Strona 8 z 28

Re: Leki a nasilenie Derealizacji Prosze o odpowiedź

: 9 października 2010, o 00:16
autor: Victor
Nom już dawno ogladałem ten film. Czasem sobie do tej pory ot tak włącze. Facet w tym filmie cierpi włąsnie na depersonalizację. Ale brakuje tam silnych leków i w ogóle nerwicy czy depresji. Ale dd ukazuje ładnie. To gapienie sie na rece, nogi jak jedzie na tym rowerze. Ogólnie ciekawy i można obejrzeć.

Jak wasze postępy w leczeniu ?

: 13 sierpnia 2011, o 11:34
autor: michalo30
Jak tam u was widzicie postępy w leczeniu depersonalizacji? Dzisiaj zacząłem 4 tydzień sertagenu , jak na razie nie widzę dużej poprawy. Wydaje mi się , że przed przyjmowaniem leków było lepiej .W ogóle to , zauważyłem , że depersonalizacja , powstaje też może troszkę metodą autosugestii. Wmawiamy sobie coś i wydaje nam się to bardzo realne , ale gdy człowiek jest zajęty czymś , a najlepiej czymś co lubi robić to zapomina o depersonalizacji. U mnie np. w pracy i miejscu zamieszkania ( bo to jedno się z drugim wiąże) odczuwam najbardziej objawy . Natomiast gdy się wybiorę gdzieś np. połazić po Krakowie , albo do jakiejś galerii czuję się normalnie. Poza tym dużo pomagają mi spotkania ze znajomymi . Oprócz tego , też sport. To tkwi gdzieś w nas głęboko , człowiek może też mieć do czegoś uraz i wtedy depersonalizacja się utrzymuje...

Odp: Jak wasze postępy w leczeniu ?

: 17 sierpnia 2011, o 15:41
autor: klawiszq92
dużo prawdy jest w tym co piszesz, dd zostawia pewien ślad, jakiś szok o którym trudno zapomnieć i wydaje mi się że to też w jakiś sposób hamuje pokonywanie zaburzenia. Ja jestem miesiąc na pernazynie, wielkich postępów nie ma ale prawie zwalczył mi lęk który towarzyszył mi non stop.

Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 7 października 2011, o 19:43
autor: Smyk
W tym watku chcialem poruszyc temat lekow, ktore moga pomoc przy objawach depersonalizacji i derealizacji. Sam mecze sie juz z tymi dolegliwosciami od 2002 roku. Przez pierwsze pol roku moj stan byl dosyc ciezki, na granicy psychozy. Pierwszym lekiem ktory otrzymalem byl Pernazinum. Niestety jak sie pozniej okazalo dawka byla na tyle duza, ze czulem sie strasznie otumaniony, w zwiazku z czym przestalem go zazywac. Nastepnie probowalem jeszcze Doxepin oraz Rispolept. Te leki nie spowodowaly zadnej poprawy. Jednak znow po czesie okazalo sie, ze dawka Rispoleptu prawdopodobnie byla za mala, aby byc skuteczna. Wreszcie lekarz przepisal mi Sulpiryd i ten lek w duzym stopniu zlagodzil moje objawy. Do dzis biore dawke 400mg. Oczywiscie lek nie zlikwidowal calkowiecie moich zaburzan i w dalyszm ciagu odczuwam depersonalizacje, raz w mniejszym raz w wiekszym nasileniu. W ostatnim czasie konsultowalem sie z dwoma lekarzami i obaj zgodzili sie, ze moje objawy maja charakter psychotyczny podobny do tego jaki obserwuje sie czasami w schizofrenii i stad rozpoczynam probe dodatkowego leczenia lekami o dzialaniu antypsychotycznym. Nie bede sie teraz rozwodzil jakie to leki, tylko po prostu, jesli ktorys z nich okaze sie skuteczny, napisze o tym w tym temacie. Co do skutecznosci lekow moge powiedziec, ze po mojej wypowiedzi na innym forum, odezwaly sie osoby, ktorym pomogla wspomniana przeze mnie wczesniej Pernazina. Prawdopodobnie w dalszej perspektywie, jesli inne leki zawioda, bede rowniez probowal leczenia za jej pomoca, mimo moich wczesniejszych zlych doswiadczen.
Wspomne jeszcze o leku, ktory stosuje doraznie kiedy moj stan sie pogarsza. Jest to Afobam (ja konkternie biore odpowiednik Zomiren). Jest to lek przeciwlekowy i w moim przypadku takie dzialanie daje pozytywne rezultaty. Czesc specjalistow uwaza, ze depersonalizacja-derealizacja ma podloze nerwicowo-lękowe i w przypadku tego leku w pewien sposob to sie potwierdza. Uprzedzam, ze Afobam to lek szybko uzalezniajacy, dlatego nalezy go stosowac tylko w razie potrzeby. Spotkalem sie z opiniami, ze powoduje otumanienie i sennosc. U mnie takie objawy nie wystepuja. Wydaje mi sie, ze jest to kwestia tolerowania leku przez konkretne osoby. Dodam, ze po Hydroxyzynie czulem sie jakbym wypil litr wodki, ale tak jak pisalem jest to kwestia indywidualna. Wracajac do Sulpirydu, to wazna informacja jest to, ze zaczyna on dzialac dopiero po 2-3 tygodniach, takze nie nalezy sie zbyt szybko zniechecac. U mnie skutkami ubocznymi byl wzrost wagi oraz lekka sennosc. Zadnych innych skutkow ubocznych nie zaobserwowalem.
Jesli ktos z Was bedzie zainteresowany tematem lekow lub bedzie mial inne pytania, prosze pisac, na pewno odpowiem. Napisze rowniez tutaj o skutecznosci lekow, ktorych bede probowal, poniewaz domyslam sie, ze wiele osob moze to zainteresowac.

