pewno w końcu wygracie tą walkę. Po prostu jak widać niektórzy potrzebują trochę więcej czasu, gdyż każdy z nas jest zupełnie inną strukturą biologiczno-chemiczną i powrót do normalności może potrwać, dlatego bądźcie cierpliwi. Najważniejsze jest wyrobić w sobie postawę, dzięki której przestaniemy bać się naszego zaburzenia, a zaczniemy je traktować jak zeszłoroczny śnieg. Boisz się czegoś, i wiesz że to irracjonalne? Zrób to! Masz straszne myśli że zabijesz siebie lub kogoś? Olej je. Skoro nie zrobiłeś tego już za 1273664 razem kiedy ta myśl Cię nękała, to nie zrobisz tego teraz. Nerwica to tylko i wyłącznie iluzja, jak to często mawiają ojcowie założyciele naszej zaburzonej sekty i mają 10000% racji. A jako świadomi inteligentni ludzie, nie możemy przecież wierzyć w coś co nie jest prawdziwe, nie? :D

Zaburzenie nerwicowe wprowadziło w moim życiu kompletny chaos, ale z jednej strony śmiem twierdzić iż ten chaos był mi potrzebny, aby poukładać wszystko od nowa i aby tym razem moje życie wyglądało lepiej, abym ja był lepszym człowiekiem. Szczerze mówiąc myślę ze mi się udaje. Stałem się osobą która myśli szerzej, a nie tylko patrzy na świat poprzez jedną ograniczoną perspektywę, co bardzo w sobie cenie. Jestem bardziej empatyczny względem swoich bliskich, nie dbam już tylko i wyłącznie o swój tyłek. I myślę ze po tym studiowaniu literatury medycznej oraz psychologicznej, podczas trwania zaburzenia, spokojnie mógłbym już pracować w szpitalu bądź otworzyć swój gabinet terapeutyczny xD To świństwo przyczyniło się również do tego iż poznałem miłość swojego życia, która również wiele pomogła mi przetrwać i cały czas motywuje mnie do tego żebym cały czas brnął do przodu, bez względu na to ile kłód wpadnie mi pod nogi. W sumie część z Was niech się nie zdziwi jak niedługo dostanie zaproszenia na ślub xD No ale dosyć już o plusach nerwicy, bo po tym wszystkim nie lubię za bardzo prawić jej komplementów :P

Oficjalnie dziękuję wszystkim na forum, którzy przyczynili się do tego gdzie dzisiaj jestem w swoim życiu! Szczególne podziękowania składam oczywiście Victorowi oraz Divinowi, którzy najlepiej potrafili przemówić mi do rozsądku że nie mam schizofrenii prostej xD Oraz mojej przyszłej żonie Green, która obecnie również czasami musi wywalać mi takie pomysły z głowy :lov:
Chciałbym również zgłosić iż z powodu bardzo ograniczonego wolnego czasu, rezygnuje ze stanowiska administratora, ale oczywiście bez niczego nie odejdę (spokojnie nie chce przejąć forum jak sławny administrator Adam xD), także w jak najszybszym czasie proszę o dodanie do grupy odburzonych.

Wielkie pozdrowienia dla wszystkich!!!! Pamiętajcie że moc jest silna w nerwicowcach !!
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
StiV
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 108
Rejestracja: 21 maja 2015, o 15:49

30 września 2015, o 19:17

Gratuluje. brv
Świat czy może ja? https://www.youtube.com/watch?v=joxrpvFBEk0
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

30 września 2015, o 19:23

Lovciam :lov: oczywiście po przyjacielsku! ( buźka Green :cm )

Na prawdę kolejny raz jestem z kogoś dumna ( w przeciągu kilku dni). Kocham i zawszę będę kochać takie posty! Gratuluję Ci Bartoszu, z całego serca :) Takie posty bardzo motywują, dają kopa do działania - a właśnie tego mi ostatnio trzeba. Gratuluję, że nie zostałeś pomidorem :DD jak to zawsze mówiłeś i cieszę się, że się nie poddałeś :)

