Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Witajcie na forum!

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
tom1816
Gość

14 marca 2011, o 10:57

Mam 19 lat i popadam w depresji. Nie wiem jak mogę sobie pomóc bo jest ze mną coraz gorzej. Zalogowałem się na tym forum po to by poprostu móc się komuś wygadać bo nie mam komu a dusić tego w sobie mam dość. Na początku myślałem że to zwykły leń. Nic mi się nie chciało przejmowałem się wszystkim i wszystkimi po mału tracąc znajomych kolegów i chęć do życia. Gdy byłem w wieku przedszkolnym i klasach 1-3 miałem kolegów cały swój czas poświęcałem im. Lecz gdy poszedłem do klasy 4 pomału traciłem ich. Przyszło więcej lekcji a miałem wtedy problemy z nauką.; Dlatego więcej czasu poświęcałem szkole. Lecz to nie był mój jedyny problem. Moi koledzy z podwórka zaczeli mi dokuczać. Zacząlem unikać z nimi kontaktu lecz czasami do nich wychodziłem żeby się z nimi pobawić. Przecież nie miałem z kim. Gdy nie potrafiłem się bronić czulem ze jestem do niczego. Nie miał mnie kto bronić. Zawsze chciałem mieć starszego brata. Ale nie zawsze ma się to czego się chce. Pod koniec podstawówki każde ich zaczepki jakieś glupie określenia na mnie budziły we mnie niechęć do przebywania z nimi. Gdy poszedłem do gimnazjum zaczeło mi lepiej iść w szkole coraz rzadziej wychodziłem na dwór aż w końcu zaczeli się ze mnie śmiać że nie wychodzę z domu. Miałem już tego dosyć. Jeszcze na dodatek musiałem mieszkać pod jednym dachem z ojcem alkoholikiem który zapraszał swoich kolegów do domu. Nie mogłem już patrzeć na niego na jego gości i na swoich kolegów którzy mi dokuczali też. Nie mogłem znaleś żadnego wyjścia z tej sytuacji. Pod koniec gimnazjum moje stosunki z kolegami były coraz gorsze. Nawet nie odpowiadali mi cześć. mój ojciec się wyprowadził tak po prostu uciekł. Zostawił nas i wogóle go nie obchodziliśmy. Nie mam kolegów nawet w szkole średniej. Nie wiem coraz bardziej co mam robić. A mam już przecież 19 lat. Chodziłem do psychologa ale to mi nic nie pomogło. Tak jak każdy chciałbym mieć z kim porozmawiać. W obecnej klasie jest kilka osób z którymi można by było nawiązać dobre kontakty ale po poprzednich przeżyciach nie jestem w stanie im zaufać. Może to jest moja wina. Może to ja nie zabiegam o te kontakty. Ale po tym wszystkim najchętniej bym się wyprowadził jak najdalej. Niektóre osoby które chodziły ze mną do gimnazjum poszły ze mną do szkoły średniej i popsuły mi opinię. Może dlatego bo boję się ze ktoś sobie pomyśli o mnie coś zlego boję się zaufać ludziom. Nie wiem już sam. Całe dnie siedzę w domu po szkole też . Wszystko co robię jest żle. każdy mi mówi że nic nie umiem. Może to prawda . Chciałbym mięc kolegów albo jakieś koleżanki bo mam już dość bycia sam . Przecież mam 19 lat a czuję ze wszystko mi ucieka cała moja młodość. Każdego dnia gdy budzę się czuję strach którego nie da sie opisać. Nie wiem dlaczego. Przed wszystkim co mam zrobić w ciągu dnia nawet przed szkoła . Jak bym mógł to bym został najchętniej w domu. I na dodatek nie chce mi się wstać mówię sobie że wstanę za chwilę ale ta chwila trwa godzinę. Wiem ze nie mogę tak już dłużej żyć. Przecież nie mogę się bać wszystkiego. Czasami zmuszam się żeby wyjść z domu. Jak nic z tym strachem nie zrobię to będzie żle. Chciałbym z kimś o tym porozmawiać. muszę coś zmienić aby nie zwariować albo po prostu nie popełnić samobójstwa. Bo jestem katolikiem i wiem że nie mogę tego zrobić ani sobie ani swoim bliskim. Nawet jeśli mi jest strasznie źle i nic się nie udaję. Po prostu muszę mieć jakiś znajomych żeby z nimi wychodzić i nie siedzieć w domu. Tylko co ja mam zrobić z tym strachem. Jeśli ktoś ma takie problemy lub podobne i chciałby o nich popisać to niech wyśle mi wiadomość bo nie mam gg bo mi się popsuło a nowego nie mogę zainstalować.
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

14 marca 2011, o 11:10

Witaj tom1816 na forum.
Smutne to wszystko co napisales ale na pewno niejedna osoba tak sie meczy jak ty. Wszystko z kazdej strony bylo dla ciebie niebezpieczenstwem dom, szkola, koledzy, podworko, nie miales zadnego azylu. I nie masz do tej pory dlatego wszystko cie tak przeraza. A dlugo uczesczales do psychologa?
Ja jak bylam w twoim wieku tz czulam sie samotna, jakos jakby nie pasowalam do moich rowiesniczek tez mialam z tego powodu depresyjne mysli. Ale to bylo bardzo dawno temu ale i tak to pamietam.
O samobojstwie to nawet nie mysl i nie tylko z powodu bycia katolikiem ale dlatego ze w tej chwili wszystko sie wydaje tobie beznadziejne. Ale masz juz 19 lat, jak skonczysz szkole byc moze wybierzesz sie do pracy, zaczniesz troche inne zycie niz koledzy, podworko, szkola i wszystko sie odmieni. Zaczniesz zarazbiac, bdziesz mial pieniadze zeby gdzies wyjsc a chetni tez sie znajda. U mnie tak bylo zmienilo sie wszystko jak skonczylam szkole i poszlam do pracy. W pracy sa zupelnie inni ludzie niz na podworku kazdy ma juz jakies obowiazki, sa bardziej przyjaznie nastawieni. Latwiej znalezc kolege, przyjaciela. Na pewno calego zycia tak nie spedzisz. Dlatego nie warto go przedwczesnie konczyc mimo tego co jest teraz. A cierpisz na objawy jakies cielesne leku?
Nie zwracaj tak uwagi na krytyke oni krytykuja ciebie dzis byc moze za pare miesiecy ty bedziesz krytykowal ich :)
tom1816
Gość

14 marca 2011, o 12:56

dzięki za wsparcie nerwica . Wiem masz racje z tym samobójstwem. Może trochę przesadziłem. Nie zamierzam się zabić ani teraz ani nigdy.; o to możesz być pewna. Tylko czasami gdy nie widzimy światełka w tunelu to przychodzi nam głupota do głowy
Nerwica
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 7 lipca 2010, o 15:59

14 marca 2011, o 13:34

Wiem wiele razy tego swiatelka tez nie widzialam i mialam takie same glupoty w glowie...
Agnieszka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 29 czerwca 2010, o 19:59

15 marca 2011, o 10:44

Czesc tom, witaj ;miz
Thazek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 28 lutego 2011, o 23:41

16 marca 2011, o 20:02

Witam :)
Mam tak bardzo mało czasu,
by odszukać to co piękne,
naprawdę piekne...
To co daje mi nadzieję,
co napawa chwile lękiem,
ogromnym lękiem...
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

17 marca 2011, o 17:17

Witaj, wysłałam ci krótkie PW :)
ODPOWIEDZ