Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Uzależnienie od porno, masturbacji - Seksoholizm.

W tym dziale rozmawiamy o uzależnieniach. (np. alkoholizm, seksoholizm, hazard, uzależnienie od używek itp.)
Możesz tutaj podzielić się swoim problemem. Wysłuchać innych. Uzyskać poradę.
ODPOWIEDZ
havanamoon
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 17 maja 2017, o 16:08

7 sierpnia 2017, o 19:59

Z tym że te 10 godzin "na głodzie", te wszystkie fantazje i scenariusze są w tym wszystkim najlepsze. Czujesz się jak w zaczarowanym świecie. A po tym wszystkim walenie już nawet nie sprawia przyjemności, robisz to bo musisz sobie ulżyć. To jest trudne, by cały cykl wykonać szybko.
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

14 sierpnia 2017, o 13:33

bertlam pisze:
27 lipca 2017, o 16:20
user009 dzięki za odpowiedzi. Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia, chyba najważniejsza :)
Skąd wzięła się w nas chęć zerwania z tym nałogiem? Czy to świadomość tego, że swoimi upodobaniami odbiegamy od reszty społeczeństwa a może odczuwamy uczucie zmęczenia, przygnębienia lub zwyczajnego znudzenia? Fajnie jest do pewnego czasu, z reguły ze wszystkim tak jest. Przecież nie tylko uzależnienie od oglądania filmów porno ryje beret.... ludzie jarają trawę, biorą narkotyki, piją alkohol, wąchają różne substancje itp. Poza tym znam kilka par swingers, które nie widzą w tym żadnego problemu i jakoś normalnie funkcjonują na co dzień, nie cierpią na żadne depresje, chroniczne zmęczenie czy nerwice. W skrócie pieprzą się co weekend w innym towarzystwie i dobrze im z tym a my zamiast korzystać z życia zamulamy na abstynencji. Nie rozumiem tego :(
No własnie, bo zobacz, ze to troche tez wyolbrzymianie problemu, tzn. inaczej kwestia podejscia, ktos kto bedzie robil to z duma nie bedzie mial problemu, a ze masz emocje jakie masz to dzieje sie co sie dzieje xD
Tak samo teraz mam tak nienormalne podejscie, ze cos wiecej w seksie i juz mysle, a czy to nie jest juz.. cos tam no wlasnie.
Przegiac mozna latwo w druga storne, tym bardizej z nerwica czy czyms itp.

wiem, ze odkopalem post, ale konto bylo nieaktywne.
Fakt nalog to nalog, ale znam ludzi, ktorzy bzykaja + wala codziennie i maja multum energii, bo nie widza w tym problemu, bo robia to z dumą itp.
Nie robisz tego 'oo nie mam dziewczyny bum', albo 'oszukuje moja dziweczyne' tylko cos tam innego :D
Takze kwestia podejscia, no widzisz my mamy inne, a i czasami nie gorszy jest problem, a zauwazenie go - dodaje stresu, ba... a jeszcze w nerwicach wylobrzyianie itp.
Moim zdaniem kazdy nalog jest zly, kazdy, czy to bedzie objadanie sie czy co.. ALE ALE problemem juz nie jest sam nalog, tylko to, ze nakladamy NAŁÓG na jakis problem emocjonalny, tak mi się wydaje, na jakieś niedowartościowanie, niemożliwość(ja tak sobie np. mowilem , niemożliwość zmian życiowych itp.).