Bardzo prosze, abyscie podzielili sie w tym watku swoimi doswiadczeniami z lekami. Pozdrawiam!

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 8 października 2011, o 18:30
autor: klawiszq92
Witaj!
Z tego co widzę masz zaburzenia na skraju psychozy, ja mam stany psychotyczne również podobne do schizofrenicznych tzn miałem bo już są praktycznie wyleczone i mam dodatkowo derealizacje i depersonalizacje. Ja biorę pernazyne ale na psychoze, nie derealizacje 3 x 25mg. Dodatkowo afobam ale już odstawiony, więc ratuje się nim w sytuacji krytycznej. Tak więc jeśli chodzi o pernazyne to na stany psychotyczne działa rewelacyjnie ale mnie otępia choć da się to znieść, w derealizacji czy pomaga?? hmmm...coś na pewno pomogło...a może to sam czas sprawił że DD jakoś się złagodziło cholera wie, DD mam ok 7 miesięcy a leki biorę od ok 3 miesięcy. Hydroksyzyne brałem przez miesiąc, nie wiele pomogła, często musiałem sie ratowac "ponadprogramowymi" dawkami bo nie pomagały mi te które lekarz mi zalecił. Do końca roku będę odstawiał pernazyne, nie wiem co później, nie wiem czy moja lekarka ma jakiekolwiek pojęcie o derealizacji i czy to będę leczył. Jeśli można wiedzieć, na jakim forum czytałeś opinie o tym leku? Z chęcią chciałbym się wymienić z Tobą swoimi doświadczeniami nt zaburzeń psychotycznych, bo nie znam nikogo kto na forum miałby takie a mam wątpliwości :)
pozdrawiam :)

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 8 października 2011, o 22:19
autor: Derealizacja
A jakie Ty masz zaburzenie psychotyczne ???????

