Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Uzależnienie od porno, masturbacji - Seksoholizm.

W tym dziale rozmawiamy o uzależnieniach. (np. alkoholizm, seksoholizm, hazard, uzależnienie od używek itp.)
Możesz tutaj podzielić się swoim problemem. Wysłuchać innych. Uzyskać poradę.
ODPOWIEDZ
gokusan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 14 maja 2017, o 19:00

15 maja 2017, o 09:29

Masturbowałem się dp zwyczajnego porno, ale pojawiały się myśli o rodzinie i gorszych rzeczy.

Tak jakbym szukał najgorszej rzeczy o jakiej mógłbym pomyśleć

Potem te myśli mnie dręczyły, a teraz tworzą napięcie, którego ja nie chcę mieć, bo wiem co jest dobre, a co złe, ale one czasami łączą się z myślami które kiedyś mnie podniecały jako coś zakazanego albo jeszcze innego sam nie wiem.

Nie chcę ich mieć i czasami, ostatnimi czasy nawet bardziej, już nawet nie chce się masturbować bo mam tego dość, czuję obrzydzenie.

Czasami czułem złość na te myśli i to czego się tyczą, tak jakbym na złość chciał się masturbować do tego co mam w głowie, ale nie robiłem tego.

Ale jest ciężko kiedy nie mogę się nawet umyć normalnie bo dotknę się, pojawia sie myśl i muszę odwracać uwagę by te myśli nie były lepsze pierwszoplanowe.

Nie chce wszystkich istot postrzegać przez ciało i seksualność, wiem jaki chce być ale żal i niepewność mi nie pomaga w tym.

Zawszw byłem odludkiem, przez to, ze byłem gruby i miałem kompleksy, czułem się gorszy i popadałem w uzależnienie i od jedzenia i od masturbacji.

Do tej pory jestem prawiczkiem i boję się ludzi, więc by odwrócić uwagę od życia, uciekałem w jedzenie i masturbację.

Udowodniłem sobie, że potrafię się podnieść, ale powracałem potem znowu do tego co było, bo przez przeszłość czułem się jak potwór który nie zasługuje na dobre życie.

Teraz te myśli zawsze się tyczą tego co święte i dobre, tak jakbym chciał sam sobie zaszkodzić.

Gdy byłem silny powtarzałem sobie, że olewam te myśli, ale gdy zawładnął mną żal to już nie byłem pewny czegokolwiek.

Probowalem sobie wmówić, że gdybym był zły to bym nie płakał i nienawidził się tak, ale to nie pomaga, bo zawsze miałem problem na punkcie czystości, myciu rąk itd, posiadaniu czystego sumienia.

Nawet teraz mam łzy w oczach gdy to piszę bo mam dość, chciałbym odciąć grubą kreską przeszłość tak jakby to był inny człowiek a ja mógł zacząć od nowa, ale nie potrafię zapomnieć.

Łatwo było gdy to była przeszłość, ale teraz te myśli mam wciąż w głowie i różne odczucia, a nie jestem już gówniarzem, tylko dorosłym człowiekiem, mam już 24 lata.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2017, o 09:44 przez gokusan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

15 maja 2017, o 09:43

Spokojnie, nie próbuj z tymi myślami walczyć bo nic z tego nie będzie, wiem że są obrzydliwe i wbudzają w Tobie niesmak oraz powodują stany depresyjne bo się nimi bardzo martwisz jednak siłowa próba wyrzucenia ich z głowy nie przyniesie rezultatu.. po prostu ze spokojem zmieniaj te myśli, zajmuj czymś swój czas.. ewentualnie przepuszczaj, występowanie myśli i obrazów myślowych o niczym nie przesądza jeżeli nie zgadzasz się z tym co tworzy się Twojej głowie.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
gokusan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 14 maja 2017, o 19:00

15 maja 2017, o 09:47

Tylko, że czasami te myśli łączą się z tym co mnie kiedyś mogło podniecać i przez to czuję wątpliwości, tak jakby mnie to podniecało o nie mogę nikomu o tym powiedzieć duszę to w sobie i czuje się z tym źle, bo to obrzydliwe.