Trzymajcie się Lipscy cmok
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

30 września 2015, o 19:29

Dzięki wielkie mordeczki :)

Ciesze się że moje wypociny się na coś przydały Patko :D Powodzenia w dalszej pracy nad sobą ! Na pewno też niedługo poczujesz że czas umieścić swój post w tym dziale :D
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Green
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 267
Rejestracja: 23 września 2013, o 22:32

30 września 2015, o 19:35

Jak zawsze piękne napisane kochanie :* Ja od siebie mogę dodać jeszcze tyle, że mimo tego ile wycierpiałeś przez nerwicę i DD jesteś najcudowniejszym mężczyzną pod słońcem i wierzę w to, że w końcu jesteśmy odburzeni jak należy :* Każdego dnia jesteś dla mnie inspiracją i napędem do dalszego działania i mimo gorszych dni wiem, że zawsze sobie damy radę ! Gratuluję Kochanie :*
Awatar użytkownika
Piotrek10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 7 sierpnia 2015, o 20:13

30 września 2015, o 19:37

Gratulację :)
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

30 września 2015, o 19:42

Dziękuje kochanie :* To dzięki Tobie, jestem coraz silniejszy i w końcu z czystym sumieniem również mogę dołączyć do bractwa niebieskich :*

-- 30 września 2015, o 19:41 --
Tobie również dziękuje Rocky :D
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
truskawkowo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 180
Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56

30 września 2015, o 19:59

Kocham Cię, i Ciebie Green jeszcze bardziej! :D Gratuluję Ci odwagi, gratuluje też wspaniałej kobiety! Gdyby nie zaburzenie, nie poznałbyś miłości swojego życia :)
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

30 września 2015, o 20:00

Gratulacje cieszę sie bardzo miło czytać tekie posty
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

30 września 2015, o 20:03

Dziękuje Ci Aguś :)

Chociaż coś zbyt często Truskawko wyznajesz miłość mojej kobiecie...nie wiem czy nie powinienem zacząć się martwić xD
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
truskawkowo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 180
Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56

30 września 2015, o 20:09

Moja miłość jest platoniczna, ale jak zmienią mi się preferencję, to pierwszy się o tym dowiesz :DD Ze swojej strony cieszę się że Was poznałam i mam nadzieję że niedługo zdołamy spotkać się ponownie :)
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
Awatar użytkownika
Zordon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 432
Rejestracja: 13 marca 2014, o 16:03

30 września 2015, o 20:11

Pojechałeś ziom :D Mało brakowało i jeszcze bym się wzruszył czy coś :D Moje wielkie gratulacje! Jesteś zajebistym, dobrym człowiekiem i zasługujesz na to, żeby Cię to gówno puściło w końcu :)

Aaa, no i szczęścia z Asią ;D Uwielbiam Was :)
"The value of life can be measured by how many times your soul has been deeply stirred"
Soichiro Honda
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

30 września 2015, o 20:23

Też mam taką nadzieje! Trzeba było ostatnio skorzystać z zaproszenia lamusie :D

Dzięki Zordi, widzę że naprawdę potrafię pisać skoro rozczuliłem takie męskie serce jak Twoje xD

Buziaki :*
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
truskawkowo
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 180
Rejestracja: 16 sierpnia 2014, o 03:56

30 września 2015, o 20:28

Wieeem Lipski, niestety przykuło mnie na razie do domu, chociaż staram się ciągle gdzieś wychodzić, nawet na chwilę :)
Wtedy to byście mieli prawdziwego Pomidora w domu :DD (przypomniałeś mi o pomidorku!) Tyle o mnie, bo to nie mój post, brawo Ty! :DD
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem.
William Shakespeare
Awatar użytkownika
dancingQueen
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 83
Rejestracja: 11 stycznia 2014, o 15:16

30 września 2015, o 21:20

Liiiipski!!!!! :D Świetne, gratuluuuuję:D :D :D !!!!!!
Carpe diem:D!!!!
ODPOWIEDZ