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 10 października 2011, o 08:53
autor: klawiszq92
wyjaśnione :)

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 11 października 2011, o 14:30
autor: Smyk
Chcialbym poruszyc jedna wazna sprawe. Moim zdaniem depersonalizacja czy derealizacja, byc moze i ma swoje podloze w lęku, ale same objawy jakie daje, jak dla mnie podchodza pod stany psychotyczne spotykane wlasnie w psychozach czy schizofrenii. Niestety poddaje pod watpliwosc dosyc czesto spotykana teorie, ze dd powinno sie leczyc lekami przeciwlękowymi czy nawet przeciwdepresyjnymi. W moim przypadku najskuteczniejszym lekiem okazal sie Sulpiryd, ktory ma glownie dzialanie antypsychotyczne i jest czesto stosowany w przebiegu schizofrenii. Podobnie jest z Pernazyna, ktora okazuje sie skuteczna w dd, a jej dzialanie takze w glownej mierze jest antypsychotyczne. Czy ktos moze mi wyjasnic dlaczego dd jest zaliczana do zaburzen lękowych? U siebie obserwuje, ze lęk owszem jest i to silny, ale jest on wynikiem objawow depersonalizacji i nie uwazam, aby bylo odwrotnie...

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 11 października 2011, o 22:21
autor: klawiszq92
Generalnie to zależy od przyczyny zaburzenia, jeśli ktoś ma to po maryśce to dobrze spisują się neuroleptyki aby wyrównać poziom neuroprzekaźników. Ja słyszałem że przy DD stosuje się leki z 3 grup: SSRI, neuroleptyki, antydepresanty a to jaki zadziała zależy od człowieka. Mi generalnie Pernazyna cudów nie czyni jeśli chodzi o DD, za to pomaga przy psychozie, z kolei mój znajomy próbował SSRI, antydepresantów i mu nie pomagały a teraz wziął się za Pernazyne która mu jednak coś tam pomogła.
Czy ktos moze mi wyjasnic dlaczego dd jest zaliczana do zaburzen lękowych?
pewnie dlatego że głównie jest wywoływana przez lęk, tzn przez doznanie silnie stresującej, Ty wcześniej pisałeś, że masz zdiagnozowane zaburzenia psychotyczne, to przez nie możesz mieć DD, ponieważ DD występuje w nerwicach, depresji, psychozach, schizofrenii.
W każdym z tych zaburzeń wygląda ono troche inaczej, jakby to nazwać inne zadanie spełnia.

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 11 października 2011, o 23:20
autor: kazik777
im wiecej czytam forum i rozne posty tym bardziej sie doluje :) nie wiem czemu tyle osobom to pomaga ;D
ps. smyku a sulpiryd jaki brales ? bo ja swojego czasu 100mg i nie pomogl ;p

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 12 października 2011, o 10:40
autor: Smyk
kazik777 --> Sulpiryd biore w dawce 400mg. Z tego co pamietam, maksymalna dawka wynosi 1200mg, wiec mam wrazenie, ze Twoje 100mg to moglo byc troszke za malo. Na ostatniej wizycie Pani doktor zasugerowala mi nawet, ze powienienem zwiekszyc dawke, skoro lek jest skuteczny. Drugi raz spotkalem sie juz z opinia lekarza, ze Sulpiryd zaczyna dzialac dopiero w wiekszych dawkach. Powtorze jeszcze tylko, ze lek zaczyna dzialac dopiero po kilkunastu dniach stosowania. Dokladnie nie pamietam, jak to wygladalo u mnie, ale mysle, ze na poprawe czekalem okolo 3 tygodni.

Dodam, ze moja d/d wystepowala napadowo, glownie wieczorami. Oczywiscie, tak wtedy jak i teraz odczuwam caly czas objawy (glownie) depersonalizacji, ale najgorsze wlasnie byly momenty kiedy dostawalem napadu, podczas ktorego mialem wrazenie, ze d/d uderza dziesieciokrotnie mocniej i wlasnie lecznie Sulpirydem w znacznym stopniu ograniczylo u mnie liczbe tego typu atakow oraz ich nasielenie.