Nie potrafiłem zapomnieć o błędach z przeszłości, a teraz tworzą się nowe złe wspomnienia, tak jakbym znowu był w tym okropnym miejscu.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

15 maja 2017, o 09:53

Ucieczka w masturbacje jest bardzo częsta u osób z fobiami, kompleksami, nerwicami czy depresjami i zawsze tak jest.. wiele osób tutaj ma z tym problem, wiele osób ma problem i go nie widzi albo próbuje sobie tłumaczyć to w ten sposób "każdy to robi" nie myślałeś nad tym żeby skorzystać z psychoterapii ? nie musiał byś opowiadać o wydarzeniach związanych z seksualnością, a o innych objawach OCD które Ciebie męczą tym samym mógłbyś nauczyć się kompleksowo reagować na myśli i zrozumiał byś dlaczego dzieje się tak a nie inaczej, dlaczego pojawiają się takie myśli.. tym samym sam mógłbyś poradzić sobie z nerwicą na tle seksualnym i myślami/obrazami pojawiającymi się w Twojej głowie. Słuchałeś nagrań DivoVic? jest materiał poświęcony myślom lękowym, istocie lęku i całej tej machinie :)).
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
gokusan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 14 maja 2017, o 19:00

15 maja 2017, o 10:05

Nie stać mnie na psychoterapię niestety.

Nie potrafię sobie wybaczyć.

Gdy jestem z ludźmi, cos robię wtedy o tym nie myślę, dlatego był czas gdy żyłem normalnie bez tych myśli, porno, czy masturbacji...

Ale w innym przypadku o tym myślę, analizuje, czuję wątpliwości, podniecenie tak jakbym tego chciał bo kojarzy mi się z przeszłością.

Nawet teraz gdy o tym piszę to myślę i coś czuję, co ciekawe gdy masturbowałem się do zwykłego porno, to postacie aktorek w myślach zmieniały się na te myśli, tak jakby tego chciał, a nie chciałem.

Często się tak zdarza, kiedyś starałem się to ignorować i masturbować mimo to, uważając że te myśli nie są tym czym chce.

Teraz po tym jak te myśli zaczęły pojawiać się Podczas orgazmu, bardzo rzadko się masturbuje, ze strachu że znowu tak będzie.

Masturbuje sie rzadko tylko wtedy gdy już naprawdę mam dosc podniecenia, albo tego stresu czy napięcia, sam tego nie wiem i staram się to zrobic szybko by nie myśleć, ale zawsze przy porno.

Ale zawsze potem koszmar trwa, bo muszę sie umyć, a myśli wtedy są caly czas...
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

15 maja 2017, o 10:12

A nie jest czasem tak.. że w trakcie oglądania filmów przeskakują Ci myśli na te których nie chcesz (automatycznie) a Ty próbujesz z nimi walczyć skupiając się na czymś innym i szybko je zmieniając? Jeżeli nie chcesz tych myśli oznacza to że nie utożsamiasz się z nimi - osoba z realnym problemem sama wywołuje takie myśli, odczuwa silne podniecenie i dominuje to u niej, nie przeciwstawia się temu.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
gokusan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 14 maja 2017, o 19:00

15 maja 2017, o 10:22

Tak, próbuję z tym walczyć, ale czasami mam dość, bo mam wrażenie że mnie podniecają, bo teraz kojarzą mi się z tymi błędami i innymi rzeczami, tak jakby mój mózg próbował znaleźć wyjście byn he zaakceptował, bardo dużo o tym myślę.

Czasami przychodzi myśl, ale to by było podniecające, przychodzi uczucie, a potem żal i strach.

Muszę przełączać kanały w tv by coś mi się nie skojarzyło, poprawiać jak siedzę, zakładać nogę na nogę bo nie mogę normalnie usiąść bo moje myśli skupiają sie zy chce czy nie na kroczu i tych głupich myślach.