Np. zrobiłem odwyk tam doszedłem do 30 dni ? czy czułem się lepiej ? nie. miałem okres w życiu, ze niefapalem, nie mialem seksu prawie przez nie wiem 8-9 miesiecy.. czy czułem super moce nie ? Robilem to nieswiadomie, nigdy nie wpadłem do pewnego czasu w nałóg. Zawsze można było bez problemu przestać, no później było inaczej.
Fapalem co 3-5 dni, jak byłem duzo młodszy czulem super moce ? nie.
Codziennie, co 2 dzień, a super moce były, chodziłem jak na koxie ? jakiś zwiazek ? No właśnie. Kwestia jest taka, że powodziło się w życiu miałem dobre podejście do życia, a i nie obwiniałem się o to, bo dziewczyne miałem, z powodów zdrowotnych brak dyspozycji, więc nie postrzegałem siebie źle!
Później się zepsuło, ale nałozyłem problem na jakaś depresje + zmieniłem postrzeganie siebie. + zbudował się mini nałóg.
cieszmy się, ze chociaz nie wprowadzmay innych substancji :D

Do takich wniosków ja doszedłem, oczywiście jak już dojdziecie do poziomu, że macie podwyższoną prolaktyne np. jak ja.. to warto to odstawić, bo facet który ma więcej żeńskich hormonów po prostu czuje się, źle jezu no trochę jak kobieta :D A my niestety musimy być konkretni :D

W receptory dopaminowe nie do końca wierze, moim zdaniem to jest bardziej skomplikowane :] Na pewno jest w tym trochę prawdy, ale nie do końca.
Tyle ode mnie :D
Bo receptory receptorami, ale my mamy dialog w głowie to jest przyjemne to nie jest, my to ustalamy.
W to, że prolaktyna blokuje dopamine i w ogóle gorzej czujemy tesosteron akurat wierze 100%, ale z innymi rzeczami to tak, wierze, ale na pewno nie jest tak do końca, bo powinnes sobie zabronic w ogole wszystkeigo medytować przez 90 dni.
Wyjść problem załatwiony, no nie..
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

14 sierpnia 2017, o 22:28

Chodzi głownie o to że"masturbacja"to takie bardziej pójście na łatwiznę.po za tym i większa liczba porno,tym apetyt na strzały dopaminy rośnie.potem,przestajesz to kontrolować bo twój mózg,uzależnia się od takich skoków.Kiedy dochodzi do spadku,niestety mózg tego nie toleruje i daje o sobie znać.Jak ze wszystkim,jest potrzebny umiar.Jak zaczniesz to robić z partnerką 3x dziennie,to też potem chcesz więcej i kombinujesz,jak by urozmaicić.Nie trudno potem o zdradę,kiedy kieruje tobą mózg.Mam gościa w robocie,który ma 3 laski(jedzie na 3 fronty). Rozmowa z nim,zbiega się tylko do jednego"sex".W dodatku ma juz zapędy,żeby bić partnerkę i wyzywać bo to mu daje większego kopa.Weź jeszcze pod uwagę fakt,że dostałeś fujarę po to,byś wydalał mocz i przekazywał geny a nie wyciągał fujarę przy pierwszej lepszej okazji i się nią bawił.Ja osobiście mogę się przyznać,że kiedy widzę piekną kobietę,mam już 10000000myśli jak bym z nią to zrobił.Dosłownie nie raz,miałem ochotę po prostu podejść,ściągnąć jej majtki i wsadzić język,najgłębiej jak się da.Taka prawda.Bardziej widzę w kobiecie przedmiot porządania i chęć zaspokojenia strzału dopaminy niż człowieka z którym mam żyć.Taka prawda
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
Matisek2017
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 4 czerwca 2017, o 18:53

18 sierpnia 2017, o 05:07

Hej. Ja przez ogladanie porno nie potafie zaspokoic mojej narzeczonej. 2 min I po robocie. Dramat. Dlaczego tak szybko dochodze? Wstyd w chuA. Jestem niczym usain bolt szybki jak blyskawica :/
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