-- 12 października 2011, o 11:05 --
klawiszq92 --> Dawno temu zostawilem swoje namiary na forum poswieconym dd i to spowodowalo, ze mialem kontakt z kilkoma osobami z tym problemem. Rozmawialem wtedy z dziewczyna, ktora szukala pomocy. Nastepnie po jakims dluzszym okresie czasu odezwala sie znow z informacja, ze dd jej ustapila po kuracji Pernazyna. Pozniej kiedy ktos kontaktowal sie ze mna w sprawie leczenia, oprocz moich doswiadczen, wspominalem tez wlasnie o podobno, skutecznym dzialaniu pernazyny i po raz drugi jedna z osob potwierdzila poprawe po tym leku. Wiem, ze dwie osoby to malo, aby wysuwac jakies szczegolne wnioski, ale jednak troszke daje to do myslenia. A propos Pernazyny dodam jeszcze ze moj pierwszy psychiatra, ktory zdiagnozowal dd, przepisal mi wlasnie ten lek. Dla kontrastu napisze jeszcze, ze podczas mojej ostatniej wizyty u innego psychiatry, rowniez zaproponowano mi Pernazinum.


"A jakie Ty masz zaburzenie psychotyczne ???????"

Wyjasniam, ze dla mnie depersonalizacja i derealizacja to wlasnie zaburzenia psychotyczne. Dlaczego w schizofrenii, depersonalizacja jest zaliaczana do zaburzen psychotycznych, a jesli ktos schozofrenii nie ma, to juz nie? Przypuszczam, ze same objawy w oby przypadkach sa bardzo zblizone. W ostatniej rozmowie z psychiatra, stwierdzil on, ze objawy ktora ja opisuje, sa zdecydowanie silniejsze i wyrazniejsze, niz te wystepujace w schizofrenii...

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 12 października 2011, o 12:08
autor: kazik777
jak wam sie objawia niby schizofrenia czy psuchoza ?;o jakie macie jej objawy ?

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 12 października 2011, o 15:05
autor: Smyk
kazik --> nie ten dzial. Rozroznij pojecia "objawy psychotyczne" czy "zaburzenia psychotyczne", od chorob typu psychoza czy schizofrenia. W innym watku ktos wyjasnil czym rozni sie choroba psychiczna od zaburzen. Ktos kto ma tego typu objawy nie koniecznie musi miec psychoze czy schizofrenie.

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 12 października 2011, o 16:25
autor: klawiszq92
kazik777 pisze:jak wam sie objawia niby schizofrenia czy psuchoza ?;o jakie macie jej objawy ?
w moim przypadku urojenia, nie prawidłowa interpretacja otoczenia, lekkie zmiany w percepcji, odnoszenie wiadomości i piosenek do siebie. Generalnie 98% objawów minęło, została nieszczęsna derealizacja i depersonalizacja ;//
Dawno temu zostawilem swoje namiary na forum poswieconym dd i to spowodowalo, ze mialem kontakt z kilkoma osobami z tym problemem. Rozmawialem wtedy z dziewczyna, ktora szukala pomocy. Nastepnie po jakims dluzszym okresie czasu odezwala sie znow z informacja, ze dd jej ustapila po kuracji Pernazyna. Pozniej kiedy ktos kontaktowal sie ze mna w sprawie leczenia, oprocz moich doswiadczen, wspominalem tez wlasnie o podobno, skutecznym dzialaniu pernazyny i po raz drugi jedna z osob potwierdzila poprawe po tym leku. Wiem, ze dwie osoby to malo, aby wysuwac jakies szczegolne wnioski, ale jednak troszke daje to do myslenia. A propos Pernazyny dodam jeszcze ze moj pierwszy psychiatra, ktory zdiagnozowal dd, przepisal mi wlasnie ten lek. Dla kontrastu napisze jeszcze, ze podczas mojej ostatniej wizyty u innego psychiatry, rowniez zaproponowano mi Pernazinum.
to bardzo motywujące co piszesz :) miejmy nadzieje, że ten lek pomoże mi całkowicie wyjść z tego :)

Odp: Depersonalizacja, a skuteczne leki

: 12 października 2011, o 18:08
autor: kazik777
wiem ze nie ten. tak tylko o wasze objawy chcialem zapytac ;p naszczescie ja nigdy ich nie mialem i nie zamierzam. meczy mnie tylko dd od paru lat.

ps. dp tez nigdy nie mialem a to tez rzadkosc z tego co czytalem nie miec depersonalizacji tylko sama dd.