Wszystko mi się kojarzy i wiem, że przez masturbację mam problemy z dopaminą i nadwrażliwością, ale chodzi o strach o to kim jestem i czego chce, bo nie chcę taki być.

Nawet teraz gdy pisze walczę z myslami, z podnieceniem, słabym bądź silnym, sam nie wiem, nie potrafię zacząć od nowa żyć jednocześnie wyłączając sobie przeszłość która w dodatku teraz powraca w myślach zmieniając to co czuję i co uważam za złe.

Chciałbym po prostu zapomnieć o tym, ale to mnie przeraża że kiedyś masturbowałem się do pewnych rzeczy i teraz te myśli wzbudzają wątpliwości...

Czuję się przez to niegodny życia i mojej rodziny i strasznie mi wstyd, nawet teraz gdy musiałem to pisać coś czułem, a gdy to minęło poczułem żal i ból.

Nie wiem co mam robić, łatwo by było zgonić wszystko na uzależnienie i rozpocząć od nowa wszystko, ale tak łatwo nie będzie...

Przed chwilą przypomniałem sobie o pewnej sytuacji kiedy się masturbowałem do pewngo zdjęcia z gazety, fantazjach kazirodczych i innych chorych rzeczach...

...strasznie mi źle, płacze, czuję się jak śmieć i nie wiem co robić.

Jak bardzo tego żałuję, nie wiem co robić, traktowałem to wszystko kiedyś inaczej.

A teraz zestawiam to z życiem i strasznie mi przykro, łzy same lecą...

EDIT.

Coś sonie uświadomiłem... zniknęło podniecenie, pewnie wróci, po tym jak przypomniałem sobie o tych sytuacjach z przeszłości, poczułem się bardzo źle, bardzl, płacz.... do tej pory czuję się źle.

Ale tak jakbym sobie uświadomił, że jestem uzależniony i niezależnie do czego się masturbowałem... Był to obajw tego uzależnienia.

Z jednej strony czuję ulgę, z drugiej wstyd, strach i żal, że to wszystko robiłem, że nawet do tej pory miałem te myśli... wątpliwości... że nawet gdy masturbowałem się by udowodnić sobie że pociągają mnie kobiety i nic innego to pojawiały się te myśli, uczucia, podniecenie czy nawet coś więcej, bo mam nadzieję że nie miałem orgazmu czy satysfakcji z tego, jakbym tego chciał...

Nie wiem co myśleć, czuję się w środku wypalony, nie chcę się więcej masturbować, ani oglądać porno... Boje się tego, że czuję swego rodzaju spokój przez to, że zaakceptowałem moje uzależnienie, bo to chyba lepsze gdybym był w jakiś sposób zboczony i uważał że to ok...

Najgorsza jest próba nie wracania do przeszłości, bo czuję się wtedy tak jakbym nieodpokutował za te błędy, jakbym udawał że jest ok.

Co o tym myślicie?
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

15 maja 2017, o 13:54

Myśle że powinieneś zrozumieć że nie zrobiłeś nikomu żadnej krzywdy i na tym bazować. Wiesz że to złe i że tak nie powinno być a to już ogromny krok do przodu - przestań definitywnie oglądać porno i się masturbować, na kilka miesięcy. Nie ma sensu wracać do przeszłości i z tego powodu niszczyć swoją przyszłość - pornografia potrafi zrobić niezły chaos w głowie i doprowadzać do sytuacji w których przekraczamy różne granice.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
gokusan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 14 maja 2017, o 19:00

15 maja 2017, o 13:57

Dziękuję Ci za pomoc, wracam pamięcią do tych rzeczy bo chcąc je zapomnieć czuję jakbym chciał udawać że jestem w porządku.

Ale wracając do nich, wszystko zaczyna się od zera, wątpliwości, podniecenie, żal i tak wkoło.