20 sierpnia 2017, o 16:24

Kretu pisze:
8 kwietnia 2017, o 21:37
Nie rób sobie z tego takiej presji, seksoholizm jest trudniejszym nałogiem do wyjścia niż alkoholizm czy niektóre uzależniania od narkotyków w tym od kokainy, wyrzut dopaminy przy orgazmie w trakcie oglądania filmów porno jest dokładnie identyczny jak zażycie kokainy - tylko kokainę trzeba kupić, a porno masz po dwóch kliknięciach myszki. Dopamina po części tylko uzależnia bo ona tak na prawdę chce doprowadzić Cię do wyrzutu endorfin spowodowanych orgazmem. Jeżeli nie jesteś wstanie wytrzymać to spróbuj wyładować się fizycznie, siłownia czy rower a później zimny prysznic ;) - dobrze by było gdybyś wytrzymał te trzy miesiące, to jest taki okres po którym większość zmian fizycznych wywołanych pornografią w mózgu się cofa, później jeżeli nie masz partnerki możesz się "bawić" sam, ale bez porno, zdjęć.. i traktuj to jak rozładowanie napięcia, bez fantazjowania - Ty masz być nakierowany na znalezienie kobiety a nie oszukiwanie się orgazmem przy ekranie. Tak że chill ;) nie poddawaj się i nie twórz presji bo od tego też można popaść w stany depresyjne i lękowe.
aż 3 miesiące? :shock: u mnie to tylko raz od 13 lat zdarzył sie MAX tydzień przerwy :(
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

20 sierpnia 2017, o 20:48

a mi post nie wychodzi...planowalem 3 miesiace bez i dupa z tego...o dziwo libido mam slabe ze hej...wiec teoretycznie powinno byc latwiej poscic...
Mistrz 2021 (L)
bertlam
Gość

21 sierpnia 2017, o 09:17

Teraz jest tak słabo u mnie, że muszę się zmuszać. Ostatni seks 2 tyg. temu, dziś rano coś tam sobie pooglądałem ale to nie jest to uczucie, które towarzyszyło mi kilka miesięcy temu. Najgorsze, że mi się w ogóle nie chce. Przestały podniecać mnie kobiety, wszystko się odwróciło - zacząłem postrzegać piękno kobiet, rysy twarzy, figura, ubiór, dłonie itp. Nie patrzę już na piersi, pupę i nogi...... recepta na to, to SSRI.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

21 sierpnia 2017, o 16:10

ja tez dostrzegam piekno kobiet ale tak jakby to byly piekne obrazy a nie ludzie,nie mam emocji wiekszych
Mistrz 2021 (L)
HomerSimson
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 19 stycznia 2017, o 15:28

4 września 2017, o 13:24

Jak to jest z dopaminą, czy na odwyku jest jej mniej czy jak ? Dziś jestem 7 day na nofap i czuje się fatalnie, derealizacja mnie miazdzy, jestem oszolomiony, zamroczony.
Wszystko jest jeszcze bardziej dziwne. Fizycznie tez nie jest ok przez to wszystko.

Czy derealizacja na odwyku od pmo moze az tak drastycznie urosnac na sile ?

A czeka mnie dalsza podroz, i jazda po miescie z takim stanem. A w dodatku pada deszcz... nie wiem czy dam rade.
:(

Jak w ogole mam sie skupic na danej czynnosci, w tym wypadku na prowadzeniu skoro czuje sie jakbym spal...

Zastanawia sie czy to od odwyku sa te objawy, pewnie tak ale sa dalej watpliwosci co do tego
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

9 września 2017, o 16:30

No nie wprowadzasz substancji obcej, więc nie może się nic uszkodzić. Raczej rozregulować. Zaburzyć czynnośc, mieć gorsze połączenia między rzezcami. Ba od razu po orgazmie wydziela się prolaktyna po alkoholu, kokainie, itp nie.
To nie jest kwstia samego no fapu jakieś 90% robi to bo ma inny problem, który nakrylo uzalenzieniem.
W skrocie są ludzie we flatline po 2 lata, jak niby, jeśli mózgi ćpunów dochodzą do siebie po pół roku , to wierzycie w to? Prawda jest taka, że mają oni depresję, a często supermoce, to przekierowanie pozostałej energii na inne rzezcy i ogarnięcie się, a nasz mózg musi załapać też nowe źródła dopaminy, a emocjonalnie wszystko programujemy my. Nasza reakcja na bodziec.
Awatar użytkownika
NerwowaSzeregowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 1 marca 2017, o 18:58

12 września 2017, o 02:25

To możliwe zeby codzienna masturbacja od dziecka tak mi pozmieniala w głowie? Dalej jestem dziewicą i mimo ze to jedyna rzecz o jakiej mysle 24h to jakos nie mam ochoty tego tracić, jest to dla mnie tak normalne jak jedzenie, mycie sie. Jednak najgorsze jest dla mnie to, ze zaden facet nie jest według mnie dobry do tego, żadnego nie potrafie pokochac, zauroczyc sie mimo ze kazda kobieta w miescie próbuje mi go zabrac i tak mam z kazdym, zero uczuc, zero zaangazowania, po jakims czasie mnie od niego odrzuca :/
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

12 września 2017, o 06:15

To że dzisiaj w tym wieku, jesteś dziewicą, odstaje od "zje.anych"norm społecznych. Dla mnie może nie tyle jest to "źłe"co żadkie w dzisiejszych czasach. Widocznie to nie jest "ten "na którego trafiasz. Duzo by gadać tu o.miłości, bo ja nabieram własnych przekonań, na temat związków i mam nieco inny pogląd, niż większość dlatego osobiste rady zostawiam dla tych co chcą wiedzieć, mogę wtedy pw.
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
Awatar użytkownika
Ardiano K-ce
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 285
Rejestracja: 10 marca 2017, o 05:36

12 września 2017, o 06:27

Swoją drogą, dodam, że masturbuje się od 13 albo 14 roku życia. Wiadomo, na poczatku filmy porno były tak niedostępne jak worek palenia. Innymi słowy, trzeba było zapłacić a bez pracy, no łatwo nie było. Wiec trwa to już tak 15 lat. Z dziewczyną miałem zawsze tak że to mnie bardziej, zależało na tym by jej było przykemnie i kiedy było, sprawiało ogromną radość. Porno skrzywilo moje postrzeganie na sfery intymne, bo większość aktorów, jest lepiej obdarzona i wysportowana. Na samą myśl dziś, że mam czas, dietę i pieniądze, poświęcać by kobieta była zadowolona z mojego wyglądu, to debilizm i zanizanie własnej wartości. To oczywiście, moje zdanie
Nie żyjesz chwilą obecną,to żyjesz w własnej głowie.Przeszłość i przyszłość istnieją,jedynie w twojej głowie.
wyjdź ze swojej głowy i zacznij żyć,bo sensem i prawdziwym celem życia,jest życie samo w sobie.
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

12 września 2017, o 13:26

NerwowaSzeregowa pisze:
12 września 2017, o 02:25
To możliwe zeby codzienna masturbacja od dziecka tak mi pozmieniala w głowie? Dalej jestem dziewicą i mimo ze to jedyna rzecz o jakiej mysle 24h to jakos nie mam ochoty tego tracić, jest to dla mnie tak normalne jak jedzenie, mycie sie. Jednak najgorsze jest dla mnie to, ze zaden facet nie jest według mnie dobry do tego, żadnego nie potrafie pokochac, zauroczyc sie mimo ze kazda kobieta w miescie próbuje mi go zabrac i tak mam z kazdym, zero uczuc, zero zaangazowania, po jakims czasie mnie od niego odrzuca :/
Możliwe, problem jest u ludzi szczególnie, którzy zaczynają wcześnie. Jest nawet tak, że jak ktoś wpadnie w podobny schemat mając np. 30 lat dzieci, rodzinę nie wiem ileś partnerek, partnerów wcześniej to ma w mózgu zapisany też stary schemat i łatwiej to odwrócić to się nazywa sexual conditioning.
Zeby POWIEDZIEĆ czy to to powinnas przestac I zobaczyć czy po miesiącu nie będziesz chciała dosłownie wskoczyć na jakiegoś faceta.
To że jestss dziewica to akurat każdy facet doecni :D
ODPOWIEDZ