Nie będę już do tego wracał, ale nie wiem jak mam zapłacić za te błędy by być w porządku z sobą samym i innymi.
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

15 maja 2017, o 13:58

Nie da się zapomnieć o czymś wracając do tego.. i nie da się zapomnieć jeżeli się z tym nie pogodzisz.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
gokusan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 14 maja 2017, o 19:00

15 maja 2017, o 14:07

Ja po prostu nie wiem, czy zasługuje na to by zapomnieć i żyć tak jakbym chciał.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

15 maja 2017, o 16:02

gokusan pisze:
15 maja 2017, o 14:07
Ja po prostu nie wiem, czy zasługuje na to by zapomnieć i żyć tak jakbym chciał.
Zaslugujesz. To, że tu jesteś, to jak wielkie poczucie winy i smutek odczuwasz, świadczą o świadomości popełnionych błędów, wrażliwości i działającym sumieniu:) Nie ma takich rzeczy, choćby nie wiem jak złe były, których nie można przekuć w dobre. Po czasie, po odwyku, gdy juz nabierzesz dystansu - uzaleznienie bedzie dla Ciebie cennym doświadczeniem. Dzieki niemu masz szansę lepiej poznać siebie, swoją psychikę, swoje problemy i nauczyć się je pokonywać.
Ode mnie wielki szacun za odwagę i szczerość. Trzymam kciuki za Ciebie i życzę jak najszybszego odzyskania wewnętrznego spokoju :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
gokusan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 14 maja 2017, o 19:00

15 maja 2017, o 16:11

Dziękuję wam bardzo serdecznie, będę pisał tutaj regularnie by pamiętać wasze słowa i trzymać się tej drogi.
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

15 maja 2017, o 16:13

gokusan pisze:
15 maja 2017, o 16:11
Dziękuję wam bardzo serdecznie, będę pisał tutaj regularnie by pamiętać wasze słowa i trzymać się tej drogi.
Ekstra! Czekamy na informację o pierwszych sukcesach ;) Trzymaj się ciepło
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
HomerSimson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28

16 maja 2017, o 04:26

Nie no nie wierze teraz co tu sie wydarzylo w nocy nie spie od 2:30 bo mialem tzw "mokry sen", obudzilem sie i bylo juz po wszystkim. 25 rekordowych dni na odwyku na marne, i do tego pory nie moglem spav czulem cisnienie i jeszcze raz musialem to zrobic. Odpalilem jakis filmik, nic ostrego, zwykle bikini, i spuscilem z kija, zreszta tak jakbym samoistnie bez dotykania doszedlem.
I dupa odwyk od poczatku. Nawet to do mnie nie dociera... znow te jazdy odwykowe od poczatku :( cale 25 dni poszlo sie walic.
A bylo tak dobrze, zero skuszenia, nawet nie mialem zainstalowanego k9, silna wola byla tak bardzo mocna. A tu bach, przez sen to zrobilem i teraz drugi raz dokonczylem.Kurde, to po to tyle czasu walczylem by przez sen dac sobie spust i zmarnowac ten czas. Teraz dopadl mnie KOMPLETNY BEZSENS. Skoro nawet zaczne odwyk od nowa, i bede znow na 20 ktoryms dniu, i znow mi sie przytrafi taka sytuacja...
Ahhh juz nie wiem co o tym myslec. Zmarnowalem tyle dni i nie bedac swiadomym.....
Jestem zalamany, kompletnie, ze wszystko na marne, ze przez glupi sen to zrobilem, ze wszystko caly odwyk, jazdy od nowa.....

Czytalem o adaptogenach, cxy one moga pomoc w przywroceniu rownowagii chemii w mozgu i troche to przyspiesza ?
Czy nie oplaca sie brac ich do 2tyg skoro dopamina jest zblokowana przez prolaktyne ?
Jak sobie pomoc oprocz odwyku ?

Naprawde, jestem znow na starcie, a tak dobrze mi szlo, zero onanizmu, zero porno...
ODPOWIEDZ